W nowym sofcie do sterowników PELLO dodaliśmy obsługę BUFORA. Więcej informacji na forum lub w tym pliku
Profil użytkownika
| posty użytkownika | ||||
| Pierwsza stronaPoprzednia strona2 / 3Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
|
||||
s_baro
|
Ok. dzięki za podpowiedź.
dodane 2020-11-03 19:48Obejrzałem sobie ten zbiornik o którym Leon napisałeś. Bardzo ciekawa jest jego konstrukcja (zbiornik w zbiorniku). Wcześniej przeglądałem już trochę różnych typów zasobników od różnych producentów, ale na tego nie trafiłem - a szkoda, bo uważam że jest godzien uwagi. No i z nierdzewki to można powiedzieć "na lata". |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Witam.
Przymierzam się do zakupu wymiennika CWU do mojego nowego domu. W pomieszczeniu gdzie będzie zainstalowany zasobnik (pralnia) mam wystarczająco miejsca, aby zamontować wymiennik poziomy na ścianie jak i postawić pionowy na posadzce. Kwestia montażu i ceny mnie nie interesuje, bardziej zależy mi na walorach technicznych. Często czytam posty na tym forum i wiem, że zaglądają tu ludzie z wiedzą i doświadczeniem, dlatego jestem ciekawy jakie Wy macie zdanie na ten temat. Obecnie w domu w którym mieszkam od ok 10 lat używam zasobnika poziomego 140 l, dwupłaszczowego powieszonego na ścianie. Mój zaprzyjaźniony instalator też mi taki proponuje ze względu na to że nie zajmuje miejsca na podłodze. Ja jednak mam wrażenie, że wymiennikach poziomych jest inny rozkład temperatur w warstwach wody niż w wymiennikach pionowych. Wydaje mi się, że straty wewnątrz zbiornika są większe (duża powierzchnia pomiędzy warstwami ciepłej i zimniej wody wewnątrz, przez co jest duże prawdopodobieństwo, że warstwy te mogą się mieszać - tak mi się wydaje). Mam wrażenie też że straty ciepła na zewnątrz zbiornika w zasobnikach poziomych są większe (choć nigdzie tego wprost napisanego nie znalazłem). Reasumując: załóżmy że mam do wyboru dwa wymienniki o takich samych parametrach ( pojemność 200 l, dwupłaszczowe, klasa energetyczna B, na cenę nie zwracam uwagi), który będzie lepszy?
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Wykres temp. powrotu taki jak piła oznacza, że załącza się pompa mieszająca i wyłącza gdy osiągnie zadaną temp powrotu ( u mnie też tak jest). Dlaczego teraz tak się dzieje po dwóch miesiącach palenia? Myślę, że może dlatego bo jest niższa temp na zewnątrz a tym samym większe schłodzenie na grzejnikach, wtedy sterownik podnosi temp powrotu załączając pompę mieszającą. Jeśli chcesz sprawdzić czy tak jest to wyłącz na jakiś czas powiedzmy na godzinę pompę mieszającą i wtedy będzie widać jaka jest faktyczna temp. powrotu, albo na maksa odkręcić zawór termostatyczny np. w łazience na grzejniku drabinkowym jeśli taki posiadasz (to powinno podnieść temp. temperaturę powrotu) i może wtedy ten wykres nie będzie taki poszarpany. |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
OK. Dzieki poczytam. Tak mialem pompe wpieta w gniazdo od CWU przedwczoraj wpialem od C.O. i po prostu wlaczas sobie tryb zima/ lato a przy okazji i woda sie nagrzeje. Z ta jedna pompa to dlugo by opowiadac. Krotko mowiac jedna pompa bo jest maly domek ok 75 m. Pewnie zaraz zapytasz to czemu kociol 25 kw. Obok buduje drugi dom 160 m2 i wszystko bedzie chodzilo na jednym kotle. Tak po krotce opowiadajac.
A co do pierwszedo Twojego akapitu to powiem tak. Zakonczmy juz ten temat bo do niczego dobrego to nie prowadzi. |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Zanim cokolwiek napisalem to czytalem instrukcje ( o tym co sie dzisiaj dowiedzialem tam nie bylo napisane) wiem ze jest taki parametr na sterowniku jak temp. zalaczenia pomp ale moim przypadku akurat nie o to chodzi. Na forum tez czasem wchodze i czytam bo uwazam ze naprawde duzo mozna madrych rzeczy mozna sie dowiedziec. Akurat na ten temat nic nigdy nie znalazlem a uwazam ze "kto pyta nie bladzi". Ja uwazam ze akurtat Twoj post byl zlosliwy. Napisane jak do idioty. Jakby nawet jakis super spec do mnie do domu przyjechal i tak sie odezwal to pokazalbym mu kierunek gdzie jest brama i juz nigdy bym nie skorzystal z jego porad.
