Profil użytkownika
posty użytkownika | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona11 / 51Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
faco
|
Tak jak pisałem wyżej trzeba dać pompę na full obieg, aby przegoniła obieg, nie dała wodzie za bardzo ostygnąć po przez grzejniki. Będzie to trochę trwało ale powrót powinien iść w górę. Oczywiście dodawać temp, w górę za 4D.
Jedyna droga jaka jest dla 50°C na powrót to przez grzejniki, brak kotłowej, brak CWU. Jak nie puścisz na grzejniki powyżej 50°C nie czekaj na taką temp, na powrocie, proste. |
|||
|
||||
faco
|
Według mnie sprawa jest oczywista. Grzejniki żeliwne masa wody. Teraz na grzejniki puszczone 40°C to nie ma cudów aby na powrót dotarło 50°C. Fachowiec już wiedział co jest grane dlatego kazał dać na 35°C ale tam nawet tyle może nie dotrzeć, więc zawór 4D dalej odcinał zasilanie co powodowało brak grzania grzejników.
Podejrzewam ze pewnym rozwiązaniem było by puszczenie dużo cieplejszej wody na grzejniki i jedynie korekcja na termostatach aby nie było za ciepło w domu i pompa obiegowa na full. Oczywiście ochrona powrotu wyłączona. Dało by to tyle, ze powrót podniósł by się max. na tyle ile pozwoliła by obecnie instalacja. A teraz na koniec sezonu na pewno czeka Cię zamontowanie 3 pompy na dogrzanie powrotu i korekcja temp zadanej pieca z nią. Nie ma innej rady. |
|||
|
||||
faco
|
Według mnie masz problem z grzejnikami żeliwnymi i temperaturą w nich. Masz termostaty na grzejnikach ?
|
|||
|
||||
faco
|
Miałeś temp. na piecu 80°C i woda poszła Ci na obieg z grzejnikami aby wychłodzić piec, takie zabezpieczenie.
|
|||
|
||||
faco
|
Zapomniałem o algorytmie i dmuchawie ale widzę ze miałem dobry tok myślenia
|
|||
|
||||
faco
|
Według mnie powinieneś oszukać sterownik w piecu. Ja bym zrobił tak ze odłączył silnik z sterownika aby nie dostawał napięcia więc się nie będzie kręcił nawet jak by chciał piec. Teraz musisz mieć min. 35°C aby włączyć pompy, więc czujnik z pieca do bufora i w ustawieniach zaawansowanych skalibrować go na tyle więcej aby piec widział ze ma to min. 35°C a najlepiej w ok. 50°C , z powrotem zapewne podobna sztuczka. Teraz czujnik z spalin tak samo prze kalibrować aby miał to min.60-70°C tak samo umieścić na obudowie bufora aby miał stałe ciepło, a reszta bez zmian, powinno to hulać.
|
|||
|
||||
faco
|
Dziwnie zamontowany manometr powinien być zamontowany gdzieś na rurze obiegowej. Weź z samo odpowietrznika odkręć ten czarny plastik "korek" powinno uchodzić powietrze i manometr iść w górę, korka nie zakręcaj. Jeśli to nie pomoże weź wykręć samo odpowietrznik "samą tą gładką tuleja, śruba pod nią powinna się nie kręcić" za pomocą samej ręki z gniazda "śruba" i naciś ostrożnie plastyk w gnieździe aż do momentu wylotu wody, zapewne gorącej. Zakręć z powrotem samo odpowietrznik powinien pokazywać manometr ciśnienie.
|
|||
|
||||
faco
|
https://esterownik.pl/forum/posty,3438/ustawienia-bruli-kociol-tekla-?m=106687#106687
|
|||
|
||||
faco
|
Hmm, mnie się od tego roku poszczęściło, bo załapałem zięcia kopalniaka i węgielek mam za darmo, czyli na razie gonitwę za cenami i dostępnością, odpuszczam 👍😉
|
|||
|
||||
faco
|
Teraz tak, jak masz wężownicę to możesz czujnik zamontować w dowolnym miejscu na bojlerze nie więcej w połowie, jak masz płaszczowy to montujesz go z boku bojlera np. gdzie masz wejście na grzałkę.
Całą tą jazdę na wykresie i stabilności robi ci pompa CWU. Zrób najpierw z nią porządek a później może pogadamy o innych sprawach |
|||
|
||||
faco
|
Teraz spojrzałem na wykres Bajka
Na pierwszy strzał zrób porządek z CWU. Jak już to czujnik na bojler jak nie ma kapilary, jak w styropianie to po bokach zazwyczaj go nie ma to pod niego wsuń czujnik. Jak Ci tak ta pompa z CWU będzie prać po instalacji to coś w końcu padnie. Wydaje mi się ze 4D jest git. |
|||
|
||||
faco
|
Stara szkoła uczy, jak coś się *ebło to po ostatniej dokonanej zmianie. Ostatnia Twoja zmiana była wsypanie nowego opału tj. innego i tutaj bym szukał powodu. Skoro coś dobrze działa to się tego nie rusza, a każda zmiana jednego elementu może popsuć układankę
|
|||
|
||||
faco
|
Z tego co ja wiem to widzę szamot a nie blachę u góry ale jeszcze jutro sprawdzę. Po za tym pisze deflektor ceramiczny a izolacja termiczna co by znaczyło ze nie ma ceramicznej a może być wełna mineralna.
