Profil użytkownika

Termostaty mają zalety, ale jeżeli chodzi o spalone kg to jest podobnie jak z regulatorem.

Kamil czego Ty oczekujesz, przecież możliwości nie masz za wiele, ja w takim przypadku jak Ty dałem pompę c.o. na stop po dogrzaniu pomieszczenia i przez 5 lat tak sterowałem temperaturą w domu, +- 0,5 stopnia od zadanej. Proszę nie komentować takiego sposobu prowadzenie kotła, bo już mi się nie chce dyskutować na ten temat, palę 7 sezon, od roku z ciekawości  założyłem zawory termostatyczne na grzejnikach.
dodane 2021-12-13 22:07

oxalis3 napisał » 2021-12-13 22:02

,

A i do takiego sposobu to automat nie bardzo mi się sprawdzał, dużo więcej spalał niż dwa pozostałe tryby.

Ech, chcecie się bawić to się bawcie, przecież ręczny można ustawić na różne moce z różną długością podawania paliwa i znowu pytanie, która moc i jaki czas podawania jest oszczędniejszy. Czy grupowe jest oszczędniejsze na 1 mocy czy  na 2 mocach, a jeżeli tak to na np.8 -12 czy może 8-16, czy 3,4,podania dla poszczególnych mocy. Czy oszczędniejsza jest długa czy krótka histereza kotła, czy przerywać tryb pracy trybem podtrzymania, czy zadana na 55 czy 60 stopni itd itp itd itp. Oczywiście najlepiej robić takie porównania w takich samych warunkach, które praktycznie nigdy nie będą identyczne.

Michel18 piszesz, że czytasz forum, ale chyba po łebkach, Jak byś  przeczytał chociaż jeden watek o spalaniu grupowym, to nigdy ten tryb nie był by tak ustawiony. Zrób tak jak pisze Verb, przejdź na automat, zmienisz sobie jeden parametr (dmuchawa). Jak nie będziesz zadowolony to przejdziesz na inny tryb, ale zanim to zrobisz naucz się choć podstaw.

Verb w moim przypadku, kiedy nie miałem zaworów termostatycznych i kiedy je założyłem, a pompa została stara z 2 trybami pracy to i tak ciszej w instalacji było na stałym ciśnieniu. Tydzień temu założyłem  chińczyka z 4 trybami pracy i tryb auto nie sprawdził się, bo on przecież działa w zakresie pracy dla ciśnienia proporcjonalnego. Teraz instalacja chodzi najlepiej na trybie stałych obrotów i pompa bierze sobie 6 W.

kolego romix, jak widzisz, jakoś zwolennicy trybu ręcznego nie spieszą się z wyjaśnieniami. Ja do utrzymania temperatury w chacie wykorzystywałem przez kilka lat regulator pokojowy i miałem zatrzymanie pompy po dogrzaniu pomieszczenia, to wtedy automat palił zdecydowanie więcej. Zaczynał od mocy max, która przy moim potencjale podajnika była sporo większa od mocy nominalnej kotła. Teraz mam zawory termostatyczne i bajpasik za pompą c.o żeby wykres z temperatury powrotu był ładny. Obecnie różnica między trybami spalania jest mało istotna. 

Masterion zadajesz wiele pytań, dokładasz do swoich pytań swoje rozwiązania, powoli :
1. jeżeli chodzi o poprawę spalania to:
-  wielu użytkowników zaleca wywalenie szamotek na palniku,
-  zostań sobie na razie w ecoal, pamiętaj , że zmieniając czas podawania opału w tym trybie nie zmieniasz stosunku czasu podawania do czasu przerwy, 
- jak Ci ne dopala węgla to korekta dmuchawy na + jak żużel to na minus, powolutku i daj mu trochę czasu przed następnymi zmianami.
- zawsze możesz przejść na inny typ podajnika, nasz sterownik jest prosty w obsłudze. 
2. instalacja, piszesz, że możesz dokonać drobnych przeróbek, jeżeli masz już na części grzejników zawory termostatyczne to najprościej jest dodać je na pozostałych grzejnikach.  Zaworami nie wyregulujesz  temperatury na powrocie. Boiler zapewni Ci cyrkulację, tylko przy Twoich założeniach 60 stopni na zasilaniu, jego temperatura będzie właśnie taka.
Możesz spróbować zostawić tak jak jest, masz przecież przy tym rozdzielającym 3d jakąś regulację zasilania temperatury wody wychodzącej na grzejniki, jeżeli w domu przegrzewa, a przecież musisz zagrzać cwu, to na tych grzejnikach bez zaworów termostatycznych możesz zdławić przepływ np. na zaworach przy powrocie.