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
OK. Zwroce na to uwage. Bardzo mozliwe ze to o to chodzi. Dzieki za podpowiedz. Bede obserwowal.
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Ale żeś "amerykę odkrył". Na moja logikę w sezonie przejściowym tak jak teraz (ani zima ani lato) ustawiam temperturę CWU wyższą niż na kotle celowo, żeby sobie puścić ciepło na kaloryfery dłużej aniżeli sama woda by się grzała. Mam jedną pompę na co i cwu i musiałbym dwa razy w ciagu dnia przełączać wtyczkę z tyłu sterownika. Jak chcę podgrzać pomieszczenia to ustawiam zadaną na 60 st(wyzszą niż zadana na kotle) i wtedy pompa pracuje w sposób ciągły, a od jakiegoś czasu właśnie się wyłącza niewiadomo dlaczego. Powinna chodzić cały czas a nie chodzi. Sama się wyłącza własnie nie wiem dlaczego.
Jeśli jesteś tak mądry i masz IQ super gdzieś wysoko to może podpowiesz dlaczego właśnie tak się dzieje? Może moja logika tego nie ogarnia. Po to własnie jest forum żeby sobie pomóc a nie pisać tak jak Ty powyżej posty, które nic nie wnoszą. |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
No ok. W tym momencie na wykresie zgodze sie. Kociol zlapal temperatury - Ok. Ale pompa wylacza sie nawet gdy nie ma 60 st na kotle np. teraz w tym momencie. Ustawilem zadana cwu na 60 st. temp faktycznie w zasobniku ma 52 i pompa sie nie zalacza. Mozecie wejsc na moj sterownik i sprawdzic. Moze akurat traficie na ten moment.
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
U mnie też ostatnio pompa CWU pracuje jak chce. Opisałem to w nowym temacie https://esterownik.pl/forum/posty,4848/samoczynne-wylaczanie-sie-grzania-cwu |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Witam. Mam pytanie czy ktoś może miał już taki przypadek że grzanie CWU samoczynnie się wyłącza i włącza w zupełnie przypadkowym czasie. Np zadana temp. CWU jest ustawiona na 60, a faktyczna temperatura w zasobniku jest 55 i regulator wyłącza pompę CWU pomimo, że nie nie osiągnął jeszcze zadanej. Nie mam ustawionego żadnego programatora, tryb CWU jest cały czas załączony, a regulator kiedy mu się spodoba włącza i wyłącza pompę CWU. Poniżej wykres jak to wygląda - widoczna przerywana linia temp. zadanej CWU.  Wygląda to tak jakby regulator sam wyłączał trub CWU i wydaje mi się że tak zaczęło się dziać po ostatniej aktualizacji oprogramowania. Ustawiałem priorytet CWU - nic to nie daje. W trybie ręcznym pompa się załącza, czyli wszystkie ścieżki, styki, przekaźniki itp są OK ( tak sądzę choć nie jestem elektrykiem). Czy ktoś może wie jaka może być tego przyczyna?
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Dzieki za wyjasnienie. Teraz juz wiem o co chodzi. Jak ktos ma duzo obwodow co to rzeczywiscie fajna rzecz.
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Witam. Mam pytanie odnośnie nowych obwodów CO dodanych w ostatniej aktualizacji. Jest tam możliwość sterownia pompą tak ja jak standardowo wcześniej było w Obwodach CO1 i CO2, ale gdzie te pompy podłączyć skoro nie ma tyle wyjść ze sterownika. Z tego co pamiętam to są wyjścia na pompy: CO, CW, dodatkowa np, mieszająca i chyba cyrkulacyjna. To gdzie podłączyć te pompy dla obwodów CO 3, 4, 5 i 6? Może dziwne pytanie ale nie mogę się domyślić gdzie te pompy podpiąć. |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Albo są takie zawory temperatury np. AVTB firmy Danfos też z kapilarą. Nie podłącza się do nich żadnej elektroniki. Minusem jest to (ale nie jestem tego w 100 % pewnien) że pompa musi cały czas działać (w tym przypadku najlepsza byłaby energooszczędna). Działa to chyba w ten sposób że pompa cały czas west włączona - jeśli jest to nowego typu np grundfoss alpha 2 to gdy nie ma odbioru ciepła i wszystkie zawory są zamknięte to pobór prądu zmniejsza się do minimum, bodajże 3 W i jest powiedzmy w trybie gotowości, a gdy temperatura w którymś z zasobników spadnie to zawór AVTB się otwiera i dogrzewa CWU na tym zasobniku na którym potrzeba. Drugi minus to taki że te zawory nie są chyba tanie, ale jest to jakieś rozwiązanie gdzie bez udziału żadnych czujek woda w obu zasobnikach będzie zawsze taka jak potrzeba.
