Profil użytkownika

Warto też czyścić za każdym razem czujnik spalin. Tez ma to duży wpływ na wykresy.
U mnie przed i po czyszczeniu wygląda to tak.
Przed




i po czyszczeniu

W trybie Lato kocioł grzeje wodę tylko w obwodzie CWU. Przejście z trybu Lato na Zima jest szokiem termicznym dla kotła ponieważ spływa do niego zimna woda z obiegu CO, który nie był grzany w trybie Lato. Spływ zimnej wody obniża temperaturę kotła, a ten będzie dążył do utrzymania temperatury zadanej. Dlatego piec będzie pracował można powiedzieć  "na full" dopóki nie ogrzeje wystarczająco wody w obwodzie CO. Gdy to się już stanie to wszystko się stabilizuje.  

Jakt to często bywa, szczegóły robią różnicę.

Pomysłowo z tymi szamotkami. U siebie też to chyba zastosuję (mam nadzieję, że nie jeszcze nie opatentowałeś ) 

Gwarek, zapewne masz rację. 
Myślę, że dopiero w trybie Zima okaże się jaka jest różnica. To o czym pisałem wyżej dotyczy pracy w trybie Lato. Nie mniej jednak wyniki są, jakie są.Dla porównania wrzucam dwie statystyki: 
1. z czerwca, gdy temperatura zadana kotła była ustawiona na 58 stopni w trybie spalania: retortowy ręczny.
Czerwiec



2. z września, gdy temperatura zadana kotła była ustawiona również na 58 stopni ale w trybie spalania: retortowy-ecoal (więc ok. 5 stopni więcej - czyli 63).
Wrzesień



W obu przypadkach zużycie wyszło identyczne. Ale być może w trybie zima będzie inaczej.

Temperaturę na powrocie masz wyższą niż temperaturę na wyjściu z kotła (Jak to możliwe ?). Poluzuj dławik na przepuście czujnika kotła i sprawdź czy jest wsunięty do końca. U mnie też tak tak było. Jest to podobno typowe w OEPM.
dodane 2023-09-25 11:46W trybie grupowym wykorzystujesz poziomy mocy 16 kW i 20kW.
Twój kocioł ma 16 kW więc nie powinno się wychodzić ponad ten poziom mocy.
Proponuję zejść do poziomów: min. 8 kW i max. 12 kW. Zawsze można podnieść gdyby były problemy z dogrzewaniem.


O konfiguracji trybu grupowego poczytaj tu: Tryb grupowy
dodane 2023-09-25 12:04Przy okazji podzielę się swoimi doświadczeniami dotyczącymi trybów pracy kotła. Mój kocioł to OEPM 14kW.
Początkowo wykorzystywałem tryb Retortowy-Grupowy. Potem wszedłem "na wyższy poziom wtajemniczenia" czyli tryb Retortowy-Ręczny.
Obecnie kocioł pracuje w trybie Retortowy-eCoal (tryb LATO). Zużycie opału takie samo jak w trybie Retortowy-Ręczny, Dodatkowo podniosłem temperaturę zadaną kotła na 58 stopni (w tym trybie podpija o 5 stopni więc docelowao na kotle jest około 65 stopni. Zużycie opału nie zmieniło się, za to w kotle dużo czyściej i dodatkowa korzyść - wyższa temperatura powrotu. W tej chwili jestem zadowolony z ustawień. Zobaczymy jak będzie, gdy przejdę w tryb ZIMA. Obecnie pale węglem KWK ROW Ruch Chwałowice – Pieklorz Ekogroszek.

rj1972
Mam ten plik w telefonie i używam go podczas każdego zasypu. Póki co spełnia swoją rolę. Ale to prawda, że przydatny jest pod warunkiem, że konsekwentnie się go używa. 

Ja, na swój użytek zrobiłem w excelu kalkulator, który pomaga mi wyliczyć nowy czas jaki pozostanie do opróżnienia zasobnika po dosypaniu opału.

Poniżej link do pliku na moim dysku google. Może komuś się przyda. Można plik dowolnie modyfikować. Może ktoś go ulepszy ? 

Kalkulator zasypu

Gwarek dobrze radzi. Ja z tej rady skorzystałem i jestem happy.

