Profil użytkownika
posty użytkownika | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona13 / 17Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
tryt
|
||||
|
||||
tryt
|
RFAJ napisał » 2017-02-21 19:42 tryt też jestem ,, samosiem " Wykorzystałem stary taboret , zabudowałem pod nim zblocze linkowe , podwieszam na nim pokrywę na wysokości która mi odpowiada , wkładam i mocuje zawirowiwacze ,opuszczam ,,jednym palcem na miejsce .Również tym samym sposobem ,, bez wysiłku mogę sprawdzić stan zapylenia zawirowywaczy i czopucha dźwigając pokrywę wraz z zawirowaczami za pomocą mojego ,, ustrojstwa super sprawa. Cyknij fotkę tego wynalazku. Widzę, że jednak nie tylko ja mam z tym kłopot. A w instrukcji woleli temat pominąć milczeniem |
|||
|
||||
tryt
|
W moim OEPM DTR-ka w pkt 3.4.1 (sposób czyszczenia wymiennika ciepła) podaje, aby raz na trzy tygodnie wyciągnąć zawirowacze i wyczyścić kanały. Kolejne rysunki przedstawiają, jak odkręcić śruby, zdjąć pokrywę, wreszcie jak wyczyścić. Niestety ani słowa na temat tego, jak to cudo skręcić z powrotem - a nie jest to wcale prosta sprawa. Przegubowe pręty z gwintem niełatwo jest wcelować w otwory pokrywy, montaż wszystkiego "na zewnątrz" i wkładanie razem trzech zawirowaczy i pokrywy to robota dla kulturysty. Przy mojej niepełnosprawności jest to szczególnie trudna praca. Kombinuję teraz, może jakieś klocki podstawić tymczasowo pod pokrywę i wówczas od dołu wcelować z tymi prętami w otwory pokrywy? Jak robią to inni użytkownicy M-ki?
|
|||
|
||||
tryt
|
Generalnie potwierdzasz moje przypuszczenia, że wesoło to mają handlarze. A jednocześnie nie wierzę, że kopalnia, producent, który ma opał o wartości 29,5 - 30 MJ podaje na swojej stronie, że wartość opałowa przekracza 25 MJ. Zaniża wartość swojego produktu? Po co?
dodane 2017-02-15 08:04Dodam jeszcze, że nie ma normy na liczbę Rogi (RI) . Przy naszym spalaniu im mniejsza, tym lepiej. A najlepiej 0. Poniżej 10 RI to w mojej ocenie super wynik przy spalaniu retortowym. 20 i więcej może powodować kłopoty i duże spieki. Ponad rok temu dzwoniłem na kop. Mysłowice Wesoła i też mi o wysokiej spiekalności ich węgli powiedziano. Zasada jest taka - im głębsze (niżej położone) pokłady są eksploatowane, tym spiekalność rośnie. A ponieważ te płytsze właściwie zostały wyczerpane, pozostaje nam walczyć z coraz większą spiekalnością. Przykładem może być kopalnia Chwałowice sprzed kilku lat - wówczas po spaleniu sprzedawanego przez nich ekogroszku pozostawał popiołek jak z papierosa. A teraz już też spiekalność jest w granicach 15-20 (taką informacje uzyskałem gdzieś roku temu, teraz może być zupełnie inaczej). Wydobycie zeszło na większą głębokość. Dlatego tak istotne dla nas są palniki potrafiące względnie dobrze spalić węgle spiekające. |
|||
|
||||
tryt
|
KWK Wesoła od 2007r połączona jest z KWK Mysłowice. Na OLX sprzedają ekogroszek Wesoła o kaloryczności 30 MJ/kg. Wklejam informację ze strony KHW KWK Mysłowice - Wesola:
"Obecnie eksploatowane są pokłady leżące zarówno w złożach byłej KWK „Wesoła” i KWK „Mysłowice”: 404/1, 418, 501, 510. Wydobywany z nich węgiel należy do węgli energetycznych typu 32,1 a jego wartość opałowa przekracza 25 000 kJ/kg, natomiast średnia zawartość popiołu nie przekracza 10,00%. Ważną cechą oferowanych sortymentów jest ich wyjątkowo niska zawartość siarki na poziomie 0,5 %." Ostrożnie podają o kaloryczności 25 MJ. A sprzedawcom rośnie do 30MJ .... Nie mówiąc już o wilgotności. Kupujący nagminnie są oszukiwani |
|||
|
||||
tryt
|
RFAJ napisał » 2017-02-13 19:26 Ameno25 jak na dzisiaj w DTR minimalna tep. powrotu to w eko+M to zalecana 45*C. Napiszę to jeszcze raz, bo już zwracałem na to uwagę. Owszem jest napisane, aby utrzymywać powrót powyżej 45 stopni (DTR pkt 3.2), a na innym miejscu mówi pismo, że minimalna temperatura wody powrotnej ma wynosić 55 stopni (DTR pkt 1.3.4). Wybierz sobie, co ważniejsze, bo DTR-ka ta sama.... A tak właściwie 55 to jest na pewno powyżej 45, a więc raczej żądają 55 |
|||
|
||||
tryt
|
Pogrzebałem w internecie. Jest nisza - brak jest producenta takiego przykładowego "ogniwa" tyle, że żeliwnego. Ci, którzy produkują żeliwne z podajnikiem, to wszystko z rusztem awaryjnym (!), najczęściej wielkie kolubryny.
