Profil użytkownika

Energotop chyba dobrze wyjaśniłem jak działa ecoal i dlaczego dmuchawa się rozkręca.
Z czujnikiem zewnętrznym to taka dodatkowa porada, zazwyczaj ten z kotłowni jest najłatwiej pociągnąć. A można powiedzieć, że i patrzenie na wykresy z zewnętrzną powie dużo więcej dlaczego kociołek zachował się tak a nie inaczej.

karoka65, spokojnie, nie denerwuj się...

lex154 miśkowy automat startuje od dołu, czyli małej mocy i jeśli "widzi", że temperatura nie bardzo zbiera się w górę, to zwiększa częstotliwość podawania i obroty dmuchawy - zwiększa moc kociołka. Podłącz sobie czujnik zewnętrzny to na wykresie (temp kotła) będziesz widział jak domek ciągnie ciepło w zależności od temp. zewnętrznej.

Zerknąłem na tamto forum. Przy takiej "skopanej" instalacji zostaje tylko otworzyć zawór 4D tak jakby go nie było, praca się wyrówna i przestanie robić niespodziankę dla kotła z zalewaniem go zimną wodą. W tej chwili to praca twojego kotła i temp na nim przypomina bardziej w kółko wygaszanie i rozpalanie niż ciągłą.

od końca
tryb podtrzymania to zuo nie jest to jakieś "must be"
a co do pierwszego - skopana instalacja, źle umieszczone czujniki, jakiś zawór typu 4D ustawiony tylko na mały obieg itd, itp

falcon32 spróbuj jeszcze wydłużyć czas reakcji zaworu, nawet do maxa czyli 600 s, daj mu może wtedy wzmocnienie 0.7 . Jest szansa, że temperatura za zaworem będzie bliżej zadanej i piec nie będzie musiał tak walczyć.

falcon32 temp 22 to nie 24. Właśnie dla tych 2 stopni może być w przypadku twojej instalacji za mało za zaworem aby dobić do tych 24 stopni. Tym bardziej, że ta temperatura jak napisałem wcześniej szaleje. Właściwie to takie ciągłe odchyły od zadanej można uznać za całkowite złe działanie zaworu z siłownikiem. end.

25 kg dla węgla rzędu 28MJ to jakieś 5-5,5 kW więc taki domek + bojler wydaje się być spalaniem przyzwoitym.

falcon32 napisałem do Ciebie pw. pomyśl o ustabilizowaniu pracy zaworu 4D. Przez długi czas masz za nim 45 stopni zamiast zadanych 50, co może być za mało, żeby nagonić odpowiednią temperaturę.

też mam trochę podłogówki z zaworem termostatycznym za 4D i gdy w poprzednim sezonie grzałem na regulatorze pokojowym, to działał ten myk. Czyli gdy czujnik dla CO1 "mówił" temp. ok, pompa stawała, a zawór przymykał się do 0. Może w nowym sofcie obecnie coś zmienili, albo przy grzaniu na krzywej jest inaczej. Ja odniosłem się do wersji z termostatem pokojowym.

sniper12 jakie masz zapotrzebowanie domu na energię? jeśli nie masz OZC, to policz sobie na szybko na http://cieplowlasciwie.pl/ i będziesz miał punkt wyjścia.

W sumie to patrząc na zdjątko palnika, to niedopał rogiem wyłazi. Może szamotka na brzegu?

milo zerknij na zdjęcia http://www.aukcjoner.pl/gallery/024520290-.html#I1 , tam masz pomieszany koks z żużlem, mieszanka wedlowska
choć rada z serwisu taka "na odczep"

Zapewne masz podłogówkę wpiętą za zaworem 4D - tak kombinuję z pytania i schematu na urządzeniu?
Programowo nie da rady jeśli jedziesz na termostacie pokojowym i chcesz by po dogrzaniu się nie zamykał.
Możesz zrobić coś takiego:
czas otwarcia zaworu masz 120 sek, więc jeśli chcesz żeby został otwarty na 30%, to zjeżdżasz w trybie ręcznym zaworem na 0%, po czym przestawiasz zawór na te 30% otwarcia, ustawiasz czas otwarcia zaworu na 120 - (30%*120) czyli 84 sekundy. Wtedy zawór będzie się otwierał do 100%, a przy zamykaniu zjeżdża programowo na 0%, ale w rzeczywistości jest otwarty na 30%.

Wątek "Wiedza o kotłach" by się przydał. Na źle zrobionej instalacji, co jak wpisy na forum z kilku lat pokazały, jest raczej bardzo częste, sterownik sobie najzwyczajniej nie poradzi. I teraz pytanie czy temat taki nie będzie usuwany z forum jako nie związany bezpośrednio z samym sterownikiem?

Do czasu przywrócenia części tematów nie będzie można zastosować standardowego "było, szukanie nie boli"

P.S. Liczniki się zachowały, widać poprzednią aktywność

Pierwszą rzeczą jaką bym poradził to zwiększenie temperatury powrotu -  z tego co podejrzałem nie masz w tej chwili żadnej ochrony. Obecnie jest masakrycznie niska. 
Na wykresach widać momenty gdzie delta temp. dla zasilanie-powrót sięga 35 stopni. Postaraj się żeby była 10-15 stopni. Piec zalewany jest zimną wodą przez co próbuje pędzić jak szalony, żeby dobić do zadanej.
Jeśli chodzi o spieki, to te małe czarne w popielniku, to koks. Przez to, że temperatura wody tak bardzo szaleje palnik raz nie dopala węgla i go wyrzuca, a po chwili daje żużel, gdy już się rozbuja. 
Zalewanie pieca zimną wodą powoduje dodatkowo, że węgiel "w wersji zgazowanej" się nie dopala i stąd zachodzenie na ściankach. Nie mówiąc już o ewentualnym szybkim zgniciem samego wymiennika. To żem się rozpisał...

Trochę szkoda wątków typu modyfikacja palnika w oep-kach ze zdjęciami. Bądź co bądź niezła baza wiedzy na temat pieców Waszego jednego z głównych odbiorców była. 
Może znajdziecie czas na wrzucenie takowych "FAQ" ale jako zamknięte wątki?

Milo to "z siebie" to właśnie o to mi chodziło. Taki skrót myślowy. Czyli dmuchawa rzeczywiście ma większą wydajność niż wynikało to by z wartości na sterowniku.
Jak odpowiadałem Magmarjo to zerknąłem na jego sterownik i ecoal dmuchał sobie powyżej 60%, czyli sporo. Więc odniosłem się do tej wartości. Choć może już zapomniałem i dla automatu jest to wartość normalna.

Stan ale wtedy dmuchawa chyba tylko "sama z siebie" idzie w obroty (na sterze 40%, a zachowuje się jak 60%) czy sterownik je podbije na te 60%? 

Sterownik sam z siebie raczej nie podnosi, ale gdy dmucha domek niestety dużo mocniej ciepło oddaje, więc algorytm misia próbuje to nadgonić.