Profil użytkownika

Leppera nam trzeba ....
Wysypałby węgiel na tory i wtedy by było widać co to jest i gdzie jedzie.
Faktycznie to chyba jakieś mieszanki węgla są.

Możecie wstawić Wasze czasy z przedziału dmuchawy 36% - 42% ....

Pytanko do palących w trybie ręcznym.
Paliłem dokładnie tym samym opałem w tamtym roku 
a mimo to zmieniły się czasy podawania.
Czasy musiałem zmienić aby uzyskać odpowiedni kopczyk (częstsze podawanie).
W samej instalacji nie zaszły żadne zmiany.
Jedyne co przychodziło mi do głowy to gradacja opału.
Jednak mam zdjęcia poprzedniej partii i wygląda to bardzo podobnie.
No chyba że zmieniła się kaloryczność tego opału ???
Opał Groszek Pieklorz kupowany w workach na palecie z PGG 
Wstawiam info z czasami jaki używam.
Prośba o opinie i swoje doświadczenia w tej kwestii.



    
    
        
            

Dmuchawa 40% robi robotę.
4 min praca 4 min podtrzymanie.
Faktycznie może 38% by wystarczyło na takie ciepłe dni.

To faktycznie słabo z wyobraźnią.
Czyszcząc kocioł wyciągam całą zawartość paleniska odkurzaczem.
Na końcu ślimaka jest sporo popiołu który warto usunąć.
Co do otworów powietrznych w palniku to czasem trzeba drutem przepychać tak się zabiją.

faco napisał » 2024-11-20 22:14

Nie start pompy a zalanie powrotu po przez zimną wodę z zbiornika, obojętnie jaka by nie była szybkość

No tu się kompletnie nie zgadzam.
Słaba pompa tak mało poda zimnej wody że kocioł sobie z tym poradzi bez szoku.
Jednak tu mamy prawa fizyki .... jak długo będzie się nagrzewać bojler.
Pamiętajmy cały czas że gorącej wody w kotle jest bardzo dużo.

To bardzo dziwne bo jedyne dane jakie tam są to chwilowy plik softu przy aktualizacji.
Formatowanie karty nie kasuje żadnych danych.
No może lokalne statystyki ale i tak zaciągane są z serwera ES.
Bardzo ciekawe .... trzeba zapytać Mnich-a o opinię.
@Mnich możesz się ustosunkować ...

Mondeo słuchaj Leona zdecydowanie wie co pisze.
Faktycznie poniżej 5st.C tryb podtrzymania nie wnosi nic do pracy kotła.
Po prostu kocioł po osiągnięciu zadanej temperatury ( wyłącza dmuchawę i podawanie ) 
nie stoi bezczynnie aż tak długo aby musiał dbać o podtrzymanie żaru na palenisku.
Podawisz się jak będzie zdecydowanie cieplej ...

Szkoda że mocy pompy CWU nie można jeszcze zmniejszyć.
Wzrost T. CWU byłby wolniejszy ale szok dla kotła mniejszy.
Teraz start pomy CWU od razu zabija kocioł.

Jakbyś miał problem z demontażem to wstawiam fotki.
Widać mocowania i będzie łatwiej.

Ja też paliłem tym opałem.
Potwierdzam jak Marena zero problemów w trybie ręcznym.
Jednak opał musi być bardzo suchy ( to jedyna rzecz która sprawia problemy ).
Co ciekawe takich ustawień jak u Ciebie to jeszcze nie widziałem 4sek / 55sek / 40% dmuchawy.
Gdybym miał takie ustawienia żar miałbym tylko w ślimaku .... i to bliżej zasobnika.
Podawanie powinno być 6-8 sek ( optymalnie dla podnoszenia i rozbijania sklejonego opału ).
Strasznie mało podajesz opału .... no ale widocznie tak ma być.
Wstaw fotkę kopczyka bo aż jestem ciekaw co tam jest.

faco napisał » 2024-11-08 16:58

Mnie by interesowała krzywa pogodowa do siły nadmuchu dmuchawą i też chyba sprawa nie do ogarnięcia.

To by musiało być powiązane z krzywą czasu postoju podajnika trybu retortowy-ręczny.
Dotkniesz jedno i wszystko się posypie ....

Zdecydowanie nie widziałem funkcji bujnięcia w sterowniku ....

30% to faktycznie bardzo mało .... chyba 36% to faktyczne minimum ...

Faktycznie faco może mieć rację ..... zamiana czujników podajnika z podajnikiem ...

Rok temu miałeś temp. kotła 60st.C i czasem 4D dobijał do 100%.
Teraz masz kocioł na 42st.C ale zawór 4D prawie cały czas na 100%.
Z tych ustawień kotła nawet Salomon nie naleje .... i jeszcze na dodatek tryb Ecoal.
Temperatura w CO1 ... obniżona o 6st. temp. w domu 22,5st.C .... no jak to nie ma dużo palić.
Ja bym zaczął o wyłączenia pogodynki i automatu ze wszystkich obwodów.
Kocioł na 58st.C ( bez obniżania)
4D na 42 st.C ( bez odniżania)
max. 4D na 60%
Trochę pomyśleć gdzie głowice termo. mogą być niżej ustawione.
Dopiero z tą wiedzą zabrać się za pogodynek typu -10st.C - 50 / +10st.C 38 
z obniżeniem typu max. 2st.C.

Nie wiem kiedy miałeś inaczej niż teraz ????
Oglądam listopad 2023 i masz dokładnie tak samo ....
Układ bez pompy kotłowej i sterowanego zaworu 4D jest totalnie bez sensu.
Temperatura powrotu kotła w okolicach 30st.C .... tego nawet nie ma co komentować ( jest film woda się leje ...).
Trzeba to jak najszybciej przerobić.

Wtedy znikną problemy wynikające ze złej instalacji.

faco napisał » 2024-11-03 09:58

Nie rozumiem tego ze powrót może być wyższy od zasilania. Dajmy na to z pieca wychodzi 60°C, pompa kotłowa zwiększa przez swoją pracę temperaturę wody o 4°C i masz na powrocie 64°C 🤔 Też tak chcę😄
Od tego chyba powinieneś zacząć.

To chyba wynika z zastosowanej technologii tych czujników.
Czujnik na kotle jest bardziej dokładny ( trzy żyły ) od tego co mierzy temperatuę na powrocie ( dwie żyły ).
Czyli zwyczajnie błąd pomiaru powrotu jest większy.

NeoRav napisał » 2024-11-02 22:13

Mój piec 53* to nie widzi prawie nigdy. I już mówiłem, że nie mam problemu z osiągnięciem 50* na powrocie, tylko z tym, że gdy wszystko mam ustawione jak miałem to w domu jest po 24 stopnie i więcej. Aktualnie zmniejszyłem krzywą grzania na zaworze 4D i wygląda to trochę lepiej. 

Czy to oznacza że nie masz zaworów termostatycznych na kaloryferach ????
Zobacz na mój kocioł .... mam taki "bezpiecznik" na zbyt wysoką temperaturę w domu.
Czujnik temperatury pokojowej z zadanymi progami może obniżyć temperaturę zasilania kaloryferów.
Możesz podłączyć elektroniczne głowice w kaloryferach ... to zbije nawet do 16 st.C

To i tak dziwnie .... bo bez pompy to przekroje na wejściu kotła i wyjściu muszą być bardzo duże.
Czy zawór 4D ma sterowanie z kotła czy ręcznie coś kręcisz.
Na fotce ma ustawione 100%.