Ja się zdecydowałem na pelleciaka z Ogniwa i działa bardzo fajnie. Do tego odzwyczaiłem się od chodzenia do pieca. Niebo i ziemia między groszkiem a pelletem

Lazar robi bardzo dobre peleciaki

Chyba wszystkie pelleciaki są OK, te palniki to inna bajka.

Otóż to.

Carnivean opisz jak wygląda zużycie peletu a ekogroszku. Rozumiem że instalacja ta sama, powierzchnia itp . takie same.

Karoka ty sprawiasz wrażenie typa który wszystkie rozumy pozjadal, nie no najlepiej kupić RBRa i jeszcze lepiej jak ktoś go kupić od Ciebie.
Nikomu nie każe palić gorszym pelletem tylko napisałem że kocioł kostrzewy sobie z takim da rade, naucz się czytac

BBasiek32a napisał » 2021-01-28 16:07

Carnivean opisz jak wygląda zużycie peletu a ekogroszku. Rozumiem że instalacja ta sama, powierzchnia itp . takie same.

Tak nie do końca da radę u mnie porównać. Zeszła zima była dosyć ciepła, a w czasie zimy ociepliłem dom i wymieniłem stolarkę okienną. Ten sezon palę już z termomodernizacją. W poprzednim skończyli ocieplać jakoś w lutym a potem już była wiosna

DamianOwczarek napisał » 2021-01-28 21:43

Karoka ty sprawiasz wrażenie typa który wszystkie rozumy pozjadal, nie no najlepiej kupić RBRa i jeszcze lepiej jak ktoś go kupić od Ciebie.
Nikomu nie każe palić gorszym pelletem tylko napisałem że kocioł kostrzewy sobie z takim da rade, naucz się czytac

Czy wszystkie? eee pewnie nie. Ilu kotłów z podajnikiem używałeś w swoim życiu? ja 4 z podajnikiem.
Ile innych kotłów widziałeś w życiu czy naprawiłeś?
Mi zdarza się nawet 3 dziennie.
Co drugim Mikołajem czy Leonem chcesz być na forum i Cię coś boli?
A co do tych zakupów RBRów to są tu też właściciele tych kotłów oni tez dokonali swoich wyborów, dlatego tu są teraz podobnie jak i wielu tych co kupili Ogniwa. 
Ci co wybrali lepiej nie musza tu wysiadywać, taka prawda drogi DamianieOwczarek.

Karoka, co byś polecił na dzień dzisiejszy z "groszkowców"?

Nic, bo nie skrzywdziłeś mnie w żaden sposób żebym chciał Ci zrobić na złość

Dyplomatyczna odpowiedź ..ale, jak klient jest uparty to co?

Może powiem, co ja wybiorę. Po 10 latach z OE, wiem że kupię kocioł taki, który najłatwiej się czyści, w którym nie będę musiał otwierać jakichś klap, drzwiczek, wyciągać pogiętych blach itd. Oczywiście musi też być nieduży i "sprawny". Obecnie znam tylko jeden kocioł, który spełnia moje wymagania, dobrze wiesz jaki.

Myślę, że będziesz wierny firmie

Z mojej skromnej perspektywy. Bo i mnie dotknie niedługo konieczność wymiany. Z konstrukcji typowo pelletowych, które widziałem i "macałem" organoleptycznie.  Lazar Smartfire. Przyjemna, przemyślana konstrukcja. Na plus brak typowego palnika. Na minus. Brak możliwości konfiguracji lewo/prawo. Drzwiczki komory spalania oraz popielnika zamykane przez dokręcane motylki. Totalna bzdura. Dodatkowo aby dostać się do dolnej wyczystki trzeba użyć młotka. Dodatkowo ubogie sterowanie w standardzie. Zachodzi konieczność dokupywania dodatkowych modułów. Fajny jest Pellux 100 Niski, kompaktowy łatwy w czyszczeniu i codziennej obsłudze. W jego przypadku minusem jest palnik zamontowany w drzwiczkach. Chciałbym przyjrzeć się bliżej RBR-owi. Muszę jednak znaleźć użytkownika gdzieś w Łódzkiem. Gdyby ktoś nie bał się zaprosić celem oględzin, będę z tego miejsca wdzięczny. Poluję na duńskiego Blackstara. Te są jednak już sporo droższe. Do niedużych powierzchni i małych kotłowni polecam przyjrzeć się Slimko. Niedrogi kompakt. Spore grono zadowolonych użytkowników. Na minus dla mnie pozioma wyczystka. Tak naprawdę jedyny kocioł, do którego nie mam uwag i zamiata dosłownie wszystko to Windhager. Ale cena zabija.

budgie1 napisał » 2021-01-29 11:44

Myślę, że będziesz wierny firmie

I tu się raczej mylisz 

Mylić się jest rzeczą ludzką

budgie1 napisał » 2021-01-29 11:44

Myślę, że będziesz wierny firmie

Raczej czas na zmiany hehe Czy groszek czy pelleciak, to raczej będzie najwygodniejszy w obsłudze.

Chyba dostałem Varmo "do parteru" i zas wyszło na twoje Verb - duzo papu mało luftu

Fart hehe. To jednak coś nie teges to Varmo ? Jak już oni świrują z jakością, to lipa fest

Jak widać "muł" i flot,  mułowi nie równy