Profil użytkownika

Nawet nie pomyślałem, że mógłbym się wzorować podkowami z M-ki.
Robiłem to na dwie raty. Pierwszym razem naciąłem tylko dodatkowy jeden rząd w miejscu gdzie były dwa.
Była niewielka poprawa ale już była widoczna różnica.
Po kilku dniach doszły kolejne nacięcia. Do M-ki brakuje jeszcze jednego rzędu Kto wie czy tak nie zrobię.
O dziwo w automacie nie potrzebna była żadna korekta dmuchawy. Ustawienia identyczne jak przy palniku oryginalnym.
W retortowym-ręcznym nastawy również takie same jak na palniku bez modyfikacji.

bodziasty napisał » 2017-03-31 19:22

Ja się przymierzam nad wymianą wszystkich segmentów od M-ki - zobaczymy co z tego będzie

Na pewno będzie lepiej.

W 10kW japa jest taka sama jak w 16kW różni się tylko otworami i wysokością otworów.
U mnie ilość rzędów otworów jest teraz odwrotna niż było to w zamyśle konstruktora palnika.
Ze strony gdzie fabrycznie były dwa rzędy (w miejscu gdzie ślimak unosi węgiel swym obrotem do góry) jest teraz pięć. Po przeciwnej stronie gdzie były trzy, teraz jest cztery. Dołożenie dodatkowych rzędów otworów spowodowało, że są teraz wyżej, podobnie jak jest w 16kW.
Zwiększając ilość otworów, zmniejszyło się ciśnienie doprowadzanego powietrza co w rezultacie dało zanik spieków żużlowych. Na dobrą sprawę powinienem jeszcze  zrównać otwory początku i końca palnika tak jak jest na środku (w tej chwili jest mniej). Możliwe, że zrobię to podczas przeglądu palnika przed sezonem zimowym. Ale i tak jest lepiej niż było w oryginale. Prawdopodobnie wymienię również element zamykający palnik, ponieważ otwór w którym obraca się ślimak był już wyrobiony i jajowaty z dużym luzem gdy do niego zaglądałem jesienią 2016.

Dwie pierwsze fotki to oryginał, kolejne dwie z nacięciami.

leON22 napisał » 2017-03-31 10:30

PS. Kociołek pracuje Ci bardzo stabilnie jakby nie było odbioru ciepła , wykresy jak po sznurku , zawsze utrzymujesz tak wysoką temp.kotła i powrotu 

Tak, nie schodzę poniżej 58 na zasilaniu nawet w lecie gdy grzeje tylko 200l baniak z wodą. Temperaturę wody idącej na grzejniki zmieniam ręcznie zaworem 4D. Na moim schemacie jest to temperatura podłogówki (czujnik za zaworem 4D)

DKo70 napisał » 2017-03-30 13:20

Stosował też Jacek (caffe23). Może znajdzie chwilę i ochotę to coś na ten temat skrobnie.
Zdrówka

Paliłem z wapnem przez ponad rok (wapno hydratyzowane). Już tego nie robię gdyż mam alergie. Musiałbym sypać, mieszać w masce żeby tego nie wdychać, bo inaczej swędzenie i pieczenie w nosie, kichanie i kapanie z nosa Dałem sobie z tym spokój.
Kocioł wyglądał lepiej, nie było wcale sadzy, popiół był drobniejszy, bez spieków żużlowych.
Z dodatkiem wapna dmuchawa  musiała być o dwa oczka zwiększona aby się to ładnie spalało.
Na ustawieniach w automacie 15kW kociołek pracował pięknie, można było zapomnieć o kotłowni.
W ostatnim czasie palenia z wapnem sypałem go sporo, czubatą szufelkę do popiołu na 15-sto kilogramowe wiaderko groszku (szufelka jak na poniższej fotce).



