gmaj22
  na trzpieniu ślimaka - przepraszam jest dobrze, udało mi się wybić sprzęgło - zabierak,zamówiłem nowe, czekam na dostawę.otwory nadmuchowe  w palniku udrożniłem i przedmuchałem,nie ma śladów rozszczelnienia,

tadekj46 napisał » 2018-02-12 12:55

otwory nadmuchowe  w palniku udrożniłem i przedmuchałem,nie ma śladów rozszczelnienia

Jak wymieniasz przedni segment retorty to i tak musisz wszystko rozebrać, przeczyścić i na nowo złożyć z pomocą uszczelniacza (fotka janklos12).
Gdy odkręcisz stary segment to całość się zruszy i prawdopodobnie rozszczelni.
Chyba, że wymieniasz tylko ślimak i zabierak.

caffe23
               wymienię chyba tylko ślimak i zabierak, hydraulik mówi żeby nie ruszać palnika,ja sam nie rozbiorę./wiek 72 lata-skończone, dzisiaj mam urodziny/zabierak miał być dzisiaj, ale kurier nie dojechał,jestem drugi tydzień bez pieca, dzwonię do hydraulika aby przyjechał i złożył piec,zabierak założymy jak przyjedzie

OK! Jak uważasz.
Życzę zdrowia i wszystkiego najlepszego.

tadekj46 napisał » 2018-02-12 15:29

caffe23
               wymienię chyba tylko ślimak i zabierak, hydraulik mówi żeby nie ruszać palnika

Szkoda tylko nowego ślimaka do tak mocno zużytego przedniego segmentu.

z tego co piszę tadekj46 to dekiel nie jest zużyty i brak jest wyoblenia.

Ja jednak uważam, że jest zużyty. Będzie oczywiście działać, ale skróci się żywotność ślimaka, a ten przecież trochę kosztuje. Mając nowy segment, aż prosi się żeby go wymienić.
Ale każdy robi jak uważa. 

caffe23 dziękuję za życzenia.

              wymusiłem na hydrauliku wymianę przedniego segmentu retorty-stary dekiel nie jest zużyty i brak jest wyoblenia.ale rozebrał palnik,wyczyścił segmenty i uszczelnił.\Założył podajnik ,zbiornik na ecogroszek i zamontował osuszanie-miałem przygotowane,zabierak nie dojechał,jeśli jutro kurier przyjedzie to będzie uruchamianie pieca. dziękuję wszystkim za poradę.








dodane 2018-02-12 21:28wąż gruby ale otwór mały

Tak jeszcze przy okazji zrobionego osuszania, sprawdź stan uszczelki pod pokrywą zbiornika na paliwo.
Nie może być uszkodzona, poszarpana itp.

caffe23
                   mam pytanie, ta uszczelka była założona na zabierak czy trzeba ją też założyć na nowy zabierak

     

dodane 2018-02-13 09:24sprawdziłem uszczelkę jest dobra

W bardzo niefortunnym miejscu wentylatora ten wąż jest podłączony. Czy po drugiej stronie podajnika na przeciw wentylatora nie ma drugiej zaślepki jak w Ekoenergii?

gmaj22 napisał » 2018-02-13 09:45

W bardzo niefortunnym miejscu wentylatora ten wąż jest podłączony. Czy po drugiej stronie podajnika na przeciw wentylatora nie ma drugiej zaślepki jak w Ekoenergii?

Mam identyczny kocioł, kupiony również w 2012. W tamtym okresie nie było żadnych zaślepek jak i otworów na montaż napowietrzania.

tadekj46 napisał » 2018-02-13 09:24

caffe23
mam pytanie, ta uszczelka była założona na zabierak czy trzeba ją też założyć na nowy zabierak

Jest mi trudno odpowiedzieć na to pytanie. U mnie na zabieraku jest również taka podkładka. Zabieraka nie wymieniałem więc nie wiem. Może zmierz suwmiarką stary i nowy. Jeżeli rozmiary są identyczne to załóż podkładkę na nowym.

dodane 2018-02-13 10:53I nie zapomnijcie nasmarować porządnie nowego zabieraka przed włożeniem do przekładni.

