Witam wszystkich serdecznie.
 Palę w piecu na ekogroszek pierwszy sezon w kotle ECO PLUS M 20. Co prawda jestem zadowolony lecz człowiek dąży do doskonałości. Wymieniłem tylko piec natomiast cała reszta pozostała z starej instalacji. Założony mam zawór czterodrożny bez siłownika którym steruję temperaturę na grzejniki. Przy części grzejników mam stare zawory a przy części nie ma wcale (korytarz, klatka schodowa.) W sumie 11 grzejników. 2 na parterze 3 na korytarzach 1 w łazience 1 w kuchni.reszta w pokojach na piętrze. Nie mam zbiornika na ciepłą wodę. Problem w tym że nie we wszystkich pomieszczeniach jest fajnie. Jak w jednym jest za gorąco to w innym za zimno. Chciałbym założyć zawory z głowicami termostatycznymi i tu moje pytanie. Czy muszę założyć je w każdym pomieszczeniu i przy każdym grzejniku czy wystarczy tylko w pomieszczeniach gdzie zależy mi na utrzymaniu stałej temperatury. Czy nie okaże się że z racji małego przepływu cieczy przez taki zawór grzejnik blaszany żeberkowy nie będzie dogrzewany i w pomieszczeniu będę miał zimniej niż teraz.
Dom z lat 90 pustak chaszowy z przerwą pomiędzy nie ocieplony. Dwie kontygnacje 160m2 z ocieplonymi stropami i oknami plastikami.
Może ktoś z doświadczonych forumowiczów doradzi to ma w ogóle jakiś sens.
Powiem jeszcze że mam już 5 zaworów które właśnie chciałbym wykorzystać do tego celu. w pomieszczeniach gdzie jest najcieplej i najzimniej. Teraz mam wszystkie zawory odkręcone i steruję na zaworze czwórdrożnym tylko często muszę regulowac ręcznie i jak wychodze do pracy i wracam to w domu ukrop a jak zmniejsze na zaworze to za jakiś czas jest znów chłodno i wtedy zaobserwowałem że jak zwiększe na zaworze 4 drożnym to piec długo dogrzewa .
Czy jest sens zakładania takowych zaworów do takiej instalacji?
Dodam jeszcze że założone mam czujki zewnętrzną wewnętrzną oraz tę za zaworem tylko jako podgląd. 
Prosze o poradę.

Montować, nic lepszego nie wymyślono. Ale... jak chcesz mieć normalny komfort, to 4D wywalasz, lub ustawiasz na pełne otwarcie, a sterujesz głowicami. Czyli zawory dajesz wszędzie, na kotle 55st i masz święty spokój. Pompa bez AA, może powodować szumy - do rozważenia montaż nowej.
Tak to się robi porządnie, a Ty zrobisz jak uznasz, wyczytasz na forach etc.

Męczę ten temat na forach od kilku dni żeby tu śmietnika nie robić. To co napisałeś VERB ma sens a już z Twoich rad korzystałem wcześniej za co dziękuję. 
Wychodzi na to że muszę dokupić zaworów. A co w sytuacji gdybym te zawory które mam założył na dwóch grzejnikach na parterze które są w tych pomieszczeniach najbardziej nagrzanych a piętro regulował nadal zaworem czwórdrożnym? Czy jest szansa że to zadziała?

 Zastanawia mnie jeszcze co w sytuacji kiedy zamkną się wszystkie zawory. i co będzie chronić piec kiedy spadnie temperatura powrotu poniżej 40C a w układzie nie mam innej ochrony jak ten czterodrożny 

Działać będzie. Skoro na górze masz wystarczający komfort, to tak zrób.
Często wystarczy drabinka, by powrót był normalny. Powinieneś mieć dodatkową pompę do ochrony, ale jak zawór dawał radę, to jakoś to ogarniesz.

Chronić powrót może pompa mieszająca lub od CWU.
Jak się zawory CO zamkną to u mnie zawsze jest otwarty zawór na full w grzejniku drabinkowym w łazience. Poza tym u mnie pompa od podłogówki chodzi cały czas więc nie ma opcji by piec zagotował wodę.