tomus miałem taką instalacje jak Ty i przez 5 lat temperaturą w domu sterował regulator pokojowy ( zainstalowany w najchłodniejszym pomieszczeniu), taki najprostszy dołączony do kotła, z opcją wyłączenia pompy po dograniu pomieszczenia. U mnie takie rozwiązanie się sprawdzało, ale chciałem zobaczyć jak jest inaczej i 2 lata temu dałem  na wszystkie grzejniki zawory termostatyczne + bajpas za pompą c.o. . Powiem Ci, że jak masz dobrze dobrane grzejniki do danego pokoju, to prawie nie ma wielkiej różnicy między tymi sposobami regulowania temperatury w domu (oczywiście jak masz zawory termostatyczne na grzejnikach to możesz regulować temperaturę w każdym pokoju ) Jak zależy Ci na temperaturze powrotu to z głowicami i tym bajpasem jest dogrzany powrót, jak chcesz dogrzać powrót z regulatorem pokojowy to musisz to zrobić np. przez pompę cwu.

leON , a cóż mi po tym czy Ty mi wierzysz czy nie? Napisałem swoje  spostrzeżenia,  a próbowałem różnych deflektorów (Takiego gara jak Ty nie  wieszałem) ostatnim moim pomysłem była forma do pieczenia babki. Jak zamontowałeś ceramiczny to też byłeś na początku zadowolony, teraz pewnie leży gdzieś w kącie. Napisałem w ostatnim zdaniu poprzedniego posta ,że próbowanie różnych rozwiązań nic prawie nie kosztuje, jeżeli znalazłeś coś co Ci się sprawdza to super.

Slaw 007 zapytaj Verba o jego rozwiązanie, mi zaproponował zrobienie po przeciwnej stronie niż podajnik otworu z przesłoną.

Bo nie zauważyłem  poprawy w czystości kotła, popiele, ilości spalonego eko. Ja z doświadczenia z kotłem DS wiem, bo sprawdziłem to u siebie, że do dopalenia musi być podane powietrze wtórne, a tego mi się w Ogniwie robić nie chciało chociaż Verb dał prosty sposób. Generalnie (w odniesieniu do kotłów retortowych) zgadzam się z heso z innego forum ,który napisał,że" Płomień ma się dopalać "sam z siebie", w rozwinięciu na swej drodze bez przeszkód w postaci deflektora. Jeżeli nie potrafi się dopalić skuteczne bez niego, to jego obecność niczego nie poprawi."
Z drugiej strony wielu użytkowników rożnych kotłów pisze o poprawie spalania z deflektorem, podsumowując niech sobie każdy sam potestuje w swoim kotle bo to nie kosztuje majątku.

Bawiłem się w różne deflektory i wszystkie kończyły tak samo, wylatywały z kotła i zagracają kotłownię. 

Mój Greenpal z dostawy w luty słabszy niż ten ze stycznia. Napisałem  i dałem zdjęcie w wątku o opale na sezon 2020/2021, ale dziwnym trafem wątek po tym wpisie został natychmiast przeniesiony z ostatnio modyfikowanych do kategorii ecoal3.5.

Mój kolega w kotle Kostrzewy z palnikiem na ekogroszek z jakąś nakładka na pellet od 10 lat pali tylko pelletem, jak rozmawiamy o kosztach to się tylko uśmiecha i mówi, że woli zapłacić trochę więcej niż ja na ekogroszku,  ale ma: 15 kg woreczki, czysto w kotłowni, mało popiołu, ładniejszy zapach przy spalaniu, suchy opał, który nie spieka i nie koksuje.

