Wyniki wyszukiwania

Cześć, mam pytanie. 
Czy otwory od powietrza pierwotnego i wtórnego macie zamknięte?
Przy paleniu drewnem powinny być dolne otwarte na full a górne lekko.
U mnie spalanie to około 1,6 worka na dobę 120m² 21 stopni, dom średnio ocieplony z lat 80.
Pellet g7 jakiś z Indonezji, 60 worków starczyło na jakieś 40 dni.

Na razie ustawiłem SMS 
dodane 2022-10-20 18:47Witam jeszcze zapytam, bo nie chcę zakładać nowego tematu, mam nadzieję że znów pomożecie bo kiepski z matmy jestem jak ustawić czujnik zasypu (ile mu ustawić minut) jeśli do pełna pojemnika wchodzi mi 75 kg Pelletu? a przy kalibracji wyszło mi 1845g w 10 minut... 

Cześć, sytacja wyglada w sposób następujący: 

Witam, pytanie. Mam piec ogniowo eko Pellet 14kw temperatura kotła ustawiona na 60 stopni, a max uzyskuje 38. Pompa wody ustawiona na 1, zawór trójdrożny na 3 w 10 skali. Co może być nie tak że piec nie dogrzewa się do tych 60 stopni?

PrzemekP napisał » 2022-11-03 07:48

Tyle teorii.

No właśnie z tą teorią mam problem. Zakładając, że te dodane "aktywne" pokoje są skonfigurowane poprawnie , a tak sugerujesz, to po dogrzaniu wszystkich "aktywnych" pokoi piec powinien się wygasić a działa dalej. No chyba że pokoje "nieaktywne" powodują, że sterownik głupieje i działa jak w sytuacji bez czujników temperatury czyli w sposób ciągły. (tak miałem przy pierwszym uruchomieniu, jeszcze bez czujników temperatury zewnętrznej, wewnętrznej itp., piec się rozpalał i sobie chodził dopóki mu Pelletu starczyło).


Po przejrzeniu forum, na myśl nasuwa się mi też że mam źle ustawione czujniki, mam w CO1 ustawione czujnik przewodowy, który gdy złapie temperaturę to "wyłącza" piec, a przy innych ustawieniach zewnętrznym lub radiowym znika mi odczyt temperatury i piec chodzi w sposób ciągły.

Crash napisał » 2022-11-07 09:40

No właśnie z tą teorią mam problem. Zakładając, że te dodane "aktywne" pokoje są skonfigurowane poprawnie , a tak sugerujesz, to po dogrzaniu wszystkich "aktywnych" pokoi piec powinien się wygasić a działa dalej. No chyba że pokoje "nieaktywne" powodują, że sterownik głupieje i działa jak w sytuacji bez czujników temperatury czyli w sposób ciągły. (tak miałem przy pierwszym uruchomieniu, jeszcze bez czujników temperatury zewnętrznej, wewnętrznej itp., piec się rozpalał i sobie chodził dopóki mu Pelletu starczyło).

Kiedy piec chodził nadal mimo osiągnięcia temperatury we wszystkich pomieszczeniach ? Jaki dzień ?



W tej chwili masz ustawiony system tak, że dopiero po osiągnięciu temperatury we wszystkich pokojach sterowanych przez HB2 ORAZ gdy temperatura na regulatorze pokojowym (czyli przewodowy czujnik temperatury - bo taki masz ustawiony) osiągnie zadaną wartość - dopiero kocioł się wyłączy.
Jeżeli chcesz sterować tylko za pomocą listwy HB2 - musisz w ustawieniach -> ustawienia CO1 -> ustawić pompa + zawór 4d (aktualnie masz pompa + zawór 4d + regulator pokojowy)

Przyczyn może być wiele, a sam nam wiele nie podpowiedziałeś. W ogóle Pellet trafia na palenisko, a może jest go na nim za dużo? Ewentualnie zapalarkę szlak trafił

Narazie ustawie 70 stopni i zostawie czujnik w kotle, też się zastanawiam nad tym mostkowaniem, chyba to zostawie. Kolejna sprawa że podłogówkam chodzi w oparciu o pogodówke i jest ok ale pogodówka przy grzejnikach to za zimno w najdalszych pomieszczeniach. Muszę poczekać aż braknie peletu bo przy ważeniu bardzo duże pyłu już leci a mam 800l zbiornik, widać taki Pellet, wtedy przeważe i ustawie nadmuch.

Witam ponownie na początku sezonu 2022/23
Tytuł wątku oddaje mój obecny problem z zawieszaniem się opału w zasobniku.
Palnik Batory 10 kW, ramka 29 cm x24 cm. Zbiornik oryginalny z RBRa postawiony na podajniku i ramce przejściowej "stara" Ekoenergia/Batory. 
Pytanie, co bedzie lepszą opcją?
1/ zakupienie innego zbiornika dedykowanego do Batorego z szerszym zejściem opału i bez "wąskiego gardła". Np. zbiornik 200 kg od Mocka? A może inny? 
2/mieszanie z owsem, Pelletem, trocinami? Jaka mieszanka najlepiej się sprawdza?

pab11o napisał » 2022-11-14 18:20

Ceny wegla spadły, jeżeli gminny ekogroszek będzie po 2tysie to ciężko  będzie powyżej tej kwoty sprzedać. Ja myślę że za prąd nic bym nie zapłacił mam 7kw pv.

No właśnie problem w tym że to GMINA będzie mogła za tyle kupić opał, a sprzeda za ile chce. Dodatkowo kupujesz co jest węgiel z Australii, Kolumbi czy inny który się nie pali. Czy myślisz że gmina opał będzie składować na placu przed Urzędem? Czy musi coś wynająć, zatrudnić pracowników, sprzęt nie spodziewam się że Burmistrz będzie workował węgiel przy pomocy szpadla i woził do odbiorcy końcowego własną przyczepką do której zmieści 250kg.

Jeśli Pellet kosztuje 2600zł to dlaczego węgiel miałby być tańszy?


EDIT: 2*C na dworze a moja pompa stoii, nawet przy takiej temperaturze nie potrafi się zmodulować. Chyba muszę rekuperację wyłączyć, solary wywalić nie wiem co jeszcze?


Też mam 7kW i wiem że nic nie zapłacę a jeśli nawet to jakieś "grosze".