Montaż termostatów na nie wszystkich grzejnikach może nie dać komfortu - przerabiałem to u siebie. Pomieszczenia gdzie nie było zaworów były przegrzewane a  tam gdzie były zawory znów był problem z przepływem(na grzejnikach gdzie nie ma zaworów trzeba skryzować przepływ. U mnie przy maksymalnym możliwym skryzowaniu było już słychać przepływ przez grzejnik a i tak pomieszczenie było przegrzane. Mi się nie udało tego opanować i zawory pozakładałem wszędzie. Nie znaczy to że Tobie się nie uda - każda instalacja jest inna. Próbuj. Warto założyć zawory termostatyczne z nastawą wstępną(możliwa jest wtedy regulacja hydrauliczna - przepływu przez grzejnik)

Co do ochrony powrotu to jest kilka opcji. Odpada pompa CWU bo jej nie ma. Można zostawić zawór 4d  przy pomocy którego na instalację puścisz możliwie najniższą dla dogrzania pomieszczeń temperaturę - powiedzmy 45st a reszta pójdzie na powrót. Odpowiednią temp powrotu zapewnisz prez odpowiednie dobranie temp zadanej na kotle. Możliwe że wystarczy np 58 na kotle a możliwe że będzie potrzeba i 70st - zależy od instalacji oraz od tego zy będzie obieg grawitacyjny w obiegu kotłowym, sprawdzisz to doświadczalnie
Można też wywalić zawór 4d i za pompą dać bajpas spinający zasilanie z powrotem kotła i na nim zawór do regulacji przepływu - w ten sposób też można dogrzać powrót

Jeśli w pomieszczeniu są np. dwa grzejniki, to jeden może grzać ciągle, drugi natomiast dogrzewać wg nastawy głowicy termostatycznej.

I ja tak właśnie mam. Mały grzejnik w salonie chodzi non stop na 5 biegu a duży odpala się z głowicy jak mu potrzeba.

verb napisał » 2019-03-01 14:06

Montować, nic lepszego nie wymyślono. Ale... jak chcesz mieć normalny komfort, to 4D wywalasz, lub ustawiasz na pełne otwarcie, a sterujesz głowicami. Czyli zawory dajesz wszędzie, na kotle 55st i masz święty spokój. Pompa bez AA, może powodować szumy - do rozważenia montaż nowej.
Tak to się robi porządnie, a Ty zrobisz jak uznasz, wyczytasz na forach etc.

W/g mnie najpierw powinien spróbować opcji z siłownikiem na zaworze 4D . U mnie działa to znakomicie , temperatura pomieszczeń podobna wszędzie , może w sypialni za ciepło ale zawsze można przykręcić zwykły zawór i jest OK Tylko wtedy może nie działać poprawnie ochrona powrotu skoro jest realizowana przez właśnie przez 4D pewny

Z tym glowicami to jak z wszystkim , nie w kazdym budynku się sprawdza 
Trzeba wziąć pod uwagę , jakie rury są doprowadzone do grzejnika , i jaka moc grzejnika .
Bo przykładowo jak jest +10 na zewnątrz i delikwent ma ustawiona głowice na 3 ( 20*) to wszystko ok , ale jak przyjdzie i -10 to  i ustawienie głowicy na 5 ( 26*) nie da rady dogrzać do 20*  

Thx Piotr właśnie miałem o tym napisać , że warunkiem mojej propozycji jest również dobranie odpowiedniej mocy grzejników do powierzchni pomieszczeń i ich położenia ( wiadomo że od strony południowej zawsze będzie cieplej ) otwarta klatka schodowa itp. niuanse

.. i przede wszystkim do parametrów instalacji, czyli temp. zasilania i powrotu.

Z tego co widze to wszystko wskazuje na to że co bym nie zastosował to i tak nie minie mnie metoda prób i błędów. Na początek zawory założę tam gdzie w tej chwili mam zakręcone grzejniki a i tak jest ciepło. Zainwestuję w siłownik zaworu czterodrożnego bo skoro już jest zawór i sprawdza sie przy ręcznej regulacji to nie będę przerabiał i nie chciałbym też pchać sie w koszt montażu pompy dodatkowej między zaworem 4 drożnym a powrotem.  Zaworem 4 drożnym spróbuję regulować temperaturę właśnie w tych pomieszczeniach gdzie będzie najchłodniej. Nie wiem czy dobrze kombinuję ale z Waszych porad takie wnioski wyciągłem. Co się stanie zobaczymy. No chyba że są jeszcze jakieś propozycje bo jestem otwarty na każde sugestie a zmiany poczynię jak wyłączę ogrzewanie. Przez cały czas miałem na piecu ustawione 60C i tak śmigało a regulowałem ręcznie na 4 drożnym. Nie mam podłogówki i zbiornika.

