Profil użytkownika

leON22 napisał » 2017-01-13 21:16

Dokładnie jak piszesz trzeba zaglądać zarówno do lodówki i do kotła  

O kurde idę i ja zobaczyć co tam u mnie słychać w kotle

phubmat napisał » 2017-01-12 21:13

.........w spalaniu grupowym ustawiłem moc min i moc max na 20 kW.
Dlaczego jeden wykres pokazuje odwrotną sytuację do drugiego, skoro oba wykresy dotyczą tej samej mocy - 20 kW??? - jak interpretować te dwa wykresy (pamiętając że mam ustawioną jedną moc - 20 kW)

Kiedyś - przed modernizacją znalazłbyś odpowiedź
O ile pamiętam to chyba Seba mówił, że jak jest ustawiona moc minimalna i maksymalna ta sama, to histogramy należy odczytać tak jakby były nałożone jeden na drugiego - coś ala tak:

Być może teraz w nowych wersjach jest inaczej - ale to już serwis niech odpowie.

zanim ci spowrotem dogrzeje mury to jeszcze chwile będzie tak szedł jak w te mrozy

Oj tam - nie panikuj - wygaś - wygarnij z paleniska węgiel do wysokości otworów nadmuchowych, zobacz może ci pozatykało otwory nadmuchowe w palniku, może jakiś nagar tam się zrobił, przeczyść, zeskrob o ile jest nagar, przedmuchaj dmuchawą na 100% i odpal znowu i zobaczysz czy polepszyło coś, jak nie pomoże to wtedy drzwoń

passatwv napisał » 2017-01-07 22:22

Miałem już dość spiekającego miału w moim OE+25.
 I zrobilem takie coś. Obnizyłem ruszt do wysokości korony, dorobiłem przedłużkę do tego dospawałem rurkę 50cm z daszkiem z nawierconymi otworami. Zasypałem to miałem. Rozpaliłem od góry. Sterownik na zasypowy i jazda. Już nie chcę podajnika. Pale tak kilka dni i na razie bajka.

Gwoli uściślenia - ten mój patent dalej chodzi u kumpla w piecu i się sprawuje dobrze. Pokazałem mu filmik i ma przetestować u siebie ten patent z rurą


Dam znać jak to się u niego pali

adkwapniewski napisał » 2017-01-08 15:40

Przy -28*C z hakiem dobiło raz do 6kW (5,8kW)...... -26-28*C w nocy i -15-18*C w dzień 20-21kg/d miału po 300PLN/t

Coś macie chyba dobrze poocieplane bo u mnie wyszło 45 kg/d miału za 420 zeta, przy -24 w nocy i -16 w dzień. Moc kotła dobiła do 8 kW, ale odkręciłem kaloryfer w garażu bo niebezpiecznie zimno się zrobiło, czyli razem grzałem 220 metrów domu (z reguły w garażu nie grzeję bo sąsiaduje z kotłownią i drzwi otwarte są) Najlepsza jest temperatura podajnika - normalnie jest ok. 21 - przy -24 spadła do 15-stu 

adkwapniewski napisał » 2017-01-08 15:56

Miał mam tani ale lichy" - sporo pyłu i dużych nie wymiarowych kawałków - blokuje się podajnik i trzeba się młotkiem ratować - przydał by się udar do podajnika Coś za coś

przydałby ci się autorevers podajnika.

Dzięki.
Ja raczej nie wrócę do tej metody, bo u mnie akurat miał nieźle się spala.
Akurat  ten filmik oglądałem tydzień temu i mi wspomnienia wróciły jak to ja paliłem, no i że nie wpadłem na taki pomysł palenia z rurą. A miałem dobre wzorce, bo wujek palił tak troty - wkład do pieca w kształcie beczki nabity trotami, w środku rura, rozpalał z góry te troty i tak to się paliło 24 godziny. Coś podobnego jak tu:


 Nawet mi wtedy na myśl nie przyszło, żeby ten patent przenieść do pieca z węglem a szkoda. Chociaż mój sposób też był niezły - odpadało rozpalanie 

A bez rury testowałeś - tzn. czy dmuchawa dałaby radę przebić się przez miał tak, żeby się palił od góry ?

Paliłem miałem w podobny sposób od 2005 do 2011. Dmuchawa zamontowana nie z boku tylko w drzwiach popielnika z przodu.
Spalałem nie z góry do dołu ale od lewej do prawej - z lewej strony żar i w prawo usypana kupa miału - ważne, żeby żar był na wierzchu - nieprzysypany miałem. Spalał się elegancko. Jedyna wada to dwa razy zasyp -rano i wieczorem, bo mniej wchodziło naraz - jakieś 3 szufle, zaleta - nie trzeba było rozpalać, bo po wygarnięciu żużla pozostający żar rozpalał nową dawkę.
Śmieciuch (też ogniwo 25 kw) rok produkcji 1996, na złom poszedł w 2012 - ciekawe czy te wytrzymają 16 lat 

A może to oglądał 


A ja dobrego śmieciucha z ogniwa na złom posłałem  ehhh

makog napisał » 2017-01-06 19:20

Napewno batory i ekoenergia.....

Pokaż chłopakom jak się pali na ekoenergii 
A może ja pokaże jak się pali na burku niemodyfikowanym 

DKo70 napisał » 2017-01-03 21:58

Podobno im większa różnica tym większa sprawność kotła. 

I więcej sadzy 

U mnie to zależy od dawki paliwa (miału) - raz w ogóle nie kopci, a nieraz jak podejdzie jakieś gówno to lubi zakopcić.
Sadzy do końca nie zwalczyłem - po prostu nie da się - jak kopci - to zaraz jest. Taki urok tego mojego miału no i palnika.
Tommyle OEP 16. Może i by dało ale olewam to - porównując do sąsiada - to mój tlen wyrzuca 

DKo70 napisał » 2017-01-03 19:04

bodzio, na pierwszym planie to z twojego komina?

ta rura po lewej stronie - przedłużenie komina to moje dymy z pieca, a obok tak było widać jakby ode mnie to waliło, ale to sąsiad odpalił z rana piec - ten na drugim zdjęciu.  

Byle byś nie dymił jak mój sąsiad niedawno z rana

Jest moc 

U mnie ledwo widoczny dym - u niego - lokomotywa 

ładna ściąga ustawień na klapie zasobnika
No to pooglądamy co tam będziesz zapodawał

Do siego roku 

Tak, tam wcześniej dałem zdjęcia, wierciłem w dmuchawie tak jak Ameno - według mnie najlepszy sposób zrobienia i najtańszy - dwie dychy i zrobione.

U mnie tak się skończyło - bo leń jestem - zabierałem się za zrobienie 4 lata. No ale w tym roku jak go zobaczyłem to już doszedłem do wniosku, że to już czas dorobić 
Ale teraz to przynajmniej jest pomalowane tak jak trzeba - wypiaskowany, podkład epoksydowy i farba poliuretanowa - podobno to zestawienie nie do zdarcia - pożyjemy - zobaczymy 

Pewnie że pamiętam - straszyli że jak chcemy na tamten świat to montujcie sobie