Heyka.

@gwarek  widzę ,że chcesz ożywić to Forum , wg mnie temat rzeka , bo każdy ma inną instalacje starą ( większa średnica rur ) , nową ( mniejsza ) , zwykła pompa albo elektroniczna ,  grzejniki lub grzejniki z termostatami , podłogówka , mix podłogówka i grzejniki , parter , piętro itd... dla każdej z tych kombinacji ustawienie mocy pompy będzie inne . Na szczęście nowoczesne pompy ogarniają większość takich przypadków , wystarczy dobrać odpowiednią charakterystykę takiej pompy i problem z głowy Najważniejsze żeby wszystkie grzejniki były ciepłe i nie szumiały

W temacie pomp CO to przy ich doborze jak i pozostałych pomp trzeba myśleć. Wszyscy wierzą że instalator zrobi dobrze i tak być powinno ale nie zawsze to się sprawdza. Są na tym forum opisane i zdiagnozowane takie przypadki.
Jedna zasada jest pewna co napisał Leon czyli ma nie być za słaba żeby dogrzać najdalszy odbiornik i nie być za mocna żeby nie szumiało, nie przelewało gdzieś nie rwało rurami i co ważne nie zakłócało pracy innych pomp.
W nowych instalacjach raczej nikt nie ma problemu a w modernizowanych już się pojawia. Najczęściej w ramach oszczędność próbuje się wykorzystać starą pompę. Raz że wysłużona a dwa że za mocna.

Pompa CO z jednym obiegiem to zwykle 25/60 czasem w dużych domach 25/80 ale często taką samą wsadzają do obodu CWU na obiegu 2m lub totalny bezsens do ochrony powrotu na obiegu 1m. Wtedy już może pojawić się problem z tzw walką pomp.

Za mocne pompy to też i większe zużycie opału nie ma się co czarować.
Duże i mocne pompy to też większy pobór prądu a o tym się nie wspomina.
Fajnie o tym gadają na kanale Afriso.
Dobrze że temat poruszony bo klient u którego jest robiona modernizacja powinien się tym zainteresować żeby mu kitu nie wciśli a szczególnie jak ktoś sam sobie robi zmiany żeby samemu sobie nie zmaścić. Jak robią to fachowe ekipy to można spać spokojnie. 
Jakieś szczegółowe obliczenia robi się dopiero do projektów budowlanych a to inny poziom wtajemniczenia.

rj1972 napisał » 2024-11-29 08:42

Za mocne pompy to też i większe zużycie opału nie ma się co czarować.

No nie ma się co czarować, to tak właśnie działa. Producenci podają moc w grzejnikach na podstawie całego ciepłego a nie samej góry jak za słaba pompa. A cały ciepły grzejnik to większa powierzchnia wymiennika. A czym większa powierzchnia wymiennika to szybciej i mocniej zagrzeje grzejnik co logiczne ze pójdzie więcej opału. Ale nie ze więcej w formie utraconego opału tylko dobrze wykorzystanego.

A czym większa powierzchnia wymiennika to szybciej i mocniej zagrzeje grzejnik co logiczne ze pójdzie więcej opału. Ale nie ze więcej w formie utraconego opału tylko dobrze wykorzystanego.

No ale wcześniej głowica odetnie ten grzejnik.
Moja teoria była taka aby przewymiarować grzejniki kosztem niższej temperatury zasilania.
Faktycznie temat na laboraty 

Głowica odetnie ten grzejnik w przypadku odpowiedniego nagrzania pokoju lub zasłonięcia jej przez zasłonę  
Zimny grzejnik raczej też nie spowoduje ze zadziała a tylko połowicznie grzejący sporo wydłuży ten proces jak w ogóle do niego dojdzie

No i to jest robota dla krzywej grzania dla obwodu CO1.
Faco oczywiście racja.
Mnie chodziło o to aby zasilać kaloryfery tylko minimalnie więcej niż trzeba w najchłodniejszym miejscu.