Viadrus ma kocioł żeliwny o mocy regulowanej 6-35 kW , "paliwo przepisowe" wg instrukcji to węgiel brunatny 10-25 mm, 16,5 - 19,5 MJ. Skreślam Kielar Eco Plus II Lux najmniejsza moc 23,4 kW. Oczywiście ruszt awaryjny. Węgiel życzą sobie idealny, do 25 mm i zawartości miału do 10%, wilgotność do 15%, zastosujesz inny, tracisz gwarancję. Praca kotła musi być w zakresie 56 - 80 stopni. Przy niższych temperaturach ostrzegają o korozji niskotemperaturowej... Podajnik i ślimak ze stali kwasoodpornej. Widziałem kwasoodporne wkłady kominowe zeżarte w dwa, trzy sezony. Znacie inne, lepsze? Może ktoś się za produkcję weźmie ? |
|||
|
||||
tryt
|
mkorba napisał » 2017-02-13 06:46 pab11o napisał » 2017-02-11 20:54 Dodatkowe połączenie między dmuchawą a podajnikiem chodzi ci o przewód dosuszający ekogroszek który łączy zasobnik z dmuchawą? Ja uchyliłem wyczystkę komina aby zmniejszyć ciąg bo dziś troszkę wiało aż klapkę dmuchawy w potrzymaniu podnosiło. Również w podtrzymaniu zwiększyłem ilość powtórzeń jak widać coś to pomogło. Chyba będe musiał zainwestować w RCK :( dodane 2017-02-11 20:54jak patrzę na twój wykres to aż strach co chwila przekracza ci 60 stopni. Dziś o podobnej godzinie 11:00 też miałeś wysoką temp. podajnika jak ja. 1.) tak dokładnie o to połączenie chodzi 60 C to nie strach - strach był jak było ponad 100 i strażak zalewał podajnik - dopiero przy 80 rozpoczynam procedurę wyrzucania paliwa z podajnika (10 min) z drugiej strony jak woda w kotle ma 60 to nie ma się co dziwić że i podajnik tyle łapię przecież to tylko kawał żelastwa na sztywno połączonego z palnikiem a tam przecież więcej niż 60 pozdrawiam mkorba Temperatura kotła nie ma żadnego wpływu na temperaturę podajnika. Wysoka temperatura podajnika to już nawet nie zapadnięty, ale wręcz cofnięty kopczyk z palnika w kierunku zbiornika. Zacząć trzeba od zwiększenia czasu podawania paliwa czy też ilości powtórzeń. Pab11o może spróbuj na automacie? U mnie pomógł RCK , piszesz, że uchyliłeś wyczystkę i jest lepiej. A najbardziej pomogła zmiana rodzaju paliwa. |
|||
|
||||
tryt
|
nie o taki kocioł mi chodzi . Ma być z podajnikiem i sterownikiem, jednopaleniskowy
|
|||
|
||||
tryt
|
Tommyle napisał » 2017-02-12 11:00 sq9tbu napisał » 2017-02-11 19:12 OK. Nastawiam się że po gwarancji trza mieć kaskę uskładaną na nowy kocioł bo przecież producent za darmo go nie naprawi. Ale są takie kotły które mają inną konstrukcję wymiennika i nie jest wymagana temperatura powrotu 50 ani 30. Może to lepszy wybór. U matki śmieciuch spawany w lokalnej firmie przeżył 17 lat bez pilnowania powrotu. Żeby w oep mieć temp powrotu 50 to trzeba palić minimum 60 a w kotłowni jest Arabia Saudyjska w lecie. Dlatego szukam teściowi jakiegoś rozsądnego i w miarę dobrego kotła. Palnik nie ma znaczenia bo nie da się skonstruować palnika uniwersalnego by palił idealnie wszystkie węgle. W RBR-K nie ma wymaganej temperatury powrotu I niewiele z tego wynika, nawet jeżeli tak jest. Przeczytaj http://czysteogrzewanie.pl/technika/korozja-kotla-weglowego-jak-hiszpanska-inkwizycja/ dodane 2017-02-12 17:25A co myślicie o kotłach żeliwnych? |
|||
|
||||
tryt
|
Zakładam nowy temat, bo dyskusja o tym leciała na zupełnie innym wątku.
