Forum eCoal.pl Spalanie grupowe Subskrybuj | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona28 / 41Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
krzy
|
||||
|
||||
Luke
|
janklos12 napisał » 2014-10-25 12:01 moim zdaniem przy brudzeniu kotła znaczenie ma też opał, w tym sezonie mam miał z piasta +jakaś odsiewka i jest siwy pył a w poprzednim była wesoła i sadza. mimo że kociołek mam mały to i tak za wielki, nie ma szans by kiedykolwiek szedł z mocą max / chyba że przy rozpalaniu/ Zgadzam się. W zeszłym roku w moim OEP 10 eksperymentowałem z różnymi opałami. Był miał z KHW, pieklorz, retopal, miał z piasta i groszek 525 z Chwałowic. Retopal i miał z piast produkował wilekie ilości sadzy i popiołu.. Zwiększanie nadmuchów dawało w efekcie masę spieków żużlowych. Nie można bylo tego sesnsownie wypośrodkować. Chwałowice źle znosiły odstawianie kotła i produkowały spieki koksowe i sadzę. Zwiększanie nadmuchu powodowało, ze w palenisku tworzył się krater. Kociol zarastał w tempie ekspresowym. Pieklorz nie był najgorszy. Jednak po spaleniu około 200 kg zauważyłe dziwne żółte naloty w kątach wymiennika. Jak warswa siarki tak wygladało. Dałem sobie spokój z pieklorzem. Poza tym jego cena to kosmos. Najlepiej wypadl ekoret. Mało popiołu (3/4 szuflady z jednego zasobnika groszku), prawie zero sadzy. Ładnie sie podnosi po odstawieniach. Kocioł czyszczę raz na trzy zasypy. Ale zgadzam sie również, że burner nie jest bez winy. Potrafi nieźle dymić. Powód to ślimak i/lub (stawiałbym bardziej na "i") napowietrzenie. Ślimak powoduje że paliwo w palniku ma niejednolita granulacje a napowietrzenie nie potrafi sobie z tym poradzić. Koniec palnika zawsze po starcie zadymi i już. Burner tak już ma. I czym mniej miału w groszku tym gorzej. |
|||
|
||||
krzy
|
A ja się zastanawiam jak by miał się wcześniejszy Brucer w EOP lub na odwrót. Coś mi się wydaje że nowe rozwiązanie z dzielonym palnikiem jest mniej trwałe. Makog miał wymieniane przez serwis podkowy. Ktoś jeszcze wymieniał ze ślimakiem i opisywał ze stare jakby wymiary zmieniły.
|
|||
|
||||
arrow00
|
Ja również mogę potwierdzić związek obecności sadzy z opałem.
Na wesołej kopci jak ta lala Na ruskim dużo lepiej. Z moich obserwacji wynika, że problemem jest to o czym pisał Luke. Ślimak kruszy paliwo i od strony przeciwnej do podajnika jest więcej miału. Od strony podajnika jest groszek i przy takim ułożeniu paliwa bardzo trudno dobrze dobrać nadmuch. Albo od strony podajnika jest dziura albo od strony przeciwnej kopci. Wybór między Scyllą a Harybdą Niestety przeróbka palnika w postaci nawiercenia dodatkowych otworów od strony wyczystki i zaklejenie jednego segmentu szamotem (od strony podajnika) nie bardzo pomogło na ten problem. Muszę w kolejny weekend pobawić się ze szlifowaniem ślimaka. |
|||
|
||||
Luke
|
arrow00 napisał » 2014-10-25 21:58 Niestety przeróbka palnika w postaci nawiercenia dodatkowych otworów od strony wyczystki i zaklejenie jednego segmentu szamotem (od strony podajnika) nie bardzo pomogło na ten problem. Muszę w kolejny weekend pobawić się ze szlifowaniem ślimaka. Ja też dorobiłem nadmuch i też wstawiłem szmotkę i też pomogło niewiele. Dzieki nadmuchowi mniej niedopału w końcu palnika jedynie. Ale może chodzi o to, że tak jak ktoś tu kiedyś powiedział, burner nie jest ekogroszku tylko do miału. |
|||
|
||||
caffe23
|
U mnie z tego co do tej pory zauważyłem bardziej sprawdza się wyłączenie z pracy ostatniego segmentu palnika ale też nie do końca tylko tak aby ostatnie otwory nadmuchowe składały się z dwóch połówek trzeciego i czwartego segmentu. W oryginale jest na końcu tylko pół otworu.
