Co lepiej gdy piec pracuje non stop na grzaniu czy w cyklach grzanie - podtrzymanie ?

Najlepiej jak ciągle pracuje bo wtedy energia leci na ogrzewanie.
Tryb podtrzymania to trochę marnowanie opału ( kocioł ma za ciepło a i tak pali się opał ).
No ale jak tu zgasić i na nowo rozpalać co 20min ????
Z tego taki morał że kocioł lepiej niedowymiarować niż przewymiarować.
No i teraz jest pytanie czy praca ciągła jest bardziej oszczędna ....
Chyba tylko Leony mogą tu coś fajnego napisać

gwarek napisał » 2022-12-20 18:00

No i teraz jest pytanie czy praca ciągła jest bardziej oszczędna ....

Można to porównać do samochodu tam też jest spalanie. Wjeżdzasz na autostradę i masz do przejechania 100km, jedziesz ze stałą predkością np 130km/h lub jedziesz 200km/h przez 10km i zatrzymujesz się na 15 minut a potem znowu 200 na godz itd. W piecu jest podobnie , musi pracować z większą mocą żeby przebić temperaturę zadaną a potem staje i znów odpala itd. Ale to takie moje przypuszczenie, piec do auta niepodobny

Jest tak jak napisał @Jan727usz, dodam tylko, że te 15 min stoimy z włączonym silnikiem 

Uważam że kocioł powinien pracować ciągle w grzaniu z równą mocą. U mnie tak jest. Najlepiej to widać na wykresie, gdzie spaliny i pozostałe parametry lekko falują, kocioł się tylko na krótko wyłącza co ok. 3 godz. Jestem dostępny i ustawienia można zobaczyć.

Wszystko fajnie z tą pracą ciągłą ale to tak się chyba da tylko w warunkach laboratoryjnych aby cześć opału nie szła w komin. W obecnych temperaturach patrząc po moim piecu to aby nawet w podtrzymaniu nie przebijał szybko zadanej temperatury to węgiel musi być podawany w bardzo dużych odstępach a więc spala się wewnątrz retorty. Tym samym spora część wytworzonej energii rozgrzewa retorte a nie ściany pieca. Jeśli podniosę kopczyk ponad retorte to w szybkim tempie dobija do zadanej i się wyłącza i to chyba jest bardziej ekonomiczne. Kilka podań więcej ale w dużo krótszym czasie. Słabiej dmuchać też już się nie da bo nie spala prawidłowo węgla. 

@pedros-20 wiadomo że na plusach za oknem już kiepsko będzie to osiągnąć.
Ja kupowałem dwa rodzaje węgla, ale przy +5 to i na tym słabszym ciężko było ciągłą uzyskać. Ale jak warunki pozwalają to widziałem, że mniejsza temperatura szła w komin na ciągłym, więc niby sprawność większa.

Najlepiej sobie policzyć ile kocioł na samym podtrzymaniu spala opału.
Czyli kocioł nie przechodzi przez 24h do grzania tylko tryb podtrzymania wystarcza aby zasilić dom.
Niestety to dość duża wartość i jest graniczną w minimalnnym zużyciu opału dla kotła.
Oczywiście nie liczę sytuacji w której osiągniemy maks. temp. kotła tylko w trybie podtrzymania.