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
To te cegły kolego co masz to są chyba jakieś większe jak standarowe, bo ja mam kilka takich zwykłych cegieł szamotowych (całych nie połówek), ale one są za krótkie i nie starczają od jednej ścianki bocznej do drugiej.
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Dzięki za podpowiedź. Też myślałem żeby zrobić sobie mini szalunek i odlać sobie samemu taką płytę ale zwykły beton by chyba nie wytrzymał temperatury. Jak będę ją odlewał to chyba zrobię tak jak napisał Leon, żeby zrobić ramkę z kątownika, wtedy rogi będą bardziej ochronione. Co trzy głowy to nie jedna. Patrzyłem też na gotowe płyty szamotowe coś tego typu: https://allegro.pl/oferta/plyta-szamotowa-400x300x30-mm-notec-7866188767 Ale nie pamiętam wymiarów jakie ma oryginalna płyta. Jak będę czyścił kociołek może w ten weekend to zmierzę i zobaczę czy czegoś nie dopasuję - zawsze można trochę przyciąć w razie czego. Do niedawna miałem pod nosem sklep gdzie kupowałem kocioł, ale właściciel zmarł coś koło 2 miesiące temu i już nikomu nic nie sprzeda. |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Witam. Czy ma ktoś może jakieś doświadczenie z wymianą płyty szamotowej w kotle? Chodzi o to, że mi ostatnio upadła z małej wysokości i odpękł cały róg, a oryginalna kosztuje chyba 120 zł netto. Wydaje mi się że to sporo jak za kawał betonu. Ma ktoś może jakiś namiar gdzie można coś podonego taniej kupić?
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Najlepiej to założyć swoją własną elektownię atomową w wersji mini i do końca życia problem z głowy.
|
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
https://allegro.pl/oferta/inwertorowy-agregat-pradotworczy-fogo-f2001is-2kw-7570407883 ten na pewno nie jest chińczyk. |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Albo agregat z SZR (system załączenia rezerwy) wtedy przy zaniku napięcia agregat sam się odpali i poda napięcie, a po powrocie napięcia sieciowego odłączy się samoczynnie, tyle że to już drogi gips.
dodane 2019-01-20 16:26 Trochę mnie dziwi też podejście innych ludzi, szczególnie na wsi. Chodzi mi o to, że my tu piszemy o zasilaniu kotła żeby było ciepło w domu itd. - też ważna sprawa, bo wiadomo, każdy myśli co będzie, gdy pojadę gdzieś tam a tu nagle zanik napięcia, na zewnątrz temp. - 20 st. no i jest problem czy coś nie zamarźnie. A na wsiach mieszkają rolnicy, którzy mają dojarki i inne sprzęty (ogólnie wszystko uzależnione od prądu) i nie mają agregatów. Ja przynajmniej nie znam żadnego co by miał chociaż też mieszkam poza miastem i jak był zanik napięcia w lato na 4 godziny to latali jeden do drugiego i była ogólna panika bo akurat był czas dojenia. To mnie dziwi, że jednak te rolnictwo idzie na przód, a myślenie niektórym jeszcze zostało w tyle. Ciepło sprawa komfortu, bo przez nawet 8 godzin raczej nic w domu nie zamarźnie, a w gospodarstwie to już problem, tym bardziej, że teraz jesteśmy całkowicie zależni od energetyki, chociaż czasem nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy jak bardzo. Nie brak żadnej wojny czy ataku ze wschodu. Wystarczy żeby prądu nie było i nawet na stacjach benzynowych nie nalejemy sobie paliwa do agregatu. Ogólnie powrót do lampy naftowej i kuchni z fajerami. |
|||
|
|
||||
|
s_baro
|
Ja mam w pracy agregatu firmy FOGO. Używamy go w terenie do zasilania np. wiertarki czy szlifierki a nawet spawarki inwertorowej i uważam że jest to dobry sprzęt. Przynajmniej porządna firma i dobry silnik. Jeśli miałbym kupić dla siebie to właśnie taki. Mógłby by to być np. coś takiego. https://allegro.pl/agregat-pradotworczy-fogo-fh3001-2-7-kw-honda-i7742209782.html Nie za duży - do zasilenia kotła na pewno wystarczy a w potrzeby zasili też wiertarkę czy szlifierkę. |
|||
| Pierwsza stronaPoprzednia strona2 / 3Następna stronaOstatnia strona | ||||