Profil użytkownika

Hexen84 napisał » 2022-12-24 11:59

@gwarer przecież jak dasz kotłową czy przez sterownik czy prosto z sieci to i tak pracuje non stop, nie rozumiem wypowiedzi.

No i tu się mocno myslisz ...
W kotłowej też jest ustawiana temperatura i jak ją uzyska to się wyłączy pompa kotłowa.
Widać to nieraz na wykresie jak moduluje temperatura powrotu.

Najlepiej ustawić zasilanie pompy kotłowej na stałe ( bezpośrednio zasilanie z sieci do pompy ).
To na 100% ustabilizuje kocioł i zmieni ci się ustawienie zaworu 4D.
Teraz przy 4D 90% to jużnie masz zapasu na zimne dni

Dzisiaj czyściłem kocioł po testach z sadzastop czy coś tam wiadomo o co chodzi ...
Trzeba przyznać że sadzy jest mało a to co jest słabo się trzyma blachy z kotła.
Niestey zapach tej sadzy jest wręcz drażniący natomiast kolor bardzo przyjemny lekko popielaty.
Od jutra przez kilka dni polecą suche obierki to będzie porównanie chemia vs. natura.
Zgadzam się z Verbem ten produkt nie jest przeznaczony do inhalacji dróg oddechowych.

Tylko muszą być bardzo suche ....

Nie mam pojęcia co to są dioksyny i nie jestem chemikiem ale umiem czytać ze zrozumieniem.
Wkleiłem opracowanie naukowe na temat ogólnego spalania i procesów im toważyszących.
Więc można przedstawić naukowo jakieś zagadnienie w bardzo różny sposób.
Przykładem są dwa artykuły wklejone w ten wątek.

Zadałem dużą łyżkę pod żar w palenisku raz na dzień ok. 22:00

Moje testy:
- kocioł w środku i w kanałach oraz komin jest szary a był czarny (jakby posypany mąką),- dużo dużo mniejsze zabrudzenie kotła (zabrudzenie samo odpada z blach kotła),
- w popielniku widać proces "pożerania" sadzy przez żar (bardzo ciekawe zjawisko),
- okropnie drażniący zapach podczas aplikacji środka,
- mocne zadymienie oraz dziwny kolor podczas wypalania specyfiku,

Nigdzie nie wyczytałem o uszkodzeniu komina czy blach kotła więc nie wypowiadam się w tym temacie.
Zrobiłem zobaczyłem i opisałem ...
Wystraszył mnie zapach i dym ...
NIE BĘDĘ UŻYWAŁ.

heniekwi napisał » 2022-12-20 21:47

Czy ktoś z kolegów tu testował   GROSZEK II - MYSŁOWICE-WESOŁA węgiel o uziarnieniu ekogroszku i spiekalności dużo mniejszej niż Marcel jako alternatywa ekogroszku w piecu z podajnikiem ? 

Mam i pale. Trochę się spieka. Tylko retortowy-ręczny.
Jak tu piszą .... ręczny wszystko spali ...
Zobacz moje ustawienia bo nie chcę śmiecić na forum.

37% to już prawie małe tornado ....

Dlaczego 120st.C ma być źle .... dla mnie OK.
Jak miałem w automacie to dopiero się u mnie dział max. 90st.C.
No to faktycznie było mocne przegięcie ...
Zawsze możesz podnieść o jeden procent dmuchawę i coś podskoczy ....
Kurcze ale to dziwnie zabrzmiało ...

Niby profesor a pisze tak ogólnie że nic nie pisze.
Duże stężenie, dłuższy kontakt niemal pewne ....

No to teraz coś ogólnego ...
Źródła dioksyn
Dioksyny są substancjami, którym brak praktycznego zastosowania w jakimkolwiek aspekcie życia ludzkiego.
Są ubocznymi produktami procesów naturalnych i tych, których siłą sprawczą są ludzie.Źródła dioksyn w środowisku naturalnym to przede wszystkim procesy spalania organicznych substancji chemicznych zawierających chlor.

Do naturalnych procesów spalania, w których powstają dioksyny, zaliczmy pożary (np. lasów) czy erupcje wulkanów.
Źródła dioksyn generowane przez człowieka to procesy spalania: śmieci (przemysłowych, komunalnych czy medycznych) czy paliw kopalnych (np. paliw ołowiowych i bezołowiowych używanych do napędzania maszyn czy pojazdów, zwłaszcza gdy używane katalizatory nie są odpowiednio sprawne), procesy produkcji tworzyw
sztucznych czy przetwarzania celulozy (np. wytwarzanie papieru lub środków higienicznych z zastosowaniem chloru jako wybielacza).

