W nowym sofcie do sterowników PELLO dodaliśmy obsługę BUFORA. Więcej informacji na forum lub w tym pliku
Profil użytkownika
| posty użytkownika | ||||
|
|
||||
emerce
|
Cześć wszystkim.
I do mnie rurka gazowa zawitała. Mam w związku z tym do sprzedania OEP 10 z 2014. Od początku użytkowania z dorobionym osuszaniem opału. Jeśli ktoś byłby zainteresowany zapraszam na prive. |
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Załączam zdjęcie płyty.
 dodane 2018-10-10 22:07A na koniec takiego focha strzelił: dodane 2018-10-10 22:07https://youtu.be/yQHIG4a41S4 |
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Witam wszystkich. Panowie, możecie podpowiedzieć co się dzieje z moim sterownikiem. Właśnie dziś startuję z sezonem grzewczym. Kolejny, czwarty albo piąty sezon. Odpalam kocioł, wszystko ładnie się rozkręca, aż tu nagle sterownik przechodzi w tryb ręczny, na wyświetlaczu na kotle pojawia się komunikat CO: ERR, a w alarmach: Uszkodzony czujnik temp. CO - wystąpienie alarmu. Po wyłączeniu sterownika na jakiś czas i ponownym włączeniu wszystko było ok, ale po jakiś 10 minutach pracy problem się powtórzył. Pomyślałem, cóż, po 4-5 latach strzeliło czujnik CO, trudno. Ale że u rodziców jeszcze nie grzeją, a mają taki sam sterownik postanowiłem na jakiś czas skubnąć ich czujnik. Zamontowałem u siebie i wszystko działało. Niestety nie na długo. Kocioł doszedł prawie do zadanej (53) i ponownie wystąpił ten sam błąd. Ma ktoś pomysł co może się dziać? Z góry dziękuję za wszelkie porady. |
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Ta część jest w kotłowni, jeszcze pod dachem.
W kotłowni jest dość ciepło od samego kotła i instalacji (choć wszelkie rury są w otulinach. W górnym prawym rogu zdjęcia widać już płytę gk sufitu kotłowni, powyżej folia, wełna i dach kotłowni. |
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Witam wszystkich,
Panowie, mam problem z niską temperaturą spalin. Kocioł OEP 10, dom 160m2, nowe budownictwo. Palę w automacie (z lenistwa i braku wiedzy) czwartą zimę tanim ekogroszkiem z Syberii. Zużycie około 3 tony na sezon (łącznie z CWU), ale niski koszt, bo około 600 zł tona. Groszek jest suchy, kupowany latem, luzem i składowany w suchych warunkach. Dodatkowo dorobiony osuszacz. Jeśli chodzi o temperaturę w domu, spalanie, popiół, czystość pieca wszystko mi odpowiada, nie mam problemów...no może oprócz tej niskiej temperatury spalin. Komin mam murowany, nie muszę tu nikomu tłumaczyć jaki jest tego efekt. Zgadza się, piękne wykwity. Jednak kotłownia jest domurowanym do domu budynkiem. Komin jest tylko i wyłącznie dymny i nie ma wspólnej ściany z domem. Te wykwity są szkudne, ale czy mają one wpływ na samą konstrukcję komina? Sam kocioł w środku jest suchy, zero smoły czy wilgoci. Sadza w wyczystce komina również sucha. Jak się ewentualnie tych wykwitów pozbyć? Z lektury forum wiem, że pierwsza opcja to wyciągnąć zawirowacze. Tylko czy nie wpłynie to na wysokość spalania? Nie powiem, na chwilę obecną jest całkiem fajnie, cała moja robota palacza sprowadza się do jednorazowej, półgodzinnej wizyty w kotłowni na tydzień. Czyszczę kocioł, wybieram popiół, uzupełniam kosz i tak co sobota. Czy wygrzewanie komina nie spowoduje znaczącego wzrostu apetytu kociołka? Opcja rozwiercania komina i wkładów niestety na chwilę obecną jest niewykonalna. Czy opcją (pewnie już na następny sezon), byłoby np. palenie przez tydzień z zawirowaczami, przez tydzień bez, aby systematycznie dosuszać komin? Z góry dzięki za ewentualne podpowiedzi. Aha, dodam, że estetycznie mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza, gdyż jak wspomniałem jestem tam jedynym goście i specjalnie dużo czasu tam nie spędzam  . Jeśli informacja odnośnie instalacji ma tu jakiekolwiek znaczenie, to oczywiście dopiszę.Pozdrawiam. dodane 2018-03-16 13:30 
|
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Dzięki piękne za podpowiedzi, wszystko już wiem.
|
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Panowie, czy moglibyście mi podpowiedzieć jak zamontować czujnik powrotu?
