Forum eSterownik.pl Spalanie drzewa na ruszcie awaryjnym Subskrybuj | ||||
|
||||
buhaj39
|
Panowie,
Chcę spalić trochę drzewa na ruszcie awaryjnym w OE+16kw,czy czujnik spalin się nie uszkodzi?
|
|||
|
||||
bgregor
|
Na czas palenia drewnem lepiej wyjąć czujnik spalin bo można się przejechać . Sam tak robię tylko że inny piec.
|
|||
|
||||
kastyk
|
Ja nie wyjmuję czujnika temperatury spalin. Całe lato dogrzewam CWU drewnem i rzadko kiedy temperatura spalin dochodzi do 200 st. C, więc jakoś nie widziałem potrzeby wyjmowania czujnika...
|
|||
|
||||
karoka65
|
Przeczytaj instrukcję a nie pisz po forum bo u Ciebie to czy tamto.
Albo demontaż czujnika na czas palenia na ruszcie przestawić kocioł w tryb pracy "Zasypowy" |
|||
|
||||
australopito
|
Ja za zgoda serwisu wkładam go dosłownie 2 cm aby tylko chwytał trochę temperatury spalin a i tak czasami jest 200 ale w ten sposób nie wywala mi alarmu
|
|||
|
||||
kastyk
|
karoka65: bardzo lubię czytać instrukcje obsługi. A forum chyba z założenia służy do wymiany doświadczeń. DTR OEP 16kW, w aktualnej wersji, nic nie mówi o ruszcie awaryjnym. O paleniu na nim tym bardziej. W poprzedniej wersji była niewielka wzmianka na ten temat. Instrukcja do sterownika mówi tak: "W sytuacji zastosowania rusztu rezerwowego w celu palenia drewnem lub odpadami gospodarczymi należy usunąć czujnik wylotu spalin z czopucha tylko jeśli nie jest włączony tryb palenia na ruszcie awaryjnym (parametry zaawansowane – Typ podajnika: Zasypowy)." W moim przypadku grzałem CWU drewnem, ustawiając piec w tryb "Zasypowy", nie widziałem więc powodu, by wyjmować czujnik temperatury spalin. Poza tym, jak wspomniałem, po kilku modyfikacjach ustawień, temperatura spalin rzadko przekraczała 200 st. C, więc nie wiem, w czym tu mógłby czujnik temperatury spalin przeszkadzać. karoka65, jeśli pozostawieni czujnika spalin było w moim przypadku niewłaściwe - wytłumacz mi dlaczego, a ja już z góry dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu |
|||
|
||||
karoka65
|
Jeśli ustawisz kocioł w ZASYPOWY to sterownik pilnuje żeby temp. spalin nie przekroczyła wartości krytycznych.
Jeśli paiisz przy otwartych drzwiczkach czujnik należy bezwzględnie usunąć. Przeczytaj swój poprzedni post, ktoś to przeczyta i będzie musiał za to zapłacić bo jakiś kastyk napisał na forum że u niego jest tak czy siak i uzna to za prawdę najprawdziwszą. Wyobraź sobie że wiem co pisze w instrukcji i dlatego zaproponowałem abyś się z nią zapoznał. |
|||
|
||||
robo__
|
Tak z ciekawości - jak sobie radzicie z tą dziura po czujniku spalin jak go wyjmiecie ?