Dzięki faco za radę. 
Dobry sposób, tym bardziej, że w twoim przypadku się sprawdził.
Właściwie to już go testuję. Tyle tylko, że czujnik jest w pomieszczeniu z grzejnikiem bez termostatu.
Zastanawiam się jeszcze, czy nie podnieść jeszcze trochę temperatury na kotle, bo gdy podnoszę krzywą grzania to mam wrażenie, że coraz trudniej utrzymać oczekiwaną temperaturę powrotu na założonym poziomie.
Najtrudniej w tym wszystkim znaleźć złoty środek pomiędzy: optymalną temperaturą zadaną kotła, krzywą grzania i temperaturą powrotu. Wiem jedno, że na pewno z tą wiedza jaką mam teraz wykonałbym moją instalację CO inaczej.

Myślę, że przesunięcie krzywej grzania w górę tak jak proponujesz, tzn. aż o 6 stopni to trochę przesada.
Podniosłem ją na początek o 2 stopnie. Każdy stopień więcej to większe zużycie opału. Jakiś efekt powinien być.
Jeśli okaże się, że to za mało to ją jeszcze przesunę w górę, a ty będziesz się cieszyć, że miałeś rację 

Przede wszystkim dziękuję za podpowiedzi co można by zmienić w moich ustawieniach aby osiągnąć w efekcie założoną temperaturę wewnętrzną.
Myślę, że rady są dobre, ale problem prawdopodobnie w moim przypadku jest inny. Obawiam się, że miejsce w którym umieściłem czujnik temperatury wewnętrznej jest trochę nieodpowiednie. Jest to otwarta klatka schodowa łącząca korytarz na parterze z korytarzem na piętrze. Całą tę przestrzeń ogrzewają dwa grzejniki bez termostatów - jeden w korytarzu na parterze i jeden na klatce schodowej. Wygląda na to, że oba są dobrane nieodpowiednio do kubatury. Mam jeszcze jedno pomieszczenie z grzejnikiem bez termostatu, które jest zamknięte. Przeniosłem tam czujnik temperatury. W tym pomieszczeniu temperatura wynosiła 21,9 °C. Zastosuję wasze rady, aby sprawdzić jak sterownik posteruje zaworem 4D aby uzyskać żądaną temperaturę wewnętrzną 21 °C.
Oto co zmieniłem w ustawieniach:
Maksymalna temperatura za zaworem 50 st.
Temperatura obniżona 2 °C
Krzywa grzania - temp. dla -10°C 44 °C
Krzywa grzania - temp. dla +10°C 34 °C
Temperatura powrotu zmniejszona z 55 °C na 50 °C.
Jeśli temperatura wewnętrzna nie spadnie za jakichś czas to będę obniżać krzywą grzania.
Zobaczymy jaki będzie efekt.
Natomiast wracając do sposobu stertowania zaworem 4D, to być może w moim przypadku problem jest z samą instalacją, a dokładnie sposobem ochrony powrotu (pompa CWU). Myślę, że to jest główny hamulec dla zaworu 4D - brak dodatkowej pompy do ochrony powrotu lub sprzęgła hydraulicznego. Zastanawiam się zwłaszcza nad tym drugim rozwiązaniem, czy dodać go do mojej instalacji.
Tak czy inaczej jeszcze raz dzięki za podpowiedzi. Czekamy na efekty.

MateoKoc, wcale nie wymagam za dużo od sterownika. Nie przesadzaj z tą sztuczną inteligencją, to nie jest sterownik reaktora tylko kotła CO. Skoro jest dostępny pomiar temperatury wewnętrznej, to dlaczego na jej podstawie sterownik nie mógłby wykonywać dynamicznie korekty temperatury zadanej, która została wyznaczona przez krzywą grzania, aby osiągnąć żądaną temperaturę wewnętrzną. Wygląda na to, że obecny algorytm tak nie działa, a szkoda, bo uważam, że byłoby to lepsze rozwiązanie niż obniżanie temperatury o stałą wartość. Inaczej mówiąc temperatura zadana za zaworem 4D mogłaby być wypadkową krzywej grzania i temperatury wewnętrznej.

