To było zdjęcie poglądowe mogę wysłac konkretny model jaki podłączyłem. Tylko w pracy muszę spisać. A tak po zatym wszystkie nowe modele wiertarek szlifierek mają kupę elektroniki. Ja na tym agregacie podłączałem spawarki swiatłowodowe które mają 15 lat i zyja nadal a tam to jest dopiero elektroniki.

Podeślij, jaki masz. Dzięki.

Jeszcze jedno pytanie, taka marka agregatów jak PRAMAC, ktoś, coś.....

Pramac tak, moze byc na Hondzie jak Fogo.
dodane 2019-02-19 13:31

grzegorzps napisał » 2019-02-14 11:02

pab11o napisał » 2019-02-13 21:56

U mnie kiedyś brakło prądu to podłączyłem coś takiego Agregat

Pociągło cały dom z kotłownią i indukcją. Jak jest zanik prądu na pół dnia to jest idealny.

Właśnie Honda albo Fogo mnie interesuje.
Tylko podany przez Ciebie agregat ma taki opis:
Jest to idealny agregat, na budowie, do zasilania np: szlifierki kątowej z łagodnym rozruchem, młotowiertarek itp , wszystkich urządzeń wyposażonych w niewymagającą elektronikę.
Jesteś pewny tego modelu, nie ma w nim AVR?
Sterownik i pompy są dość wybredne pod kątem niezbyt stabilnego zasilania.

Silnik honda to nie wszystko. Ważna jest prądnica a z tego opisu niewiele wynika, podejrzewam ze wychodzi trapez zamiast sinusoidy dlatego opisali do maszyn budowlanych.

A taki model: FH3001r-AVR.
AVR (stabilizacja napięcia): tak, analogowa
Stabilizacja napięcia: ±2 %

Nie nadaje sie.
Tu masz linki agregatów które powinny być w czystym sinusie.
1

2

3

4

Chciałem dobrać UPS + AKUMULATOR ŻELOWY 12V 120Ah do OEP 16kW, do obsługi są 2 pompy, sterownik, dmuchawa i ślimak, bez grzałki.

Wystarczy do tego sinusPRO 500 E 12V, czy 500 bedzie mało i brać 800?

Miałem Orvaldi 500W

UPS ? fajna sprawa, ale wolę agregat pod warunkiem, że ma odrębny stabilizator prądu, a nie wmontowany AVR.  Porządny stabilizator gwarantuje 50Hz i bezpieczne użytkowanie elektroniki. 

Taki agregat swoje kosztuje, to nie zasilanie betoniarki na budowie

Dokładnie, może kupić bez avr ale jak się coś fajczy w domu to pójdzie z kosztami.
Agregat to nie zabawka a sprzęty w domu trochę kosztują tysięcy złotych. Dlatego ja mam agregat profesjonalny stosowany w szpitalach, straży pożarnej itd. Szukaj markowych w sinusie z avr i będzie dobrze ale one nie kosztują 1000zł.

Ja już sobie kupiłem kiedyś taniego UPSa bez sinusa, dobrze że mogłem go oddać.
Zaleta? tylko jedna, był 3 razy tańszy od tego z sinusem

Witam
ja kupiłem coś takiego ma moc i sterownik też na nim nie fiksuje
Agregat prądotwórczy jednofazowy PGG8000X o mocy 6.5 kVA/kW

W zasadzie każdy inwerter się nada bo zapewnia sinusoidę na wyjściu i ma oczywiście AVR. Należy tylko dobrać moc odpowiednio do potrzeb i ewentualnie zasobności portfela. Np. Scheppach SG1200, Hyundai 1600i, FOGO F2001IS, i tak dalej.

Tyle że większość myśli że kupi chinola agregat za 4 stówki i będzie sterownik tym zasilać.

Niestety ale należy się nastawić na kwoty od 2k w górę.

toriman napisał » 2019-11-26 16:55

Niestety ale należy się nastawić na kwoty od 2k w górę.

Dokładnie.
Z tego co znalazłem w internetach, to powinien być agregat inwerterowy, regulacja napięcia +/-1%, dobrze, jeśli
jest regulacja obrotów w zależności od obciążenia, spalanie jest wtedy niższe.

Duży plus to silnik Hondy w agregacie, są dopracowane i można bez problemu kupić części zamienne.
O agregatach z mniej znanych firm jest mało danych, czasem nawet nie podają, czy uzwojenia są miedziane
czy aluminiowe, mają nietypowe silniki, niepewne zabezpieczenia.

