Czy jest cos takiego jak detektor dymu, zeby sprawdzic dokladnie miejsce dymienia z pieca?

Zgaś światło w kotłowni, i oświetlaj kocioł małą latarką ja tak wyeliminowałem dymienie. Też miałem swąd spalin w kotłowni i okazało się że u mnie dym wydobywał nitami zamka klapy zasobnika.

Czytając Twoje wpisy na forum o wentylacji itp., itd., w dalszym ciągu twierdzę, że dymek może wylatywać przez wentylator. Czy sprawdziłeś z latarką świecąc na dmuchawę w momencie gdy kocioł  (dmuchawa) się wyłącza??
Sprawdź również czy dym nie przedostaje się ewentualnie przez nieszczelne drzwiczki. To również może być widoczne gdy dmuchawa kończy pracę.
Zrób tak jak napisał maniek01.

Dym w tym wynalazku może wydostawać się wszędzie
Kiedyś byłem na serwisie pod Opolem i dym uchodził zgadnijcie przez co?
Przez sterownik. Tak może dziwne ale ES widział co im odesłałem po wymianie płyty.
Zamiast zrobić kieszeń na ster jak w RBR to łatwiej przecież przyjebać wkrętami  przez blachę do zasobnika, tanio.
Wystarczy że wkręty będą rozbite, niedokręcone, bo o uszczelnieniu nie ma mowy to dymek zapierdziela sobie przez ster nawet.
Płytka wyglądała jakby ją wsadził do wiadra rozgrzanego lepiku a łapy mi śmierdziały ze 3 dni tym syfem mimo że po przyjeździe myłem czym się dało ze 3 razy łapy.
Oczywiście robię antyreklamę jak co mundrzejsi napiszą, kiedyś też tacy byli i po jakimś czasie "orientacja" im sie zmieniła.
Konstruktory przecie bardziej tytułowane jak jakiś karoka czy minertu a kasa spływa to po co słuchać jakiś nieszkolonych matołów.

A to czasami nie jest wina obudowy sterownika , moim zdaniem powinna być solidniejsza i hermetyczna.
W kotłowniach panują rożne warunki , czasem taki kocioł stoi obok opału wysypanego luzem , a zasobnik jest ładowany, osobiście widziałem tak zasyfiony kocioł z zewnątrz że nie było widać co to jest , a i w sterowniku poprzez te plastikowe dławiki zrobione od góry dostało się tyle pyłu ze ho ho  .
Jednak przykręcenie sterownika do zasobnika  nie jest dobrym rozwiązaniem , albo dospawać jakiś uchwyt i dopiero do niego kręcić , albo kieszeń , bo po co dziurwić zasobnik który ma byc szczelny    

Ameno25 napisał » 2018-01-13 12:29

Jednak przykręcenie sterownika do zasobnika  nie jest dobrym rozwiązaniem , albo dospawać jakiś uchwyt i dopiero do niego kręcić , albo kieszeń , bo po co dziurwić zasobnik który ma byc szczelny    

Ameno kilka uwag przekazaliśmy już w 2011 roku bodajże co do OEP ale wszystko to poza pokrywą zawirowywaczy zwyczajnie olano.
Według mnie sterownik jest wystarczająco szczelny ( obudowa ) tyle że jeśli ją ktoś dziurawi z premedytacją bo przecież tańsze są trzy wkręty jak wykonanie kieszeni z blachy to tak to wygląda jak wygląda.
Ciekawie się robi wtedy jak sterownik klęknie i jedziesz go usprawnić.
Pan instalator ma w doopie co będzie kiedyś, ustawia kocioł tak że czasami między sterownikiem a ścianą jest 5 cm luzu, weź teraz się dostań do niego jak nie idzie tam nawet włożyć śrubokręta.
Zdarza się że trzeba rozładować pełny zasobnik węgla, odkręcić zasobnik i dopiero można dobrać się do sterownika.
Tylko proszę nie pisz że coś wymyślam bo panowie z ES też jeżdżą na serwisy i wiedzą jak to wygląda.
Czasami jeśli uda się odkręcić pokrywę kręci się "druty" na lusterko i nie są to jakieś odosobnione przypadki.
Napisz mi czy w Twojej 16-ce jak otwierasz środkowe drzwiczki od palnika te drzwiczki nie zahaczają o klamkę górnych drzwiczek i nie otwierają się przy tym górne drzwiczki? czy już przyciąłeś klamke?

Jasne zgadzam sie ze OEP  ma mnóstwo mankamentów,  z klamkami to chyba jeden z najlżejszych , np obudowa kotła u mnie tak wykonana  tak , ze drzwiczki obcierają o nią przy otwieraniu   
Z kieszenią na sterownik zgadzam się , jakaś kieszeń jest  o wiele lepsza niż  przykręcenie blachowkrętem do zasobnika .
Jeśli chodzi o odstęp od tylnej ściany i dojście do sterownika  , to nie jestem pewny ale są chyba w dtr ogniwa podane odstępy od ściany , także tutaj to winna instalatorów , że serwis nie ma dostępu do sterownika .
Ale w dalszym ciągu myślę że sama obudowa sterownika mogłaby być wykonana solidniej , same wyjscia mogłyby być od spodu , a dławiki na przewody  mogły by mieć uszczelkę gumową .
Same plastikowe śruby  pokrywy także nie są dobrym rozwiązaniem , 3 razy  odkręcałem sterownik i jedna już mi strzeliła .
Nie mówię już o listwie OP która wszystkie złącza ma na wierzchu , nie ma na to żadnej pokrywy .

sprawdze ta latarka jak coc zauważę to dam znac. a sterownik u mnie jest przykrecony na gorze pieca oep 10kw także z tamtad nie uchodzi dym

karoka65 napisał » 2018-01-13 13:01

Ameno25 napisał » 2018-01-13 12:29

Napisz mi czy w Twojej 16-ce jak otwierasz środkowe drzwiczki od palnika te drzwiczki nie zahaczają o klamkę górnych drzwiczek i nie otwierają się przy tym górne drzwiczki? czy już przyciąłeś klamke?

Kurcze a ja myślałem że to tylko u mnie tak się dzieje 
No nic, przy najbliższym czyszczeniu brzeszczot w dłoń i piłujemy klamkę.

slayter napisał » 2018-01-13 15:15

a sterownik u mnie jest przykrecony na gorze pieca oep 10kw także z tamtad nie uchodzi dym

Na górze to masz przykręcony sam panel sterownia. Sterownik masz za zbiornikiem na paliwo.

Ameno25 napisał » 2018-01-13 12:29

osobiście widziałem tak zasyfiony kocioł z zewnątrz że nie było widać co to jest

To kiedy ty byłeś u mnie - bo nie pamiętam 

He , nie tylko Ty jesteś mistrzem porządku w kotłowni