Jeżeli ktoś ma ochotę, to proszę zajrzeć na mój wykres temp spalin. Około 17.30 wykonałem "czyszczenie" poprzez kilka ruchów zawirowaczami . Było około 95 stopni, spadło na około 80 stopni. Robota nie trwała nawet pół minuty. Utrzymywanie we względnej czystości wymiennika ma ogromne znaczenie
|
|||
|
||||
tryt
|
Tego nie wiem. Zapytaj w Ogniwie. Konstrukcje są inne, nie wiem, jak to wpłynie np na sprawność kotła.
|
|||
|
||||
tryt
|
procho napisał » 2017-02-09 22:44 czy palenie bez rusztu awaryjnego oraz deflektora nie powoduje wyrzucania przez komin jakichs tam sadzy pyłków czy czegoś podobnego - co potem ląduje na dachu, parapetach etc? Zerknij sobie na przekroje kotłów na stronie ogniwa. Na pewno nie. Naprawdę sądzisz, że to ruszt awaryjny zatrzymuje sadzę i pył? |
|||
|
||||
tryt
|
Mam M-kę. Po prostu rusztu tam nie ma i tyle. Pusto
|
|||
|
||||
tryt
|
Te ruszty żeliwne to zdaję się po to, by mieć ewentualność spalania tradycyjnego? Dwa typy kotłów w jednym. Pytanie - po co? Śmieci palić? Przy braku prądu grawitacyjnie raczej ciepełko nie pójdzie. Na taką ewentualność to akumulator i przetwornica z pełnym sinusem. Jedyną awarią, która jakoś tłumaczy obecność tego rusztu jest awaria układu podającego paliwo. A w całym okresie użytkowania to mam wrażenie, że ten ruszt tylko przeszkadza. W mojej wersji nie ma i jest ok.
|
|||
|
||||
tryt
|
Cuda jakoweś bajko ty moja ......
|
|||
|
||||
tryt
|
Tak, Monat, u mnie jest sporo popiołu, wybieram co 2-3 dni, a zasyp raz na 6-7 dni, przy dużym mrozie częściej. Ale jestem bardzo zadowolony z opału. Żadnych spieków, kalafiorów. Kupiłem bezpośrednio na kopalni, luzem, po 362 zł/t , 27 MJ. Przykładowy dzisiejszy dzień grzania CO i CWU, kiedy na zewnątrz utrzymuje się -7 stopni, kosztuje mnie 8,50 zł.
dodane 2017-02-08 20:17Ten opał to teoretycznie miał, ale jest w nim ogromnie dużo groszku do 31,5 mm |
|||
|
||||
tryt
|
DKo70 napisał » 2017-02-08 16:22 MONAT, temperaturę spalin masz wysoką. Wyczyść kanały pionowe szczotką i sprawdź jaka będzie temp. spalin. Jeśli taka sama jak po otrzepaniu zawirowywaczy to znaczy, że otrzepanie to przynosi oczekiwany rezultat. Jeśli temp. spalin spadnie, to znaczy, że otrzepanie zawirowywaczy w M-ce daje tyle samo co w OE+, czyli nic, tyle że troszkę udrożni przewody. Ja otrzepanie zaworowywaczy wykonuję co kilka dni w niecałą minutę a drugą minutę tracę na starcie sadzy z komory nad i pod rusztodeflektorem. W więc 2 minuty czyszczenia. Robię dokładnie tak samo. A co 3-4 tygodnie rozkręcam zawirowywacze, wyciągam je i wówczas szczota idzie w ruch. Najwięcej sadzy widać wówczas na samych zawirowywaczach, z kanałami przewodów nie ma problemu |
|||
|
||||
tryt
|
czyści się czyści komorę spalania. Im częściej tym lepiej. Punkt 3.4 DTR
|
|||
|
||||
tryt
|
miazio napisał » 2017-02-08 12:10 a moje pytanie co w konstrukcji palnika w OE+ powoduje ze tak kocioł zachodzi sadzą ? Ja tam na razie większych wad w obsłudze nie widzę poza tą ze co tydzień jak robię zasyp to muszę kocioł czyścić bo jest cały zarośnięty. Jak ta czynność była by wykonywana np. raz na 3 tygodnie to było by super. rodzaj węgla i wysoka sprawność kotła |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona13 / 17Następna stronaOstatnia strona | ||||