Ja używam do zmniejszania palnika, dorobionej, stalowej wkładki z obejmą. Wycięcie fragmentu zwoju ślimaka łączącego się z przeciwzwojem zapobiega rozdrabnianiu węgla o trzeci segment. Po takich modyfikacjach jest luźniej w palniku i trzeba moc dmuchawy zmniejszyć nawet do 3%. Pali się na całej powierzchni palnika, nawet w podtrzymaniu (żar jest na środku). Mnie nie podoba się jeszcze to, że w moim palniku - 10kW otwory nadmuchowe są zaniżone w porównaniu np. do 16kW. A tak przy okazji czy ktoś potrafi wyjaśnić różnicę jaka powinna być pomiędzy wysokością kopczyka w prawidłowo ustawionym kotle 10kW a 16kW ? Nie miałem do czynienia z szesnastką ale wydaje mi się, że jest łatwiejsza w ustawieniu niż 10kW dzięki temu, że otwory w palniku znajdują się wyżej. |
|||
|
||||
janklos12
|
a mnie się właśnie podoba to niższe umieszczenie otworów w 10kw, w 16kw byle większy spiek który wypadnie z palnika potrafi odkryć te górne otwory i jest nie potrzebne wietrzenie kotła.
|
|||
|
||||
Luke
|
caffe23 napisał » 2014-10-25 23:26 Wycięcie fragmentu zwoju ślimaka łączącego się z przeciwzwojem zapobiega rozdrabnianiu węgla o trzeci segment. Po takich modyfikacjach jest luźniej w palniku i trzeba moc dmuchawy zmniejszyć nawet do 3%. Pali się na całej powierzchni palnika, nawet w podtrzymaniu (żar jest na środku). I to jest właśnie to. Ślimak wszystkiemu winny. Wystarczy zobaczyć jak pali sie podczas rozpalania. Wtedy węgiel jest jednolity w całym palniku i pali sie równiuśnieńko. Wystarczy, że ślimak zacznie wszystko mieszać i czar pryska. Podobnie z miałem, pali się dość równo, bo ślimak nie ma co mielić. Generalnie uważam, że burner do poprawnej pracy potrzebuje miału i popiołu. W przypadku węgla o niskiej zawartości popiołu lub gdy popiół jest bardzo pylisty (dmuchawa wydmuchuje go natychmiast z palnika) nie radzi sobie z budowaniem kopca i zaczyna kuleć. |
|||
|
||||
lidka
|
A u mnie piec zdechł:(
Próbowałam go jeszcze podnosić ale w końcu się nie udało. Jutro trzeba będzie czyścić. Tylko co potem? Zrezygnować z grupowego? Pozostać na fabrycznych? Sama nie wiem:( |
|||
|
||||
janklos12
|
to jakiś koszmar z tym kotłem, byłem kilka dni w domu to zrobiłem kilka fotek jak to u mnie wygląda, jedna fotka to takie usprawnienie do czyszczenia. rusztu nie używam a tę blachę wyjmuje się jednym ruchem ręki i jest łatwiej czyścić. kociołek jest za duży więc więc pracuje z mała mocą więc ten ruszt moim zdanie nie wiele dawał a tylko utrudniał czyszczenie http://www.fmix.pl/album/118340/galeria/1
|
|||
|
||||
krzy
|
Lidka rzuć jakim zdjęciem z obecnego stanu pieca.
|
|||
|
||||
caffe23
|
janklos12 napisał » 2014-10-26 22:28 to jakiś koszmar z tym kotłem, byłem kilka dni w domu to zrobiłem kilka fotek jak to u mnie wygląda, jedna fotka to takie usprawnienie do czyszczenia. rusztu nie używam a tę blachę wyjmuje się jednym ruchem ręki i jest łatwiej czyścić. kociołek jest za duży więc więc pracuje z mała mocą więc ten ruszt moim zdanie nie wiele dawał a tylko utrudniał czyszczenie http://www.fmix.pl/album/118340/galeria/1 Co masz wsadzone zamiast półki ceramicznej? Sprawdza się bez deflektora? |
|||
|
||||
janklos12
|
jak na razie jest dobrze , ja bym tę płytę zostawił ale jak nie ma rusztu to trochę się obawiałem że gdyby pękła to mogłaby uszkodzić palnik. zamiast półki wsadziłem kawał starego grzejnika płytowego. jest ok
|
|||
|
||||
caffe23
|
W sumie to nie powinna rozlecieć się na kawałki – jest niby zbrojona.
|
|||
|
||||
lidka
|
Jutro spróbuję zrobić przed czyszczeniem.
Wyglądało to dziwnie, bo jak otwierałam piec to paliło się ładnie. Ale jak zamknęłam to temp spalin podnosiła się ledwo ledwo. Dałam potem na ręcznym dmuchanie i jak otwierałam płomień był ok. Ale ledwie wróciłam do domu z piwnicy to zaczęło się dusić. Nie wiem, może jutro jakiegoś kominiarza trzeba by szukać. No a przede wszystkim porządnie wyczyścić. Tylko jak ten piec tak będzie działał to zimy sobie nie wyobrażam. Chyba, że na większym obciążeniu lepiej pójdzie. Z tych wyliczanek szacowań wyszedł mi piec podajnikowy 24kW, jeśli grzalibyśmy całość. W tej chwili grzana jest mniej więcej połowa bez cwu. |
|||
|
||||
krzy
|
Jak możesz to spróbuj w palniku odsłonić otwory nadmuchowe i też pstryknąć.
