Najpierw wrzucam zdjęcie palnika po ponad 2 godzinach od zmiany ustawien.. Kopczyk chyba w porzadku..


A co do wydarzen z 3 grudnia... To pamiętam, że zmieniłam bieg pompy CO na drugi i zawór 4drożny zwiększyłam z 4 na 6. Po tym właśnie piec zaczął pracować ciągle bez odstawiania się.... 4 grudnia pompke CO dałam z powrotem na 1 bieg... Wyczyściłam piec i zasypałam ekogroszkiem bo myślałam że miał jest za słaby na te temperatury... Ale ciągle palił prawie bez przerwy... Piec jest dobrze poskładany... Klapka zamykająca wlot spalin jest dobrze założona i szuflada domyka dziure w popielniku... 


A teraz dodatkowo nie mogę wejść na swój sterownik .. Pokazuje ze serwer device. Esterownik. Pl odrzucil polaczenie .... 
dodane 2019-12-06 14:04Zła fotka .. sorry .. tutaj palnik

No właśnie nie można wejść na ster i podejrzeć jego pracy.
Ja bym odjął jeszcze na dmuchawie o 1 oczko, czyli korekta dmuchawy na -1 
dodane 2019-12-06 14:20Chyba jest ogólna awaria w esterownik , na swój też nie mogę wejsć.

Ufff... to się uspokoiłam.. myślałam, że mi moduł się zepsuł.... Jak wróci podgląd online to zmienię na - 1 dmuchawę ...

Już działa ster online .. zmieniłam na - 1 dmuchawe...

Witajcie, u mnie również brak połączenia z sterownikiem.

Już wszystko działa ☺️

Zwiększyles bieg pompy , i puściłeś wyższą temperature na dom i sie dziwisz że kocioł   pracuje inaczej , nie odstawia sie ?

Zwiększyłam, a potem następnego dnia obniżyłam z powrotem ... a piec nie zaczął pracować tak jak przed zmianą. Zawór 4d został na 6 .... no ale w domu zaczęło być chłodniej.. więc co powinnam zrobić? Podwyższyć temp. na piecu? Logiczne było by podciągnąć zawór 4d skoro stał na 4-ce ...

dajać 4d z 4 na 6 zwieekszyłeś temp wody która idzie na instalacje  czyli zwiekszyłeś odbiór ciepła z kotła , nic  za darmo nie ma .
Wczesniej mając 4d na "4" kocioł    pracował na nizszej mocy , przestawiając na 6  zmuszasz kocioł do pracy na wyzszej mocy  .

Rozumiem... czyli wszystko jest okej z piecem i ustawieniami? To pociecha wiedzieć, że nic się nie schrzaniło Różne myśli chodziły mi po głowie ... za słaby ekogroszek .... zbyt mały piec ... No to pozostaje mi się pogodzić z taką pracą pieca i zwiększonym zużyciem opału :(  aż strach co będzie jak przyjdą poważne mrozy... teraz w 5 godzin  slimak pracował 26 minut .. co daje ok. 5 minut na godzinę ...wcześniej gdy 4D był na 4-ce wychodziło ok. 3 minuty na godzinę... Nie wiem dokładnie ile mój ślimak podaje węgla na minutę, ale cały zasobnik schodzi mi teraz w 4,5 dnia...

Dzięki @Ameno25 za wyjaśnienie Jestem mimo wszystko spokojniejsza teraz.

Ameno25 wszystko jest ok ale mała uwaga , Charmed jest kobietą, taka mała subtelna różnica

Wytłumaczę więc jak kobiecie , aby zagotować wodę musisz dać palnik gazu na maxa , ale jak się już woda zagotuje zmniejszysz palnik na min a woda nadal bedize sie gotować , tak samo z ogrzewanem , aby podnieśc temperature musisz przez jakis czas dostarczyc wiecej energii , jak juz dom osiagnie tą temperature to do jej podtrzymania  bedzie juz potrzebna mniejsza ilosć tej energii

PS -  masz taki bezpłuciowy nick sorka za pomyłeke

Rzekłbym amerykancki w przeciwieństwie do Twojego 

Spoko .. już rozumiem i nie czuję się absolutnie urażona wzięciem mnie za faceta  

A 2 godz. po zmianie dmuchawy na - 1 kopczyk wygląda następująco:

Witajcie. Mam problem z b.wysoką temperaturą podajnika. Od początku przygody z O.E. podajnik miał wysoką temperaturę były konsultacje i t.d. padło, że kocioł przewymiarowany (170,m2 O.E.24kw) No za późno na zmianę trzeba z tym żyć Zalecono ustawienia w sterowniku dla 16+ Kopczyka nie było, niekiedy się spiekało,nie dopalało, przerzucało no ale niestety nie mam czasu na zabawę w ustawienia ręczne więc stwierdziłem, że niech tak będzie mam tam nie grzebać stąd wybór takiego sterownika. Temperatura podajnika oscylowała 40*70* nie więcej. W ostatnim czasie założyłem odpowietrzenie zasobnika i niestety zaczęło się coś chrzanić i kilka razy wywaliło alarm zapłon paliwa. Zwiększyłem max. temperaturę ale nadal potrafi podnieść wysoko bo nawet ponad 95* Czujnik sprawdzałem i nawet lekko zaniża temperaturę, zasobnik szczelny. Siedzę i czytam co mogę jeszcze zrobić. Wgrałem "nowszy" soft, zmniejszyłem moc dmuchawy. Sprawdzam różne kombinacje i nic nie daje rady. Zatkałem dosuszanie ale szału nie ma nadal wysoko choć na razie nie tak. Jutro mam zamiar wygasić i rozebrać podajnik chociaż nie widzę żadnych  uszkodzeń. Myślę jeszcze jutro założyć kapkę zwrotną na dmuchawę. Mam redukcję na zmniejszenie mocy palnika którą kiedyś kupiłem i sprawdzałem ale dużo się nie dopalało węgla więc ją zdjąłem. Nie wiem czy przypadkiem jutro nie założyć i kombinować z ustawieniami. Może macie jakieś sugestie?

1. "Lewe"powietrze. 
2. Niezaspawane otwory antyspalinowe.
3. Dziura w podajniku.
4. Za duży luz między ślimakiem a rurą podajnika,  wyrobiony otwór prowadzący.
Sam z tym walczę ale u mnie temperatura nie przekracza 55 stopni.

Jak wygląda sam palnik , czy jest kopiec , czy pali się w środku jak z ciągiem kominowym 

Po wyłączeniu sterownika i ponownym włączeniu pokazuje się alarm ,,pusty zasobnik" pomimo że zasobnik jest pełny.Czas pracy podajnika nie został przekroczony.Czy to normalne , czy jakiś błąd w ustawieniach.

zbynioo50 napisał » 2020-11-14 14:50

Po wyłączeniu sterownika i ponownym włączeniu pokazuje się alarm ,,pusty zasobnik" pomimo że zasobnik jest pełny.Czas pracy podajnika nie został przekroczony.Czy to normalne , czy jakiś błąd w ustawieniach.

a ile masz wpisane w "Czas pracy podajnika do opróżnienia zasobnika [min]",może któreś z ustawień się zresetowało 

Dom niezamieszkany, około 160m2, piec 17kw. Grzeję tylko jak idą mrozy. Jak będzie lepiej dla pieca i portfela, jaką temperaturę CO ustawić? Wysoką np.70st, czy 50 ? a może w trakcie krótkiego grzania nie ma to znaczenia? 

Pytasz temp. kotła, czy CO, bo to dwie różne bajki