Witam

Za dużo paliwa a za mało powietrza. Robi się cofka w kominie a potem eksplozja na palniku. Przeskok z 12 na 3 KW i drastyczne zmniejszenie nadmuchu a pewnie masa peletu jeszcze zostaje i jest bardzo mocno nagrzany palnik. A tlenu żeby to spalić brak.

Jan727usz napisał » 2023-11-02 16:00

Za dużo paliwa a za mało powietrza. Robi się cofka w kominie a potem eksplozja na palniku. Przeskok z 12 na 3 KW i drastyczne zmniejszenie nadmuchu a pewnie masa peletu jeszcze zostaje i jest bardzo mocno nagrzany palnik. A tlenu żeby to spalić brak.

Pellet dobrze się spała, chociaż ostatnio jest trochę delikatnej szlaki. Możesz zerknąć na ustawienia mojego pieca? Jest udostępniony. W tej chwili jest wygaszony, bo wyjeżdżam na dwie godziny, a nie chcę, żeby żonę straszył. 

W ustawieniach Ci nie pomogę , mam piec na ekogroszek. 

Czyścił już Pan kocioł ?
Z tym fukaniem to chodzi o wpadanie kotła w taki jakby "rezonans" ? Warto zwrócić uwagę czy powtarza się to przy tych samych obrotach dmuchawy czy całkowicie losowo.
Jeżeli chodzi o buchnięcie w kominie to tak jakby za dużo pelletu a zbyt małe ilości powietrza, widzę że ma Pan fabryczną wydajność podajnika po kalibracji - 1260g więc zapewne nie była ona w ogóle robiona. Sugeruje zrobić kalibrację podajnika - polega ona na przeważeniu peletu który będzie sypał podajnik przez 6min. opcja dostępna w parametrach zaawansowanych. Najlepiej podczas kalibracji odchylić sobie ruszt, żeby pelet spadał do popielnika, po 6 minutach zważyć ile wyszło i wprowadzić odpowiednią wartość do sterownika. Jeżeli będzie znacząco się różniła od tej fabrycznej to możliwe że te przekłamania na dawce paliwa powodują takie zachowania.

marcins napisał » 2023-11-03 15:11

Czyścił już Pan kocioł ?
Z tym fukaniem to chodzi o wpadanie kotła w taki jakby "rezonans" ? Warto zwrócić uwagę czy powtarza się to przy tych samych obrotach dmuchawy czy całkowicie losowo.
Jeżeli chodzi o buchnięcie w kominie to tak jakby za dużo pelletu a zbyt małe ilości powietrza, widzę że ma Pan fabryczną wydajność podajnika po kalibracji - 1260g więc zapewne nie była ona w ogóle robiona. Sugeruje zrobić kalibrację podajnika - polega ona na przeważeniu peletu który będzie sypał podajnik przez 6min. opcja dostępna w parametrach zaawansowanych. Najlepiej podczas kalibracji odchylić sobie ruszt, żeby pelet spadał do popielnika, po 6 minutach zważyć ile wyszło i wprowadzić odpowiednią wartość do sterownika. Jeżeli będzie znacząco się różniła od tej fabrycznej to możliwe że te przekłamania na dawce paliwa powodują takie zachowania.

Tak. To fukanie to wpadanie w rezonans, aż drzwi drżą w całym domu. Piec wyczyściłem po pierwszych buchnięciach. Zrobiłem kalibrację. Wyszło 1714g i tak też wprowadziłem. Odpalam piec i zobaczymy co się będzie działo.

Może to głupie i nic nie wnoszące ale jak to czytam to delikatnie czule przypomniała mi się eksploatacja mojego "kopciucha" Ogniwo 6SWC górno palny. Kiedy paliłem miałem i niezbyt mokrym tylko suchym efekt był podobny. Po zasypaniu na noc czasami jak dmuchło to grzejnikami zaczęsło. Czasami jak otworzyłem drzwi i zobaczyłem kłęby dymu to od razu na bok i czekałem aż walnie albo wciągnie w komin. Strach było zamykać aby nie oberwać. Dobra rada dla wszystkich laików - nigdy nie otwieraj drzwi do kotła stojąc na przeciwko. Zawsze z boku a najlepiej od strony zawiasów. Jak coś w opisanym stylu walnie to może krzywdy Ci nie zrobi i przeżyjesz.

dodane 2023-11-03 21:33A dlaczego Tobie wali i bucha? Bo zasada jest wszech ogólna. Za mało powietrza w komorze spalania. Masz właściwy dolot świeżego powietrza do piwnicy/kotłowni/pomieszczenia gdzie jest kocioł?

Jeżeli kalibracja wyszła 1714g a sterownik miał wpisane 1260g to faktycznie podawał o ~50% większe dawki paliwa niż powinien, co by zgadzało się z tym co pisaliśmy wcześniej czyli buchnięcia teoretycznie mogły być spowodowane zbyt dużą ilością paliwa i za małym nadmuchem.

Po kalibracji wszystko jest ok. Dziękuję za pomoc.