Profil użytkownika

Wszystko fajnie z tą pracą ciągłą ale to tak się chyba da tylko w warunkach laboratoryjnych aby cześć opału nie szła w komin. W obecnych temperaturach patrząc po moim piecu to aby nawet w podtrzymaniu nie przebijał szybko zadanej temperatury to węgiel musi być podawany w bardzo dużych odstępach a więc spala się wewnątrz retorty. Tym samym spora część wytworzonej energii rozgrzewa retorte a nie ściany pieca. Jeśli podniosę kopczyk ponad retorte to w szybkim tempie dobija do zadanej i się wyłącza i to chyba jest bardziej ekonomiczne. Kilka podań więcej ale w dużo krótszym czasie. Słabiej dmuchać też już się nie da bo nie spala prawidłowo węgla. 

Mówisz o przerwie w podawaniu w grzaniu? Bo czas krótkiej przerwy w podtrzymaniu niewiele zmieni skoro czas postoju mam 45 minut a grzanie załącza mi się po 15-20 minutach 

No właśnie zastanawiałem się na ile można go "sproszkować" w zależności od ustawień. Obecnie musiałem zwiększyć podawanie bo jednak za nisko był żar.

Już powinien być widoczny

Udostępniłem sterownik, przynajmniej tak mi się wydaje. Instalacja otwarta, parter i poddasze. 4 pompy w tym podłogowa, na grzejniki (poddasze + łazienki), do cwu bezpośrednio wpięta w piec, obiegowa tylko do ochrony powrotu załączająca się przy spadku temp powrotu. Komin systemowy 200 ale z regulatorem ciągu w wyczystce na dole, ustawione na 10pa. Na podłogę i grzejniki zawory 3 drożne ręcznie sterowane. Obecnie praktycznie nie ruszane w ciągu doby. Na grzejniki idzie jakieś 36-37 stopni, na podłogę 32, piec na 55

Ogólnie to nie wiadomo jak lepiej dmuchać, czy słabo czy mocno. Próbowałem zejść nawet na 33% i niby nie robią się duże spieki ale sadza zatyka piec po kilku dniach i spaleniu może 100-120 kg miału. Znowu jak zrobiłem 47% to nie zatyka się tak szybko ale kalafiory lecą do popielnika. Na takich parametrach jak podałeś też trochę jakby kalafiory. 

Do obytych w temacie palenia Greenpalem. Jakie ustawienia dmuchawy i podawania? Grupowym nigdy nie paliłem więc pytam o ręczny.

Juzo, znajomy znajomych też jakieś 3 miesiące temu obkupywał siebie i innych ale sam się wygadał że używał do tego jakiegoś programu bo bez tego tragedia. A z tym netem to może i racja że im lepszy tym gorzej bo u mnie 5g na dobrym zasięgu jakieś 200mbit i ciężko cokolwiek wczytać czy wrzucić do koszyka a o zakupach to tylko pomarzyć...

Ten sklep pgg to strona do upokarzania ludzi a nie sklep. Od 17:50 do 18:10 nie udało mi się uruchomić strony logowania. Dałem sobie siana ale o 18:30 wskoczyła strona główna i rzekomo 3 rodzaje eko dostępne to siedzę do tej pory czyli 40 minut i ciągle czerwona strona lub wpisywanie kodu żeby potwierdzić że jestem człowiekiem. Szkoda, że mimo potwierdzenia czuję że ktoś po drugiej stronie robi ze mnie barana...

Drapik moje narzekanie bierze się z tego, że wkurza mnie samozadowolenie tych kołków z pgg i ich propaganda sukcesu sprzedaży internetowej. Wiem że luzem jest dostępny ale nie każdy mieszka koło kopalni. Zaczynam się też zastanawiać czy nie lepiej dać zarobić Januszowi ze składu niż marnować wiosenne popołudnia przed kompem. Czas wolny po pracy akurat dla mnie ma wartość...

Ten sklep to żart a ta laurka to już zupełna kpina. Od tygodnia mam w koszyku tonę eko ale od 17:50 strona wywala błąd i zerowe szanse na dokonanie zakupu. Dopiero jak groszek się skończy to zaczyna znowu działać. Reklama tego sklepu poszła już w kilku portalach internetowych z informacją jak to łatwo i przyjemnie po pracy można kupić węgiel. Jeszcze zanim ukazały się artykuły to prezes się pochwalił, że mieli ponad 30tys chętnych na zakup dziennie. Teraz pewnie kilka razy tyle a teraz się chwalą że w tydzień sprzedali 12 tys. ton z czego pewnie większość luzem gruby sortyment po 5t... Parodia

A ta temperatura 300 czy 270 na kominie to nie wynika przypadkiem z tego, że masz zdjętą tą blachę zasłaniającą przepływ powietrza z paleniska prosto w komin aby powietrze przechodziło przez kanały pionowe? Bo takie temperatury na to wskazują