Forum eCoal.pl PORADNIK PALACZA - DYSKUSJA Subskrybuj | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona5 / 109Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
minertu
|
zbigmaz01 napisał » 2013-02-02 23:47 Zgadza się,ale zakładając,że budynki różnią się tylko tym,że różnica usadowienia kotła to tylko 3m,odbiór ciepła oraz temp CO są na tym samym poziomie.
Nawet jeżeli ten sam opał to nie będzie to samo. Wszystko zależy od samej instalacji jak i jej ustawienia. Masz duże możliwości poznać takie instalacje, lecz każda będzie inna. Nawet taki sam budynek stojący obok, nawet bliźniak i instalacje robione przez tego samego instalatora a spalanie będzie się różniło. Wszystko zależy od domowników i palacza. |
|||
|
||||
zbigmaz01
|
No to dawaj co tam masz bo się już niecierpliwie a po następnego browara już nie chce mi się iść
|
|||
|
||||
minertu
|
Proponuję podjęcie tego tematu zaraz po spiekach.A może oba tematy mają ze sobą coś wspólnego?A może powinniśmy zacząć od właśnie tego tematu?
|
|||
|
||||
zbigmaz01
|
minertu napisał » 2013-02-03 00:03 Pierwsze (po mojemu ) instalacja, potem ustawienie instalacji, i dopiero kocioł i spieki. Nie zapominać o palnikach bo mamy je różne, jedne trzeba wklejać inne nie. Ale to tylko moje zdanie.Proponuję podjęcie tego tematu zaraz po spiekach.A może oba tematy mają ze sobą coś wspólnego?A może powinniśmy zacząć od właśnie tego tematu? |
|||
|
||||
minertu
|
Jeżeli nie dasz mu warunków do normalnej pracy to co będziesz ustawiał i regulował w instalacji?Przecież na początek puścisz wszystko na całego to nie musisz nic regulować w instalacji tak?Nawet gdy piec pójdzie z mocą znamionową powinno być wszystko ok tak?
|
|||
|
||||
zbigmaz01
|
minertu napisał » 2013-02-03 00:23 Zgadzam się z tobą Jeżeli nie dasz mu warunków do normalnej pracy to co będziesz ustawiał i regulował w instalacji?Przecież na początek puścisz wszystko na całego to nie musisz nic regulować w instalacji tak?Nawet gdy piec pójdzie z mocą znamionową powinno być wszystko ok tak? Ale sam wiesz jak to później wygląda, bo trzeba to poprawić lub to dołożyć , albo to podłączyć w innym miejscu, a to za zimny powrót, a tu za wysokie temp. Spieki pojawią się w czasie kiedy kocioł zacznie porządnie pracować, sam to poczułem jak testowałem swój groszek. Kupiłem w lecie a wtedy kocioł pracował więcej w podtrzymaniu niż w normalnej pracy. Teraz jestem już po tych doświadczeniach i drugi raz tego błędu nie zrobię nawet jak bym musiał spuścić całą wodę z bufora aby tylko sprawić jak kocioł pracuje na jakiejś porządnej mocy i co tworzy na palniku. Pierwsze koty za płoty a doświadczenie pozostało Jeżeli wykonanie instalacji jest dobrze wykonane i kocioł poleci z mocami zadanymi to się wtedy okaże co ta instalacja potrafi. Jeżeli kocioł nie sprawia kłopotu w obsłudze, na palniku jest w miarę dobrze to tylko się wtedy cieszyć. |
|||
|
||||
mucia
|
Po pierwsze obserwacja to podstawa...
Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie... VERB Ty mnie chyba rozumiesz)) |
|||
|
||||
minertu
|
Oczywiście masz rację.
