Profil użytkownika

RE:          bodziasty
Oglądając Twój filmik dot. czyszczenia OEP 16, odnoszę wrażenie że to jakiś żart. Otóż mam taki sam kocioł, czyszczę co drugi zasyp i razem z zasypem nie trwa to dłużej jak 8:10 min. Po pierwsze wycior należy mieć na sztywnym drążku (pręcie), zmiatać pyły nie pędzelkiem, ale zmiotką z włosia; choć można i tą najtańszą z marketu; też jakiś czas wytrzyma. Natomiast popiół z popielnika wyjmuję co drugi dzień kiedy szuflada jest pełna, prosto do kubła. Nie mam wtedy syfu w kotłowni, całość odkurzam odkurzaczem kominkowym. Odkręcanie i zakręcanie pokrywy górnej robię przy użyciu zakrętarki. Proste i niekłopotliwe. Nie obrzydzajcie zaś tak bardzo OEP. Mankamentem jest palnik który wymienię juz niedługo na Batory10.

Dziekuję za rychłą rzetelną odpowiedź. To mi wystarczy do podjęcia odpowiedniej decyzji.

Przyłączam się do pytania. Swoje kieruję bezpośrednio do kol.            PrzemekP
                          Mam sterownik eCoal z softem 3.1.6. Czy należy aktualizować ten program bo nie kapuję, czy lepiej wgrać soft 3.1.8?
Jestem umówiony z wnukiem który jest informatykiem, tylko nie wiem co najlepiej zrobić? Pozdrawiam.

Kupiłem płytę 300x500x50, skróciłem do 380mm, a pozostałą część wykorzystałem na boczek. temp. powrotu reguluje zawór mieszający 3D, który miesza część z zasilania z powrotem i stąd ta różnica ok 10*C. Jeżeli masz termostaty na grzejnikach to nie rozumiem dlaczego ograniczasz zaw.4D zasilanie na grzejniki?Otwórz 4d na dom, a domieszaj trochę zasilania z powrotem. Jak masz problemy napisz na alfredk@o2.pl

         adamGA - U mnie również rusztodeflektor zastąpiłem płytą szamotową, a po bokach komory paleniskowej do scianek bocznych dokleiłem szamotki. płyta ta leży na nich na wysokości rusztodeflektora. Jest siwo wszędzie, jednak na ściance tylnej gromadzi się pył z sadzą. U mnie komora nad płyta betonową jest podobna, mam jednak pytanie: zdjęcie jest po jakim czasie od czyszczenia? U mnie jest podobnie po zużyciu zasypu - 130kg.
 Co dotyczy palnika to przymierzam się do palnika o mocy ok 10 - 12KW, bo nie ma sensu przewymiarować, ale zbieram opinie.

Witam. A tak może podyskutujemy który z palników byłby najlepszy . Noszę się poważnie z zamiarem wymiany palnika w moim OEP 16. Już dojrzewam, bo różnego rodzaju usprawnienia i modernizacje nie satysfakcjonują mnie,  bo tylko trochę poprawiaja czystość spalania i nic poza tym. Po zakończeniu sezonu buduję hybrydę, tylko nie wiem jaką.
 Wiem ze kol.          makog ma coś podobnego. Postaram się z nim skontaktować i odwiedzając go jeśli pozwoli, pogadać takze na ten temat. A co pozostali : którzy maja takze doświadczenie w tym temacie?pewny

energotop napisał » 2016-12-21 13:51

Maszyna jest super .
Przy takim opale najlepiej jechać ciągle bez odstawiania palnika. 

 Wychodzę z założenia, że przy każdym opale należy dążyć aby palnik się nie odstawiał. Jestem przeciwnikiem spalania zboża, czyżbyśmy mieli za dużo żywności? Jaki jest sens spalania zboża, kiedy wychodzi to drożej od palenia jakimkolwiek innym opałem. Rozumiem spalanie biomasy, ale zboża????
 Wesołych Świąt.

do:          Olek85
Palę taką mieszanką1:1 groszek z Chwałowic i jakiś pseudogroszek z Wesołej przypominający miał; ale odsiany o granulacji do ok 20mm. Mam też zmniejszony palnik, trochę obcięty ślimak, no oczywiście szamotka na ruszcie. Palę w automacie.

dodane 2016-11-12 09:13

milo napisał » 2016-11-11 17:55

Samo zaciąga

Przyszło mi na myśl, czy nie było by dobre wprowadzać to powietrze przez otwory w drzwiczkach, podobnie jak to było w niektórych zasypowcach. Wywiercić na przelot np 5 otworów fi8mm, z zewnatrz zamocować zasuwkę do regulacji, czy ewentualnego zamknięcia gdyby przy rozpalaniu zimnego kotła dymiło.
 co Ty na to?

milo napisał » 2016-11-11 17:15

Powietrze wtórne.

Dzięki milo, ale czemu to ma służyć? Możesz na priwa mi to wyoślić, bo nie kumam?

oxalis3 napisał » 2016-11-11 12:54

Milo jeżeli dobrze pamiętam to miałeś dorobiony wlot PW w Ogniwie Eko, jeżeli tak, to czy możesz podać więcej szczegółów.

 Przepraszam ze się włączam. O co tu chodzi z tym wlotem PW? Co to jest?
Dziś czyściłem kocioł po trzech tygodniach palenia i trzech pełnych zasypach - 400kg. Jestem cały w skowronkach, bo nie było z czego czyścić. Sadzy zero, na zawirowaczach trochę szarego osadu (sam opadał po wstrząśnięciu), kanały czyste, jedynie pozmiatać zmiotką i oczyścić płytę betonową pozostało. Ten stan przypisuję położonym szamotkom na ruszcie od strony drzwiczek, o czym pisałem w poprzednich postach. Teraz po kontakcie z kol.makogiem włożę płytę szamotową na wzór jak w kotle Defro. Żałuję że nie zrobiłem fotek.

