Czyli podawanie w górę??

dokładnie, zwiększ ilość podawanego węgla w podtrzymaniu  czas pracy 9s ilość powtórzeń 2 a w grzaniu dla 8kw 4

Jak miałem w podtrzymaniu 2x5 to mi temp. podajnika leci do góry dość mocno ...
Ok, próbujemy takich ustawień zobaczymy co będzie 🤔

Tak naprawdę to podtrzymanie to tutaj u ciebie bardzo mało kiedy jest załączane. Z racji zę w grzaniu jest tzn było   dla 8kw ustawione 2 powtórzenia (czyli bardzo bardzo skromnie) a dodatkowo histereza 0,0 to kocioł oscylował przy zadanej i często się załączał. histerezę też bym zwiększył na 1. (żeby nie przegrzewało tak kotła)   poobserwujemy  i zobaczymy  

Ok, daje histerezę 1 i OBSERWUJEMY 🙂🙂🙂
dodane 2018-09-17 14:29Ze wstępnych obserwacji, po tak długim czasie podtrzymania kopczyk mega zapadnięty, w ogóle go praktycznie nie było. Musiałem podnieść dobrze podajnikiem. 
Więc zmieniam w podtrzymaniu 6 x 2.

Jakieś porady, czy czekamy? 

Wąż od kompensacji jest na miejscu ?

 Temp podajnika zmalała.  Czas pracy podajnika w podtrzymaniu zwiększ na 10s, 6s zapewne jest za mało  a teraz  głownie pracuje w podtrzymaniu

Jakby nie było to już cała chałpa byłaby zadymiona

Ok, to zmieniam na 10x2, nadmuch zostawiamy na 37?
dodane 2018-09-17 15:40Panowie,

 jak tak patrzę po wykresach to mam trochę obawy co do temperatury 😐

karoka65 napisał » 2018-09-17 14:36

Jakby nie było to już cała chałpa byłaby zadymiona

Raczej chodziło mi o korki od wina, ale... jak zainteresowany nie podjął tematu, to nie ma sprawy.

Myślałem, że chodzi o wąż do dosuszania? 

I jak sytuacja na palniku? Wykresy widać sie unormowały.

tommyp2 napisał » 2018-09-18 07:27

Myślałem, że chodzi o wąż do dosuszania? 

Dobrze myślałeś. Możesz spróbować odłączyć, a rurki zakorkować. Bo prawdopodobnie podpaliłeś paliwo na ślimaku, szkoda żebyś wysmażył palnik za szybko.

Tak, to wygląda...







dodane 2018-09-18 09:11Palnik przed rozpoczęciem podtrzymania:





palnik po zakończeniu podtrzymania:






żar i tak siedzi nisko... Jakies pomysły???
dodane 2018-09-18 09:32

vmilo napisał » 2018-09-18 07:37

tommyp2 napisał » 2018-09-18 07:27

Myślałem, że chodzi o wąż do dosuszania? 

Dobrze myślałeś. Możesz spróbować odłączyć, a rurki zakorkować. Bo prawdopodobnie podpaliłeś paliwo na ślimaku, szkoda żebyś wysmażył palnik za szybko.

Co powoduje odłączenie tego węża, poza oczywiście brakiem dosuszania?

Możliwe, że tą drogą idzie na tyle powietrza, że podpala poniżej poziomu jaki byś chciał, czyli bardzo nisko.

Jeśli wykonasz taki test, i będzie chłodniej, to pogadamy.

Ok, jakieś pół godziny temu zaślepiłem ten wąż - zobaczymy co będzie 🤔

Dodam jeszcze, że przesłonę na wentylatorze ma zasłoniętą w 2/3, nie wiem czy to ma jakiś wpływ... 

Nie przeszkadza. Potrzymaj kociołek w ten sposób kilka godzin, się zobaczy. Może za spawarkę będziesz musiał złapać, ale na razie obserwuj.

Niestety po wyłączeniu dmuchawy dym wali w kotłowni przez ślimak i wentylator 🙁

To zaspawaj otwory anty-dymowe, i wklej koronę jak należy. To, że akurat pcha odwrotnie, to wina "cofki".
Parę godzin był na ręcznym i takie wnioski ?

Rozebrałem cały palnik, bo myślałem, że wypaliło uszczelnienie pomiędzy palnikiem, a wymiennikiem ...

Gdzie są te otwory?