Profil użytkownika
posty użytkownika | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona11 / 15Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
mamut
|
arti chyba się nie do końca zrozumieliśmy - w M-ce ujście spalin jest poniżej palnika, czyli spaliny idą w górę gdzie jest szamot tam mają szansę się dopalić i dopiero później idą w dół gdzie wchodzą w kanały. W zwykłych plusach idą w górę, ale i ujście jest także na górze, więc szybciej mają szansę wywiać. Deflektor wprowadza zamęt na linii palnik-ujście i spaliny dłużej dzięki temu są w komorze.
|
|||
|
||||
mamut
|
Ogólnie deflektor ma wprowadzić zamieszanie w piecu, żeby spaliny dłużej zostały w komorze (nie uciekały od razu do komina) przez to części lotne miały możliwość się dopalić. W OEP M jest inaczej rozwiązane ujście spalin - na dole komory, więc spaliny same dłużej "wirują" w komorze.
|
|||
|
||||
mamut
|
Ja w swojej 10-tce wyjąłem ruszt, kupiłem dwie belki rusztowe w Castoramie belki 370 i na nich jest położony deflektor.
Odnośnie tematu wątku, patrząc się na zachowanie u mnie pomniejszonego burnerka, to do 10-tki palnik z małą "japą". |
|||
|
||||
mamut
|
Możesz spróbować zrobić przysłonę na dmuchawie i uzyskać 35,5%
|
|||
|
||||
mamut
|
U mnie też takie skoki, porównywałem z wykresami dostępnymi na lokalnej stronie, to nie widać tych skoków.
|
|||
|
||||
mamut
|
Jak to się nie przełącza? Jeśli ustawimy sobie moce z zakresu min 8 max 16, to będzie sobie dobierał 8-12-16 tak żeby uzyskać temperaturę zadaną. Przy czym pamiętać należy, że moc ta jest tylko teoretyczna i zależy od tego co sobie ustawimy - ilość podań i wiaterek. Choć przydałaby się funkcja automatycznego zwiększania maksymalnej w zależności od temperatury.
|
|||
|
||||
mamut
|
Ja u siebie mogę wprowadzać dziesiętne w kalibracji. Tych czujników jest multum w sieci, może jakaś kiepska seria się tobie trafiła. U siebie na zewnątrz mam taki za 2 zyla i nie ma z nim większych problemów.
|
|||
|
||||
mamut
|
Pytanie na jakim przewodzie dałeś czujnik? Pamiętaj, że to nie samodzielny układ podający temperaturę do stera pieca. Dla przewodu im mniejszy przekrój przewodnika tym jego większa dodatkowa oporność, którą należy dodatkowo kalibrować. Tak samo z długością. Jeśli dałeś czujnik na telefonicznym/skrętce, to każde zagięcie także zrobi swoje.
Podobnie temperatura. |
|||
|
||||
mamut
|
Aha, sprzęgło, to już by wiele wyjaśniało odnośnie temp na powrocie . No to masz teraz temperaturę jaka wraca z instalacji.
Z tego co piszesz, to pali się dobrze, niedopałów nie ma skoro nawet się "żużelek" pojawia. Więc zła wiadomość. Domek tyle ciągnie. Nie wiem jak masz to wszystko ustawione w bryle domu, ale np garaż może swoje ciągnąć. W kotłowni "rurki" może słabo ocieplone? U mnie grzało kotłownie i sporo powietrza szło w kratkę wentylacyjną. |
|||
|
||||
mamut
|
Niestety nie masz tu rotametrów. Więc zostaje ewentualnie przykręcenie na powrotach z pętli. Chyba, że to jednak są grzejniki.
jdabrowski ze zdjęć i wykresów wynika raczej, że masz tylko pompę do CO1 i CO2 i nie masz dodatkowej do ochrony powrotu. Pokombinuj więc trochę z tym 3-drogowym. Ewentualnie jak nie masz jeszcze CWU (też jeszcze nie mam, czekam aż będę się wprowadzał), to możesz założyć krótki obieg z pompą na odgałęzieniu przygotowanym pod CWU. Nie masz może szafki z takimi rozdzielaczami? Nawet "majstry" raczej te montują do podłogówki. |
|||
|
||||
mamut
|
Według mnie to nie ogrzewasz tego domu, tylko próbujesz nie dopuścić, żeby woda w instalacji zamarzła.
