Profil użytkownika
posty użytkownika | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona1 / 16Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
caffe23
|
Aktualne.
|
|||
|
||||
caffe23
|
||||
|
||||
caffe23
|
Moje ogłoszenie jest w dalszym ciągu aktualne. https://esterownik.pl/forum/posty,4761/sprzedam-nowa-plytke-sterownika-ecoal-0318?m=127834#127834
Płytka nowa, nie używana. |
|||
|
||||
caffe23
|
Tak, jest aktualna.
|
|||
|
||||
caffe23
|
U mnie kocioł pracuje cały rok, na okrągło w trybie zima. Latem grzeję sam 200l bojler na podtrzymaniu i grawitacyjnie. Temperaturę zadaną na kotle mam przeważnie 58 stopni w automacie eCoal z mocą 15Kw. Jak wiadomo automat przy niskim odbiorze ciepła przebija zadaną o 5 stopni więc jest powyżej 60 st. Od 60 stopni wzwyż działa lepiej grawitacyjny obieg wody. Jeżeli spadnie temperatura CWU poniżej zadanej to włączy się pompka a kocioł przejdzie z podtrzymania w tryb grzania. U mnie ta temperatura spada wyłącznie podczas brania kąpieli w wannie, gdzie jest wylewane dużo wody. Branie prysznica, mycie garów itp. nie doprowadza do takich spadków temperatury ciepłej wody użytkowej aby uruchomić grzanie i pompkę. Latem na samo grzanie wody w tym baniaku zużywam 3.5kg węgla na dobę. Teraz jest około 4kg gdyż nie dopieściłem jeszcze ustawień podtrzymania (inny węgiel). |
|||
|
||||
caffe23
|
Witam. Mam do sprzedania płytkę sterownika eCoal (starszą wersję). Płytka jest nowiutka i nie używana. Kupiłem z zamiarem wymiany gdyż podejrzewałem uszkodzenie płytki którą aktualnie posiadam. Okazało się jednak, że stara płytka jest OK, wystarczyło przywrócić do ustawień fabrycznych i wszystko wróciło do normy (nie działał podajnik). Płytka kosztowała mnie 364 zł. Sprzedam za 270 zł. Łącznie z wysyłką. Zainteresowanych proszę o kontakt na PW. dodane 2019-04-27 16:11 dodane 2019-04-27 16:11Przepraszam za kiepską jakość zdjęcia. |
|||
|
||||
caffe23
|
||||
|
||||
caffe23
|
Można szlifierką a jak ktoś nie potrafi to arkusz papieru ściernego położyć na równej powierzchni i po nim przesuwać segmenty. Uszczelniacz obojętnie jakiej firmy. Dwa ostatnie jakich używałem i się sprawdziły to: Den Braven – kominki, piece, grille 1200 stopni. Soudal – kominki, ruszty 1500 stopni. |
|||
|
||||
caffe23
|
Najlepiej będzie jak zrobisz to jeszcze raz, teraz w ciągu lata, jak nie palisz. Nie wiadomo jak wygląda z tyłu, może też są prześwity. Można zalepić tą szczelinę ale za jakiś czas może wylecieć w innym miejscu. Coś mi się wydaje, że ten palnik został za słabo skręcony lub hydraulik nie wyczyścił dokładnie starego uszczelnienia z segmentów dlatego utworzyły się takie ogromne odstępy między segmentami. Ten uszczelniacz nie służy do tego by wytworzyć z niego grubą warstwę uszczelniającą. Należy skręcać palnik porządnie lecz z wyczuciem aby nie zerwać nagwintowanych szpilek. Skręcać od razu po położeniu uszczelniacza na poszczególne segmenty i złożeniu całości. Większość położonego uszczelniacza idzie na straty gdyż powyłazi na boki po skręceniu segmentów. U mnie nie widać praktycznie wcale odstępów pomiędzy segmentami, nie widać również uszczelniacza, są widoczne tylko cienkie jak żyletka kreseczki. U Ciebie jest takie dziursko, że i śrubokręt by tam wsadził a tak nie może być |
