Profil użytkownika

Znajomy suszył w piwnicy ale musiała być mała warstwa.
Co klka dni przesypywał ale z tego dużo pyłu było.
Ogólnie bardzo niefajnie ...
Przy wilgotnym opale miał wsadzoną płytę do zasobnika która dzieliła go na pół i sypał tylko z jednej strony.
Wtedy są duże kąty i nie umie się zablokować.

Czujniki dostałeś w komplecie z kotłem.
- 2x kocioł , CWU , 4D
Kabelek od silnika 4D prosto do sterownika.
Kabelek 4D prosto do sterownika.
Tam nie może być tyle metrów ... od 4D do kotła masz 15m ????

25kg na dzień według zasypów na taką łagodną porę to nie jest oszczędnie.
Najlepiej zważ sobie ile masz po dwóch dniach w popielniku.
Wtedy odpowiesz sobie na pytanie jaki masz opał.
Musisz poprawić ilość opału zużywanego na minute bo statystyki wychodzą ci kosmiczne.

To że pompa nie działa nie oznacza że kaloryfery nie oddają ciepła bo tak nie jest.
Wyłączona pompa na 20min spowoduje że po jej włączeniu całe zimno atakuje od razu kocioł.
Ma to sens jak w obiegu jest bardzo mało wody.
Jednak nie ma to sensu puszczać 50st.C na instalację jak jest +10st.C na dworze.
Dlatego zawór 4D jest tak waży w układzie dla kotła (chroni) i obiegu CO (oszczędza opał).
Warto też pamiętać że możesz mieć znacznie lepiej niż kuzyn bo technika grzewcza idzie mocno do przodu.
Zresztą zobacz u siebie na tem. powrotu kotła i poczytaj DTR z kotła ...

Pewnie chodzi o to że głowice termostatyczne mają dużą bezwładność w działaniu.
Czujnik zmierzył przekroczenie temperatury i od razu można zareagować odniżyć temp. czy wył pompy.

Włącz jeszcze pompe kotłową na stałe a ustabilizujesz prace kotła.

Tak jakby moduł radiowy RM1 szlag trafił.
W sterowniku nie widać tego modułu a bez niego brak komunikacji.
Zobacz na fotkę twojego sterownika.

Te sterowniki i ich oprogramowanie jest niby proste dopuki sam nie chcesz coś swojego zrobić.
W moim kotle zasypowym miałem zrobiony swojego pomysłu sterownik.
Klapkę nawiewu otwierał serwomechanizm z czujnikiem pogodowym komina i obiegu CO.
Z przewidywaniem gromadzenia ładunku cieplnego i przedmuchami rozpalaniem itp.

Zacząlem od v.1.0 a skończyłem chyba na 3.12 i daleko było do ideału.
Więc wiem że czasem zmiana jednej pierdoły pociąga za sobą dużo innych zmian ...

Można dołożyć drugi czujnik temperatury zewnętrznej.
Połączyć go z obwodem CO2 który może dać napięcie na złączu pompy nr.2.
To już można wykorzystać do sterowania dodatkowej dmuchawy lub sterowania zmniejszeniem otworu od nadmuchu.
Nie będzie modulacji ale drugi stopień mocy ...

Fajnie słyszeć że idziesz w dobrym kierunku.
Pamiętam moje posty o oczywiste teraz sprawy.
Dzięki za info zwrotne.

Kurcze piszę maila do Ogniwa.

Kto jak kto ale oni chyba widzą gdzie jest płaszcz wodny.
....
Mail wysłany czekamy za info zwrotne.

Z tych wielkości sądzę że wygląda to tak.
Puszka górna (nad paleniskiem) połączona od tyłu z puszką tylną (za paleniskiem) w której są wspawane trzy rury.
Te rury to połączenie komory spalania z czopuchem.
Jutro znowu przy robocie spotkam p.Norberta który o kotłach może godzinami.