Jeśli dom jest już ocieplony, to utrzymaj przez sezon te 15oC, wysuszy się. 10oC to może być jednak niestety zaproszenie dla wilogci. A teraz odnośnie pytań Ustaw czas pracy pomp na 0, teraz nawet po podgrzaniu pracuje cyklicznie 50 min pracy 1 minuta postoju, choć nie do końca bo temp kotła regularnie spada poniżej 50 - ustawionej jako temperatura załączenia pomp (ustawienia zaawansowane) i wtedy się wyłączają. Przy takim "grzaniu" kangurkiem i niskiej temperaturze to podłogówkę możesz sobie właściwie odpuścić. Nie wiem jaki masz tam na nią "termostat", ale pewnie najmniej 20 daje. Widać to na wykresach jak zalewa regularnie kocioł z podłogówki zimna woda. No i na CO2 sterownik nie widzi czujnika temperatury. A ogólnie to wygrzej trochę chałupę i dopiero baw się w schodzenie na utrzymanie niskich temperatur. dodane 2017-01-04 18:36jdabrowski85 musisz dać ochronę powrotu bo pieca szkoda. |
|||
|
||||
mamut
|
Pod Warszawą spokojnie.
Ze 3 dni mrozu będzie. Pierwszosezonowcy z przewymiarowanymi piecami będą mogli nareszcie zobaczyć jak ich piecyki działają. |
|||
|
||||
mamut
|
Było tu na forum kilka/kilkanaście takich. Nawet chyba ten temat był przyczynkiem do "Wielkiego Resetu" forum.
|
|||
|
||||
mamut
|
Widoczny dla spalania grupowego.
|
|||
|
||||
mamut
|
Ta którą masz, a histogram zobaczysz gdy wejdziesz na stronie w ustawieniach w "Spalanie"
|
|||
|
||||
mamut
|
energotop dlatego zasugerowałem namierzenie tego czujnika, jeśli jest źle założony i delta jest tak mała, to może się okazać, że piec nie ma ochrony powrotu, bo sterownik zbiera złe dane. Przy okazji będzie widział co tam wraca.
kgrabowski skoro masz wolny czujnik CWU, to możesz sobie go zamontować na powrocie z grzejników jeszcze przed zejściem z ochroną powrotu i będziesz widział "ile stopni" zostało na domu. |
|||
|
||||
mamut
|
A co w popielniku i na ściankach kotła.? Spaliny nie mają wielkich temp. więc w komin te MJule nie idą.
Czujnik temp. powrotu masz założony na wejściu do pieca? Bo z wykresów temp. kotła i spalania wynikać mogłoby coś innego. Przykład z wczoraj od godz. 13 do godz. 18. Piec w ciągłym paleniu, spaliny 140-150 stopni, temp kotła 54 i nie może dobić do 55, a temp powrotu 52 - 2 deg niższa niż kotła. Coś tu musi być nie tak z czujnikami. |
|||
|
||||
mamut
|
Poczkaj dla pieca dałeś .254, a GW masz .255?
|
|||
|
||||
mamut
|
Do tego może być np zbyt duży ciąg kominowy, nie zdąży się jeszcze wszystko dopalić, a tu cug już wyciągnie.
Pytanie czy dymi się cały czas, czy np. tylko przy wyjściu z podtrzymania. |
|||
|
||||
mamut
|
Trochę tej wilgoci wyjdzie, ale nie powietrze nie cofa się tak do podajnika z palnika itd. Ogólnie to chodzi tu o punkt rosy zależny od temperatury i ciśnienia, czyli ile powietrze utrzyma w sobie pary wodnej, a kiedy zacznie się ona osadzać w postaci kropel na zasobniku.
|
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona11 / 15Następna stronaOstatnia strona | ||||