To może za przykład przyjmijmy fakt,że nasze obiekty mają po 20 lat i pracowały na nich kotły śmieciuchy i miały się dobrze do czasu aż przyszedł czas na wymianę na kocioł z podajnikiem.Instalacja pracuje nienagannie ale na palniku mamy to o czym piszemy. |
|||
|
||||
minertu
|
mucia napisał » 2013-02-03 00:57 To co napisałeś przyjmujemy jako standard ale co dalej?Po pierwsze obserwacja to podstawa... Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie... VERB Ty mnie chyba rozumiesz)) Obaj Cię rozumiemy Nie masz daleko to wpadnij na kawę to coś ci pokażę |
|||
|
||||
zbigmaz01
|
minertu napisał » 2013-02-03 01:01 Czyli biorąc to i pytanie początkowe Oczywiście masz rację. To może za przykład przyjmijmy fakt,że nasze obiekty mają po 20 lat i pracowały na nich kotły śmieciuchy i miały się dobrze do czasu aż przyszedł czas na wymianę na kocioł z podajnikiem.Instalacja pracuje nienagannie ale na palniku mamy to o czym piszemy. minertu napisał » 2013-02-02 23:18 Nie jestem specjalistą i mogę się domyślać że może być podobnie. Jeżeli mieszkańcy nie mają jakiś skrajnych przyzwyczajeń, ustawienie kotła i reszta jest tak jak wyżej to te różnice nie powinny być aż takie duże.Ten sam opał , ten sam kocioł i te same m2 do ogrzania. Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb? Różnica tylko w wysokości komina. |
|||
|
||||
konto usunięte
|
mucia napisał » 2013-02-03 00:57 Sure Po pierwsze obserwacja to podstawa... Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie... VERB Ty mnie chyba rozumiesz)) |
|||
|
||||
konto usunięte
|
ZawiJan napisał » 2013-02-02 21:14 Poradnik jest napisany czysto i przyjaźnie. Proszę, byś pochylił się i dodał nieco informacji o spalaniu ręcznym. Dla użytkownika zmagającego się z "kiepskim" węglem, to może być dobry sposób na ograniczenie opisanych przez Ciebie kłopotów. Napisz proszę, dlaczego warto doprowadzić do pracy z nadwyżką mocy, jaki wpływ na jakość popiołu ma chwilowa przerwa (jak to nazwać ?... "poleżenie węgla" na palniku ?). .... To tak w skrócie. Myślę nad tym, jak zmodyfikować swoje wpisy w poradniku, aby były napisane językiem jeszcze bardziej popularnym, niż dotychczas...... Użytkownicy niebieskiego dostali niedawno nowe możliwości, uważam że należy je wesprzeć wiedzą ekspertów. Odnośnik do Twojego poradnika, powinien być wytłuszczony i umieszczony tak, by rzucał się w oczy za każdym razem, gdy odwiedza się forum. |
|||
|
||||
konto usunięte
|
minertu napisał » 2013-02-02 23:18 Heh..minertu, ale męczysz chłopaków Moje zdanie znasz - spalanie nie powinno być wspomagane ciągiem.Różnica tylko w wysokości komina. |
|||
|
||||
minertu
|
zbigmaz01 napisał » 2013-02-03 08:36 Właśnie.minertu napisał » 2013-02-03 01:01 Czyli biorąc to i pytanie początkowe Oczywiście masz rację. To może za przykład przyjmijmy fakt,że nasze obiekty mają po 20 lat i pracowały na nich kotły śmieciuchy i miały się dobrze do czasu aż przyszedł czas na wymianę na kocioł z podajnikiem.Instalacja pracuje nienagannie ale na palniku mamy to o czym piszemy. minertu napisał » 2013-02-02 23:18 Nie jestem specjalistą i mogę się domyślać że może być podobnie. Jeżeli mieszkańcy nie mają jakiś skrajnych przyzwyczajeń, ustawienie kotła i reszta jest tak jak wyżej to te różnice nie powinny być aż takie duże.Ten sam opał , ten sam kocioł i te same m2 do ogrzania. Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb? Różnica tylko w wysokości komina. Teoretycznie nie powinny.Mało tego kto by sobie pomyślał,że mogą być inne a jednak są.Nie zauważalne dla zwykłego palacza. Dlaczego wszystkich uczulamy aby nie otwierać niepotrzebnie drzwiczek do kotła? Ano dla tego,ze kocioł pracuje na analizie trendu wzrostu i spadku temp spalin tak? A co się dzieje kiedy mamy rozgrzany komin (im wyższy tym większy ciąg) kiedy drzwi do naszej kotłowni nie są szczelne albo w ogóle ich nie ma.Gdzie wystarczy otworzyć jedne drzwi i cyrkulacja powietrza się wzmaga a wraz z nią ciąg w kominie co niestety zaburza pracę sterownika bo chcąc nie chcąc zmienia się trend wzrostu i spadku temp spalin. |