|
|||
|
||||
faco
|
Nie jestem technikiem od blach ale wydaje mi się ze bezpośredni ogień nic nie zrobi blasze gdy z drugiej stron jest chłodziwo - woda. To tak samo jak byś miał polutować rurkę CU z wodą i bez, czyli z wodą nie polutujesz bo płomień z palnika nie rozgrzeje na tyle metalu. Więc dalej się upieram ze szamot zbyteczny a właśnie trzeba jak kolego napisał wyżej atakować bezpośrednio blachę z płaszcza.
dodane 2024-02-05 22:36 leON22 napisał » 2024-02-05 22:29 Jak mnie wzrok nie myli , to płyta szamotowa jest nad płaszczem wodnym , w moim OEP 16kW u góry tylko szamot No właśnie szamot jest widoczny w M-ce czyli jest niżej, dlatego powątpiewam czy jest tam płaszcz wodny czy nie , bo nie ma to dla mnie większego sensu. |
|||
|
||||
faco
|
A jest to pewne ze nad szamotem o góry jest płaszcz? Jeśli nawet jest to dlaczego przed nim szamot?
Teraz tak, ze piec trzeba grzać jak najniżej a powód jest prosty ze woda z powrotu wystudzi zasilanie. Co mi po szarości jak będzie palił tony na miesiąc. |
|||
|
||||
faco
|
Właśnie w M-ce jest utrudniona konstrukcja z powodu jednych drzwiczek, podwójne dają dużo lepszą motywację do działania jak i możliwości. No ale coś się dzieje w temacie więc może być jeszcze ciekawie
|
|||
|
||||
faco
|
I z tego co piszesz powinna nastąpić oszczędność węgla ale z tego co widzę u kolegi gwarka chyba takowa nie nastąpiła. Najkorzystniejsza jest wymiana ciepła bezpośrednia i w tym kierunku widziałbym działanie. To tak samo jak grzać wodę w bojlerze czym cieplejsza woda w płaszczu szybciej się nagrzeje, a jak damy pod niego ogień to będzie wielokroć razy szybciej. Tak samo w piecu bezpośredni kontakt płomienia z płaszczem wodnym, dałby najlepszy efekt.
|
|||
|
||||
faco
|
Jeśli chodzi o moje stwierdzenia to nie ma żadnej złośliwości a obserwacja problemu i nakierowanie na rozwiązanie.
Tez mam M-kę i wiem ze są ograniczone możliwości działania ale jakaś składana konstrukcja i jej ulokowanie w komorze, dała by możliwość efektu. Obecnej chwili jestem zajęty remontem w domu ale w chwili wolnej może podejmę też wyzwanie dodane 2024-02-01 16:14I jakie efekty ? |
|||
|
||||
faco
|
Od kiedy zamontowana ta wieża i jakie efekty 🤔
Tak na moje oko zainstalowane wszystkie Twory jak dotąd nie przyniosły chyba pożądanego efektu Przyczyna jest prosta, ze ograniczają siłę ciepła wytwarzanego z ognia a nie są na tyle ciepłe by oddać tą zmagazynowaną podczas grzania. Myślę ze musisz dalej myśleć ale w tym kierunku aby płomienie dostać na ścianki płaszcza. Według mnie na dziś mamy tak, ze grzejemy wodę nie płomieniem pod garnkiem tylko z jego boku co prowadzi ze wodę w końcu zagotujemy tylko kiedy. Więc konstrukcja powinna max. skierować płomienie na ściany płaszcza co spowoduje najbardziej efektywne oddanie ciepła z płomienia do wody w nim zawartej. Tutaj zbliżoną rolę pełnia deflektory, ale to jeszcze nie do końca ten patent co ma być ale można powiedzieć ze jego prekursor 🤔 😉 Widzę ze dążysz do opanowanie sytuacji i dobrze w końcu może coś wykombinujesz 👍 Zawirowacze maja blaszki pod kątami dlatego ze oddają jeszcze ciepło na wymiennik, gdyby ich nie było ciepło by szło prosto na komin. Taki zawirowacz większego kalibru powinien być umieszczony w komorze spalania a bynajmniej konstrukcja powinna tak samo działać. Wydaje mi się ze tego czego szukasz, powinno się składać z blach a nie szamotu 🤔😉 |
|||
|
||||
faco
|
Jak kolega zauważył wyżej problem na pewno jest spowodowany temperaturą i rozciągłością metalu.
Ja teraz nie pamiętam góra czy dół, ale na pewno po wysypaniu popiołu i ponownym wkładaniu były opory aby weszła. |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona11 / 51Następna stronaOstatnia strona | ||||