Prąd leci dzionek coraz krótszy, dziś pół dnia latałem za styropianem do dobudówki zamówię chyba górną półkę Knauf Etixx 15 cm 0,31 lambda za niespełna 200 PLN/m3. I może do końca roku będzie zrobione Miałem robić sam ale kumpel mówi spierdzielisz i resztę życia będziesz na to patrzył... no prawdę powiedział, a firma krzyknęła 30 PLN/m2 z 2 x zaciągniętym klejem z siatką i omalowaniem.

Środki rekuperacja na ukończeniu, powoli przykręcam KG do stelaży na sufitach.. jak Bóg da w przyszłym roku na wiosnę przeprowadzka. Tylko gorzej że do wiosny jeszcze ze 120k zł pyknie, a przy 150k przestałem liczyć bo to się nie da. Gdybym nie miał sentymentu do tego domu to bym to na początku zrównał z ziemią i robił od podstaw, no ale to już 70 letnia chałupa z której zostały tylko ściany i fundamenty. 


Prądu mogę Wam chłopaki trochę podarować tylko wpadnijcie z wiaderkami

Czy zamiast wiaderek mogą być akumulatory   no i kanister na płyn do dezynfekcji  

Wpadnij za 1,5 tyg. Bo okazało się że 6l whiskacza poszło bardzo szybko, moja małżonka woli ten od sklepowych - bo głowa nie boli. Nalewek mam sporo ale to nie moja bajka zrobionych mam chyba z 30l ale bardziej do patrzenia niż do picia. A złoto to robi Żubrówka kupiłem tę trawkę 2-3 kłosy na butlę i odrobinka cukru... jakie to jest dobre... Jaki to ma aromat tej trawy, jak ta trawa pachnie bez kitu. Nigdy nie wąchałem tak aromatycznych źdźbłów trawy  domowe to jest prawie zielone, w sklepie blade. BTW. ta trawa fachowo się nazywa "Turówka" i podobno płacą 2 zł. za kilo w gorzelni.

Teraz mam lepszy sprzęt bo wychodzi jako produkt końcowy jako wóda bez żadnego zapachu bimbru - choć czasem ludzie go lubią. A ja wolę aby pachniało neutralnie, i prawdą jest że trzeba zapakować pomidora do pierwszego sortu, a sodę oczyszczoną do kolejnego sortu. W razie czego pod koniec przyszłego tygodnia mogę myśleć o wysyłce. Tylko musisz określić preferencje

Ale tym razem to już będzie płatne, ale tylko za przesyłkę

Jasne już ostatnio chciałem uregulować i nie chciałeś , a byłoby na 20kg cukru  Teraz sam nie wiem, kolega z mojej linii jest na kwarantannie (  u pani z klasy jego dzieciaków wykryli covid )  Drugi przykład z mojego podwórka - sąsiedzi z bliźniaka obok, a dokładnie ich dzieci również ... od poniedziałku szlaban  Dziś już po pracy , jutro na nockę ale coś kiepsko się czuję , katar zatokowy i stan podgorączkowy 37.7*C , myślę , że to nie to pewny Zaczynam kurację "antygrypiną" jak do jutra nie przejdzie to ...siedzę w domu , a dokładnie w kotłowni . Szkoda , że nie mam tu jakiejś leżanki  Nawet Moja się na to , nic nie odzywa , że znalazłem sobie git "izolatkę" mój azyl jak Baśka - AZYL  oby  

Za produkt nie możesz zapłacić! Bo sprzedaż jest nielegalna, ale za przesyłkę już możesz zapłacić Z tego samego powodu proponowałem 4kg cukru zamiast 50 PLN Bym wziął gotówkę było by to nie legalnie a ja człowiek otwarty jestem wolę poczęstować.


Niemiło to słyszeć że coś Was pobiera, jednak to sezon taki że ja też mam katar, głowa nigdy nie boli bo zawsze biorę szprycę na nadciśnienie. LeOn nie przejmuj się i tak 80% z nas będzie kiedyś chora prędzej czy później, byle respiratorów starczyło...

