Po aktualizacji sterownika do wersji 3.1.8 piec nie może osiągnąć temperatury. Próbowałem różnych ustawień i nic nie pomogło. Piec podaje tylko węgiel, ale temperatura czasami lekko urośnie, a później spada i w efekcie włącza się alarm o wygaśnięciu piec i pełen popielnik niedopalonego węgla, a podawanie ustawione na minimum.

zanim doświadczeni użytkownicy odpowiedzą, ja napiszę ci abyś udostępnił sterownik i opisał dom i instalacje.

Dom jest nowy wybudowany dwa lata temu. Podłoga jest wykonana na płycie betonowej pod która jest 10cm styropianu. Ściany są wykonany z porothermu 24cm i na to jest położone 15cm styropianu. Okna są 6-komorowe i 3-szybowe. W dachu jest 30cm wełny. Piec to instalco rbr-ekouniwersal 12kW. Sterownik to ecoal 2,4. Domek posiada parter z poddaszem użytkowym. Na parterze jest podłogówka, a na piętrze są grzejniki, a w łazience jest podłogówka, która na razie nie jest włączona, gdyż łazienka nie jest wykończona.
Podaje dane do sterownika:
https://esterownik.pl/device/16029

A tą "wajchą" z tyłu kotła za zasobnikiem, od czasu do czasu czyścisz komorę nawrotną? Czopuch nad kotłem też?
Upublicznij sterownik, bo nie można podejrzeć.

Kocioł jest teraz czyszczony codziennie, a jak działał normalnie to był czyszczony co tydzień. Wajchą ruszam co kilka dni. Dziurki w retorcie przeczyszczone przedwczoraj, przeczyściłem również rurę od piec do komina (była bardzo zapchana), lecz dalej nic nie pomogło. Komin mam o średnicy 20cm z ceramiki o wysokości 8m. Piec na noc włączyłem na retorta-ecoal i wyłączyłem pompę od podłogówki, żeby było ciepło na poddaszu. Jak rano włączyłem pompę od podłogówki to piec po 3h się wyłączył. Było w pojemniku na dole dużo niespalonego węgla. Po prostu piec nie może osiągnąć temperatury i co chwilę podaje węgiel. Próbowałem już różnych ustawień i nic nie pomaga. Pomóżcie!

Sprawdzałem i mam udostępniony sterownik i włączałem na innym komputerze i działa. Sprawdźcie ponownie czy widzicie mój sterownik.

Czy korona paleniska została wklejona na sylikon 1500 st. ?  Jak tak to kiedy? Może warto powtórzyć ten zabieg.
Nieszczelność powoduje że na retorcie brakuje powietrza przez co węgiel się nie spala, a powietrze które ucieka bokiem wychładza wymiennik.

Widzimy sterownik. Ale nie widzimy, czy dmuchawa czasem nie pada. Kondensator? Sprawdż na ręcznym, czy i jak dmucha na 100 %. Czy korona się rusza i czy opadające iskry na wysokości korony zaczynają wirować w róznych kierunkach?

Przed przystąpieniem do klejenia korony wyczyść najpierw palenisko, przyświeć jakąś lampką czy od strony zasobnika nie wypaliłeś przypadkiem dziury w komorze powietrza.

Wyrzuca Ci niedopał a Ty mimo to masz ustawioną korekcję powietrza na -1? Jak wyrzuca to daj na plus, jak wyrzuca sporo to na początek daj wiatrak na max w plusie, później ewentualnie obniżysz.

Tak w ogóle na fakturze zakupu masz zamieszczony numer telefonu, może warto skorzystać?

Wygląda też na to że będziesz musiał zmienić podtrzymanie. Z wykresu spalin i z tabeli zdarzeń wygląda jakby kocioł się odstawił i później już nie podniósł ( godz szczytu spalin i temp. CO na wykresie  i godz wystąpienia alarmu w tabeli ). Dałbym na początek podtrzymania co 20 minut. 2 podania po 5 sekund z krótką przerwą tak 35 - 40 sekund i wiatrem około 40 powinno być w miarę. I te obydwa kroki o których pisałem zrobiłbym zanim zaczniesz grzebać w palniku. Jak nie pomoże, to wtedy trzeba szukać przyczyny w palniku albo może w węglu - swoją drogą zmieniałeś ostatnio opał?

Nie zmieniałem opału. Cały czas palę tym samym. Po prostu zaktualizowałem sterownik i zaczęło się pieprzyć. Korona siedzi mocno. Resztę sprawdzę później.

Miałem kiedyś też taki przypadek u klientki że w groszku zawieruszyła się duża bryła węgla, stanęło to centralnie na dole zasobnika przy zejściu na ślimak. Eko groszek przelatywał tylko w małej ilości bokami obok tej grudy, kocioł też nie mógł się zebrać i wygasał.
Tyle że z tego co piszesz u Ciebie nie dopala węgla, czyli jest go za dużo, także nie bardzo do tego pasuje.

Dmuchawa dmucha jakby chciała a nie mogła ? 

Dmuchawa raczej dmucha, może słabiej niż wcześniej, ale dmucha. Przy jakie temperaturze podczas rozpalania przełączacie na automat?

Sprawdź czyt wtyczka dmuchawy jest dociśnięta i jeśli bawiłeś się sterownikiem to wyłącz go z prądu, otwórz pokrywę i sprawdź czy przewód "fazowy" który jest połączony z gniazdem dmuchawy nie wysunął się z wtyku (przy płycie głównej). 

Wszytko jest OK. Dmuchawa jak by słabo dmuchała to by był mały płomień, a jest teraz duży gdyż dmuch mocno, a jak jest mały to się lekko żarzy.

Teraz jest znowu jak pisałem wcześnie piec osiągną nawet szybko temperaturę z wyłączoną pompą podłogową, a jak ją włączyłem to od razu spadło na 40 stopni i nie może się podnieść. Podajnik włącza się co chwilę. Piec wyczyściłem jeszcze raz bardzo dobrze (wszystkie przegrody i dziurki).
Jutro spróbuje oderwać koronę i wkleić ją na sylikon, może to pomoże (tak mi radził Karaoke). Tylko to mi zostało. Sprawdzałem całą retortę i nie zauważyłem żadnych dziur. Żar rozkłada się równo na koronie. Wrzucę później kilka zdjęć. Muszę dzisiaj chociaż trochę zagrzać kaloryferami poddasze, gdyż mam dwuletnią córkę, która lubi się odkryć w nocy i może trochę zmarznąć, szczególnie że dzisiaj będzie kompana. Dlatego jutro zasylikonuje na nowo koronę.

Jeżeli macie jakieś kolejne propozycje odnośnie ustawień to proszę pisać, będę próbował

Propozycja jest jedna: pompa podłogowa non-stop, pozakręcać wszystkie pętle i otwierać  stopniowo po jednej w miarę wygrzewania pomieszczeń. Sprawdzić przepływy na rotametrach. Grzać powoli a ciągle. 

A co się dziwisz że spadła, podłoga się nie nagrzewa 20 minut puść piec normalnie z podłogówką po kilku godzinach  się ustabilizuje to nie grzejnik

Zaawansowane/Algorytm wygaszenia kotła > Tylko grzanie
Jak obnizasz temp. na podłogówkę?