|
|||
|
||||
kastyk
|
karoka65:
1. nigdzie powyżej w tym wątku nikt, również ja, nie wspomniał o paleniu przy otwartych drzwiczkach. 2. moje doświadczenia, opisane przeze mnie, SĄ prawdą najprawdziwszą 3. zdaję sobie sprawę, że jestem (delikatnie mówiąc) średnio zaawansowanym użytkownikiem OEP, ale potrafię czytać ze zrozumieniem i kojarzyć przyczynę ze skutkiem. Uważałem, że warto się podzielić swoim doświadczeniem, tak jak robią to inni użytkownicy kotłów. Przyznaję, założyłem sobie, że buhaj39 będzie palił w trybie "Zasypowy", ponieważ jakoś nie potrafię sobie wyobrazić efektywnego, kontrolowanego spalania drewna przy otwartych drzwiczkach... Tyle moich wyjaśnień. Ale nauczkę mam: na przyszłość, na pewno zastanowię się dwa razy, zanim coś tu napiszę EOT. |
|||
|
||||
leON22
|
kastyk wyluzuj ,pisz jak masz jakiś problem na pewno ktoś życzliwy odpisze . Nie znasz karoka65 zawsze dolewa oliwy do ognia , trzeba się do jego opinii przyzwyczaić ale gość ma pojęcie o tym co pisze w końcu pracuje w tej branży , pozdrówka
|
|||
|
||||
wiktoriano
|
Kastyk nie przejmuj się, Karoka miał zły dzień pewnie.
Ja palę drewnem i mam go wchuj i będę nim palił. Wyjmuję czujnik jak wiem, że przekroczy 500 st. i tak przekroczył już ze 100 razy i się jeszcze nie spalił, do 500 st. spokojnie wytrzymuje, a jak się spali to się kupi nowy. Mam defro i mam w nim klapkę bo bez tego bym nie ryzykował. Wyjmuję tylko tak czujnik, że wisi czujnik na końcu otworu, a jak jest włożony to nie jest przykręcony tylko leży sobie swobodnie. O paleniu drewnem można by długo gadać... |
|||
|
||||
kubanos
|
To może teraz, ktoś opowie o paleniu drewnem na ruszcie awaryjnym w OEP 10?
|
|||
|
||||
reaker
|
Ja miałem ostatnio przygodę z paleniem drewnem.
Paliłem całe lato drewnem i jakieś 3 tygodnie temu przy rozpalaniu z otwartymi drzwiczkami wyszedłem na chwilę (chwila trwała ok 10 minut - po prostu zapomniałem). Wróciwszy zastałem piszczący piec, spalone gąbki osłaniające rury oraz spalony czujnik spalin. Dobrze że sadze się nie zapaliły i mam zamontowane zabezpieczenie przy gotowaniu wody to schłodziło piec. Piec osiągnął 110 stopni a temp spalin ok 700. Nie zadziałało zabezpieczenie zaworu czterodrogowego który miał rzucić wodę na grzejniki. Otwieranie zaworu trwa zbyt długo i zanim się otworzy to w układzie jest więcej pary niż wody. Pompa działa na sucho. Tu apel do firmy eSterownik - może warto pomyśleć o zabezpieczeniu polegającym na otwarciu zaworu i wbiciu w piec chłodnej wody np przy 95 stopniach? Działało by to tak samo jak manualny zawórzabezpieczający, ale byłoby sterowane przez sterownik. |
|||
|
||||
kastyk
|
Dlatego, jak pisałem wcześniej, nie wyobrażam sobie jak można kontrolować spalanie drewna przy otwartych drzwiczkach. Według moich doświadczeń z tego roku, a paliłem drewnem na obniżonym ruszcie awaryjnym całe lato, dogrzewając CWU, tryb "Zasypowy" w sterowniku sprawuje się wyśmienicie.
Drewna mam również tyle, ile to określił wyżej wiktoriano i będę go miał zawsze - mam sporo zadrzewionych terenów, które trzeba pielęgnować, usuwając choćby tylko drzewa chore i wiatrołomy. Na upartego mógłbym nie kupować ekogroszku w ogóle, ale nie po to kupiłem zautomatyzowany piec, żeby, jak dawniej, co godzinę latać i dorzucać opału Moje letnie palenie samym drewnem w OEP ma jedną wadę - nie udało mi się, niestety, uniknąć lekkiego zasmolenia i dużo częstszego czyszczenia pieca, natomiast przy dorzucaniu drewna na podniesiony ruszt awaryjny podczas spalania ekogroszku (z czym sterownik również świetnie sobie radzi, u mnie pracując w pełnym automacie) nie zauważyłem takich problemów. Dla świętego spokoju podkreślam, że piszę o własnych doświadczeniach, które nie muszą być dobre u innych. |
|||