Kibel... za starych czasów wystarczało wiadro i deska

Jak widać "zaraza" coraz bliżej mnie, powiat Kłobuck już w strefie czerwonej 

Leon a czym Ty się przejmujesz umieralnością na poziomie 0,17%? Czy tym że będziesz z rodziną zmuszony siedzieć w chałupie? Z mojego punktu widzenia było 10000 osób na kwarantannie to Policję jeżdżącą i sprawdzającą było pełno (nawet u mnie na wsi). A teraz słyszysz jakiś patrol który sprawdza obecność w domu... 5000 osób/dziennie i 200000 na kwarantannie? Jakieś nagle mamy inne standardy, starych izolować a reszta do roboty i nabrać odporności stadnej, bo jak oni będą nas leczyli respiratorami to daleko nie zajedziemy.

Uwaga, czas na deko herezji. To, że pompa ciepła jest świetna a już wręcz doskonała w przypadku PV to wiemy. Jednak nie wszędzie będzie tak doskonale. Z racji co raz większych obaw o stan kotła i wiedzy, że prędzej czy później padnie naszły mnie przemyślenia co dalej.
Panele na dachu 5,94 kWp. Z racji orientacji dachu (56 stopni na zachód) i niewielkiej jej połaci więcej właściwie nie wejdzie a to co jest naprodukuje prądu z małym raczej zapasem. Zatem cokolwiek elektrycznego ma grzać będzie konieczność zakupu prądu. Opcje jeśli chodzi o paliwo są dwie: albo paliwo stałe (raczej pellet niż znów groszek), albo prąd. W prądzie są dwie opcje - pompa ciepła albo bufor i grzałki. Z racji braku podłogówki i konieczności grzania raczej wysokimi temperaturami 50C (dziś) przy mrozach 60-65C, pompa nie jest idealnym rozwiązaniem ze względu na dość zauważalnie spadający COP przy wzroście temp zasilania i spadku temperatury zewnętrznej, o kosztach inwestycji nie wspominając. Po przeszukaniu forów wszelkiej maści zastanowiło mnie rozwiązanie dość absurdalne na pierwszy rzut oka, czyli grzanie COP 1:1 prądem w postaci grzałek elektrycznych umiejscowionych w buforze - dużym buforze - 1000 l. Zapotrzebowanie domu na ciepło - średniorocznie z CUW wychodzi około 15MWh.
charakterystyka zapotrzebowania na ciepło mojego domu

Przy cenie prądu 0,61 PLN / kWh wychodzi zaporowe 9150 pln rocznie czyli 762,5 średnio miesięcznie. Kwota nie do opanowania przez mój domowy budżet. Przy pompie ciepła z uśrednionym COP na poziomie 2,5 3660 PLN, wychodzi dość rozsądnie, ba, nawet bardzo dobrze. Koszt instalacji i samej pompy szacuję na poziomie około 35000 pln (w tym konieczność dokupienia  i instalacji grzejników, żeby dały radę ogrzać pomieszczenia na niskim zasilaniu). Instalacja w kredycie, czyli pewnie finalnie sam koszt startowy to jakieś 45 000 PLN, plus 3660 PLN rocznie. Dla porównania koszt instalacji bufora - około 10000 pln. Weźmy pod uwagę dotacje, zakup PC to jakieś 20000 a bufora z grzałkami 5000 pln. Roczny koszt poboru prądu PC 3660 PLN, bufor w G12r (0,295 brutto w taniej strefie) 15MWh to 4435 pln... różnica rocznie 775 pln na korzyść PC... Zatem obydwie inwestycje wraz z kosztami pracy zrównują się po sześciu latach, gdzie wydatki na obydwa źródła wynoszą już 41 000 pln. W przypadku PC zepsuć się może kilka rzeczy, które jeśli chodzi o późniejszy serwis mogą coś tam kosztować... w przypadku bufora, najdroższą składową jest sam bufor za około 5000 pln. Dalej grzałki po dajmy na to 300-500 pln. Obawiam się, bufor nie jest w przypadku mojego domu idiotycznym pomysłem... Ktoś brał w ogóle taką opcję pod uwagę?

