Profil użytkownika
posty użytkownika | ||||
|
||||
Siewiaszczyk
|
Od jakiegoś czasu walczę z wspomnianym kotłem bo non stop wywala błędy na nieudane rozpalenie. Początkowo kocioł latem grzał tylko cwu i było ok. nie licząc "niedoróbek fabrycznych "czyli luźnego czujnika położenia rusztu. Jak się ochłodziło kocioł zaczął pracować w trybie ciągłu do grzania co i cwu. Po jakimś miesiącu od zmiany dostawcy paliwa zaczęły się dziać dantejskie sceny,średnio 4 razy na dobę wywalało alarm nieudanego rozpalenia,myślałem że przyczyną mogą być delikatne spieki, zmieniłem nieco parametry spalania i profilaktycznie dołożyłem cykli czyszczenia i skróciłem czas między cyklami czyszczenia, efekt to całkowity brak spieków,ale problem z nieudanym rozpaleniem nie ustąpił. Co zaobserwowałem to grzałka (zapalarka) a w zasadzie jej gniazdo zapycha się popiołem (luźnym pyłem). I teraz moje pytanie, jak powinna być ustawiona ta zapalarka w gnieździe, bo jeśli jest przyłapana śrubką która jest na zewnętrznym końcu rurki w której jest ta zapalarka to między końcem zapalarki, a komorą spalania jest ok 15mm luzu i właśnie w tej przestrzeni gromadzi się luźny popiół ,czy zapalarka powinna być tak ustawiona czy dopchnięta maksymalnie do komory spalania?
|