Mam taki problem, włączyłem czyjnik pokojowy a pompę cyrkulacyjną w poz. wyłączona, ale okazało się że ogrzewanie ruszyło jako grawitacyjne , fakt że grzejniki są ledwo ciepłe,a teraz pytanie : czy jest to objaw normalny ? Ewntualnie gdzie szukać błędu ? Pozdrawiam  znakomitych fachowców

Derfla nie napisałeś jaką masz instalację, ja mam bardzo prostą bez zaworu 4d i zaworów tremo na grzejnikach, temperatury w domu pilnuje tylko regulator pokojowy. U mnie to jest sytuacja normalna (tyle,że grawitacja przebija tylko do pokoju dziennego z czego jestem zadowolony). Wg. opinii z forum to nie jest dobry sposób regulacji, bo temperatura w domu spada, kocioł rozpoczyna grzanie, zimny zład wody trafia do kotła, kocioł goni, temperatura w domu rośnie, regulator wyłącza pompy i temperatura na kotle rośnie tak,że rusza grawitacja. Ja taka sytuację akceptuj, kocioł cały czas pracuje w trybie zima. Ponawiam prośbę, czy ktoś robił porównania, o ile taka praca kotła jest mniej ekonomiczna niż np. z 4D i termo na grzejnikach

Derfla napisał » 2016-10-06 21:28

Mam taki problem, włączyłem czyjnik pokojowy a pompę cyrkulacyjną w poz. wyłączona, ale okazało się że ogrzewanie ruszyło jako grawitacyjne , fakt że grzejniki są ledwo ciepłe,a teraz pytanie : czy jest to objaw normalny ? Ewntualnie gdzie szukać błędu ? Pozdrawiam  znakomitych fachowców

Tak. Jest to objaw normalny.  Jeżeli Ci to wystarcza to po co włączać pompę? Jak będzie zimniej, włączysz pompę, zaś regulator pokojowy będzie działał poprawnie cały czas regulujac pracą kotła wg krzywej grzania, czy programatora pokojowego.

Drogi Mariuszu, o tym pisałem. Uważam że aby regulować ekonomicznie pracą kotła, dobrze mieć włączone obydwa regulatory - zewnętrzny i pokojowy. Jeśli kocioł jest sterowany zaworem czterodrożnym, to temp na kaloryfery reguluje właśnie on i on odpowiada za grzanie na kaloryferze. Pompę mozna włączyć na stałe, jeśli zaś temp w mieszkaniu będzie za wysoka wtedy wtedy można przęłączyć ja na pracę cykliczną.

Pracę cykliczną masz wtedy jak jest osiągnięta temp. zadana w pomieszczeniu gdzie jest umiejscowiony czujnik pokojowy.
Praca cykliczna jest dobrym rozwiązaniem przede wszystkim tam gdzie są starsze instalacje w z dużym zładem wody chociaż jak dla mnie to jest to takie "na przymus" korzystanie z pokojówki bo ktoś bardzo chce mieć wszystko co oferuje sterownik
Nie wszędzie jest sens i zasadność stosowania tych czujników, czasami robią więcej złego jak dobrego ale to moje zdanie i pewnie większość kumatych też ze mną się zgodzi.

RE; oxali3 Instalację mam nową , możliwie najprostszą bez żadnych udziwnień  Podrawiam

dodane 2016-10-06 23:26Mam drobne pytanie: jakie nastawy dać na pracę cykliczną przy żeliwnych grzejnikach, pow do ogrzania ca"170m2. Rozpoczynam nauki piecowe bo jestem noga w tych sprawach ! Za rzetelną odpowiedź a góry dziękuję Wystarczy pierwszy namiar, reszta jakoś poleci > Pozdrawiam

dodane 2016-10-06 23:29Do Freda, tak też i pomyślałem, ale co ciekawe,że przy temperaturze 7 do 9 stopni w domu mam taką temperaturę że czujnik ustawiony na 22,5 stopnia ani razu się nie załączył . Pozdrawiam i ciepłoty życzę

Znam wady stosowania regulatora pokojowego, które opisałem, z własnego doświadczenia, parę postów wyżej.
W moim typie instalacji jest to jedyny sposób na regulowanie temperatury wewnętrznej, mogę wstawić 4d tylko mi się nie chce. Zwyczajnie nie widzę potrzeby skoro komfort cieplny mam zapewniony cały rok, nawet w lato pracuje cały czas w trybie zima i jak przychodzą chłodne momenty to leciutko się załączy. Pompa pracuje w trybie wyłączona bo w opcji włączona czy cykliczna zawsze przegrzewało. Ponawiam prośbę, czy ktoś KUMATY np KAROKA robił porównania, o ile taka praca kotła jest mniej ekonomiczna niż np. z 4D i termo na grzejnikach (wynik w kg/sezon grzewczy najlepiej)

Taka praca pompy załącz/wylacz stanie się nie ekonomiczna jak będziesz musiał kupić nowy kocioł bo ten skoroduje przez ciągłe zalewanie go zimnym zladem. 

Właśnie po to ustawia się na pracę cykliczną, żeby nie zalewać kotła zimną wodą.
Z doświadczenia wiem, że cykle powinny być do siebie zbliżone żeby woda nie zdążyła się wychłodzić i jednocześnie nie przegrzewało. O powrót można zadbać w inny sposób np. pompa cwu pracująca na stałe lub boiler wpięty w obieg grzejników z termostatami i ich pompka na stałe.

Energo jak będzie tak jak piszesz to się wk..ię i pomyślę, że ten energo to jednak miał racje. Moje doświadczenia z poprzedniego kotła , gdzie zasilanie gorące, a powrót prawie zimny był nie potwierdzają Waszych obaw co do jego temperatury. Kocioł pracował cyklicznie w dzień grzałem w nocy stygł, po 12 latach w pełni sprawny poszedł na złom.

No właśnie, oxalis3 możesz się pochwalić jakiej firmy był to kocioł, bo takich to już chyba nie produkują

Dawniej to i trawa była bardziej zielona, hehe

Moim zdaniem aby zapewnić sobie komfort cieplny w domu, to należy zrezygnować z wszelkich skomplikowanych regulatorów. U mnie włączyłem tryb retortowy ręczny, ustawiłem temp. kotła  na 60*C, zawór trójdrogowy ust. na 5, aby mieszał zasilanie z powrotem i w ten sposób utrzymuję temp powrotu 5*C nizszą od zasilania, na wszystkich grzejnikach termostaty regulują temp w pokojach wg potrzeby, wymieniłem zwykłą pompę obiegową na elektroniczną adaptacyjną która pracuje pobierając zaledwie 4W prądu. Ponieważ w kotłowni było zbyt ciepło na skutek strat zewnętrznych kotła, ociepliłem dodatkowo nieocieploną podstawę kotła, a przede wszystkim wnękę gdzie zabudowany jest podajnik. Stwierdzam ze ocieplenie fabryczne kotła jest niechlujnie wykonane, jest kilka pustek pomiędzy kotłem a jego obudową. Tam też są znaczne straty ciepła. Jest dostęp do mojego sterownika.

@fred
Jeśli mógłbym coś doradzić: daj zawór 4D na ok. 75-80% zakresu. Cel jest jeden: obniżenie nieco temperatury powrotu, powiedzmy do 48-50C. Pierwsze co zauważysz to spadek temp. spalin. Jak myślisz, gdzie się to ciepło ze spalin "zgubi"?