Wyniki wyszukiwania

Taką, żeby Ci nie wydmuchiwało tego Pelletu drzewnego z palnika kominem Osobiście palę Pelletem węglowym ale to w/g mnie inna bajka , drzewnego przyznaję jeszcze nie testowałem ale mnie korci . Musisz ustawić korektę tak żeby dmuchało od 30-35% . W automacie to trochę trudna sprawa , bo on sobie sam to dobiera i analizuje na podstawie temp.spalin i kotła . Dlatego w/g mnie lepszym rozwiązaniem jest tryb ręczny albo grupowe

Hej : )

Zanim przejdę do pytania uprzedzam, że jestem laikiem. To mój pierwszy sezon grzewczy, wcześniej korzystałem z ogrzewania sieciowego, ale po przeniesieniu do nowego domu wybraliśmy Pellet, także za banalność pytań z góry przepraszam.

Oczywiście zanim zdecydowałem się podjąć nowy temat sprawdziłem istniejące już wątki, ale mimo to nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.

Korzystam ze sterownika i wszystko testuję metoda prób i błędów. Myślę, że sporo już się nauczyłem, ale mam kłopot ze wskaźnikiem % Pelletu w zasobniku. 

Przeczytałem, że powinienem zasypać zasobnik na full, a następnie wprowadzić ilość w ustawieniach w zakładce: ZASYP PALIWA DO ZASOBNIKA. Czyli wsypuję np 8 worków po 15 kg więc wpisuję wartość 120kg. Pozostaje do wpisania CZAS PRACY DO OPRÓŻNIENIA ZASOBNIKA i tu mam problem, bo nie wiem co wpisać. 
Czytałem, że przelicza się to według jakiegoś wzoru, inni podają od razu gotową, przybliżoną wartość do wpisania, a ja zdecydowałem zapytać, jak to właściwie jest?

Pomoże ktoś?

Cześć wszystkim, kupiłem sobie Pellet (top Pellet gold) i po jakimś czasie zaczęło pojawiać mi się coś takiego jak na obrazkach i nie wiem dlaczego, czy ktoś wie od czego to się pojawia? Słaby pelet? Zła mieszanka?

Ster oblicza sobie dawkę paliwa dla danej mocy wg danych z kalibracji. Im wyższa wartość, tym mniej Pelletu wrzuca na palnik. Palnik musisz sobie niestety sam dostroić do paliwa jakim go aktualnie karmisz. Dotyczy to również dawek powietrza dla progów mocy.
Procedurę kalibracji opisał kolego w tym temacie na pierwszej stronie:


https://esterownik.pl/forum/posty,4855/ustawienia-kotla



Edit.
Źle się wyraziłem. Nie "tym mniej Pelletu wrzuca" tylko tym bardziej skraca czas pracy podajnika dla pojedynczego cyklu. Wagowo musi być tyle samo dla każdej wartości kalibracji.

Witam, czy palił ktoś Pelletem węglowym Varmo. Przymierzam się do kupna, ale szukam kogoś kto pali tym Pelletem.

Biorę Galmeta Prima 8kW, miałem oferty na Rotenso które chciałem ale cena zabija 35000zł.
Czemu Galmet bo lokalnie. bo serwis pod domem, bo części w Polsce, bo monoblok się zesra sam naprawię,..

Oczywiście brałbym Panasonica/ Daikina / czy inne wiodące marki gdyby były dostępne na już. A zapisy na pompy ciepła to przyszły rok... i pal tę zimę węglem po 3000zł, czy Pelletem po 2000zł/t.
Mam Pellet za frajer w dowolnej ilości jednak jeśli ja podejmuję taką decyzje musi być "grubo" w okolicach września/października - zastanówcie się Nie ostrzegam i nie myślę o PV które zrobiłem. Ja tylko głupi analityk...

A jaki problem zrobić sobie samemu taki mix ? Osobiście paliłem nawet samym Pelletem drzewnym pod koniec zeszłego sezonu  , skutek marny w kotle mokro, kopca brak  W połączeniu z "eko"groszkiem może się to sprawdza ale , czy opłaca ? Chyba , że ktoś ma dostęp do taniego Pelletu pewny
dodane 2022-02-01 15:10

W moim przypadku pomogła zmiana Pelletu.
Z pierwszej partii, którą kupiłem (3T :/) mam strasznie zbrylony popiół  + spieki w palniku, a co za tym idzie problem z rozpaleniem (zwiększyłem ilość czyszczeń z 2 na 4).
Następnie kupiłem na próbę Pellet firmy Olczyk - zero problemów...

W przypadku spieków dużo ludzi na forum podpowiada, aby zmniejszyć nadmuch, niestety u mnie powodowało to bardzo dużą ilość, nie skroplin, ale wręcz wody w kominie - wyciekającej z wyczystki....
Dlatego nadmuch dla mocy maksymalnej mam ustawiony na 72%.

Trzeba jakość spalić felerne paliwo i kupić sprawdzone..

leon napisał » 2021-10-24 10:19

Na tą chwilę to pompa ciepła to chyba najbardziej korzystne wyjście

Pod warunkiem połączenia z PV bo inaczej też to tanio nie wychodzi, a koszt takiego zestawu nie wiem czy 70 tyś wystarczy ? warto też mieć coś w zanadrzu jakąś alternatywę np. kominek, parę lat temu jak w zimie poskręcały się maszty wysokiego napięcia to ludzie do miesiąca czekali na przywrócenie napięcia. Do tego u nas prąd wytwarzany jest najczęściej z węgla, a jak węgiel drożeje to prąd też będzie. Ja z perspektywy czasu trochę żałuję że nie zrobiłem kotła na Pellet, lokalny tartak i stolarnia niedaleko mojej lokalizacji sprzedaje Pellet cenie 800 zł za 1050kg. Na dziś nie ma idealnego rozwiązania albo bardzo droga inwestycja i mniejsze koszty albo tańsza i większe koszty.    

Przez 6 lat mieszałem Pellet z eko i ekomiałem, w zależności od ilości Pelletu w różnych proporcjach. Ten sezon bez miesznia ,bo mimo, że w okolicy są producenci to cena poszła w kosmos.