Profil użytkownika
posty użytkownika | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona36 / 52Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
faco
|
Sterownik uważam ze jest dobry ale ma jeszcze dużo do modyfikacji. Powinien być większy wybór działania tj. możliwości sterowania piecem, korekt, automatyki. Według mnie wszystko się da ogarnąć programowo bez ingerencji w sam sterownik, tylko chęć twórców do wprowadzenia uaktualnień.
W ręcznym powinno być dużo więcej wyborów działania niż jest obecnie i opcje nie powiązane z sobą. A użytkownik sam by sobie próbkował co do swojej instalacji jaką opcję wybrać np. korekta samej dmuchawy, podawania, temperatur, etc. Można powiedzieć taki totalnie ręczny, ze użytkownik jak by był sam sterownikiem a nie od góry przez kogoś zaprogramowany, bo obecnie mamy jeszcze narzucone to i tam to i poza ten zakres nie możemy sami wyjść. Może doczekam się takich zmian. |
|||
|
||||
faco
|
Dlatego ja wszystkie ingerencje robię tak, aby nie naruszyć oryginalnej struktury pieca. Jak wiadomo zanim coś się zrobi trzeba to 3 razy przemyśleć według starej zasady, niż raz a spartolić.
Piszesz syf, ten syf może 3 razy zaoszczędzić budżet wydany na grzanie, a i tak musisz to wyłożyć, lepiej chyba mniej za tą samą ilość ciepła 🤔 Fakt faktem trzeba tylko ten syf opanować, ja na dzień dzisiejszy już sobie go chwalę, choć trochę trzeba pokombinować. Jak to mówią wytrwałość w dążeniu do celu, się opłaca 😉 |
|||
|
||||
faco
|
Zetka u mnie cały czas otwarta i daje po kostkach u mnie w trybie podtrzymywania siedzenia przy piecu z piwkiem, nie tylko piec ma podtrzymywanie 😂
No dobra, dawno już myślałem ze coś z tym podtrzymywaniem można wymyślić, teraz weszły spekulacje z dodatkowym powietrzem więc wróciłem do swojego dawnego toku myślenia o podtrzymywaniu. Więc generalnie myślałem ze u mnie sprawdza się kiedy piec właśnie jest na podtrzymywaniu, mniej pali. Dziś w nocy dałem mu do myślenia i zszedłem z podtrzymywaniem na 5min aby zobaczyć logikę mojego myślenia czy się sprawdza. Jeszcze małe korekty i obserwacja. Jedno co mnie cieszy ze piec czyściutki przy spalaniu 33% 😊 |
|||
|
||||
faco
|
Dać minimalną dawkę 3s i dmuchnąć mu np. co 10 min porządną dawką powietrza, ale czy to jest to?
|
|||
|
||||
faco
|
Tyż ten piec miooł chyba dziurawy jak sitko do nudli 😂 Zaślepka to godosz ta na podajnik 🤔
A jak z temperatura na kotle lepiej mieć większą czy mniejszą, jakie są Wasze zdania? |
|||
|
||||
faco
|
Sygnał to pikuś bo jak się załączy dmuchawa to wtedy i druga by mogła pracować, o to by chodziło, ze tutaj zero problemu.
Problem jest jak dostarczyć powietrze do komory spalania nie musi być nad samym palnikiem w mojej ocenie, ale jak dostarczyć aby nie stracić gwarancji na piec, czyli nie ingerować fizycznie w piec. Jak dotąd wszystkie moje działania a było już ich parę, nie powodują żadnej ingerencji w piec, jest jak ze sklepu Pomysły? |
|||
|
||||
faco
|
Nie wiem czy do dobrze myślę ale chyba rozchodziło by się o dodatkowe powietrze do komory spalania a nie tylko pod sam węgiel. Wtedy by się powinny wypalać gazy w niej i być mniej sadzy. Kwestia tego jak doprowadzić powietrze do komory?
|
|||
|
||||
faco
|
Tego z tym powietrzem i dmuchawą nie kapuję. Co dokładnie chcesz tam zyskać?
