A MIAŁo być tak pięknie

Do miału korekta dmuchawy na +3, podawanie 6sec, typ kotła EKO PLUS.

Wyłącz testowo algorytm wygaszania.

Raczej niemożliwe żeby dawkowanie było za małe, miał ma zawsze wyższą masę nasypową niż węgiel więc w jednostce czasu ślimak podaje go więcej niż ekogroszku. Moim zdaniem ten Twój miał musiał być wilgotny i zawiesił Ci się w koszu. To wygląda tak, że nad ślimakiem wybiera lej a reszta miału zostaje na ścianach kosza, czasem potrafi też być nad tym wybranym lejem sklepienie z wilgotnego miału tak że zupełnie nie widać że ślimak nie dostaje opału.

Na palniku miału nie było, a w koszu?

W koszu było sporo miału. Jeśli faktycznie w samym podajniku nie było to musiało się zrobić sklepienie nad lejem, choc ja i tak profilaktycznie raz na kilka godzin schodzę do pieca i ruszam w podajniku miałem właśnie dla uniknięcia takich sytuacji.
Korekta dmuchawy i podawanie 6 sekund ustawię jutro z samego rana jak ekogroszek teraz przepali i pochodzi trochę na ręcznym.

Do tego czasu choć trochę go przesusz. Zawiesza się najczęściej wilgotny i drobny. Jak masz go dużo, wskazany na zasobniku otrząsacz albo "młotek", o których niedawno było pisane w innym wątku.

W kotłowni mam workowany miał, stoi 6 worków otwartych od góry, jest tam w miarę ciepło więc jakoś się szuszy. No nic, nauka, nauka, eksperymenty i nauka non stop

Nie przesadzaj z tą nauką, rozsyp to gdzieś, bo miał łatwo nie schnie.

Przestaw na automat i pierdziel kotłownię.

Jak w foiliowych workach to nawet groszek w otwartych całkowicie nie przeschnie. Jak miałem w big-bagu, to 1/3 zawartości była OK, ale im niżej - bardziej zbity i wilgotny. Jak pisze vmilo - najlepiej rozsypać i przesuszyć albo chociaz do przewiewnych worków przesypać na jakiś czas (to obecnie może być mało skuteczne)

Rozumiem. To ogarnę trochę miejsca żeby rozsypywać po 2, 3 worki dziennie do przesychania.

Jak chcesz palić miałem to kupuj go latem jak są upały, może jeszcze poleżeć na słońcu a na noc przykrywać plandeką żeby tego nie zalało w razie deszczu, najlepiej po workować do jutowych worków

W big-bagach z PG kupić na wiosnę, postawić gdzie pod wiatą, na zimę będzie w sam raz.

Nie dołujcie chłopa bo się zniechęci.
Wysyp koło kotła - przeschnie wtedy z góry zbierasz suchy i do zasobnika
Po tygodniu w kotłowni wyschnie
Tydzień temu przyszedł do mnie Bigbag z PGG - jakoś się pali bez zawieszania - a suchy to on nie był
Cześć w kotłowni a reszta na zewnątrz czeka jak się miejsce zrobi 

vmilo napisał » 2018-01-28 12:43

W big-bagach z PG kupić na wiosnę, postawić gdzie pod wiatą, na zimę będzie w sam raz.

Jak go z bigbaga nie wypakuje to nie wyschnie - te bigbagi dość szczelnie zapakowane

To ewidentnie mial - juz trzeci raz zawiesza sie i dopiero uderzenie czyms z gory sprawia ze spada do slimaka. Wiec do wieczora sie tak bede bawil a na noc przejde na groszek. 

Co ty grzejesz za dom że ci takie moce potrzebne do zagrzania 

Okolo 200m cegla ocieplona z 2 stron 2cm styro z jednej 5cm a z jednej nieocieplona. 

Wsypuj po pół worka z wierzchu bedzie suchy.

Ale to jak, otworzyc 2 worki i z kazdego brac po 50% ? a na drugi dzien reszte? Niezbyt mi sie widzi codzienne dosypywanie... Ale cos bede kombinowal z suszeniem. Kotlownia dosc mala wiec miejsca niewiele...

A gdyby przesypać do worków jutowych, postawić przy piecu bezpośrednio? Większe szanse na przeschnięcie?

cyt: "Jak go z bigbaga nie wypakuje to nie wyschnie - te bigbagi dość szczelnie zapakowane"


To prawda. Mój bigbag kupiony w sierpniu. Połowa zawartości spalała się dobrze i nie zawieszała. Póżniej był bardziej wilgotny i zbity, więc  się zawieszał.  

To nie macie śrubokręta albo czegoś ?