Od dnia 16.10.2024 zostały wyłączone stacjonarne numery telefonów. Zapraszamy do kontaktu pod numerem: 574 443 555.
Forum  eCoal.pl  PORADNIK PALACZA - DYSKUSJA Subskrybuj
Pierwsza stronaPoprzednia strona5 / 109Następna stronaOstatnia strona
2013-02-03 00:54
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
zbigmaz01 napisał » 2013-02-02 23:47
Nawet jeżeli ten sam opał to nie będzie to samo. Wszystko zależy od samej instalacji jak i jej ustawienia.
Masz duże możliwości poznać takie instalacje, lecz każda będzie inna. Nawet taki sam budynek stojący obok, nawet bliźniak i instalacje robione przez tego samego instalatora a spalanie będzie się różniło.
Wszystko zależy od domowników i palacza.
Zgadza się,ale zakładając,że budynki różnią się tylko tym,że różnica usadowienia kotła to tylko 3m,odbiór ciepła oraz temp CO są na tym samym poziomie.
2013-02-03 00:58
  zbigmaz01 Posty: 268 Ostrzeżenie: 0
No to dawaj co tam masz bo się już niecierpliwie a po następnego browara już nie chce mi się iść
2013-02-03 01:03
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
Proponuję podjęcie tego tematu zaraz po spiekach.A może oba tematy mają ze sobą coś wspólnego?A może powinniśmy zacząć od właśnie tego tematu?

2013-02-03 01:08
  zbigmaz01 Posty: 268 Ostrzeżenie: 0
minertu napisał » 2013-02-03 00:03
Proponuję podjęcie tego tematu zaraz po spiekach.A może oba tematy mają ze sobą coś wspólnego?A może powinniśmy zacząć od właśnie tego tematu?

Pierwsze (po mojemu ) instalacja, potem ustawienie instalacji, i dopiero kocioł i spieki. Nie zapominać o palnikach bo mamy je różne, jedne trzeba wklejać inne nie. Ale to tylko moje zdanie.
2013-02-03 01:23
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
Jeżeli nie dasz mu warunków do normalnej pracy to co będziesz ustawiał i regulował w instalacji?Przecież na początek puścisz wszystko na całego to nie musisz nic regulować w instalacji tak?Nawet gdy piec pójdzie z mocą znamionową powinno być wszystko ok tak?
2013-02-03 01:48
  zbigmaz01 Posty: 268 Ostrzeżenie: 0
minertu napisał » 2013-02-03 00:23
Jeżeli nie dasz mu warunków do normalnej pracy to co będziesz ustawiał i regulował w instalacji?Przecież na początek puścisz wszystko na całego to nie musisz nic regulować w instalacji tak?Nawet gdy piec pójdzie z mocą znamionową powinno być wszystko ok tak?
Zgadzam się z tobą
Ale sam wiesz jak to później wygląda, bo trzeba to poprawić lub to dołożyć , albo to podłączyć w innym miejscu, a to za zimny powrót, a tu za wysokie temp. Spieki pojawią się w czasie kiedy kocioł zacznie porządnie pracować, sam to poczułem jak testowałem swój groszek. Kupiłem w lecie a wtedy kocioł pracował więcej w podtrzymaniu niż w normalnej pracy. Teraz jestem już po tych doświadczeniach i drugi raz tego błędu nie zrobię nawet jak bym musiał spuścić całą wodę z bufora aby tylko sprawić jak kocioł pracuje na jakiejś porządnej mocy i co tworzy na palniku. Pierwsze koty za płoty a doświadczenie pozostało
Jeżeli wykonanie instalacji jest dobrze wykonane i kocioł poleci z mocami zadanymi to się wtedy okaże co ta instalacja potrafi. Jeżeli kocioł nie sprawia kłopotu w obsłudze, na palniku jest w miarę dobrze to tylko się wtedy cieszyć. 
2013-02-03 01:57
  mucia Posty: 10 Ostrzeżenie: 0
Po pierwsze obserwacja to podstawa...

Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie...



VERB Ty mnie chyba rozumiesz))
2013-02-03 02:01
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
Oczywiście masz rację.
To może za przykład przyjmijmy fakt,że nasze obiekty mają po 20 lat i pracowały na nich kotły śmieciuchy i miały się dobrze do czasu aż przyszedł czas na wymianę na kocioł z podajnikiem.Instalacja pracuje nienagannie ale na palniku mamy to o czym piszemy.
2013-02-03 02:03
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
mucia napisał » 2013-02-03 00:57
Po pierwsze obserwacja to podstawa...

Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie...



VERB Ty mnie chyba rozumiesz))
To co napisałeś przyjmujemy jako standard ale co dalej?
Obaj Cię rozumiemy
Nie masz daleko to wpadnij na kawę to coś ci pokażę
2013-02-03 09:36
  zbigmaz01 Posty: 268 Ostrzeżenie: 0
minertu napisał » 2013-02-03 01:01
Oczywiście masz rację.
To może za przykład przyjmijmy fakt,że nasze obiekty mają po 20 lat i pracowały na nich kotły śmieciuchy i miały się dobrze do czasu aż przyszedł czas na wymianę na kocioł z podajnikiem.Instalacja pracuje nienagannie ale na palniku mamy to o czym piszemy.
Czyli  biorąc to i pytanie początkowe
minertu napisał » 2013-02-02 23:18
Ten sam opał , ten sam kocioł i te same m2 do ogrzania.
Czy
kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie
pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie
komin ma wysokość 8mb?
Różnica tylko w wysokości komina.
Nie jestem specjalistą i mogę się domyślać że może być podobnie. Jeżeli mieszkańcy nie mają jakiś skrajnych przyzwyczajeń, ustawienie kotła i reszta jest tak jak wyżej to te różnice nie powinny być aż takie duże.
2013-02-03 10:26
  konto usunięte Posty: 7174 Ostrzeżenie: 0
mucia napisał » 2013-02-03 00:57
Po pierwsze obserwacja to podstawa...

Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie...



VERB Ty mnie chyba rozumiesz))
Sure

2013-02-03 10:49
  konto usunięte Posty: 7174 Ostrzeżenie: 0
ZawiJan napisał » 2013-02-02 21:14
.... To tak w skrócie. Myślę nad tym, jak zmodyfikować swoje wpisy w poradniku, aby były napisane językiem jeszcze bardziej popularnym, niż dotychczas......
Poradnik jest napisany czysto i przyjaźnie. Proszę, byś pochylił się i dodał nieco informacji o spalaniu ręcznym. Dla użytkownika zmagającego się z "kiepskim" węglem, to może być dobry sposób na ograniczenie opisanych przez Ciebie kłopotów. Napisz proszę, dlaczego warto doprowadzić do pracy z nadwyżką mocy, jaki wpływ na jakość popiołu ma chwilowa przerwa (jak to nazwać ?... "poleżenie węgla" na palniku ?).

Użytkownicy niebieskiego dostali niedawno nowe możliwości, uważam że należy je wesprzeć wiedzą ekspertów. Odnośnik do Twojego poradnika, powinien być wytłuszczony i umieszczony tak, by rzucał się w oczy za każdym razem, gdy odwiedza się forum.
2013-02-03 10:55
  konto usunięte Posty: 7174 Ostrzeżenie: 0
minertu napisał » 2013-02-02 23:18
Różnica tylko w wysokości komina.
Heh..minertu, ale męczysz chłopaków Moje zdanie znasz - spalanie nie powinno być wspomagane ciągiem.
2013-02-03 11:00
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
zbigmaz01 napisał » 2013-02-03 08:36
minertu napisał » 2013-02-03 01:01
Oczywiście masz rację.
To może za przykład przyjmijmy fakt,że nasze obiekty mają po 20 lat i pracowały na nich kotły śmieciuchy i miały się dobrze do czasu aż przyszedł czas na wymianę na kocioł z podajnikiem.Instalacja pracuje nienagannie ale na palniku mamy to o czym piszemy.
Czyli  biorąc to i pytanie początkowe
minertu napisał » 2013-02-02 23:18
Ten sam opał , ten sam kocioł i te same m2 do ogrzania.
Czy
kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie
pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie
komin ma wysokość 8mb?
Różnica tylko w wysokości komina.
Nie jestem specjalistą i mogę się domyślać że może być podobnie. Jeżeli mieszkańcy nie mają jakiś skrajnych przyzwyczajeń, ustawienie kotła i reszta jest tak jak wyżej to te różnice nie powinny być aż takie duże.
Właśnie.
Teoretycznie nie powinny.Mało tego kto by sobie pomyślał,że mogą być inne a jednak są.Nie zauważalne dla zwykłego palacza.
Dlaczego wszystkich uczulamy aby nie otwierać niepotrzebnie drzwiczek do kotła?
Ano dla tego,ze kocioł pracuje na analizie trendu wzrostu i spadku temp spalin tak?
A co się dzieje kiedy mamy rozgrzany komin (im wyższy tym większy ciąg) kiedy drzwi do naszej kotłowni nie są szczelne albo w ogóle ich nie ma.Gdzie wystarczy otworzyć jedne drzwi i cyrkulacja powietrza się wzmaga a wraz z nią ciąg w kominie co niestety zaburza pracę sterownika bo chcąc nie chcąc zmienia się trend wzrostu i spadku temp spalin.
2013-02-03 11:05
  Andrzej_M_ Posty: 16 Ostrzeżenie: 0
minertu napisał » 2013-02-02 23:18