Myślę ze jak podtrzymanie nawet byś zmniejszył na 5min i 3s sypnął to efekt chyba by taki był? Czy coś źle myślę ? |
|||
|
||||
faco
|
Może i do wymiany
Towarzyszu Heńku jak tam idzie bo widzę ze eksperymentujesz z nastawami, masz jakieś efekty zadawalające i z koroną czy bez 🤔 Uuuuuu ale z tym powrotem szalejesz 👀🧨 |
|||
|
||||
faco
|
Niekiedy tak mam, dobrze myślę a źle piszę 😂
|
|||
|
||||
faco
|
Dokładnie tak jak piszesz:
michas1978 napisał » 2022-12-28 09:37 RCK montujemy w przewodzie kominowy do którego podłączony jest piec I tak też w moim przypadku jest, tylko ze RCK jest z drugiej strony ściany podłączony do tego samego przewodu, tak jak pisałem z braku miejsca montażu w tym samym. A ze nie ma fizycznych przeszkód typu drzwi to działa z tym samym ciśnieniem gdzie stoi piec. Tak jest regulacja i dla mojego niebieskiego to 20Pa. Wysokość jest jaką podałem z skokiem o 0,3m w górę |
|||
|
||||
faco
|
Towarzyszu heniekwi - jak się nie mylę to min.40cm od posadzki a max 2,20m. I w tym samym pomieszczeniu co piec. Ja ze nie mam drzwi w piwnicy pomiędzy pomieszczeniami, to dałem RCK za ścianą do komina i działa U mnie 80cm - czopuch 100cm.
RCK mam taki malutki 80-tkę, ale kiwie się jak ja po sześciu browarach, czyli dobrze mu w mojej piwnicy 😉 W sumie mam tak piec ciasno do ściany przyłożony, ze nawet nie miał bym go jak zamontować w tym samym pomieszczeniu, chyba ze bym zdemontował go. Co do palenia węglem, dziennie się kładę spać na węglu, pode mną zapewne tam latają w korytarzach jacyś fedrunkowi i wydobywają dla mnie węgiel, to nie widzę na dziś innego paliwa. Patrzę na komin zero dymu a kiedyś podwórka nie było widać 😂 Co do twórczości ludu pracującego nie można zamykać tego tematu, a nóż wyjdzie jakieś geniusz z cienia i oznajmi ze ma tabletkę na wszystkie nasze dolegliwości z Marcelem. Wydaje mi się ze ten węgiel zagości na stałe co u niektórych palaczy |
|||
|
||||
faco
|
Ja swoją przygodę z niebieskim mam teraz drugi sezon, wcześniej kopciuch i groszek z Marcela. Pierwszy rzut był z Chwałowic teraz znów Marcel. Jednym słowem szybkie szkolenie z działania pieca, a ze nie mam problemu z szybkim przyswajaniem materiałów nowych lub mi dotychczasowo obcych, to myślę ze jak rozpocząłem drugi sezon z niebieskim to już jestem oświecony
Gdy się paliło kopciuchem ile wrzuciłeś to potrafiłeś i więcej wyjąć i ktoś się przejmował, tak musiało być. Nie było sterowników, dmuchaw, zaworów 4D etc., bynajmniej ja nie miałem. Teraz kurcze, spieki takie i takie a wcześniej był taki żużel, ze go nie można niekiedy było wyjąc z popielnika. Nasuwa się zatem pytanie co daje spalanie na pył. Zuzel, chasie czy jak to tam nazwiemy raczej ciepła nam nie przyniesie, bo nie ma kaloryczności, tylko ze to spalamy i mamy mniej w popielniku. No dobra mniej w popielniku ale gdy zalegają takie bryły na palenisku, ograniczają płomień, musi się przez to przedzierać. Ograniczony płomień znaczy, ze trzeba go więcej i dłużej aby ogrzał daną powierzchnię w danym czasie. Nasuwa się pytanie, czy nie lepiej mieć żużel, spieki żużlowe w popielniku , aniżeli przetrzymywać go na palniku i tym samym ograniczać płomień i ciepło🤔 Lepiej się go może szybciej pozbyć z palnika i nie zatrzymywać w koronie 🤔 Co innego spieki koksowe, to już straty, trzeba dać węglu sobie wyleżeć. Jak