Przechodzenie w podtrzymanie nie wchodzi w rachubę, bo w automacie E-Coal prowadzi stabilną pracę kotła, zaś odstawianie się jest sporadyczne. Szamotka użyta na ruszcie nagrzewa się, a tym samym podnosi temp. w komorze spalania. Czy dobrze rozumuję? Nie jestem specjalistą od palenia, ale mam pewne przemyślenia i eksperymentuję.

W poprzednim sezonie stosowałem tzw kapliczkę szamotową kol. Minertu zamiast rusztodeflektora. Nie zauważyłem jednak jakiejś znaczącej różnicy. Obecnie rusztodeflektor przysłonięty o 1/3 od strony drzwiczek, jak już pisałem; znacznie poprawia wygląd wnętrza kotła. Jak to wyglądać będzie przy czyszczeniu po trzech tygodniach palenia zobaczę w sobotę. A może by tak przysłonić połowę deflektora, lub też go wyrzucić a w zamian dać szamotkę?

To jest słuszne pytanie. Myślę jednak; jeżeli temp w komorze spalania będzie wyzsza i stabilniejsza, to to ciepło musi być gdzieś odprowadzone: część poprzez promieniowanie do przylegających blach kotła, część może nawet znaczna, oczyszczona już z lotnej części palnej ze spalinami poprzez kanały dymnicowe w komorze nawrotnej, znacznie schłodzona wyjdzie kominem. Całość pokaże praktyka. Może to poprawić ekologicznie, pogorszyć sprawność.Dlatego na próbę obłożyłbym szamotem obydwie boczne ścianki komory, a potem poprawiać. Ja obecnie położyłem szamotki na rusztodeflektorze zasłaniając go od strony drzwiczek kierując w ten sposób spaliny w kierunku tylnej scianki. To widać po ugięciu płomienia w kierunku do tyłu.

Myślę że wystarczającym będzie silikon wysokotemperaturowy czerwony o symbolu SX80 max temp. 380*C. Takiej temp nie osiągnie szamotka na styku z blachą kotła. Trzeba eksperymentować. Uszczelniacz do kominków byłby pewniejszy, ale jest twardy, nieelastyczny i nie wiem jak by się zachowywał. Uzywałem go do uszczelniania segmentów palnika. Może szamotki też by można nim kleić do blach kotła ale nie wypełniać połączeń między nimi. Widzę, ze jesteś mocno zaangażowany w tym pomyśle. Kibicuję i też się przymierzam.

Rozszerzalność płyt szamotowych wynosi 0,55% dla różnicy temp. 1000*C, więc potwierdza się ze nie warto się przejmować.

\Dlaczego upierasz się żeby do klejenia uzywać zaprawy szamotowej? Myślę że silikon ma lepszą przyczepność. Co dotyczy rozszerzalności cieplnej szamotu, wydaje mi się że będzie minimalna, jesli nie zerowa, a przynajmniej mniejsza od rozszerzalności żelaza. Obawiasz się o zbyt wysoką temp. kotła - chyba niepotrzebnie i na zapas, bo przylegająca strona szamotki będzie ciągle chłodzona. Myslę, ze wskazanym by było aby pozostawić niewielką szczelinę pomiędzy szamotką a ścianą kotła, wtedy podniesie się znacznie temp szamotki i całej komory,  co bedzie sprzyjać lepszemu dopalaniu spalin. Coś w rodzaju katalizatora. Tak czy owak, próbować warto.

Jestem również zainteresowany tym pomysłem, zasadnym i logicznym. Tylko jest problem: jak zamocować te płytki do blach bocznych kotła? Może by tu spełnił zadanie silikon do uszczelniania kominków na 1200*C? Jestem skłonny zaeksperymentować, chociaż obecnie u mnie jest OK.

Jestem podobnego zdania co          Jaspers. U mnie jest podobnie z tą różnicą, że zostawiłem ruszt, a na nim umieściłem od strony drzwiczek szamotki, tak ze spaliny muszą opływać tylną ściankę paleniska. Dwa zasypy po 130 kg, obecnie trzeci od soboty i kociołek czysty, pokryty szarym pyłem. Jak skończy się ten załadunek - w sobotę, to sprawdzę jak wyglądają kanały pionowe. Myślę że pomogła też modernizacja palnika i ślimaka. Mój ster jest dostepny, więc zainteresowanych zapraszam do wglądu.

Gajer napisał » 2016-11-02 11:57

Czas postoju u mnie wynosi 30 min. Jak ją zmniejszę np do 20 to temperatura nie spadnie tak bardzo ?

No przecież to jest logiczne że nie. Zwróć uwagę na temp min. kotła. Zadaną masz 60*C, min. ustaw na 55*C. A tak poza tym podaj więcej danych.

Piszesz że masz ustawienia w grupowym. To jeszcze musisz podać jakie masz ustawienia w podtrzym,aniu, bo one tu odgrywają zasadniczą rolę. Jezeli spada ci temp zadana w podtrzymaniu o 10*C, to nic dziwnego że potem przy tych ustawieniach długo dochodzi do zadanej. Skróć czas postoju podajnika w podtrzymaniu, a moze też trzeba podnieść temp. min. kotła w ustawieniach.