Jeśli chcesz dobry agregat to proponuję rozpatrzeć agregaty firmy FOGO. Sam kiedy miałem ochotę taki kupić.

Dobry sprzęt z silnikiem hondy, a nie jakaś chińszczyzna.

Myślę że agregat który bezpiecznie mógłby zasilać sterownik kotła będzie nie wiele tańszy jak sam kocioł
Lepiej kupić dobrego UPSa z czystym sinusem na wyjściu.
Taniej i bezpieczniej dla "zdrwotności" sterownika

grzegorzps napisał » 2019-01-17 10:24

Wyszukiwarka nie podała nic konkretnego...

Chyba słabo szukałeś --> UPS

Chodzi o agregat. Najlepiej taki, który o kogoś z Was popracował stabilnie z piecem
przez kilkadziesiąt godzin i jest sprawdzony pod tym kątem.
 A przy okazji zasili coś w domu: elektronika, może lodówka.

Wszystko zależy, ile chcesz wydać.

Powiedzmy, że to kryterium jest na 2 miejscu
No i nie 10k pln.

Ja mam w pracy agregatu firmy FOGO. Używamy go w terenie do zasilania np. wiertarki czy szlifierki a nawet spawarki inwertorowej i uważam że jest to dobry sprzęt. Przynajmniej porządna firma i dobry silnik.

Jeśli miałbym kupić dla siebie to właśnie taki.
Mógłby by to być np. coś takiego.

https://allegro.pl/agregat-pradotworczy-fogo-fh3001-2-7-kw-honda-i7742209782.html

Nie za duży - do zasilenia kotła na pewno wystarczy a w potrzeby zasili też wiertarkę czy szlifierkę.

Sprawdzałem kiedyś ceny agregatów prądotwórczych na allegro. Agregat musi mieć pełny sinus. Ceny zaczynają się od 25k. i mocy 1kw. Do zasilania kotła spokojnie by taki wystarczył. Po rozmowie z fachowcem doszedłem do wniosku że mimo wszystko lepiej sprawdza się przetwornica z UPS i  akumulatorem żelowym. Tu jednak czas podtrzymania zależy od pojemności akumulatora i pobieranej mocy. Niestety czas nie jest oszałamiający bo przy akumulatorze o pojemności 70 to zaledwie parę godzin. cały zestaw na necie aku+przetwornica to jakieś -600 - 1000 zł w zależności od pojemności akumulatora.
U mnie raczej nie zdarzają się przerwy w dostawie więc na razie odpuściłem.

b.dobry diesel zasili cały dom https://proton-polska.pl/product-pol-496-Agregat-pradotworczy-do-domu-Proton-Oasis-1.html dla pewności podłączyć piec przez UPS . 6kw i 5k zł. może pracować w pomieszczeniu - wygłuszony.

Kurcze , a ja myślałem że każdy agregat daje czysty sinus  ,  tak samo jak alternator w samochodzie , napięcie jest brane z uzwojeń , a napięcie  jest regulowane przez regulator napięci ( AVR). Ja mam taki 2kW jednofazowy za 600 PLN 5 lat temu firmy ?xx , zasila mi wszystko w domu przez przełącznik sieć- agregat , mimo że w normalnym zasilaniu z sieci na każdą kondygnację jest podawana inna faza

Agregat za 500 czy 600 zł to za duże ryzyko. W sieci jest wiele przypadków uszkodzenia elektroniki przez niskiej jakości agregaty, z aluminiowymi uzwojeniami. I już nawet nie chodzi o koszty przy takim uszkodzeniu, ale brak ogrzewania w całym domu w skrajnej sytuacji: zima, mróz, brak możliwości naprawy.
vldk - myślałem o podpięciu ups-a, wtedy agregat nie musiałby być mocno wypasiony w elektronikę, choćby jakaś Honda z AVR.

Widzę, że nie tylko ja ten pomysł rozgryzam. Ostatnio nad ranem zasilanie padło, dość szybko dom zrobił się chłodny, a i brama garażowa stała się problemem. Na szczęście po niecałej godzinie prąd wrócił, piec spokojnie się podniósł i było OK.
Niemniej jednak myślę, że :
8 godzin pracy na akumulatorach dla pieca to wg mnie minimum. Jeżeli akurat jesteśmy w domu jak padnie prąd i mamy możliwość odpalenia agregatu to pół biedy. Ale jeśli nikogo nie ma, a cały dzień bez prądu będzie piec, to wracamy do wychłodzonego domu. Dlatego te 8h wydaje się być rozsądną granicą. 

Poza tym chyba można by zrobić tak, że UPS jest również stabilizatorem zasilania z agregatu - czyli jeżeli przerwa jest chwilowa, jedziemy na baterii, ale w każdej chwili możemy odpalić agregat, który zasili przez UPS piec i akcesoria.