stały kapliczki i takie tam podobne wynalazki to mnie jeszcze tutaj nie było. Zapewne wiem jedno ze z pustego nie nalejesz a samym powietrzem nie napalisz, co ma łyknąć to łyknie ale ograniczyć niepotrzebne uboczne straty to co innego. Bo tyle i tyle musi dostarczyć energii aby tyle i tyle ogrzać, tylko ze trzeba znaleźć ze tak powiem lewe dziury gdzie nam ucieka ciepło. Ja już zamontowałem RCK i poprawiłem zasobnik i pojawił się w końcu kopiec oraz nic nie huczy, nawet przy otworzeniu zasobnika Powoli łatam lewe dziury, gdzie ucieka ciepło. Teraz faktycznie muszę przerobić temat czy spalać na pył węgiel czy nie, co lepiej wyjdzie. A co Wy na to 🤔 |
|||
|
||||
faco
|
No nie powiem niektóre patenty wyglądają rodem ze średniowiecza ale żaden, chyba, nie ma pro sprzętu, maszyn aby sobie zrobić jak fabryka. Może jak ktoś będzie przeglądał z wytwórców danych pieców co lud pracujący kombinuje aby spalić każdy węgiel to może wprowadzą w przyszłości do pieców jakieś fabryczne udoskonalenia.
Ja jestem za każdą fajną modyfikacją co coś zmienia w niebieskich Widzę ze w dziale eCoal.pl napędzają się PC-owcy, ile prądu przerobią i czy nie zmarzną jak przyjdzie groźny Iwan ze wschodu, a my sobie tylko gdybamy jak mieć mniej w popielnikach i więcej w piwnicy bo raczej zamarznięcie nam nie grozi. Jeszcze jedna fajna rzecz z tym związana, ze Ci co najwięcej mieli do powiedzenia zostali tam uwięzieni, mogą się w końcu wygadać do bólu |
|||
|
||||
faco
|
Właśnie uświadomiłem sobie, ze po skróceniu śrub i właściwym skręceniu zasobnika, nastała w kotłowni błoga cisza, jak nigdy
Nie dość ze przez dmuchawę mi ciągło to jeszcze przez zasobnik. Zauważyłem ze praktycznie po zamontowaniu RCK, cały czas się kiwa jak pijany na drodze, czyli jest efekt. No kolejna wada co zauważyłem, po firmie montującej u mnie piec eeech Patenty ludu pracującego wprowadzają mnie w zadumę, można dużo na ich podstawie przeanalizować i też coś ciekawego wprowadzić w obród w swojej kotłowni. Jak czytam w internecie, problem spalania ciężkich węgli nie spada a i 31/32 mają problem dobrze spalić Jak szedłem dmuchawą na 46% to nie miałem problemu z spiekami ani z popiołem bo nic nie zostawało w palniku, może to jest sposób Co do podawania parametrów, według mnie, nie ma to większego sensu, bo jest tyle zmiennych na układzie ze byś musiał mieć podobną instalację w 95% aby się sprawdziły. Ze tutaj raczej bym drogi nie szukał. |
|||
|
||||
faco
|
Kurcze to olbrzymy
Ja dziś przejrzałem mój piec, to okazało się ze nie do końca miałem poskręcany zasobnik, śruby na odwrót potem nie umieli poskręcać ,eeech te firmy. |
|||
|
||||
faco
|
Wyłącz całkowicie.
No ok. |
|||
|
||||
faco
|
Widzę właśnie ze ten bojler tam robi popłoch w instalacji 😂 Ale w nocy jak widziałem było spokojnie.
|
|||
|
||||
faco
|
A to ciekawe nie widziałem aby moja się wyłączyła ale nie kłócę się.
Wyłącz grzanie bojlera jak go nie użytkujesz np. od 22-6 nie potrzebnie Ci go grzeje i wychładza i tak w koło. |
|||
|
||||
faco
|
Każdy pomysł na wagę złota, jak komuś nie dopala to z ta blachą w popielniku bajka.
No szkoda ze nie masz zaopatrzenia prywatnego Ciekaw jestem kolejnych pomysłów ludu pracującego, może i sam na coś nowego wpadnę. |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona36 / 52Następna stronaOstatnia strona | ||||