gmaj22 
               po drugiej stronie podajnika na przeciw wentylatora nie ma zaślepki, co teraz mam zrobić,może zakręcę dorobiony zaworek i z głowy dosuszanie.Nie było innego miejsca,puszka z kablem przeszkadza.co może się robić jak będzie otwarty zaworek.
dodane 2018-02-13 10:55jeszcze jedno pytanie, mam smar uniwersalny litowy do smarowania łożysk tocznych i ślizgowych,czy mogę nim nasmarować zabierak,na forum piszą że grafitowy czy miedziany

Nic nie zakręcaj. Sprawdź jak działa ten nadmuch. Włącz dmuchawę w trybie ręcznym. Powietrze ma wlatywać do zbiornika delikatnie, jak to pisał kiedyś "vmilo" tak aby podmuch nie zgasił zapalonej świeczki.
Jeżeli otwór w wężyku jest mały to wydaje mi się, że ten zawór jest zbędny i powinien być otwarty na maxa.
Sprawdź jak dmucha!

gmaj, czy podłączenie do wentylatora powinno być jak najbliżej podajnika - ale puszka przeszkadza.

tadekj46 napisał » 2018-02-13 10:55

jeszcze jedno pytanie, mam smar uniwersalny litowy do smarowania łożysk tocznych i ślizgowych,czy mogę nim nasmarować zabierak,na forum piszą że grafitowy czy miedziany

Ja smaruję od początku takim właśnie smarem do łożysk i się sprawdza.

tadekj46 napisał » 2018-02-13 11:03

gmaj, czy podłączenie do wentylatora powinno być jak najbliżej podajnika - ale puszka przeszkadza.

Jeśli nie przeszkadza i wirnik nie ociera dajac lekki nadmuch do zasobnika, to moze tak zostać. Bardzo ważny jest stan uszczelki i szczelnosć klapy. 

tadekj46 napisał » 2018-02-12 21:28

wymusiłem na hydrauliku wymianę przedniego segmentu retorty-stary dekiel nie jest zużyty i brak jest wyoblenia.ale rozebrał palnik,wyczyścił segmenty i uszczelnił.\Założył podajnik ,zbiornik na ecogroszek i zamontował osuszanie-miałem przygotowane,zabierak nie dojechał,jeśli jutro kurier przyjedzie to będzie uruchamianie pieca. dziękuję wszystkim za poradę.

no i jak tam sie pali teraz po regeneracji podajnika ?
Dobrze że zmusiłeś tego hydraulika do roboty 

wczoraj wieczorem uruchomiłem piec troszkę z problemami,hydraulik założył zabierak i poszedł bo sięspieszył,uruchomiłem piec, po 1/2 godz dym spod uszczelki zbiornika , źlezałożył, wyszło kawałek uszczelki,musiałem z kolegą odkręcić śrubyzbiornika,wyjąć groszek ze zbiornika, dobrze że włożyłem 10kg,wyczyścić poduszczelką, założyć i skręcić równo-uszczelka dobra,.narazie brakdymu-włączyłem ręcznie wentylator na 43% nie dymi.teraz dobieram podawanie ,zwiększyłem czas pracy podajnika w grzaniu o 4 sekundy,oraz w podtrzymaniu 4 sekundy, dzisiaj rano w palniku ładnie się pali,temp.podajnika z 40 stopni spadła do 18 stopni.temp spalin troszkę niska gdyż wyczyszczony dobrze piec,wyjęte 2 zawirowacze już dawno,dmuchawa w grzaniu ustawiona na 33% , nie mogę podnieść bo mi ubywa groszku w palniku-za dobry groszek.,dobrze że posłuchałem kolegów i wymieniłem zabierak i dekiel palnika,jeszcze raz dziękuję za pomoc .Pozdrawiam!

Bo jak się coś robi to robi się to jak ma być a nie drutuje.
Chyba że ktoś ma czas to może się babrać z palnikiem co jakiś czas.
Najgorzej jak się coś usra jak mróz akurat przyciśnie.
Nie lubię druciarstwa, bo może to jeszcze jest dobre, to tak jakby mechanik w skrzyni biegów z wysypanego biegu wymienił jedna zębatkę a nie parę i zaraz tą nową szlak trafi przez tą starą albo włożył nowy wał korbowy ze starymi panewkami.