Profil użytkownika

 karoka65 u mnie jak był zapieczony zabierak w tulei dałem napęd do ślusarza. Ten rozwiercił go (chyba na tokarce). Tuleja nie ruszona a za robotę zapłaciłem 30 zł. Tylko, że musiał jeszcze ślimak odcinać od zabieraka. Tak się zespawał z nim, że nie szło go ruszyć.

Niech Pan spróbuje docisnąć wtyczki wychodzące w spodzie skrzynki sterownika i wtyczkę napędu. Jeśli coś nie łączy to też będzie buczał.

To tylko końcówka zabieraka się ukruszyła. Skoro musiał się zapierać żeby obrócić ślimak to musi on być nielicho zapieczony. Pewnie i bez zawleczki będzie chodził. 
Jeśli odblokowałeś ślimak to może pracować dalej. Nie musisz go wymieniać.
Jęśli nie udało ci się go odblokować to musisz odkręcić 4 śruby mocujące napęd do korpusu podajnika i wyjąć z niego ślimak razem z motoreduktorem. Wyczyścić rurę w środku i wszystko włożyć z powrotem i poskręcać.
Najlepiej poproś sąsiada o pomoc bo to trochę waży.

Wczoraj w sklepie natknąłem się na coś takiego transmiter.
Nie wiem tylko jak to się sprawdza w praktyce. Ograniczyło by to hulanie fal po domu i dodatkowych kabli nie trzeba zakładać. Może ktoś ma takie urządzenie u siebie i podzieli się doświadczeniami?

Palnik Defro 15kW to ok 4500 + pojemnik (ok 600 - 650) + fachowiec. Oceniam, że koszt to ok 5,5 tys. Czy się opłaca?

Dokładnie. Tylko, że router mam na piętrze i jest trochę za daleko od kotłowni. Sufity, ściany itp robią swoje i czasami sygnał się gubi. Muszę przenieść router niżej albo dodać jakiś wzmacniacz.

Z tego co napisano w postach z linka wynika (na moje oko), że dane przechowywane są na karcie. W przypadku jej awarii tracisz historię. Trzeba by co jakiś czas archiwizować dane z karty na komputerze.
W przypadku awarii karty to też nie jest powiedziane, że stracisz wszystkie dane. Można ściągnąć z neta jakiś program do odzyskiwania danych i spróbować je z niej wydobyć. W wielu przypadkach udaje się to nawet w 100%. Jest wiele programów darmowych.

Fajnie, że się udało . 

jumper313 napisał » 2018-01-31 21:20

Jeszcze tylko muszę powalczyć żeby podłączyć do pieca router i z lapsa w pokoju się z nim łaczyć. o ile się da.

Ja mam to zrobione za pomocą 2 routerów. Jeden w kotłowni podłączony kablem do sterownika i zmostkowany przez wi-fi z routerem w domu. Do kotłowni wstawiłem jakiś stary. Muszę tylko przenieść domowy router bliżej kotłowni bo czasami zdarza się mu rwać połączenie. Zrobiłem w ten sposób by uniknąć ciągnięcia dodatkowych kabli.

Tak jak pisze bodziasty wyłącz antywirusa i zaporę w windowsie (na czas tej operacji) - może trochę pomoże a na pewno nie zaszkodzi. 
Inna opcja: zrestartuj kompa i sterownik. Być może logujesz się do kompa z konta z jakimiś ograniczeniami. Najlepiej gdybyś spróbował uruchomić system z wbudowanego konta administratora i dopiero wtedy zapuścić serwer proxy. 
Możesz też spróbować uruchomić go klikając prawym klawiszem myszy i wybierając komendę "uruchom jako administrator".
To tak na szybko co mi przyszło do głowy ale przyczyn może być zapewne jeszcze więcej.

Najprościej: zbij ramkę z drewna, kup siatkę plastikową w markecie albo sklepie ogrodniczym, przyczep ją do ramki i gotowe. Podobną zrobiłem w ub. roku, tylko z oczkami 1 x 1 cm do kompostu i sprawdza się znakomicie.  

W to rozszerzenie to nie bardzo chce mi się wierzyć. Prędzej wyrobione mocno przednie gniazdo (czy jak go tam zwał) mocowania ślimaka. Ślimak ma luz, telepie się i wyciera wszystko dookoła. 
Tutejszy urząd nie dotuje wymiany kotłów. Sam kocioł chyba jeszcze trochę powinien posłużyć. Kupić podajnik i palić. W pellet bym sie nie pchał ze względu na koszty

a) i b) Sterowniki obsługują wszystkie karty Secure Digital - SD (format 24mm/32mm) (http://esterownik.pl/faq).
Wydaje mi się, że tylko lokalnie. możesz przecież mieć kocioł nie podłączony do internetu.

Od kogo bierzesz? Ja też jestem z twoich okolic.

Tak daleko nie sprawdzałem. Wydaje mi się, że nie jest to wina sterownika i ustawień. Wzrosty i spadki temp. podajnika według mnie nie wiążą się z innymi parametrami pracy i tak chyba powinno być. Wniosek z tego dla mnie jeden, że przyczyna leży po stronie podajnika.

Panowie, podajnik już trochę przeszedł. Czy ślimak mógł wytrzeć np ściankę pomiędzy komorą napowietrzania a korytem ślimaka i dmucha mu teraz również od dołu złoża paliwa? (tak sobie tylko głośno myślę)

teraz widać

Sorki, że męczę. Może adres IP jest za wysoki. Gdybyś mógł zmienić w sterowniku końcówkę adresu na np 002 (zamiast 150).

Czy przepisałeś identyfikator, ip serwera i nr portu do sterownika? Tu wygląda, że wszystko jest ok z ustawieniami.

Chodziło mi o to drugie zdjęcie z ustawieniami konta. Użytkownika widać ale twój kocioł jest niedostępny.

Były tu zdjęcia twoich ustawień i już ich nie widzę?