Mam pytanko do wszystkich. ,,,,

,,,,Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb?
Różnica tylko w wysokości komina.

Oczywiście, że będzie występowała różnica.

Na kocioł a właściwie palenisko, umieszczony niżej będzie oddziaływało inne (wyższe) ciśnienie atmosferyczne.

Powietrze znajdujące się poza kotłem (także kominem) z większą siłą (energią) będzie wypierało ku górze cieplejsze (lżejsze, bardziej rozrzedzone) spaliny.
2013-02-03 11:48
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
Andrzej_M_ napisał » 2013-02-03 10:05
minertu napisał » 2013-02-02 23:18

Mam pytanko do wszystkich. ,,,,

,,,,Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb?
Różnica tylko w wysokości komina.

Oczywiście, że będzie występowała różnica.

Na kocioł a właściwie palenisko, umieszczony niżej będzie oddziaływało inne (wyższe) ciśnienie atmosferyczne.

Powietrze znajdujące się poza kotłem (także kominem) z większą siłą (energią) będzie wypierało ku górze cieplejsze (lżejsze, bardziej rozrzedzone) spaliny.
Dokładnie.
Ilu użytkowników kotła (głównie początkujących) ma tego świadomość?
Każdy patrzy na to tak.
Powietrze w kotłowni jest nawet dużo więcej niż potrzeba.
Ciąg w kominie jest-rewelacja.
A w kotle mamy od groma koksu-masakra.
Albo zużycie opału zamiast 30kg to 60kg.

2013-02-03 11:58
  zbigmaz01 Posty: 268 Ostrzeżenie: 0
Trochę duża ta różnica. Masz z czego odjąć
Czyli regulator ciągu powinien trochę to wyrównać?
2013-02-03 12:13
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
zbigmaz01 napisał » 2013-02-03 10:58
Trochę duża ta różnica. Masz z czego odjąć
Czyli regulator ciągu powinien trochę to wyrównać?
W takich przypadkach regulator to podstawa.
2013-02-03 12:23
  minertu Posty: 194 Ostrzeżenie: 0 MINERTU.EU
ZawiJan napisał » 2013-02-03 11:16
Od czego zaczynać?
Zawsze najlepiej od początku.


Trzeba wyeliminować wszystkie możliwości zakłócania stabilności pracy kotła - fałszywe powietrze, szybko zmienny ciąg kominowy, zbyt częste zmiany jakości paliwa, zbyt częste zmiany temperatury zadanej wody wylotowej. Stabilność kotła - to podstawa. Wystarczającą ilość niestabilności wprowadzi mu instalacja wodna c.o., w zależności od fantazji twórczej użytkownika.


Powtarzam - kocioł, który "widzi" tylko różnicę pomiędzy temperaturą zadaną a rzeczywistą wody wylotowej, to jeden świat, a instalacja wodna c.o. to drugi świat. Te światy najczęściej ze sobą walczą. A powinny współpracować.
Do tego Panie Jacku zmierzam.Stąd forma porównania obiektów aby w miarę było zrozumiałe to co chcę przekazać.Właśnie od stabilności procesu spalania powinno się zacząć,później możemy regulować instalację.
2013-02-03 12:38
  mucia Posty: 10 Ostrzeżenie: 0
minertu napisał » 2013-02-03 01:03
mucia napisał » 2013-02-03 00:57
Po pierwsze obserwacja to podstawa...

Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie...



VERB Ty mnie chyba rozumiesz))
To co napisałeś przyjmujemy jako standard ale co dalej?
Obaj Cię rozumiemy
Nie masz daleko to wpadnij na kawę to coś ci pokażę


Dzięki za zaproszenie
Jak bydzie chwila czasu to wpadna oczywiście... 
Pierwsza stronaPoprzednia strona5 / 109Następna stronaOstatnia strona
Użytkownicy online: adamz1973, bogumilasala, gzbwoj, Jachu, Rafal_87, Romek, Romuald