Przedstawie mu problem może coś nowego się dowiem ...
P.S.
Zgadzam się ... będzie ciężko te 2,3 m2 z pomiarów uzyskać !

Nie działa udostępnienie sterownika pewnie trzeba dać dostęp publiczny w ustawieniach.

4D masz tzw. lewy ( czyli kier zgodny z zegarem zamyka a przeciwny kier. otwiera )
- Numerki na 4D:
                          Nr.2 kocioł zasilanie ( ciepła woda z kotła oraz dopływ do CWU)

                          Nr.3 kocioł powrót  (  dopływ zimnej wody do kotła )

                          Nr.4 kaloryfery zasilanie ( dopływ ciepłej wody do kaloryferów )

                          Nr.1  kaloryfery powrót ( odpływ z kaloryferów zimnej wody )
Możesz to zweryfiokwać ...

Dla kotła OEPM 26kW:
- Pojemność wodna 65 dm3,
- Powierzchnia grzewcza płaszcza wodnego 2,3 m2,
- Moc cieplna znamionowa 7,6-26 kW

Młotek wskazał gdzie jest woda w obudowie i gdzie jej nie ma.
To będzie skutkować w kształcie deflektora który musi kierować ogień tylko tam gdzie jest płaszcz wodny.

Niestety muszę potwierdzić twoje Faco przypuszczenia.
Tylko "głucho" jest z tyłu i z góry ( płaszcz wodny ).
Boki i przód to tylko blacha i ocieplenie.
Trochę to słabe bo w kotle zasypowym który wymieniłem ( ogniwo 1980r któey mam jeszcze na ogródku ):
- z każdej strony jest płaszcz wodny,
- ruszta też są wodne,
- wymiennik przed czopuchem też wodny.


Mądrzejszy o tą wiedzę będę musiał zrobić korektę deflektora.Wyższą szamotkę dać tylko z tyłu paleniska a reszta niskie.
Cały ogień dać prosto i wysoko do góry.

Z tego przekroju to nic nie wynika ale z przodu to raczej nie ma wody ...
Idę do kotła i postukam młotkiem ... będzie słychać gdzie jest płaszcz a gdzie go nie ma ...

faco napisał » 2022-11-09 22:14

Mam M20 i uwierz nie ma go za wiele Jak robiłem podstawową koronę to ok ale jak korekcja na V2 to ho ho okazało się ze jest duża przestrzeń której tak w sumie nie ma.

Tak mnie zaskoczyłem że aż byłem sprawdzić organoleptycznie.
Od paleniska do szamotu 38cm.
No trochę tego miejsca jest aby powrzucać jakieś nowinki na palenisko ....

W płytach głównych do których był bardzo ograniczony dostęp z powodu bezpieczeństwa.
Wstawiałem zamiast tej małej baterii a czasem większej dwie szeregowo podłączone baterie AA.
Pracują już chyba z 10lat i jest OK ... lutownica i do pracy rodacy.

Nad paleniskiem w OEPM jest bardzo dużo miejsca a na samej górze jest duży szamot.
Czyli u ciebie ogień zatrzymuje się na szamotach ( w innych kotłach jest wiszący deflektor od góry ).

Spróbuję inaczej to wytłumaczyć.

Z czterech ogyginalych szamotek zrobić "komin".
Taki "komin" będzie maił wymiary zewnętrzne 24,5cm na 24,5cm wysokość 7,5cm.

Wymiary jednej szamotki 18,5/7,5/3 (cm).
Połączone ze sobą szamotki podniosę do góry ( nad palenisko ) o ok. 15cm.
"Komin" w swoim środku będzie miał środek paleniska ale 15cm niżej.
Wtedy podniesie się temperatura samych języków ognia bo obok będzie szamotka z każdej strony.

Szamotki są wyżej i nie blokują zsypywania się popiołu z paleniska.
Wstawiam widok z góry tego szamotu.