Cóż. Spróbuję na jakiś czas na początek obniżyć temperaturę powrotu aby sprawdzić czy to nie jest hamulec dla zaworu 4D. Potem spróbuję podnieść krzywą grzania i zobaczymy.

dodane 2022-11-21 20:49
Ciekawi mnie, czy opisany przeze mnie sposób sterowania zaworem 4D jest możliwy do zaimplementowania w sterowniku. Być może z jakichś powodów nie jest to możliwe, albo w ogóle niepotrzebne.
Może ES mógłby się w tej sprawie wypowiedzieć.

Temperatura zadana za zaworem ma z moich obserwacji znaczenie tylko wtedy, gdy wyłączony jest regulator pogodowy, a gdy jest on włączony to temperatura zadana za zaworem wyznaczana jest wtedy z krzywej grzania w odniesieniu do temperatury zewnętrznej.
Krzywą grzania przesuwałem już do góry i nie spowodowało to wzrostu temperatury za zaworem.
Jeśli chodzi o temperaturę obniżoną to myślę, że najpierw musi zostać przekroczona zadana temperatura wewnętrzna żeby było co obniżać. Ale masz prawdopodobnie rację, że nie powinna to być wartość 0.
Wydaje mi się, że temperatura za zaworem powinna być wstępnie ustawiana na podstawie krzywej grzania a następnie korygowana przez sterownik tak aby osiągnąć żądaną temperaturę wewnętrzną.

Zastanawiam się czy powodem tego że zawór 4D nie otwiera się bardziej aby podnieść temperaturę za zaworem nie jest przypadkiem to, że ochrona powrotu jest ustawiona zbyt wysoko - w moim przypadku 55 stopni.
Spróbuję zmniejszyć ja do 50 stopni i zobaczymy.
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie, albo własne doświadczenia w tej sprawie to będę wdzięczny za podzielenie się nimi.

Na załączonym wykresie widać jak temperatura zadana jest ustawiana na podstawie temperatury zewnętrznej.



A pomimo, że temperatura wewnętrzna jest za niska, to zawór 4D nie otwiera się bardziej aby dogrzać.

Dodam coś od siebie w temacie nawiewu. Gdy robiłem konserwację mojego palnika w OEPM14 ( po dwóch sezonach) zauważyłem, że mój palnik jest prawdopodobnie źle złożony. Ostatni segment palnika ma dodatkowe otwory nawiewu (okrągłe). Tyle tylko, że mój palik został złożony w fabryce tak, że ten segment został umieszczony na początku zamiast na końcu palika. Prawdopodobnie te dodatkowe otwory powinny zapewnić lepsze napowietrzenie na końcu palnika. Rozebrałem palnik. Dodatkowo okazało się, że był kiepsko uszczelniony. Zamieniłem segmenty miejscami, porządnie uszczelniłem i teraz widzę różnicę w jakości spalania (na plus). Poprzednio, na końcu palnika od wewnątrz robił się po pewnym czasie taki smolisty, twardy nagar, który trudno było usunąć. Często gromadził się w tym miejscu niedopalony miał. W tej chwili już nie ma tego efektu.

Dodam jeszcze, że płytki szamotowe mam zdemontowane. Natomiast bardzo zainteresował mnie temat nadstawki, którą wykonał faco. Myślę, że warto temat pociągnąć. Sam również zamierzam wykonać coś podobnego i przetestować.

Jeśli nie masz zaworu 4d lub 3d z siłownikiem to regulator pogodowy dla obwodu CO nie ma czym regulować.

Przeczytaj ten post: https://esterownik.pl/forum/posty,2304/-automatyczne-aktualizacje-opis-zmian-?m=143221#143221

Jako rozszerzenie.
Następnie w ustawieniach: Kocioł/Tryb pracy wskazać dodany czujnik temperatury zewnętrznej.
Parametr ten znajduje się w kategorii ustawień regulatora pogodowego dla kotła.
Oczywiście regulator pogodowy może pozostać wyłączony. 

Tryb auto-lato.

Ustawienia->Kocioł/Tryb Pracy:
Tryb Zima/Lato = Auto-Lato
Programator Auto-Lato = ustawić dla każdego dnia wartość: Tryb Auto-Lato 
Temperatura zewnętrzna dla Auto-Lato = temperatura przy której ma się uaktywnić tryb auto-lato (np. 15 stopni)
Histereza Auto-Lato = np. 0.5 - gdy temperatura spadnie do 14.5 to włączy się tryb zima.