A jednak ładujesz się w koszty, siłownik nie jest tani, posłuchaj kolegi Verb.
Termostaty i w każdym pomieszczeniu temperatura jaką chcesz bez zbędnych ceregeli. 🙂👍

anaana napisał » 2019-03-05 11:20

A jednak ładujesz się w koszty, siłownik nie jest tani, posłuchaj kolegi Verb.
Termostaty i w każdym pomieszczeniu temperatura jaką chcesz bez zbędnych ceregeli. 🙂👍

Bo to jest ciężki orzech do zgryzienia a najgorsze w tym wszystkim  jest to że przy każdej takiej próbie muszę spuszczać wodę z układu a potem napełniać. Dlatego szukam jak najlepszego i najmniej ingerencyjnego w układ sposobu na obniżenie kosztów spalania. Fakt zawory w każdym pomieszczeniu pewnie by rozwiązały problem ale z drugiej strony czytając wcześniejsze komentarze i jeżeli te zawory mają juz same przez siebie zmniejszone przekroje to obawiam się że nawt przy całkowicie otwartym zaworze termostatycznym na piętrze może to już nieprzejść z tąd pomysł z siłownikiem i częściową wymiana zaworów. Opisałem swoją propozycję i dzięki za podpowiedzi. Wiem że teoretycznie najlepszym sposobem na uzyskanie tego co chcę jest wymiana wszystkich zaworów ale mam właśnie obawy co do przekrojów tych zaworów termostatycznych. Mam zasilanie i powroty zrobione z stalowych rur gdzie piony (5szt) to 1 cal i wyżej 3/4 a do grzejników 1/2 a grzejniki blaszane żeberkowe starego typu.

To nie masz pomoy CO? 🙄😲
Nawet do grawitacji są zawory termostatyczne o zwiększonym przepływie. 🙂👍
Jeśli już zakładasz to wszędzie bo:
gdy sterownik zamknie zawòr to pomieszczenia z termostatami mogą być niedogrzane.
U mnie termostaty, puszczają tak, że kaloryfer jest  np. letni.
Jak kolega napisał wyżej zaświeci słońce i znowu regulacja w łeb weźmie.

Trzeba sobie wycyrklować temperature na piecu i będzie ok. Dla jednego wystarczy 60 dla innego  70. Ja mam 58-60 i czy jest +3 czy -20 mam zawsze w pokojach 23.

Mòwisz masz:
http://https://allegro.pl/oferta/zawor-termostatyczny-herz-1-2-zwiekszony-przeplyw-7823471372?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare

dodane 2019-03-05 12:30Nie działa link, wpisz i masz jeśli tak się obawiasz.

Dajcie chłopu spokój. Wypytuje bo nie chce błędu popełnić, i nawet to rozumiem. Niech przejdzie tę swoją "ścieżkę zdrowia" hehe...

anaana napisał » 2019-03-05 12:23

To nie masz pomoy CO? 🙄😲
Nawet do grawitacji są zawory termostatyczne o zwiększonym przepływie. 🙂👍
Jeśli już zakładasz to wszędzie bo:
gdy sterownik zamknie zawòr to pomieszczenia z termostatami mogą być niedogrzane.
U mnie termostaty, puszczają tak, że kaloryfer jest  np. letni.
Jak kolega napisał wyżej zaświeci słońce i znowu regulacja w łeb weźmie.

Mam pompę mieszającą z 3 zakresami za zaworem 4 droznym. Co do zaworów to właśnie pisałem na samej górze że jestem w posiadaniu 5 takich zaworów które chciałem założyć i teraz widze że będę musiał dokupić jeszcze 6 aby były na wszystkich grzejnikach. Teraz jak bym musiał kupywać wszystkie zawory z zwiększonym przepływem bo tamte będą blokować to nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem było by założyć właśnie siłownik do zaworu i regulować temperaturą w pomieszczeniu gdzie potrzebuje optymalną dla mnie temperaturę.