Cześć,
Ostatnio przetestowałem inwerter VOLT 1500VA 3SP091012E + akumulator 12V AGM 100Ah, gdy ludzie z PGE zrobili prace na liniach zasilających. Kocioł OEPM14 z 3 pompami pracował przez ok. 8 godzin, po tym uruchomiłem agregat inwerterowy 1500W, na którym dalej działał kocioł z osprzętem oraz był ładowany akumulator. Rozwiązanie jest moim zdaniem OK. Jeśli trzeba dłużej podtrzymywać - potrzebny jest po prostu większy akumulator.

Tyle tytułem testu dla ew. zainteresowanych.

Pozdrawiam

Kiedy użytkowałem kocioł na smrodogroszek zaopatrzyłem się w inwerter Orvaldi 12V/500W, z aku 100Ah kocioł w okresie zimowym mógł pracować  na tym aku około 8 godzin.
Kiedy zamontowałem PCi zakupiłem w razie "W" agregat prądotwórczy bo inwerter niestety już do tych rzeczy się nie nadawał.
Obecnie zamontowany w jest  w skrzynce przełącznik agregat/sieć i na dworze zamontowane gniazdo do podłączenia agregatu. 
W razie zaniku napięcia podpinam tylko wtyczkę pod gniazdo i pociągnąć za sznurek i staje się jasność w całym domu
Pracuje wszystko co na prąd włącznie z pompą ciepła.
Dom zasila wtedy coś takiego: https://allegro.pl/oferta/agregat-fogo-honda-fh-6001-r-avr-przenosny-13237550280
przykładowa oferta z alledrogo
 

Dość dużo pracowałerm na agregatach przy braku zasilania.
Problem w tym ile ma trwać ta praca i dlatego trzeba dobrać moc agregatu.
Dla dobrej efektywności lepiej mieć "mniejszy" i czasem go przeciążyć niż odwrotnie.
Wydaje się to całkowicie nielogiczne ale różnica w spalaniu jesto ogromna.
Co do firmy Toshiba j/w nigdy nie miałem problemów z elektroniką.
Elektronika zasilaczy ( pomp, sterowników, TV itp.) i tak robi stałe napięcie a dopiero z niego potrzebne napięcia.
Jedyny problem jest z dumuchawą i silnikiem podajnika ( pracują jakby głośniej ) jednak przeżyły.

Ja mam zamontowany UPS Volt Sinus Pro 1000E. Do tego 2 sztuki Jenox Hobby 12V 100 Ah. W kotłowni mam podłączony piec, przeciągnięte gniazdko do domu i tam podłączony router od internetu. Dalej mam możliwość niestety tyko możliwość, ale zawsze podłączenia np. lodówki. Już raz miałem akcje, że prąd wyłączyli późnym wieczorem, a na stronie internetowej co 4 godziny zmieniali godzinę ponownego włączenia prądu. Aż o 8:30 dali znać, że jednak o 17 znów będzie prąd. Dokoła domu przeciągnąłem przedłużacz i przez otwarte okno, poprowadziłem kabel tak aby podłączyć lodówkę. Od kiedy mam AWARYJNE gniazdko, w domu taką akcję mogę zrobić sprawnie w kilka chwil. Niestety nie mam możliwości poprowadzenia przewodu bez małego remontu a tego teraz robić nie chcę. Co by nie mówić, takie zasilanie awaryjne, które samo się odpala i podtrzymuje ciepło gdzie ma być ciepło i zimno gdzie ma być zimno jest ok. Na wypadek kilkudniowych przerw się nie sprawdzi, i nie mówię, że to nie możliwe by w dzisiejszych czasach przerwy w dostawie prądu trwały więcej niż kwadrans. Ale mi te naście godzin starczy. W razie W mam kominek, drewno w domu 3 rok się suszy... Nawet pierwszy wsad jest w kominku tak przygotowany, że tylko trzeba zapałkę włożyć. Agregat w domu super sprawa, ale czy ja potrzebuję? Nie wydaje mi się... Jeść sobie zrobię na turystycznej kuchence gazowej, jak prąd z aku się skończy to napalę w kominku... Aku zawsze można naładować w aucie... A jak będzie kataklizm, to i tak nie mam ani wody ani jedzenia ani leków na miesiąc czy dwa
...