Profil użytkownika
| posty użytkownika | ||||
| Pierwsza stronaPoprzednia strona91 / 104Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
|
||||
|
karoka65
|
Nie wiem czy ja tylko tam mam ale czasami to mam wrażenie jakbym był w jakimś przedszkolu?
|
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
A ja piszę że niepotrzebnie wstawił 5/4 i masz całe forum, hehe
Kupiłeś taniej większy to pewnie jest lepiej bo większy i tanio ![]() Podobnie myślą inni: dlaczego mam dać 9 tysięcy za kocioł 12kW skoro za 5 tysi kupię 25kW ![]() Powodzenia życzę. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
To jest połączenie krzyżowe i nie jest żadnym błędem, czasami krzyżowo trzeba podłączać też grzejniki, sam mam tak jeden podłaczony bo inaczej nie chciał grzać.
Autorowi radzę mniej siedzieć na forum bo narobi sobie niepotrzebnej roboty, powrót 50 stopni i jeszcze coś świrować? Czego bym tam nie zrobił? Nie wstawiałbym zaworu 4D 5/4 a calowy. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Ano
|
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
hmm? cholera wie, jeśli w ogóle odejdzie przy takim roztworze?
Może siedzieć na dnie kotła, jeśli pójdzie wyżej powinny wyłapywać to filtry i się zapychać sitka. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Dla mnie to też niezbyt szczęśliwy pomysł nie krytykując prób kolegi.
Ile trzeba wlać tego octu żeby zrobił się z tego jakiś rozsądny roztwór a z tego co caffe pisał to w instalacji jest około 350L? Koleżanka w byłej pracy wlewała butelkę 0,5L na czajnik ale chemikiem też nie jestem. Caffe jak masz zawory odcinające na zasilaniu i powrocie i może jakiś kruciec zakorkowany, to pozakręcaj zawory, upuść wody kranikiem z kotła i wlej to w kocioł bezpośrednio, przydałoby się tez przegonić kocioł na wysokiej temperaturze, tak mi się wydaje? Lepiej wg. mnie byłoby rozpuścić ten kamień do postaci mułku niż miałyby kawałki kamienia furgać po instalacji ( pisze o tym kolega Olek ). To takie moje gdybania ale daj znać jakie efekty i życzę powodzenia. Jeśli zrezygnujesz jednak z tego zamierzenia masz zapas octu na przyszłe lato do korniszonów ![]() |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
caffe23 napisał » 2018-01-05 20:33 gmaj22 napisał » 2018-01-05 18:23 To za drogi interes, poza tym nie potrzebuję zabezpieczać instalacji przed mrozem. Karoka65 podał mi link do tańszego rozwiązania jednak to również drogo. W razie jakiejś awarii nie mam zbiorników aby spuścić taką ilość wody a do kanalizacji szkoda wylewać wody z inhibitorami. Będę chyba pierwszą osobą która wleje ocet do instalacji. Właśnie przywiozłem z Biedronki całe opakowanie. Jutro dolewam ![]() Ale będzie smród ![]() No masz problem z ilością, trzeba trochę pojemników żeby to pomieścić. Gdybyś miał w razie "W" w coś to "zapakować" to każdy szanujący się hydraulik ma pompę i można to z powrotem wcisnąć w instalację. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
farante napisał » 2018-01-05 17:53 Gdzie podział się wpis o inhibitorze korozji Widzę ze zdążyłeś przeczytać, to chyba wystarczy? ![]() Uznałem że szkoda się sprężać bo zaraz znajdzie się jakiś najmądrzejszy że karoka zaś chce coś komuś sprzedać ( nie handluje takimi rzeczami ) a zainteresowanemu przekazałem co mam w tym temacie do powiedzenia.
|
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Jak na mój gust to kocioł wyregulował Ci najlepiej jak można było i raczej żadne czary-mary już tu nie pomogą, a zawsze można spróbować swoich sił jeśli potrafi się lepiej.
Cudów nie ma niestety, żeby wygenerować jakąś ilość energii trzeba zużyć ( tutaj spalić ) jakąś ilość węgla bo ciepło nie bierze się z dmuchania a ze spalonego węgla. Jeśli dom nie jest przegrzewany, węgiel dopalony to widocznie takie straty generuje ten budynek i trzeba te straty pokryć. Co zrobić żeby mniej spalać? -sypać, czyścić, wynosić popiół i cieszyć się ciepłem -ogacić chałupe ile i gdzie się da, cieszyć się ciepłem i niższym spalaniem -obniżyć temp. w domu przyodziewając się w jakieś swetry -wygasić kocioł, nie będzie w tedy w ogóle nic spalał i przyodziać się w kufajki To nie jest złośliwość a możliwości do wyboru. Co do czyichś wyborów wole się już publicznie nie wypowiadać. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Można ale czy jest on wart montażu na ścianie?
Trzeba by też zastosować zewnętrzny zasilacz jeśli odległość większa. Jako takiego zawiesia nie posiada, trzeba by kombinować z jakąś zabudową. Osobiście jak już wolałbym kolorowy dotyk ![]() ![]() Od lata montowany seryjnie w eCoalach do RBR-K, kiedy będzie dostępne oprogramowanie umożliwiające współpracę z Bruli niestety nie wiem. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Adam ma RBRa z Ekoenergią także sprzęgło odpada, tam ślimak jest w całości przelatuje przez tuleję przekładni.
