Wyniki wyszukiwania

Jak kupujesz groszek po 1000zł, to rzeczywiście przy pellecie za 650-700 zł wychodzi podobnie. U mnie w miarę dobry groszek kosztuje tak 800-850 zł. W tym roku zakupiłem też greenpala w tej promocji za 650zł. Jednak ten syf w kotłowni powoli mi przeszkadza. Samo wsypanie 6 ton opału do kotłowni generuje dość duży kurz na wszystkim.


Chyba Varmo, które kupiłem po raz pierwszy w tym roku przesądziło postanowienie u mnie do zmiany źródła ogrzewania na gaz. Przy tej cenie Varmo co zapłaciłem 1030zł, to ogrzewanie gazem powinno być ciut tańsze. 
Wkurzyło mnie to, że płacę więcej niż gazem i jeszcze góra co dwa dni (najlepiej codziennie) musiałem chodzić i usuwać spieki z palnika.
Tak przy cenie groszku 26-27MJ w cenie 900-950 zł, to gazem wychodzi w tej samej cenie. Ja mam ten plus, że gaz już mam, a w miarę fajny kocioł kupi się do 4 tys. + jakiś sterownik do tego. w sumie wyjdzie 5 tys. Z modulacją palnika będę mógł zejść na 3kW.

Mam już dosyć węgla i syfu z nim związanego. Przez ostatnie 3 lata paliłem Varmo, które w ciągu ostatniego roku strasznie się pogorszyło. Robią się spieki i jest dużo więcej popiołu. Mam też dostęp do taniego Pelletu.

No niestety ja nie mam gazu w okolicy i mieć nie będę. Gdybym miał to byłby to mój pierwszy wybór. A tak na razie zostaje mi Pellet jako jeden słuszny wybór jeśli chcę żeby było czyściej.

A na którym forum szukać informacji z przeróbki?
Już znalazłem Też tam jestem, tylko nie zaglądałem do podfora kotłów na Pellet.

Właśnie zmniejszyłem o 10% siłę dmuchawy przy wygaszaniu.
Dodatkowo zwiększyłem odstęp między czyszczeniem.
Zobaczę jak teraz będzie się zachowywał piec.
Co do mocy i dmuchania to raczej nie to Wiciu - w zimę modulował od największej do najmnejszej zadanej i nic takiego się nie pojawiało.

Cześć.
dodane 2020-06-09 21:26Info z dzisiaj.
Pelletu jest znacznie mniej ale mino wszystko moim zdaniem nie powinno być wcale.
Jakieś dodatkowe podpowiedzi?

Palić można wszystkim , ostatnio z nudów zasypałem kocioł Pelletem drzewnym Olczyk 2 worki po 15kg , z góry nie polecam . Pomimo wysokich zadanych temp. kotła i powrotu w kotle smoła 

renekm - zdaje się w ubiegłym tygodniu dyskutowaliśmy na fejsie odnośnie planowanej przez Ciebie wymiany. Jeśli mogę podpowiedzieć. Na sprzedaż podajnika i zbiornika raczej bym nie liczył. Jednak nie o tym. Wydaje mi się, że możesz przystosować zbiornik Ogniwa pod Pellet w niewielkich pieniądzach. Proponuję perforowany kątownik 3mb w liczbie 2 szt. Pociąć na równe części. Powiercić otwory w zbiorniku i zamocować odpowiednio śrubami. Dla większej sztywności można tak powstałe nogi skręcić jeszcze w poziomie jakimś płaskownikiem. Spokojnie idzie też zrobić odpowiednie zejście pod extruder. Jeśli nie Ty to na pewno w okolicy masz kogoś z podstawową umiejętnością obsługi spawarki. Ja tak przynajmniej zakładałem kiedy miałem podobną wymianę w zamyśle.

A może zapytać producenta o SKZP-05 z tego co wiem ma być to wersja dwupaliwowa. Na pewno jest przygotowany pod Pellet. Nie wiem czy soft, który tam jest już go poprawnie obsługuje.. Choć na razie jest w wersji ekogroszkowej.
Najlepiej zadzwonić do producenta.
Ma obsługę bufora i zarządza trzema zaworami. Cena podobna. 
BCA-02 też będziesz do tego dokupować?

że tak zapytam dlaczego modernizacja kotła a zmiana na inne źródło ciepła bezobsługowe. Palę Pelletem więc wiem że jest o wiele czyściej jednak nadal musimy mieć miejsce na opał, nadal trzeba nosić popiół do śmietnika. Co prawda łatwiej się rozpala nawet bezobsługowo ale nadal to kocioł na paliwo stałe.

Co do pomp to może kiedyś. Zobaczymy najpierw jaką żywotność będą miały te urządzenia montowane obecnie. Po tej zimie jest dosyć dużo bardzo ciekawych relacji od użytkowników PC - można z tego wyciągnąć ciekawe wnioski. Nie wykluczam jednak kiedyś pompy ciepła - po ociepleniu domu itd. Pellet paliłem na retorcie w Ogniwie i nie mogłem z tym dać rady bo kocioł oblepiał się smołą a dwa wychodziło to nieekonomicznie. Trzecia sprawa - łączy się z drugą to był problem z podtrzymaniem i wygasaniem. Reasumując, dałem sobie spokój. Co do fotowoltaiki to podsumuję krótko - nie ten kraj i nie ten klimat. Zarabiają na tym tylko firmy co pozyskują dotacje i sprzedają sprzęt. Nie chcę wchodzić w dłuższą polemikę bo to nie temat o fotowoltaice.