Profil użytkownika

Wybacz yahu, to jest odpowiedź na zaczepkę sformułowaną w Twoim wątku ( właściwie to 2 kolejne, pierwszą olałem ) i dotyczy wątku kolegi voltron. A co do Twojej instalacji: Z mieszacza 4D wypływa określona ilość wody. Na instalację CO i na powrót do kotła. Tyle samo wody ma do mieszacza napłynąć. Od kotła i z powrotu z instalacji. U Ciebie do mieszacza nadmiarowo napływa woda z powrotu z CWU, która wypłynęła na instalację nie przez 4D ale do 4D wraca. To zaburza przepływy i ogranicza możliwość regulacji temperatury za mieszaczem Ten powrót z CWU powinieneś przepiąć na powrót z 4D do kotła. Najlepiej nisko, blisko króćca powrotu do kotła. Jeżeli używasz priorytetu to i ZZ też nie zawadzi żeby wyeliminować możliwość zaciągania przez pompę CWU części wody od 4D po zatrzymaniu pompy CO w priorytecie. Patrząc po Twoich rurach to jest drobna robótka, 

leON22 napisał » 2019-03-10 21:55

Grzesiu nie podam wyjścia , bo jak byś się wrócił kilka postów wyżej to byś zauważył, że się poddałem w tym temacie  Nie jestem asem takim jak co niektórzy na tym forum , co wiedzą , a nie powiedzą   Cały czas się od Was uczę , sory ale się wzruszyłem

Nie zaczepiam Cię Leon, ale skoro sam chcesz to proszę bardzo. Dobrze by było gdybyś się poddał we wszystkich tematach dotyczących budowy i działania instalacji CO. Bo nie masz o tym bladego pojęcia a powtarzanie wyczytanych na tym czy innym forum porad z nadzieją że akurat się przypasują do konkretnej sytuacji oraz okraszanie tych wpisów krytyką fachowości instalatorów i masą emotikonów bardziej odpowiednią raczej nastolatce opisującej wrażenia po pierwszym pocałunku nikomu pożytku nie przynosi. Ogranicz się może do porad w zakresie ustawień sterownika, bo pisząc po raz kolejny " doradzam podniesienie temp. zadanej, ustawienie wyłączenia pompy CO po dogrzaniu na NIE i podniesienie temperatury powrotu " za wiele szkód nie narobisz. To raz. A dwa - co do tych co to wiedzą i tak dalej. W tamtym temacie w moim pierwszym poście udzieliłem porad, jasno i wyraźnie. Napisałem: mieszacz świruje przez pompę mieszającą, pompa mieszająca zbyt mocna albo na zbyt wysokim biegu względem pompy CO lub też pompa CO za słaba. Co z tego wynika dla kogoś mającego jakiekolwiek pojęcie o działaniu instalacji CO? Otóż wynika jasno:  pompa mieszająca zabiera zbyt dużo gorącej wody sprzed mieszacza 4D.  Z tego z kolei wynika jasno że włączenia pompy mieszającej powodują zwiększanie otwarcia mieszacza ( bo ma wtedy za mało gorącej wody żeby osiągnąć zadaną za nim temperaturę ). Zwiększenie otwarcia mieszacza z kolei powoduje zwiększenie strumienia zimnej wody na powrocie z mieszacza do kotła. To z kolei powoduje częstsze włączenia pompy mieszającej, bo powrót z mieszacza do kotła robi się coraz chłodniejszy i coraz częściej wymaga dogrzania przez pompę mieszającą. Kolejne załączenia pompy mieszającej powodują kolejne kroki siłownika otwierającego coraz szerzej mieszacz. i powstaje koło zamknięte skutkujące zapaściami temperatury za mieszaczem i wachlowaniem siłownika uzależnionym od aktualnego załączenia ( otwieranie mieszacza ) bądź wyłączenia ( przymykanie mieszacza ) pompy mieszającej. Czy to nie wynika jasno z tego co napisałem w tamtym temacie? I czy nie wynika z tego jasno co należy zrobić żeby spróbować wyeliminować wadę działania instalacji? Otóż - gdyby jeszcze nie było dla Ciebie jasne -  należy załączyć pompę mieszającą na stałe na najniższym biegu ( to wyeliminuje skokowe zmiany ilości gorącej wody napływającej do mieszacza ), ewentualnie skryzować ją nieco zaworem który zapewne jest umieszczony przed tą pompą. Można dodatkowo zwiększyć bieg pompy CO - ale to dopiero po obserwacji wpływu wprowadzonych zmian na działanie instalacji.  A Ty poradziłeś koledze żeby .....zmniejszył bieg pompy CO. Czyli spowodował jeszcze większe ograniczenie napływu gorącej wody od kotła do mieszacza. Czyli - żeby sobie pogłębił problem. 