anna387 kiedyś pytałem się konstruktora tego kotła o możliwość palenia pelletem  na palniku burner S i taką odpowiedź uzyskałem:
"Kolego drogi,oczywiście, że możesz palić samym pelletem.
Ponieważ nie grozą ci żadne straszne spieki, to nawet warto na palniku położyć w poprzek 2 kawałki cegły szamotowej, tak aby zostawić szczelinę o szerokości ok. 2, 3 cm. Przy okazji możesz przydławić wentylator poprzez zaklejenie połowy otworu ssawnego taśmą samoprzylepną.
Ale oprócz plusów są i minusy. Musisz liczyć się z tym, że jeśli kocioł będzie się odstawiał na dłużej, to może wygasnąć, a brak zapalarki spowoduje to, że będziesz musiał go rozpalać od nowa.
Jeśli chcesz palić pelletami, to proponuję korzystać z tych o średnicy 6 mm.
I pamiętać o tym, aby zasobnik był dobrze zamknięty, a uszczelka jego pokrywy sprawna.
Przepuściłem przez kotly tej marki ładnych kilka ton pelletów więc nieskromnie mniemam, że jakieś doświadczenie w tym mam, tylko pamiętaj, że zbiornik musi być szczelnie zamknięty, a czujnik temperatury podajnika prawidłowo zamocowany, bo bez gaśnika niebezpieczeństwo pożaru w podajniku jest wyższe, niż dla węgla. Dlatego – jeśli chcesz na stałe palić granulami, takowy zabudować (robota prosta i nie droga – jak to zrobić podpowie Ci inż. Grzegorz Żegleń z Ogniwa)."

Właśnie skończyłem workować 1t Greenpala, niestety w porównaniu do tego  ze stycznia jest zdecydowanie więcej miału i dużo kawałków drewna, jakieś sznurki. Ktoś kupował ostatnio?
dodane 2021-02-15 21:35Tak to na zdjęciu wygląda, tylko nie dałem niczego do odniesienia wielkości.

verb napisał » 2021-01-28 14:45

Instalacje powinno się maksymalnie upraszczać, a nie komplikować. Na jedne pompie bym mu to śmigało, bez durnych przeróbek.

marek181 ja po pięciu sezonach regulacji temperatury w domu tylko przez regulator pokojowy, przed tym sezonem postanowiłem coś zmienić w instalacji. Też zastanawiałem się co zrobić czy dać 3 lub 4d  czy termostaty na grzejniki. Postanowiłem z najprostszego sposobu regulacji temperatury w domu pójść w prosty czyli dałem na wszystkie grzejniki w domu głowice i zawory termostatyczne. Nie dałem zaworu różnicowo-upustowego na rzecz najprostszego obejścia za pompą c.o. z zaworem z regulowanym przepływem ustawionym w tej chwili na N, delta miedzy zasilaniem i powrotem 8-10 stopni. Myślałem co by to puścić na 1 pompie. ale zostawiłem c.o. i cwu.

danielch, po pierwsze to nie przejmuj się tym, że masz kociołek 16 kW bo kto przy domu 100m2 nie ma przewymiarowanego kotła. Ja na taką "chałupinę" jak Ty mam OEP10kW i w ciągu 6 lat użytkowania najwyższa moc,    w której chodził kocioł to średnio 5kW. 

Napisałeś w poście wyżej, że nie znasz się na ogrzewaniu to dlaczego kombinujesz z ustawieniami, ustaw sobie ecoala w automacie, temperaturę zadaną np na te 50 stopni (gdzieś kiedyś czytałem, ze głowice termostatyczne powinny być zasilane temp minimum 50 stopni), zajrzysz kilka razy na palnik, wykonasz korektę dmuchawy i tyle.
Podtrzymanie w tym okresie raczej Cię nie interesuje, a histerezy w automacie nie ustawiasz

Nie daj się namówić na jakieś wielkie przeróbki w kotłowni, bo jeżeli masz tak jak napisałeś, to jest to prosto i dobrze. O spiekach poczytaj w temacie PORADNIK PALACZA.

deflektor
Leon jak nie czytałeś to tu temat jest dobrze omówiony.

Dzięki za info Djack, z przesyłką na Pomorze wyszło ok 650 PLN.

Sorki karoka nie miałem złych intencji. Napiszę raz jeszcze, temat ochrony powrotu jest często poruszany w różnych opracowaniach, że nic nowego chyba nie można wymyslić, trzeba tylko chęci do zapoznania się z problemem i wyrobienia własnego zdania.