W cieplejszy dzień odkręciłbym przekładnię i wytargał wsio z korzeniami, znaczy całość ze ślimakiem i wyczyścił. Może coś zalega w podajniku i sobie chrobocze, kiedyś wyciągnąłem blisko pół metra drutu takiego z fi 4mm który dostał się z węglem i nawinął na ślimak |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
To jest szkło montowane w M-kach.
|
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
procho napisał » 2017-12-31 11:54 jak usunąć te kondensatory? po prostu wyciąć kombinerkami 2 sztuki które odpowiedzialne są za pompę cwu? u mnie kontrolki mrugają ale dodatkowo jak załącza pompę to wyrzuca bezpieczniki w kotłowni Kondensatory usuwało się w starszej wersji sterownika przy pompkach elektronicznych gdy mrugały wyświetlacze. Jeśli wywala bezpieczniki w domu po włączeniu pompy to raczej uwalona pompa ale możesz spróbować jak kolega Dawid proponuje czyli podłączyć bezpośrednio do gniazdka czy wywali zabezpieczenia, oczywiście sprawdzić też przewód i wtyczkę. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Trza czas do czasu dać trochę smaru na końcówkę zabieraka ( kwadrat ) jak ktoś tego nie rusza długo to potrafi się tak "zaspawać" że nie idzie tego rozbić. Sprzyja temu jak zwykle stosowanie mokrego paliwa.
|
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Żadnej ameryki panie Tryt tutaj nie odkryłeś, każdy kocioł dymi po otwarciu zasobnika przy pracującym wentylatorze, dlatego mądrzy napisali w książeczkach żeby podczas zasypu paliwa czy otwarciu zasobnika przejść w tryb ręczny coby wiatrak nie pracował i się nie dymiło.
Jeśli zasobnik jest zamknięty nie ma tam żadnego dymu. dodane 2017-12-31 14:44Obecnie kotły 5-ej klasy mają zamontowane czujniki otwarcia pokrywy zasobnika, jeśli otworzysz klapę powoduje to zatrzymanie pracy podajnika i wentylatora. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Bardzo możliwe że uj strzelił pompę, to że nowe nie oznacza że bezawaryjne, takie czasy panie kolego, taki sprzęt teraz robią niestety.
|
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
procho napisał » 2017-12-30 20:46 karoka65 i Ameno25 pokażcie te ilości popiołu po spaleniu całego zasobnika oraz jego jakość jak się spala groszek za 1050zł/t i ten za 620zł A proszę Cię bardzo. Tyle że u mnie już kilku chłopaków z forum ten popiół widziało ![]() ![]() dodane 2017-12-30 22:54To jest po spaleniu jakieś 2/3 zasobnika ale widać że miejsca w szufladzie jeszcze zostało. Kto widział? A był i vmilo, był i Gmaj przejazdem a wszystkich po nickach nie znam. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Olek85 napisał » 2017-12-30 22:02 ja na pieklożu z boberka raz na zasyp czyszcze piec a popiołu mam 10 - 15 litrów wiadro - 920/t wstawie zdjęcia jak będe wyciagał Nie ma już czegoś takiego jak pieklorz z boberka ( Bobrka ) sprzedawca jakiś głupot Ci naopowiadał a Ty w to wierzysz. Jeśli już to Skarbek z Bobrka. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Ludzie zawsze chwalą to co jest tanie
( to tak jak z tym winem, to najtańsze jest najlepsze ) a jak się uda się to jeszcze spalić to już w ogóle jest ameryka, tyle że nie wiedzą że może być inaczej uznając że tak ma być.Kwestia wyborów oraz wiedzy i niewiedzy. Ja sypię 5 worków po 25kg, spala się to obecnie w czasie około 11 dni, wyciągam równą szufladkę proszku i nikt tam przez ten czas drzwiczek nie otwiera i nie grzebie ale niestety 1050 tona. Drugi wyciąga szufladę co dobę, rozbija spieki na palniku kilka razy dzienne ale płaci 800 za tonę. Karoka nie wysyła węgla kurierem, także nikomu z forum go nie wciśnie, proszę zatem tych akuratnych żeby darowali sobie złośliwości typu: że koroce węgiel nie pójdzie to chwali swój. Mam inny problem, zostało pod wiatą 8 palet i nie wiem kiedy będzie następny. |
|||
|
|
||||
|
karoka65
|
Panowie dziwi mnie jedna rzecz. Dlaczego sklepy, duże hurtownie które polecają, sprzedają i zarabiają na kotłach Ogniwo nie mają choć jednego wyszkolonego człowieka do serwisu tych kotłów?
Dlaczego nie mają do nich żadnych części zamiennych? Czy takiego sklepu czy hurtowni nie stać żeby zakupić w Ogniwo, korpus, ślimak, człony, zabierak, uszczelki i jakąś przekładnię? Przecież dla takich molochów to chyba nie jest jakiś wielki wydatek? 2 czy 2,5 tysiąca a w razie czego można w biedzie poratować swojego klienta? na dodatek zarobić parę złotych. Ja nie sprzedałem żadnego Eko Plusa i jestem małą jednosoboową firemką z jakiegoś zapiździa a na półce zawsze leży korpus, parę ślimaków, człony do wszystkich mocy, dekiel, zabierak, wszystkie uszczelki, szczotki do czyszczenia kanałów, szpilki palnika itp. W godzinę jestem w stanie sklecić do kupy Burnera-S czy Ekoenergię, Batory jest jeszcze za "młody" także na razie klamotów nie magazynuję ale pewnie z biegiem czasu też się znajdzie miejsce na regale. Pytam zatem, o co tu chodzi? |
|||
| Pierwsza stronaPoprzednia strona91 / 104Następna stronaOstatnia strona | ||||