No sukces jest. Gość wydał kasę na pompę mieszającą, szpeja do montażu i montaż żeby nie chronić powrotu przez CWU a następnie wyłączył to na co wydał kasę i chroni powrót przez CWU. Rzeczywiście filuterna emotka z końca posta jak najbardziej uzasadniona. Jest sukces.

leON22 napisał » 2019-03-09 21:27

Przełącz pompę od CO na 1 bieg  

  ?

leON22 napisał » 2019-03-09 18:22

Zmiana niewiele pomogła , zawór "świruje" przez skoki temp.na kotle od 55-67st  Jedyne wyjście przejście na grupowe , może ustaw na początek moc min/max 12/16kW po 4 podania , dmuchawa 40/42 , histereza 0.5s , przejście na moc max 1st  i zobaczymy co i jak , czy ustabilizuje to pracę kotła 

Zawór świruje przez pompę mieszającą. Nie trzeba być jakimś asem żeby to dostrzec. Np. dzisiaj od 1.20 do 2.20: Amplituda CO nie przekracza 3 stopni. Amplituda temp. za zaworem sięga 7 stopni. Pomijając ewentualny wadliwy montaż zaworu 4D pozostają 4 możliwości: Pompa mieszając wadliwie zamontowana. Pompa mieszająca zbyt mocna. Pompa mieszająca pracuje na zbyt wysokim biegu względem pracy pompy CO. Pompa CO zbyt słaba. Howgh.

 Nie ma opcji, żeby powrót z 4D zrównoważył zimny powrót z podłogówki i musi być dupa. Już pomijam, że 3 pompy z jednego króćca się nijak nie są w stanie dogadać która ile wody potrzebuje. Już 2 potrafią mieć z tym problemy. Taką instalację się robi przez sprzęgłorozdzielacz jak się chce mieć spokój, dogrzany powrót i prawidłowe działanie.

A ja za 5 stówek  kupiłem tonę noname pelletu drzewnego 8 mm w 20-sto kilowych workach. Ciemny i jest trochę wykruszu - tak koło 2 do 4% w worku. Na razie spaliłem tego na obrotowym Ardeo jakieś 80 kilo, zostało z tego garść popiołu w formie proszku. Zaskoczył mnie dziś milutko - prądu nie było przeszło 3 godziny. I wstał, a pewny byłem że wygaśnie. Trochę mu trudno się było pozbierać, ale wstał i zagrzał.  I nawet podajnika nie podgrzał jakoś specjalnie. ma mieć koło 18 MJ według producenta, ale to sprawdzę jak mi Bolecki moje SPP odeśle bo mi coś czytanie przepływu z ciepłomierza zaszwankowało i musiałem mu odesłać do naprawy.

Mają ludki narzędzia żeby koło dupy zrobić sprzedającym syf.  Ale mimo tego wolą syf kupić i siedzieć cicho. No ciekawe to jest bardzo jak dla mnie.

Jak Ci się chce, to sprawa prosta: Zostały wprowadzone normy jakościowe węgla.Musiałeś dostać świadectwo jakości węgla. Podziarno w ekogroszku to jest frakcja poniżej 5 mm.  Wg. normy ma jej być max 10% ( oczywiście wagowo ). Robisz sitko z oczkiem 5 mm i sprawdzasz. A wilgoci całkowitej wg. normy ma być max 15%, ale PGG dla Karlika deklaruje bodaj 12% Wtr. czyli - zakładasz że węgiel w stanie powietrznosuchym ma około 6 - 8 % wilgoci. Więc zostaje max 4 - 6% na to co wyschnie żeby węgiel doprowadzić do stanu powietrznosuchego. Sypiesz worek luzem w jakieś ciepłe i w miarę przewiewne miejsce na 3 - 4 dni cienką warstwą. Potem ważysz - i jak z worka masz mniej niż 23,5 kilo po wysuszeniu to możesz zwiększyć koszt działalności sklepu PGG o jakieś 50 tysi. I tak się teraz węglem handluje...

leON22 napisał » 2019-01-22 16:35

gmaj22 doskonale to rozumiem, nie mniej dla mnie i dla wielu innych, to jeden grzyb Przeczytaj proszę uważnie, to co podkreśliłem tzn. co jest tego, zbyt wysokiego RI efektem 