Od wakacji ubiegłego roku spalam miał z odsiewu, niewiadomego pochodzenia. Musiałem przerobić palnik, wykonując w nim dodatkowe nacięcia doprowadzające powietrze do spalania ponieważ nie mogłem za cholerę ustawić spalania w żadnym trybie pracy. Powstające na tym miale, podczas procesu spalania spieki żużlowe, rosły na palniku we wszystkie strony uniemożliwiając spadanie do szuflady.
Dodatkowe otwory nadmuchowe sprawiły, że palnik dostał nowego życia, zniknęły wszystkie problemy ze spalaniem. Kocioł jest czysty, bez sadzy. Spieki żużlowe całkowicie nie zniknęły ale są teraz niewielkie i kruche, bez problemowo spadają do szuflady.
Co tydzień zgarniam pył z ceramicznej półki i z lekka szurnę wewnętrzne ścianki kotła. Do kanałów pionowych zaglądam co miesiąc albo z nudów, jak sobie przypomnę. Są na tyle czyste, że nie wymagają czyszczenia ale jak już tam zajrzałem to przelatuję szczotką drucianą po wyjęciu zawirowywaczy.
Z modyfikacji jestem zadowolony. O wapnie zapomniałem.
Pozdrawiam!

Nie wiem gdzie leży prawda z tą temperaturą powrotu w kotłach.
U mnie stary, przewymiarowany śmieciuch z ciągle zimnym powrotem przerdzewiał przy wyjściu zasilania, powrót był zdrowy do końca jego pracy w kotłowni.
dodane 2017-02-11 19:38Tą Arabię Saudyjską można sobie troszkę zminimalizować robiąc izolację na drzwiczki kotła, na połączenie czopuch – komin, dodatkowa warstwa wełny pod obudowy kotła oraz dokładna izolacja rur w instalacji.

DKo70 napisał » 2017-02-05 18:38

Na razie się nie zastanawiałem, ale nie będzie to burner. Może batory lub ekoenergia. Na pewno nie eCoal 3,5.

Dołączam się do tej wypowiedzi!

kmaslanka napisał » 2017-01-26 18:27

Napiszcie z ciekawości jakie są wasze wyniki palenia miałem lub ekogroszkiem.

Dom stary, 5cm. styropian. 150m2 do ogrzania.
Paląc groszkiem po 650zł. średnie spalanie 18kg./dobę.
Paląc miałem po 530zł. średnie spalanie w podobnych warunkach 25kg./dobę.

Wtyczkę od pompy podłogowej wpinasz do gniazda pompy mieszającej w sterowniku a w ustawieniach zaawansowanych / wejście pompy mieszającej / funkcja pompy mieszającej zmieniasz na podłogowa.
Niezależna praca pompy mieszającej dajesz na TAK.
W programatorach, ustawieniach ogrzewania podłogowego dajesz czas pracy jaki Cię interesuje.
Sprawdź czy działa bez czujnika temperatury.

Ja mam dodatkowy czujnik wpięty do podłogówki ale on mierzy u mnie temperaturę idącą na grzejniki i jest umieszczony za zaworem 4D.
Czujnik temperatury podłogówki działa przy nie aktywnej pompie i nie aktywnym podglądzie na schemacie.

W automacie skrócenie czasu podawania automatycznie skraca przerwę pomiędzy podaniami i taka zmiana nie wyeliminuje niedopałków.
Jak masz nie spalony węgiel to daj mu dmuchawę o 1% więcej.

Jak odpowiednio pozmniejszasz (dopasujesz) temperaturę na zaworach (podłogówka i grzejniki) spalanie nie wzrośnie. Wydłuży natomiast żywotność kotła oraz jego czystość. Powrót jak u Ciebie 31-36 to zdecydowanie za nisko.
Ja spalam tyle samo przy zadanej 50 co przy 65 – to kwestia ustawień zaworów w instalacji i ustawień pomp.
Niewielkie straty możesz mieć jak masz kotłownie otwartą na garaż. Dłużej dochodzi do zadanej i szybciej się wychładza.

Aktualizacja nie zajmuje więcej jak 5 minut.
Tej wersji softu nie używałem więc nie mogę nic napisać. Nie sądzę by ktoś to jeszcze pamiętał.
Ja odpaliłem po raz pierwszy swój kocioł w sierpniu 2013 na wersji bodajże 0.3.1.4.
Jakie są te Twoje spieki? Koks, żużel?
Najlepiej jak byś zrobił fotkę tego co masz po nocy na palniku i w szufladzie na popiół.