Jeśli chcesz skorzystać z dotacji na bufor to w wycenie uwzględnij dotacje na PC PW a także ulgę termomodernizacyjna. Jeśli na PC PW z CWU wydasz 30k brutto (Panas seria J 9KW i CWU 300L) to z tych 30k dostaniesz 14.5k zwrotu z Czystego Powietrza oraz 2.5K z ulgi termomodernizacyjnej. Za Pc PW zapłacisz wiec tylko 13K i kwestia grzania z COP=1 i bufora traci sens...Na grzejniki tez dostaniesz dotacje oraz ulgę. Mógłbyś sie pokusić o jak największe przewymiarowanie grzejników i dać 3 płytowe...wtedy nie musiałbyś grzać CO do 65  st a tylko np 50 by wystarczyło w największe mrozy.

przewymiarowanie grzejników można załatwić w bardzo fajny sposób montując klimakonwektory. Można grzać, można chłodzić... ale najpierw trzeba zainwestować. 1 sztuka to 2500 - 4000 pln w zależności od wielkości. Zdaję sobie stawę, że dotacja tu dotacja tam, ale jak by nie patrzeć, trzeba mieć dość sporą ilość gotówki, ewentualnie kredyt (który pomimo niskich stóp kosztuje sporo). PC wydaje mi się świetną inwestycją, która jednak na start potrzebuje wyłożenia sporych pieniędzy i ma bardzo długi czas zwrotu, a w przypadku awarii, czas tego zwrotu może ulec znacznemu przedłużeniu. W przypadku bufora i grzałek, inwestycja jest stosunkowo tania, koszty naprawy ewentualnych awarii dość niskie, za to roczny koszt zasilenia sporawy a w przypadku nagłego wzrostu cen prądu jesteśmy w naprawdę ciemnym zadku. Jak się na prawdę wścieknę to skończy się na pelecie... Co prawda w ulicy będzie gaz, ale nie do końca wiadomo kiedy (może za rok, może za dwa, raczej nie dalej niż za 5, ale jakoś absolutnie nie mam ochoty na jego podłączenie).

PC ma gwarancje 5 lat. Koszta grzania buforem i prądem z COP=1 szybko przerosną okres zwrotu inwestycji w PC PW i wtedy okazuje sie ze dodatkowe koszta w inwestycje w PC w porównaniu do grzania z COP=1 bufora zwrócą się w dwa lata (13k - 5k = 8k czyli tyle ile wydasz przez 2 lat ana prąd i grzanie buforem).

Nie idź w klimakonwektory jeśli nie masz odprowadzenia skroplin w pobliżu, zasilania 230V oraz ocieplonych rur w wylewce doprowadzających do nich wodę...w zimę zagrzejesz ale w lato nie schłodzisz bo się będzie woda wykraplac na rurach a skroplin nie będziesz miał jak odprowadzić. Poza tym to jest drogie rozwiązanie, jak masz miejsce to lepiej przewymiarować grzejniki.

W twoim wypadku jeśli koszta na start maja znaczenie to może rzeczywiście iść w pellet albo poczekać na gaz i zgarnąć dofinansowania z czystego powietrza na przyłącze do gazu oraz na sam piec gazowy. Tylko ze wtedy to niestety płacić musisz za te media grzewcze czy tego chcesz czy nie, gdzie przy PC PW mógłbyś pokusić się na PV i dalej obniżać koszty grzania. JA w ten sposób wyliczyłem sobie ze jeśli PV pokryje mi cale zapotrzebowanie na prąd bytowy oraz na grzanie PC PW to mam 10k rocznych oszczędności (dotychczas prąd 6k i wungiel 4k).

Ja ujmę to inaczej bufor + grzałki = wyższe rachunki za prąd

Pompa ciepła + wymiana na grzejniki płytowe = małe rachunki za prąd

PV tu zmienia tylko tyle że w przypadku opcji nr 1 zawsze nadal będziemy płacić za prąd i to nie mało 9000kWh trzeba będzie za ogrzewanie zapłacić + bytowe = 13000kWh nawet w 2 taryfach będzie to opłata G11 = 9100 PLN/rok

Opcja nr. 2 zapłacimy tylko za prąd bytowy 3000kWh G11 = 2100 PLN/rok

Wybierając bufor ciepła rok w rok płacimy 7000 PLN więcej za prąd po 3 latach jesteśmy w tyłku, bo pompa ciepła już by się zwróciła a my tu nadal płacimy 10k PLN za prąd. OK można bawić się w w G13r ale to nie nowy budynek, można G12W i tu zejdziemy to około 5500 PLN/rok za prąd ale to nadal 3000 PLn rok w rok więcej.
Naprawdę nie każdy musi kupować Panasonica Tcapa R32 za 35000 PLN, można kupić chińczyka za 10000 PLN, albo LG za 17000 PLN.

