Czasami dopiero jak się coś zobaczy to wiadomo o co chodzi, mówiłeś o "wykorzystaniu" a to tylko błędne tłumaczenie, które powinno być zastąpione słowem Efektywność.
W tym przypadku produkcja to 796W, a 796 z 5000W to właśnie 17%.

Skończył się kolejny dzień i tak wygląda moja obecna produkcja Myślę ,ze całkiem nieźle , biorąc pod uwagę to , że wczoraj po rozruchu instalacja pracowała niespełna kilka godzin , a dziś wiadomo jaka była pogoda w kratkę .

Leon ile Cię to wszystko kosztowało ale tak bez "upiększania"?
Chyba że to tajemnica to pytania nie było.

Witam , to nie żadna tajemnica całkowity koszt instalacji 25000 PLN , kredyt prosument II w BOŚ , dofinansowanie 30% czyli 7.5 tys mniej . Od kwoty kredytu czyli 17.5 tys bank pobiera prowizję 3% czyli 525 PLN , a od kwoty dofinansowania  przy rozliczeniu rocznym , muszę zapłacić podatek dochodowy 19% do US - 1425 PLN😥   Reasumując : 25000-525-1425 = 19450 PLN , dochodzi jeszcze ubezpieczenie zestawu ok. 100 zeta na rok 😉

Licząc do równego dzisiejszą produkcję 20kWh
I zakładając że wszystko wyszło do sieci i masz tylko ten prąd do odebrania po opuście 0,8
20 * 0,8 = 16kWh
Koszt 1kWh to około 0,6PLN
16 * 0,6 = 9,6
I mniej więcej tyle po dzisiejszym dniu jesteś "do przodu"

Czas zwrotu spróbuję policzyć
Produkcja roczna 5000kWh
konsumpcja bezpośrednia na poziomie 18% (zaniżam o około 3-5%)
5000 - 18% = 4100kWh wyprowadzone do sieci
4100 * 0,8 Opust = 3280
3280 * 0,6 PLN/kWh = 1968PLN
Rachunki za prąd około 300 PLN/rok
1968 - 300 = 1668PLN
ponad 11,6 lat...

jednak wystarczy odliczyć grzanie cwu kociołkiem w lecie 6 miesięcy (100kg miesięcznie ) grzania cwu wunglem po 1000 PLN = 600 PLN
1668 + 600 = 2268 PLN
A to już tylko 8,5 lat.

Można było by to ciągnąć dokładając klimatyzację z opcją ogrzewania za 3500 PLN z montażem i każdy dzień grzania klimą w okresach przejściowych to około 15 kg mniej węgla. Niech to będzie 50 dni w roku (reszta węgiel )
50 * 15 kg = 750 kg węgla do przodu
a to koszt około 750 PLN w sumie 3000 PLN okres zwrotu to 6 lat oczywiście należało by doliczyć koszt klimy ale już mi się nie chce

U mnie kocioł wygaszony 3.04

Decydując się na montaż FV nie brałem pod uwagę jakiegoś szybkiego zwrotu inwestycji. Pomyślałem sobie , że zamiast płacić co miesiąc rachunki za prąd po 300 zeta, będę spłacał ratę kredytu przez 5 lat , również po 300 PLN  😉

Widzisz większość na tym forum uważa że zakup musi się zwrócić w jakimś czasie, ale nikt nie zadał pytania kiedy zwróci się zakup kotła np. Ogniwo

marcinbb również tego nie rozważałem , za mojego OEP 16kW zapłaciłem 7.5 tys z montażem i małymi przeróbkami  instalacji po starym śmiechu 10 tys , z czego z UOŚ dostałem 1 tys zwrotu -dotacji , a z tego kominiarz zabrał ponad stówkę za wydanie opinii , nie liczę również ile i za ile opału spaliłem przez te 3 sezony , w/g statystyk które są w miarę miarodajne 8000 kg za 5700 pln 

Marcin w przypadku paneli możemy mówić o zwrocie a wręcz należy,chyba że ktoś jest maniakiem zielnej energii i nie zważa na koszty ale to coinnego, w pozostałych przypadkach jest to jak najbardziej logiczne.
 
Kupując kocioł nie bardzo oczekujemy na zwrot ale by namciepło w tyłek.
Możemy rozważyć zasadność zakupu kotła klasy 5 a kotła bezklasowego gdzieróżnica sięga między 4-5tys zł
 
Powiem z doświadczenia kocioł podajnikowy 14lat – spalanie przezten czas średnio 6ton
 