Albo agregat z SZR (system załączenia rezerwy) wtedy przy zaniku napięcia agregat sam się odpali i poda napięcie, a po powrocie napięcia sieciowego odłączy się samoczynnie, tyle że to już drogi gips.

dodane 2019-01-20 16:26
Trochę mnie dziwi też podejście innych ludzi, szczególnie na wsi. Chodzi mi o to, że my tu piszemy o zasilaniu kotła żeby było ciepło w domu itd. - też ważna sprawa, bo  wiadomo, każdy myśli co będzie, gdy pojadę gdzieś tam a tu nagle zanik napięcia, na zewnątrz temp. - 20 st. no i jest problem czy coś nie zamarźnie. A na wsiach mieszkają rolnicy, którzy mają dojarki i inne sprzęty (ogólnie wszystko uzależnione od prądu) i nie mają agregatów. Ja przynajmniej nie znam żadnego co by miał chociaż też mieszkam poza miastem i jak był zanik napięcia w lato na 4 godziny to latali jeden do drugiego i była ogólna panika bo akurat był czas dojenia.
To mnie dziwi, że jednak te rolnictwo idzie na przód, a myślenie niektórym jeszcze zostało w tyle.
Ciepło sprawa komfortu, bo przez nawet 8 godzin raczej nic w domu nie zamarźnie, a w gospodarstwie to już problem, tym bardziej, że teraz jesteśmy całkowicie zależni od energetyki, chociaż czasem nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy jak bardzo.
Nie brak żadnej wojny czy ataku ze wschodu. Wystarczy żeby prądu nie było i nawet na stacjach benzynowych nie nalejemy sobie paliwa do agregatu.
Ogólnie powrót do lampy naftowej i kuchni z fajerami.

UPS wydaje się lepiej (szybciej) reagować. Zerknij sobie na moje logi z piątku rano - coś dziwnego było na sieci, bo nagle piec spadł do zera (??) a chwilę później prąd wywaliło. Coś musiało głupieć z zasilaniem - przy UPS są szanse, że on to zniweluje.

Witaj pomyśl o czymś takim Impax 800 nie drogi ( mnie kosztował coś koło 550 zł nowy powystatowy) polecany do elektroniki pełna sinusoida - tak piszą na forach

Pisać mogą a ja i tak i sprawdziłem


Zrobione mam w domu wyjście na zasilanie awaryjne w rozdzielni (czyli przełącznik I-0-II odpinający "zasilanie ze słupa" ) Wpinam go pod zasilanie nie pieca tylko domu.
W domu same ledy, więc ten mały agregat ogarnia mi nie tylko kocioł
Wiadomo ,że pralki nie włączę, ale 700 w to sporo mój RBR ze 250 W bierze jak ślimak chodzi, oświetlenie w domu i jeszcze TV z satelitą.
( muszę tylko pamiętać by lodówkę odpiąć bo przy starcie bierze z 350W przez kilkanaście sek potem już normalnie)

Są aukcje gdzie kosztuje z 800 zł ,ale można utrafić jak ja taniej.
Ktoś powie ,że mało mocy - jest też wersja 1.5 kW mnie wystarcza mniejszy  (spalanie 0,5 l na h pracy).

Tylko jaką mamy pewność, że przynajmniej prądnica jest wykonana z miedzi.
Wygląda na typowego "chińczyka",

https://allegro.pl/oferta/inwertorowy-agregat-pradotworczy-fogo-f2001is-2kw-7570407883
ten na pewno nie jest chińczyk.

GrzegorzPS nie  wiem czy prądnica jest z miedzi czy wystrugana z drewna jest to urządzenie do awaryjnego zas zasilenia domu w momencie kiedy nie ma prunda. 
Przez kilka lat (dokładnie 4) u mnie zdarzyły się dwie takie przerwy. 

Jeśli miałoby to być urządzenie do podtrzymywania sztucznego płuca mojego dziecka to kupiłbym droższe za 30 000 zł.
Ale w pierwszym poście piszesz cyt: Chodzi mi konkretny agregat, który sprawdziliście i współpracuje z elektroniką pieca,
nadmuchem i podajnikiem.        Ten Współpracuje
Doprecyzuj proszę pierwszy post że chodzi o drogi pozłacany wirnik prądnicy 


A teraz poważnie pięknie pracuje, cicho ,jest lekki, spełnia swoją funkcję. Na dwa uruchomienia jest idealny.

Plakat, masz rację, jest konkretny model i wiemy, że współpracuje
Wolę jednak zakupić agregat na dwadzieścia lat niż na dwa uruchomienia,
więc chcę, żeby był solidny.