Podtrzymaniem nie obniżysz spalania!

Masz stanowczo za niską temperaturę na kotle, zarówno zasilanie jak i powrót!
Na początek proponuję abyś zwiększył zadaną a na zaworach 4D i 3D dostosuj odpowiednią temperaturę zasilania grzejników i podłogówki.
Jeżeli masz nowy dom i ogrzewasz pierwszy sezon to spalanie 25kg./dobę nie jest złym wynikiem.

cler napisał » 2017-01-22 22:02

Jakie warunki musza zainstniec zeby piec wszedl  w tryb podtrzymania??

Aby uruchomił się tryb podtrzymania temperatura na kotle nie powinna spaść poniżej zadanej + histereza w czasie jaki masz ustawiony w ustawieniach spalania / tryb podtrzymanie / czas postoju podajnika. U ciebie jest to 45 minut.

A ja byłem przekonany, że sterownik dostępny jest tylko w komplecie z kotłem.
Sklep

http://sklep.ogniwobiecz.com.pl/sterownik-e-coal,3,2758,2415

esterowniksabaton napisał » 2017-01-15 18:54

Więcej problemów z nierównomiernym paleniem w burnerze mają posiadacze 10KW i tak gdybam.. a jak by dorobić dodatkowe otwory napowietrzające na wzór 16KW, powinno to trochę polepszyć palenie. Ktoś już próbował? Pewnie było to gdzieś opisane przed czystką forum ...

Poniżej palnik 10kW z naciętymi dodatkowymi otworami.
Od strony gdzie ślimak unosi węgiel do góry jest w tej chwili więcej otworów niż to było robione fabrycznie .
W oryginale były dwa rzędy teraz jest pięć. Po przeciwnej stronie gdzie były trzy rzędy teraz jest cztery.
Modyfikacja spowodowała lepsze napowietrzenie palnika a tym samym polepszyła proces spalania.
Przed modyfikacją nie mogłem w żadnym trybie pracy, na żadnych ustawieniach pozbyć się żużlowych, twardych i szklistych kalafiorów, które nie spadały do popielnika. Teraz jest o wiele lepiej. Spieki żużlowe są w dalszym ciągu ale są małe i bardzo kruche.
Głównym powodem mojej modyfikacji był opal jaki mi się trafił na ten sezon (bardzo miękki i "lepki" miał z odsiewu).
Z modyfikacji jestem zadowolony.
Jedyny, niewielki problem jaki mi pozostał to pozbawiony zwojów ślimak w części palnika, który wygoliłem za bardzo ze dwa lata temu.
Na razie jednak nie zamierzam kupować nowego ślimaka bo ten golas jakoś daje sobie rade.

 

Odkręć motoreduktor od podajnika a następnie wyjmij zawleczkę, wysuń z niego część przedłużającą ślimak.
Nasmaruj dokładnie ten element razem z podkładką która się tam znajduje.
Złóż wszystko do kupy w odwrotnej kolejności i zapomnij o dziwnych odgłosach.

DKo70 napisał » 2015-11-29 18:11

O co w tym chodzi? Ktoś wie?
 

Antywirus

Animuss napisał » 2015-11-27 12:51

A były wtedy większe korekty dmuchawy w ecoalu? teraz można więcej dmuchać.

Ten krótki teścik robiłem na tym sofcie co mam w chwili obecnej, bo on jest już od dłuższego czasu.
Jest korekta dmuchania +8 ale jakoś nie chciało mi się nad tym siedzieć.

Animuss napisał » 2015-11-27 12:51

A nastawa na  ogniwo E+ to jełkie moce kotłów wchodzą tu w grę.

Tego nie wiem

Pellet - testowałem na samym groszku dosłownie przez moment.
Za szybko podawał paliwo.

Spróbuj z tą kartą, tak jak pisałem.

Nie pamiętam, być może tak. Kiedyś chyba wsadzałem jakąś większą.

dodane 2015-11-27 09:17Ale chyba nie aż tak wielką.