Profil użytkownika

Spokojnie jeszcze wyczuwam to i owo
Co do kotła ....
Miałem pełno pomysłów do tych deflektorów i zmiany mocy zawirowania płomienia itp. itd.
Jednak mało co a kocioł byłby zastąpiony PC ..... troszku brakowało.

Teraz miał tylko dotrwać i za dużo mnie nie angażować .... jednak forum jest silniejsze.

dodane 2023-10-27 16:57
Przekazałem do realizacji nowe szamotki.
Zobaczymy co z tego będzie.

Wstawiam projekt.

Paczesiek napisał » 2023-10-20 08:26

Dzięki Gwarek, czytałem Twoje posty na temat pompy kotłowej. Masz zrobioną pompę bezpośrednio na powrocie czy z obejściem (bypassem)?

Na początku miałem tylko bypass.
Teraz już jest zmienione z podpięciem bezpośrednio do 4D.
W ochronie kotła pompa współpracuje z 4D.

Mam bardzo prosty układ bo CWU realizuje na osobnym układzie z piecem gazowym.

mblazkie napisał » 2023-10-19 07:56

Dziękuję za zobrazowanie, tak myślałem że może to tak wyglądać. Na chwilę obecną pozostanę chyba jednak przy aktualnych ustawieniach bo widzę. że idzie w miarę regularnie i temperatura kotła też oscyluje już w granicach zadanej.

No właśnie nie .... od razu trzeba to zmienić.
Pompa nie może pracować w trybie ekstremalnie przerywanym.
To nie jest silnik pancerny jak ze starej krajzygi.
Pamiętaj że największe obciążenia są przy starcie.
Zmień i daj żyć tej pompie w spokoju

Pompa kotłowa to obowiązkowe zadanie do zrobienia.
Wstawiam mój przykład ....
Zobacz jak wysoko chodził kocioł a i tak nie umiał utrzymać temp. powrotu.
Po zamontowaniu pompy mogłem zjechać z temp. kotła i dalej było ok z powrotem.

Tryb ecoal u Ciebie jest ustawiony jakby było -30st.C za oknem ....
Po co gonić kocioł na 70st.C przy takim małym zapotrzebowaniu domu na ciepło.
Zobacz mój wykres temperatury kotła i komina.
Oszczędzaj opał jest cholernie drogi

Różnica między kotłową a mieszającą.

To mnie bardzo cieszy ( płaszcz wodny z każdej strony paleniska ).
Fajnie że wydałem prawie 12tyś. na kocioł i jest solidnie zrobiony.
Nie mam Tomasz na imię ale dla swojej ciekawości wykonam pomiary tej gruności.
Super że są tu ludziska odkrywcy.

Na tym rysunku zaznaczony jest płaszcz z góry i z tyłu ....

Reszta to nasze domniemanie.
Na rysunku nie ma płyty ceramicznej z góry.
Cholera wie co to za rysunek i co pokazuje.
Młotek wskazuje to co napisałem ( obym się mylił )

Z tym kondensator to ciekawe zjawisko .....

Z szaotkami jest lepiej.
Niestety zazwyczaj jest problem ze spiekaniem opału.
Czasem nic nie pomaga i wtedy trzeba wywalić szamotki zmniejszyć nadmuch i jest OK.

Wstawiam moje posta z listopada 2022r.
=================================================================

Tylko "głucho" jest z tyłu i z góry ( płaszcz wodny ).
Boki i przód to tylko blacha i ocieplenie.=================================================================

- ogranicza oddawanie ciepła do płaszcza od strony szamotek
( moja myśl dotyczy spupionego ognia idącego do góry kotła,
bez szamotek jest bardzej rozproszony ).

Stif70 napisał » 2023-10-10 13:11

Witam. 
To jak jest w końcu z tym kopczykiem? Ma być kopiec kreta czy ma być płaski?

Nie jest to takie proste. To że u mnie działa nie oznacza że u każdego będzie tak samo.


Bez szamotek:- kopczyk może być wyższy bo spalony opał ma miejsce z każdej strony na opuszczenie paleniska,
- nadmuch może być dużo słabszy balansując na granicy dymienia podczas spalania,
- jednak .... kocioł w bardzo szybkim tępie zachodzi sadzą.

Zamocowanie szamotek:
- bardzo małe zabrudzenie kotła ( sadza mało czepliwa podłoża ),
- blokuje kopczyk z dwóch stron ( sadza wchodzi pod kopczy od strony szamotek),
- zwiększa problem spieków (cała czas wysoka temperatura spalania),
- ogranicza oddawanie ciepła do płaszcza od strony szamotek,
- płomień nie jest symetryczny na palenisku ( nie trafia w środek szamotki zamocowanej nad paleniskiem ).

Moje rozwiązanie problemu z paleniskiem z szamotkami:
- krótkie podawanie ale częste opału ( ogranicza spieki bo jest duży ruch na palenisku),
- płaski kopczyk ( ogień jest blisko kanałów powietrznych ),
- większy nadmuch ( oczyszczenie kopczyka ze sadzy ),
- mocne ograniczenie dopływu powietrza w podtrzymaniu ( opał nie łączy ze sobą ).

Sorki za przydługawe wypociny.

Udostępnij sterownik będzie łatwiej.
Pewnie masz to co ja .... miałem rączkę a ma jej nie być.
Trzeba odznaczyć rączkę i zapisać.
Chodzi o rączkę , rączka+  , rączka+2
Rączki nie mają być na szaro
Ustaw jak na fotce.
Prościej się chyba nie da wytłumaczyć..

Raz wsypałem do OEPM26kW 150kg groszku .... zero problemów z zawleczką.
Raz jeden zerwało bez żadnego widocznego powodu przez dwa sezony palenia.

Kupiłem na Allegro z podaniem wymiarów odbierając gotowy bloczek.

Płyta wermikulitowa żaroodporna do 1400°C

Kiedyś zapisałem taką fotkę.
Faktycznie 3D jest na zasilaniu.

@piterekzioberek Jak w trybie zima będziesz miał dobre wyniki to odgapię ustawienia Twojego kotła do mnie.
No przynajmniej do momentu do którego jeszcze bedziasz udostępniał sterownik.
ekekekekekekekekekek
         

piterekzioberek napisał » 2023-10-09 14:24

Pomysłowo z tymi szamotkami. U siebie też to chyba zastosuję (mam nadzieję, że nie jeszcze nie opatentowałeś ) 

Na tym forum wszystko FREE.
Jednak szamotki są inne .... 
Zamówiłem na wymiar z cięciem .... płyta wermikulitowa żaroodporna do 1400°C
Jest MOC.

Za pompą ( 25/1-4 ) do CWU powinien być zawór zwrotny.
Przed każdą pompą powinien być filtr siatkowy.
Chyba tyle w temacie.

Podzilę się na forum moimi oświadczeniami i może sam się też czegoś ucząc.
Dwa sezony obsługi kotła trochę nauczyło mnie jak i co robić.
Demontaż szamotek niweluje zgorzele jednak zdecydowanie szybciej brudzi kocioł.
W moim przypadku szamotki oraz płaski kopczyk poprawiają znacznie obsługę kotła.
Szamotki są ścięte od góry aby popiół nie wpadał na kopczyk.
Dużo mniej jest osadu oraz pyłu na kotle oraz popielniku.
Dodatkowo mechanicznie ograniczam dopływ powietrza do dmuchawy podaczas podtrzymania.
Niestety kocioł musi pracować w trybie retortowy-ręczny/grupowy aby mieć kontrolę spalania.