Z tych wyliczeń na pewno również widziałaś koszty. Spróbuj sobie przeliczyć do obecnej sytuacji i wrzuć wynik jeśli będzie z połowę mniejszy. |
|||
|
||||
Olek85
|
Cześć,
Lidka spróbuj polecieć na większej mocy, tj podnieś temp na CO i reguluj temp w domu zaworem 3D jeżeli masz albo zaworami termostatycznymi przy grzejnikach. Ja tak zrobiłem, od 17.10 paliłem w małych zakresach temp, tj 44 - 48 st.C CO, wszystko się kisiło, piec nie chciał się odstawiać na grupowym na 16 kW i 5 powtórzeniach. Nie wspominając o tym że się strasznie smolił i sadził dużo popiołu, raz spieki koksowe na palniku, raz niedopalony groch w brytfance. Wczoraj zmieniłem taktykę. Wyczyściłem komin, wyczyściłem piec tak jak nigdy i postanowiłem sprawdzić jak się będzie zachowywał w wyższej temp CO - ustawiłem 55 st.C na CO powrót utrzymuje w okolicy 50 st. C, temp w domu reguluje zaworem 3D. Wynik - piec ładnie się odstawia w zakresie MIN 12kW MAX 16kW, mało syfu, trochę popiołu. Spójrz na moje staty - widoczny spadek spalania, z ponad 20 kg na dobę waha się w okolicach 15 do 18 kg/d. A ustawienie samego pieca i dobranie odpowiedniego nadmuchu do ilości podawań we zadanej mocy po trosze wywnioskowałem z całodniowej obserwacji zachowywania się pieca w e-coalu. Pozdrawiam dodane 2014-10-28 17:19A swoją drogą przydał by się podgląd na twój sterownik |
|||
|
||||
lidka
|
No to postąpiliśmy podobnie.
A nasz piec jest taki https://device.esterownik.pl/device/3187/. To co zastaliśmy wczoraj tylko trochę pokazują te zdjęcia http://1drv.ms/ZYYAtg W palenisku kalafior, a popielniku niedopałki. Ale biję się w piersi, bo prawdopodobnie była to moja wina. Mianowicie nie wyczyściłam dostatecznie dobrze w popielniku tyłu. Te niedopałki zapchały wlot w popielniku i dlatego ten piec ewidentnie się dusił. To co było na górze to już w ogóle masakra. Coś takiego jak ruszający się budyń. Zdjęcia tego nie oddają. No w każdym razie wyczyściliśmy wszystko dokładnie, komin był czysty, ciąg był ok. Wróciliśmy do ustawień fabrycznych ze zmianą na grupowe. I jak na razie, tfu, tfu jest ok. na razie. Na razie nie zmieniam mocy kotła. Przy następnym zasypie spróbuje 12-16. A na razie się cieszę i nie otwieram. |
|||
|
||||
makog
|
lidka, ja bym go puscil na min i max 8 kw (5 lub 6 powtorzen) i zeby pracowal ciagle, a nie sie odstawial, powinno byc wtedy lepiej z kalafiorami na palniku i w popielniku, bo to moze nie sa niedopaly a spieki koksowe to co ci sie pokazuje w popielniku. Nastepne pytanie czy aby ten opal masz suchy ? bo jesli nie to tez moze powodowac sklejanie sie i spiekanie paliwa w palniku, taka przerywana praca jak teraz mu nie sluzy niestety.
|
|||
|
||||
Olek85
|
Lidka a co to za opał. Nie jestem znawcą tematu, są tu lepsi odemnie ale jak dla mnie za duże nadmuchy, przypomina mi to mój pierwszy rok z nowym piecem ja mam nieocieplony dom, 2 piętra około 240 m2 do ogrzania i wystarczy w zupełności 12/16 a z tego co widzę i tak więcej idzie na 12 kW.
moja rada nie wiem czy to się u ciebie sprawdzi-każda instalacja jest inna - daj mu fabrykę na e-coal, poobserwuj przez 12 godzin jak się zachowuje, dobierz ustawienia wg instrukcji : Jak masz spieki twarde zmniejszasz nawiew to z kolei możne spowodować ze węgiel się nie dopali i musisz zwiększyć czas podawania. Tak aby nad palnikiem wystawał z 1,5 cm żaru, może być odwrotny przypadek nie będzie się spiekać ale żar będzie poniżej palnika wtedy zmniejszasz czas podawania. krótki czas podawania - małe dawki ale często długi czas podawania - długo podaje ale rzadziej a potem jak wmiare się będzie zachowywał i spodoba ci się to co widzisz w popielniku na palenisku i na ścianach wymiennika wydedukuj mniejwięcej ustawienia na grupowe, ja też szedłem w większy nawiew, ale widzę ze to nic ie daje, zmniejszyłem nawiewy, poczekałem aż piec się ustabilizuje i teraz jestem zadowolony i tak jak pisałem wcześniej reguluje temp w domu praktycznie tylko zaworem 3D dodane 2014-10-28 20:39 makog napisał » 2014-10-28 20:16 Lidka, ja bym go puścił na min i max 8 kw (5 lub 6 powtórzeń) i żeby ciągle, a nie się odstawiał Jak ma się nie odstawiać to moim zdaniem lepiej porządnie wyregulować e-coala |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona28 / 41Następna stronaOstatnia strona | ||||