Wymiana na kocioł 5klasy dwa lata temu – spalania na poziomie5ton
 
Przy cenie 800zł tona po 10latach zyskujemy 8tys co dajezwrot zakupu kotła
 
Wszystko jest fajnie tyko jest kilka ale
musimy mieć przystosowany przewód kominowy bo albo dopłacamy do przebudowy albo mamy wykwityNikt nie wie ile kotły klasy 5 przeżyją ale możny obstawiać że 8 lat wytrzymają  Nie jestem wstanie porównać obecnych kotłów bezklasowych a może by się okazało że spalą tyle samo albo i mniej Ceny grochu w tym czasie wahały się od 300zł do 800zł  
Dobra ale wracając do tematu u mnie sprawa przycichła tzn. nibyzałapałem się na 5KW za około 7tys ale niewiadomo kiedy. Co dziwne jak liczyłemto zwrot osiągnę po 4,5 roku dlatego uważam że twoje wyliczenia są troszkę uproszczone.
Nie uwzględniłeś kwoty ubezpieczenia, nie bierzesz też  pod uwagę spadku sprawności instalacji zbiegiem lat.
Ogólnie jak ktoś kiedyś pisał nie ma na świecie instalacjifotowoltaicznej która pracuje 25-20 czy nawet 15lat beż zadanej modyfikacji(chociaż te 15 lat mogło się już mienić bo jakiś czas temu się tyminteresowałem). Nie wspominając już o ciągłych zmianach w prawie które co całyczas pomagają zwykłemu użytkownikowi.
 
Chce tylko zwrócić uwagę osobą które chcą na tym zarobić czypotraktować to jako inwestycją NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI by bez dofinansowania instalacjifotowoltaiczna zrobiona przez zewnętrzną firmę się zwróciła.
  

Jeśli robimy instalację za swoje nikt nie każe nam jej ubezpieczać, moja nie jest ubezpieczona. Odnośnie spadku produkcji po 3 latach nie zauważyłem nawet minimalnej straty, a nawet jeśli po 25 latach produkcja musi być na poziomie 80% więc lekko licząc 3300W * 80% = 2640W a to nadal spora ilość energii.

O dofinansowaniach pisałem już wielokrotnie i jest to sztuczne zawyżanie ceny instalacji i pozornego oszczędzania.I w tym przypadku jesteś zmuszony do ubezpieczenia instalacji oraz serwisowania jej przez 5 lat 2 razy w roku i to są dodatkowe koszty, które wydłużają okres zwrotu 2 przeglądy rocznie każdy po 250 PLN = 500 PLN i teraz tak przez 5 lat to już 2500 PLN do tego ubezpieczenie liczmy po 100 PLN = 500 i w sumie zrobiło się nam już 3000 PLN.

Ja jak pisałem dążę do tego aby zaprzestać palenia w kotle, czyszczenia go, transportowania węgla i popiołu, oraz przechowywania opału. Nie jestem jakimś maniakiem zielonej energii bo ona wcale taka zielona nie jest tylko zwiększa ilość konsumowanej energii elektrycznej jednak widzę w niej spory potencjał i niezależność od cen energii elektrycznej. A niedługo będzie batalia z czego wziąć prąd Ostrołęka C będzie paliła nie węglem a pieniędzmi i zanim powstała już stała się nieopłacalna więc może atom? A za to będzie musiało zapłacić całe społeczeństwo właśnie wyższymi rachunkami za prąd.
Kolektory słoneczne też miały się nigdy nie zwracać ale wystarczy kliknąć w statystyki aby zobaczyć to:

Witam , dziś trochę więcej świeciło , no i proszę jakie wyniki Ponoć jutro ma być jeszcze ładniej 
Dla tych którzy "nie widzieli , a uwierzyli" aż się boję co będzie jak przygrzeje na maxa 

leOn22
O jakiej mocy masz instalacje i z jakich podzespołów

Zerknij łaskawie parę postów wstecz
dodane 2018-04-28 13:47Ps. Tak wygląda produkcja na obecną chwilę . Jest 13.45 , a już tyle na liczniku 




dodane 2018-04-28 20:40Koniec dnia wygląda tak

U mnie dziś puknęło 0,5MWh wyprowadzone do sieci w kwietniu Na zimę będzie 400kWh do przepalenia w klimatyzacji
Produkcja z małej 220,6kWh
duża 445kWh
w sumie 665kWh

Witam , u mnie wygląda to tak , produkcja za 6 dni kwietnia

PS. Żeby nie przynudzać , kolejne podsumowanie na koniec maja 

A u mnie narazie cisza

Właśnie z tego powodu , nie chciałem wchodzić w temat dofinansowania z gminy ( choć miałem taką możliwość ) , bo nie wiadomo co , nie wiadomo jak , nie wiadomo gdzie i kiedy  Bodzio niestety musisz uzbroić się w cierpliwość , a potem witaj w klubie "zielonych"  
dodane 2018-05-02 12:42PS. Właśnie , przed chwilą wymienili mi licznik na dwukierunkowy

leON a poprzednio miałeś licznik elektroniczny czy z "tarczą"?

Miałeś uruchomioną instalację nie mając licznika dwukierunkowego ?

Dokładnie, stary licznik tarczowy z zapadką jak produkowałem więcej niż pobierałem to stał w miejscu, jeszcze starszy model kręciłby się do tyłu 😉