|||
|
||||
caffe23
|
Coś nawciskałeś na klawiaturze
Rozmiar czcionki w przeglądarce zmieniasz wciskając na klawiaturze klawisz "Ctrl" i "+" -powiększenie "Ctrl" i "-" -pomniejszenie lub wchodzisz w dostosowanie, prawy górny róg przeglądarki chrome (trzy kropeczki) lub firefox (trzy kreseczki) i tam masz powiększ. |
|||
|
||||
caffe23
|
Ubywało groszku w podtrzymaniu gdyż prawdopodobnie musisz skorygować nastawy podtrzymania. Wymieniałeś ślimak na nowy a ten jest masywniejszy niż stary, tzn. ma mniejszy prześwit pomiędzy zwojami i przepycha odrobinę mniej węgla. Jeżeli palnik jest faktycznie nieszczelny to może poddymiać. Jak masz wygaszony kocioł to może spróbuj sprawdzić dokładnie tą szczelinę, wkładając do palnika jakieś źródło światła (latarkę?) lub jakąś cienką blaszkę w szczelinę. Czy faktycznie jest taka szczelina, że widać żar, ogień? Zalepienie, zamazanie po wierzchu to będzie naprawa tymczasowa. Gdybyś to jednak robił to powciskaj ile się da ten uszczelniacz z dwóch stron tej szczeliny. Na wierzchu nie zostawiaj grubej "bambuły" uszczelniacza bo i tak opadnie. Jak masz możliwość to zrób fotkę tego palnika ze wskazaniem tej szczeliny i wrzuć na forum. Do ponownego złożenia palnika znajdź lepiej jakiegoś mechanika, sąsiada takiego co sobie sam samochód naprawia Lepiej to zrobią niż ten Twój hydraulik. |
|||
|
||||
caffe23
|
Dziwne, że tak się stało. Kilka razy rozbierałem palnik i jeszcze takiej sytuacji nie miałem. Przed sezonem grzewczym, gdybyś nie przeszedł na ogrzewanie gazowe należy ten palnik rozkręcić i uszczelnić staranniej niż za pierwszym razem. Widziałeś jak ten Twój hydraulik składał palnik? Może wcale nie dawał uszczelniacza? Tymczasowo, na wygaszonym kotle, możesz wetrzeć w szczelinę uszczelniacz pokazany na zdjęciach. Do złożenia palnika również się nadaje. Kiedyś robiąc eksperymenty z zaklejaniem otworów nadmuchowych w palniku wciskałem tego typu uszczelniacz i się sprawdzał (nie wypadał). dodane 2018-04-17 19:00Na 104 stronie w tym temacie kolega janklos12 pokazuje zdjęcie jak powinno wyglądać nakładanie uszczelniacza na segmenty palnika. https://esterownik.pl/forum/posty,856/poradnik-palacza-dyskusja?m=116593#116593 |
|||
|
||||
caffe23
|
Dwa razy po 3 sekundy na 16 minut postoju to jest za mało. Po takim czasie siła nadmuchu jaką masz ustawioną, wygasza zamiast rozpalić. Dla sześciu sekund łącznego podawania w podtrzymaniu to postój powinien być o połowę krótszy a dmuchawa zmniejszona do 38% |
|||
|
||||
caffe23
|
||||
|
||||
caffe23
|
Na wykresy w sumie nie patrzyłem. Prawdopodobnie te 3 sekundy podawania to za mało aby to poprawnie działało. Proponuję ilość powtórzeń zrobić na 2 i zobaczyć co będzie na palniku po nocy lub po dniu pracy w podtrzymaniu. |
|||
|
||||
caffe23
|