Produkcja za październik 2020 wygląda jak na obrazku, rok temu słoneczko było bardziej łaskawe ale na to wpływu nie mamy. Pompa ciepła na potrzeby CO i CWU przepaliła 278,9kWh

Moje staty za październik 2020r, tyle co na załączonym zrzucie :


PC CWU Buderus 270l ze wspomaganiem małego bojlera z OEP, zjadła 31kWh  

407kWh za październik


Z sieci wzięte 438,9kWh do sieci wysłane 195,9kWh
W magazynie energii na dzień 1 października 2288kWh.

Po dzisiejszym spacerze stwierdzam że na kolejnych 5 domach jest kolejne PV jakieś 22kWp W dzień jak dziś a było raczej słabo 2kWh/kWp napięcie na sieci to 249V, koło marca trafo się ugotuje.Mój ulubiony grzejnik z PRLu ten olejowy dochował żywota i spuścił po nocy olej więc chciał nie chciał rozpaliłem w kopciuchu.

Marcin , nie tak słabo jak na listopad, oby tak dalej U mnie z dachu spadło dziś tyle 
w porównaniu z 1 listopada zeszłego roku połowa mniej ale co zrobić, słońca i chmur nie zatrzymasz   -> WILKI

PS. Olejak spuścił olej , tzn. wykrwawił się na śmierć   Kolejny zabytek poszedł do lamusa 

Jest nadzieja bo na razie z niego kapie ale podczas grzania, metal pewnie gdzieś zardzewiał, rozkręcę i może coś poradzę ale raczej jest już spisany na straty.
Listopad to listopad w ubiegłym roku były całe 104kWh (z 3,3kW) więc nie spodziewam się niczego pozytywnego po nadchodzących miesiącach do stycznia będzie tylko gorzej i panele będą bardziej wyglądały niż działały. Jeszcze jak śniegiem sypnie to nawet nie będą wyglądały.

"Niestety taki mamy klimat" cieszmy się puki co że jeszcze mamy opust, bo w dzisiejszych czasach już nic nie wiadomo. Jedno jest pewne do końca roku kaczorka chcą wy... bo już planują największą imprezę sylwestrową w kraju właśnie w Warszawie na Żoliborzu Oczywiście puki co nieoficjalnie

Uzysk za listopad jak widać
Pompa ciepła na potrzeby CO i CWU przepaliła 451,7kWh, jest to o 65kWh więcej jak za listopad 2019, było chyba chłodniej w obecnym listopadzie ale też staram się jak mogę bo z zeszłego roku jeszcze prawie 800kWh zostało do przepalenia, ciężko będzie jak mróz porządny nie przyciśnie.

Maje statystyki za listopad 2020r 
, niestety cieniutko 
PC CWU Buderus "zjadła" 38kWh ( zasilanie CWU z małego bojlera podgrzewanego przez OEP16kW ) .


Jak widać na dzień wczorajszy jadę już na minusie -113kWh , oj będzie znowu dopłata  Wiesław , nie możesz jakoś podesłać kilka wiader tej Twojej nadwyżki   

U mnie za listopad z PV tylko 200KWh (i tak lepiej niż w zeszłym roku, niestety ale instalacja na Płd-Zach w okresie zimowym kuleje). W tym czasie świeżo uruchomiona PC PW 7KW zjadła w listopadzie na cele CO+CWU 625 KWh. To so dane z pierwszego  miesiąca po uruchomieniu wiec było kombinowane z parametrami zanim doszedłem do optymalnych ustawień (dane są z podlicznika bo Panas zaniża o 20% wskazania ze swojego licznika). Wychodzi na to, że w przeliczeniu na wungiel względem PLN-ów to tak jakbym zużył 0.5T wungla co w zasadzie pokrywa się z moimi statystykami za poprzednie lata.