No i teraz to już inaczaj wygląda ... nie pisze że to jest zdrowe czy ekologiczne tylko wolę sam coś sprawdzić.
Sypanie sadpalu czy itp. nie zwolni mnie z czyszczenia kotła więc sobie go odpuszczę.
Jednak na noc wsypię małą łyżeczkę na palenisko i zobaczę rano co to wogóle zmieni.
Dam znać aby inni nie musieli się truć tymi:

Dioksyny to grupa związków chemicznych o podobnej budowie strukturalnej i tym samym
o podobnym wpływie na organizmy żywe. Są pochodnymi substancji o nazwie oksantren
(dibenzo-1,4-dioksyna), które w swojej strukturze zawierają atomy chloru – są polichlorowanymi
pochodnymi oksantrenu. Do dioksyn zalicza się również polichlorowane dibenzofurany oraz
polichlorowane difenyle. W zależności od lokalizacji atomów chloru w cząsteczkach związków
z grupy dioksyn mamy do czynienia z różnymi substancjami chemicznymi nazywanymi kongenerami.

Musisz zmienić maksymalny kąt otwarcia zaworu 4D ( 100% ) na np. 50%
Kolejna rzecz czas reakcji zaworu 4D ( 10 s ) zmienić na np. 60s.
Daj temu popracować pół dnia i zobacz po wykresach jak to wpłynie na stabilność.
No teraz to masz bardzo niestabilną pracę zaworu i kotła.

Najlepiej jak ciągle pracuje bo wtedy energia leci na ogrzewanie.
Tryb podtrzymania to trochę marnowanie opału ( kocioł ma za ciepło a i tak pali się opał ).
No ale jak tu zgasić i na nowo rozpalać co 20min ????
Z tego taki morał że kocioł lepiej niedowymiarować niż przewymiarować.
No i teraz jest pytanie czy praca ciągła jest bardziej oszczędna ....
Chyba tylko Leony mogą tu coś fajnego napisać

Otulina kauczukowa ( różne średnice i grubości ).
Fajnie się łączy.
Cięcie zwykłym nożem a łączenie na butapren.
Szybko fajnie i przyjemnie ...

Planowałem falownik offgrid 48V/3kW i 4x 100Ah aku z tir-a oraz 6 paneli po 500W ale .........
Wiadmo że jak jest ale to chodzi o kasę.
No i muszę buczeć i dymić ....

Od czasu ocieplenia nie mam już problemów z zaciekami.
Na fotce zaznaczyłem łączenie czopucha z rurą gdzie kapała woda koloru brązowego.
Rura jest zewnętrzna a czopuch do środka więc woda może wypływać na zewnątrz.

Miałem dokładnie to samo.
Rura do komina z kotła jest pod lekkim kątem i ciągle kapała tam woda.
Oczywiście kapała od strony kotła i wchodziła pod kocioł.
Na samym początku sądziłem że to kocioł cieknie i było bardzo nieciekawie.
Teraz nie mam tego problemu bo ociepliłem rurę watą skalną 3cm.
W piwnicy już nie jest tak ciepło ale woda się nie leje.
Mam daleko wysunięty kocioł od ściany ( rura 1m ) i ten efekt się pewnie potęgował.

Jakie to ma znaczenie ile ma mocy agregat ????
Czy to oznacza że jak podłącze kocioł do agregatu o mocą 100kW to go spale ????
To nie ma żadnego znaczenia jedyne co ma znaczenie to "czystość przebiegu napięcia przemiennego".
W przypadku agregatów inwertorowych przebieg jest idealny a taki właśnie mam.
Jeżeli chodzi o moc to posiadam 3kW/230V z automatyczą regulacją częstotliwości.
Włąściwie to dla samego kotła można by mieć 500W.

Z mojego doświadczenia są tylko trzy metody:
- dodatkowa pompa kotłowa cały czas włączona ( najlepsza metoda ),

- pompa CWU w trybie ochrony kotła ( wysoka temp. na CWU ale i tak szarpie temp. powrotu )

- ustawienie temp. kotła na 70st.C. ( idealnie tylko batdzo nie oszczędnie ).
W moim przypadku pompa kotłowa to najlepszy sposób nawet w połączeniu z pompą CWU.

Piękny wykres pracy kotła od razu wiedziałem że tryb ret-ręczny ....