lukaszledwon napisał » 2018-04-12 18:35 Zostaje niespalony węgiel. Po zmianie ustawień naradzie nie zgasł. Skoro zostaje niespalony węgiel to musisz stopniowo zwiększać czas krótkiej przerwy w podtrzymaniu lub zmniejszyć czas podawania. Wszystko zależy od węgla i zapotrzebowania na ciepło. Aby ustawić perfekcyjnie podtrzymanie trzeba poświęcić na to trochę czasu. dodane 2018-04-12 20:04 Zajżalem na Twój sterownik. Jeżeli masz 3 sekundy podawania, palenisko nie gaśnie a jest niespalony węgiel to zwiększ mu krotką przerwę z 21s. na 23s. jak po nocy będą w dalszym ciągu kawałki niespalonego węgla to rano zwiększ na 25s. i tak stopniowo aż zobaczysz rezultaty. Gdyby w palniku zaczęło się zapadać to korekcja w drugą stronę. Innych parametrów nie zmieniaj. |
|||
|
||||
caffe23
|
Zależy jak zrobioną masz instalację. Ja przez okres letni, jakieś 6 miesięcy, gdy zamknę zaworem 4D przepływ wody na grzejniki, dogrzewam wodę (200 litrów baniak) w samym podtrzymaniu, na zasadzie grawitacji. Pompa CWU załącza się wyłącznie podczas dużego poboru wody (napełnienie wanny) wtedy również kocioł przechodzi do identycznej pracy jak ma to miejsce zimą aby szybko dogrzać bojler do zadanej temperatury. Spalanie w okresie letnim to 3kg./24h. |
|||
|
||||
caffe23
|
Jak już pisałem, wszystkie problemy z korozją, skroplinami skończyły się u mnie w momencie zrobienia tzw. dosuszania, co miało miejsce 30.05.2014. Od tamtej pory wielokrotnie rozkręcałem podajnik i nie zauważyłem żadnych zmian spowodowanych działaniem wilgoci czy kwasu. To zjawisko przestało występować w moim kotle. Jeżeli występuje to tylko w samym kominie w najwyższym, niedocieplonym fragmencie powyżej dachu, gdzie spoiny pomiędzy cegłami ulegają degradacji. Jeżeli nie widzisz skroplin w zbiorniku na paliwo to możesz być spokojny. Pierwsze naprawy będą spowodowane zużyciem mechanicznym np. wytarciem gniazda w elemencie zamykającym palnik w którym obraca się ślimak. Nie będą to naprawy spowodowane przez korozję, wilgoć, kwas. Moje polewanie węgla jest bardzo delikatne. Robię to konefką z sitkiem, dobę przed zasypem. Nie jest on taki mokry jak ma to miejsce w niektorych workowanych, że po rozcięciu worka leje się woda. Jest na tyle wilgotny, że nie pyli. Taki sposób mi odpowiada gdyż nie muszę wdychać tego pyłu przy załadunku a i w piwnicy/kotłowni mam czyściej. Nie muszę po załadunku sprzątać, brać prysznica i smarkać czarnymi glutami |
|||
|
||||
caffe23
|
Nie kombinuj. Jeżeli to co masz nie daje rady to nic nie zmieni rozgałęzienie. Ciśnienie na pewno się zmniejszy a poza tym po co robić więcej dziur w zbiorniku. Zrób jedno ale porządne napowietrzanie. Wrzuć fotki jak wygląda to co masz teraz. Sprawdziłeś szczelność pokrywy zbiornika? |
|||
|
||||
caffe23
|
Ja robiłem z tego co miałem pod ręką. Teraz robi się to w uproszczony i szybszy sposób, bez zaworów regulujących nadmuch i z węższych wężyków, bez przyłącza jakie u siebie zespawałem i po nawierceniu, nagwintowaniu otworów w podajniku przykręciłem.
Poniżej zdjęcia jak to u mnie wygląda. Widać też pozostałości mat wygłuszających jakimi próbowałem się ratować przed zrobieniem dosuszania. |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona1 / 16Następna stronaOstatnia strona | ||||