Na żużlowanie największy wpływ mają temperatury charakterystyczne popiołu. Wszystkie cztery, chociaż nie wszystkie w równym stopniu. I dlatego Karlik daje zupełnie inny popiół od Greenpala, bez względu na zbliżoną liczbę Rogi. Podobnie zbliżona jest liczba Rogi Skarbka z Piekar i Jareta z Janiny. jednak popiół z Piekar nie żużluje nigdy, a ten z Jareta potrafi stworzyć spiek zdolny zablokować palnik. 

leON22 napisał » 2019-01-21 13:34

W/g specyfikacji PGG oba paliwa  mają RI≤1 , czyli będzie podobnie

jako ze poprzednicy wyraźnie pytali o żużlowanie, zapytam: co Twoim zdaniem ma liczba Rogi do żużlowania?

simko1 napisał » 2019-01-20 09:33

Witam. 
Co byście polecili z tych opałów.  Karlik 888zł/t,  retopal 864zł/t, ogień 829zł/t czy bartex silver939 zł/t? 
Dodam że teraz palę greenpalem.  

  Karlik też jest OK, o ile będzie w miarę suchy. Pali się dobrze, ma moc, nie koksuje, popiół też przyzwoity.

Jak kupisz po pieniądzach i suchy, to bardzo dobry towar. Ma moc, popiołu tak koło 5%, nie stwarza problemów w podtrzymaniu. W kwietniu i maju mieli mega promocję na luz i po przetestowaniu wziąłem parę patelni, pogoniłem i wszyscy klienci zadowoleni. Suchutki był jak pieprz.

Siwy7209 napisał » 2019-01-03 18:05

Witam
Mam podobny problem z zaworem 3d a mianowicie nie mogę dogrzac pomieszczeń mimo ustawionej temperatury na 19 dobija mi do 18 i spada.  Zaobserwowałem że zawór otwiera się na chwilę ok 30% i zaraz siłownik go zamyka gdyż temperatura za zaworem przekroczy zadaną 50. Piec to ognivo plus m 14 kw metraż 110. Temp. zadana kotła 57 a osiąga 61, temp. Powrotu utrzymuje się ok 60 i cały czas pracuje pompa. Jak przełącze zawór w pracę ręczną i ustawie sam to temp. Pomieszczenia ok. 
 

A pompę to Ty masz za zaworem czy przed?

A gdzie masz podpięty powrót z  CWU? I gdzie jest umieszczony czujnik powrotu? I czy siłownik z tego Eurostera steruje 3D utrzymując zadaną za nim temperaturę czy w jakiś inny sposób?

A jak masz ustawiony mieszacz 4D? Korzystasz z niego czy jest stale otwarty na max?

Wziąłem paletę na testy jakoś z miesiąc temu, suche przyjechało.

Pali się fajnie i czysto, nie koksuje, nie smoli. Popiół wychodzi pył plus drobny popcorn. Jest 5 do 8% mocniejszy od Retopala ( według deklaracji producenta) i nie należy się spodziewać obniżenia spalania w stosunku do Retopala większego niż wynika z tych procentów.

Może i ubywa, tyle że nie ma kto tego skontrolować. Najpierw opróżniło naczynie wyrównawcze, potem zapowietrzy grzejnik w łazience na górze ( jak jest ręcznikowiec ), potem najdalszy na górze - w końcu ktoś się zorientuje. Może uzupełniają, może w naczyniu mają zawór pływakowy założony i się samo uzupełnia - przecież i takie rozwiązania się teraz stosuje. To że akurat na filmiku tak się leje, to jeszcze nie znaczy że tak się leje non-stop. Pokapało, pokapało, nazbierało się i teraz wycieka.

karoka65 napisał » 2018-11-30 01:04

To samo mi przychodzi do głowy ale jak tyle wody miałoby przelecieć przez palący się palnik? przecież by go zalało.
Gdyby był przeciek z kotła ubywałoby wody z instalacji i tak samo zalewało by palnik.
Nie ma innej możliwości żeby woda mogła dostać się do koryta ( rury ) podajnika inaczej jak przez palnik chyba że ktoś nalałby jej przez zasobnik.

Spotkałem już parę razy przypadki że z kotła ciekło w palnik i go nie gasiło a woda szła do rury w stronę kosza. Nawet niedawno takiego Ekocentra wymieniałem - no ale on miał przeszło 11 lat.