Już mówię jaka jest sytuacja. Chcę wymienić sterownik w piecu rodziców. Mają jakiś kocił no name już pewnie z 8 lat, ale co się umęczą z nastawami to ich. Na grzejnikach są termostaty, cwu jest wpięte, ale nie ma oddzielnego obiegu (nie można grzać tylko wody). W każdym razie chodzi mi o to, że aktualnie ręcznie ustawiam czas podawania, przerwę, histerazę i siłę nadmuchu. Ale jeśli chodzi o czujniki to w kotle jest tylko ten od temperatury CO. Nie ma ani spalin, ani przede wszystkim czujnika powrotu. Mam wolny sterownik ecoal i chce go wykorzystać właśnie w kotle rodziców. Niestety dostęp do powrotu jest w zasadzie żaden, z kluczami już teraz tam nie ma podejścia i nie mam możliwości wpuszczenia czujki w przekrój instalacji. Myślicie, że można czujnik przymocować bezpośrednio do rury i jakoś to zaizolować? Czy zda to egzamin i nie będzie przekłamywać? Czytałem, że ktoś tak robił w przypadku zbiornika cwu, ale ten czujnik chyba nie jest tak istotny dla pracy sterownika. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
|
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Lepsze to niż kuć ścianę
Dzięki wielkie za podpowiedzi. |
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Dziękuję za odpowiedzi.
Czy pisząc o podajniku macie na myśli kosz na groszek czy może całą konstrukcję w której pracuje ślimak? Spotkałem się właśnie z opinią, że po zdemontowaniu samego kosza da się wymontować (i zamontować) ślimak. |
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Witam wszystkich,
Panowie, mam pytanie odnośnie wymiany ślimaka. Ponieważ mam bardzo małą kotłownie kocioł jest blisko ściany. Od końca ślimaka do ściany jest jakieś 18 cm, po zdemontowaniu reduktora około 33 cm. Ile potrzeba miejsca aby wyjąć ślimak (czytałem, że około 40 cm). Ale czy jest możliwość jego wyjęcia np. po zdemontowaniu kosza na opał mając miejsca tyle ile mam ja? Ewentualnie co jeszcze trzeba by demontować aby wyjąć ślimak mając tyle miejsca ile napisałem? A może od strony paleniska? Palę już trzy zimy (teraz drugi okres letni ogrzewam jeszcze wodę), póki co wszystko jest ok. Jednak czytając forum wiem, że wymiana ślimaka to kwestia czasu. Nie chciałbym się zastanawiać w styczniu nad tym tematem, więc wolę coś ewentualnie przedsięwziąć teraz, gdy jest ciepło. Z góry dzięki za wszelkie wskazówki. Pozdrawiam. |
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Panowie, nie wiem czy już ktoś o tym pisał czy nie, ale powiem wam jak ja czyszczę te kanały pionowe (u mnie kwadratowe - OEP10). I nie ma z tym najmniejszych problemów. Też na początku kląłem na tą szczotkę, ale napatoczyła mi się pod rękę taka "łapka" do gwoździ. Ma to to z metr długości. Każdy wie o co chodzi, ale zdjęcie poniżej
Tą mniej wygiętą rozciętą stroną łapię za drut przy samej szczotce i jazda. 4-5 suwów w każdym kanale, to samo na środku i zrobione. Polecam wypróbować. dodane 2016-11-18 12:36 
|
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Po uzupełnieniu tych danych:
Identyfikator Adres IP serwera Port serwera Klikam na dodaj sterownik. Mieli się przez ponad minutę i wyskakuje komunikat, że nie mogę dodać sterownika i żebym sprawdził poprawność maski bramy itd. Maskę i bramę mam z jego sieci, ip dobrałem z wolnej puli w jego sieci. Do dodania sterownika używałem tych samych danych, których użyłem aby połączyć sterownik z siecią domową. Z siecią domową go połączyłem, ale już żeby dodać sterownik to esterownika te dane okazują się niepoprawne. Powiesz mi co robię źle? Z góry dziękuję za pomoc. |
|||
|
|
||||
|
emerce
|
Panowie, mam małą prośbę. Dowiedziałem się właśnie, że znajomy ma eCoala, ale wogóle z niego nie korzysta za pośrednictwem internetu. Podłączyłem mu sterownik do domowej sieci, także już teraz może nim sterować z komputera, ale za cholerę nie mogę dodać jego sterownika do konta jakie dla niego utworzyłem na esterownik.pl. Jest jako nowy użytkownik (Graniczna6), ale niestety nie mogę dodać jego urządzenia. Niby swoje ponad rok temu dodałem bezproblemowo, a teraz nie idzie. Może mi ktoś przypomnieć krok po kroku jak to się robiło? Jak się zaloguję na jego koncie to podświetla się na czerwono. Próbowałem oczywiście dodawać zgodnie z instrukcją ze strony, ale coś nie chce zadziałać. Będę wdzięczny za pomoc, bo na pewno jak się uda podłączyć jego sterownik do sieci (wystarczy, żebyście mieli podgląd), to będzie prosił was o radę jak prowadzić piec, bo chyba nie wszystko działa jak powinno. Z góry dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam.
|
|||