|||
|
||||
Andrzej_M_
|
minertu napisał » 2013-02-02 23:18 Mam pytanko do wszystkich. ,,,, ,,,,Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb? Różnica tylko w wysokości komina. Oczywiście, że będzie występowała różnica. Na kocioł a właściwie palenisko, umieszczony niżej będzie oddziaływało inne (wyższe) ciśnienie atmosferyczne. Powietrze znajdujące się poza kotłem (także kominem) z większą siłą (energią) będzie wypierało ku górze cieplejsze (lżejsze, bardziej rozrzedzone) spaliny. |
|||
|
||||
minertu
|
Andrzej_M_ napisał » 2013-02-03 10:05 Dokładnie.minertu napisał » 2013-02-02 23:18 Mam pytanko do wszystkich. ,,,, ,,,,Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb? Różnica tylko w wysokości komina. Oczywiście, że będzie występowała różnica. Na kocioł a właściwie palenisko, umieszczony niżej będzie oddziaływało inne (wyższe) ciśnienie atmosferyczne. Powietrze znajdujące się poza kotłem (także kominem) z większą siłą (energią) będzie wypierało ku górze cieplejsze (lżejsze, bardziej rozrzedzone) spaliny. Ilu użytkowników kotła (głównie początkujących) ma tego świadomość? Każdy patrzy na to tak. Powietrze w kotłowni jest nawet dużo więcej niż potrzeba. Ciąg w kominie jest-rewelacja. A w kotle mamy od groma koksu-masakra. Albo zużycie opału zamiast 30kg to 60kg. |
|||
|
||||
zbigmaz01
|
Trochę duża ta różnica. Masz z czego odjąć
Czyli regulator ciągu powinien trochę to wyrównać? |
|||
|
||||
minertu
|
zbigmaz01 napisał » 2013-02-03 10:58 W takich przypadkach regulator to podstawa.Trochę duża ta różnica. Masz z czego odjąć Czyli regulator ciągu powinien trochę to wyrównać? |
|||
|
||||
minertu
|
ZawiJan napisał » 2013-02-03 11:16 Do tego Panie Jacku zmierzam.Stąd forma porównania obiektów aby w miarę było zrozumiałe to co chcę przekazać.Właśnie od stabilności procesu spalania powinno się zacząć,później możemy regulować instalację.Od czego zaczynać? Zawsze najlepiej od początku. Trzeba wyeliminować wszystkie możliwości zakłócania stabilności pracy kotła - fałszywe powietrze, szybko zmienny ciąg kominowy, zbyt częste zmiany jakości paliwa, zbyt częste zmiany temperatury zadanej wody wylotowej. Stabilność kotła - to podstawa. Wystarczającą ilość niestabilności wprowadzi mu instalacja wodna c.o., w zależności od fantazji twórczej użytkownika. Powtarzam - kocioł, który "widzi" tylko różnicę pomiędzy temperaturą zadaną a rzeczywistą wody wylotowej, to jeden świat, a instalacja wodna c.o. to drugi świat. Te światy najczęściej ze sobą walczą. A powinny współpracować. |
|||
|
||||
mucia
|
minertu napisał » 2013-02-03 01:03 mucia napisał » 2013-02-03 00:57 To co napisałeś przyjmujemy jako standard ale co dalej?Po pierwsze obserwacja to podstawa... Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie... VERB Ty mnie chyba rozumiesz)) Obaj Cię rozumiemy Nie masz daleko to wpadnij na kawę to coś ci pokażę Dzięki za zaproszenie Jak bydzie chwila czasu to wpadna oczywiście... |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona5 / 109Następna stronaOstatnia strona | ||||