Profil użytkownika

u mnie zasyp 70 kg to 300 minut pracy. 

W moim przypadku chodziło o fakt, że dom zaczął odbierać odpowiednie ilości ciepła i dzięki temu układ pracuje znacznie stabilniej bo w końcu coś zabiera ciepło. Zużycie groszku wzrosło oczywiście ale mi bardziej chodziło o moc kotła. Chociaż i tam pracuje z zastraszającą mocą chwilową 5kW  

Czy u Was mrozy również pięknie ustabilizowały cały układ?

Od dłuższego czasu piec pracuje na ustawieniach spalania grupowego.


1. Paliwo to Retopal mieszany z miałem ( tu nie wiem jakiego węgla bo nie pamiętam) 
2. Piec to OEP 16KW
3. Instalacja grzejniki z głowicami Danfos i podłogówka na parterze. 
4 Powierzchnia domu to 110m2 ( parter i poddasze ) 
5. Ocieplenie to Grafitowy sterpian Swisspor 15 CM grubości a ściany to Silka 24 cm 


 - Pierwsza obserwacja to fakt, że po  2 miesiącach grzania przy zamieszkaniu i jednym sezonie grzania w budowie mogę powiedzieć stanowczo, że 16KW to o połowę za dużo niż potrzebuję. 
- kolejna obserwacja to to, że podłogówka według mnie powinna chodzić na osobnym obwodzie zasilana przez jakiś wymiennik. Podłogówka wprowadza duże zamieszanie w obwód pieca niestety :-( Nasila się to w sytuacji gdy temperatura jest powyżej -5 C wtedy przegrzanie domu trzeba kompensować ustawieniami pracy cyklicznej itp. a to nie sprzyja stabilności pracy. 


Oczywiście nie narzekam ponieważ udało mi się osiągną w warunkach temperatur w przedziale od 0 do -5 C na zewnątrz spalanie 15 kg mieszkanki j.w na dobę. Paliwo spala się ładnie bez większych spieków ( takowe są bo to retopal i miał ) 
Ustawienia mam następujące:


Tryb pracy pompy CO - cykliczna ( 5 minut pracy i 10 minut odpoczynku ) 
Ustawiania spalania max 8kw min 8 kw dla 8 kw moc dmuchawy to 35% 
Wykres spalania to klasyczna piła od 60C do 100-100 a czasami 90 C 


Niestety tak jak napisałem problemem jest przewymiarowanie kotła o połowę niestety również kiedy go kupowałem miał wyjść 10 KW ale jak się okazało wyszedł dużo później a ja nie mogłem już czekać. 


Taka moja rada dla wszystkich przyszłych użytkowników kotłów z palnikami na eko itp. Naprawdę dobrze przeliczcie i przemyślcie ile KW potrzebujecie bo przewymiarowane kotły potem są bardzo ciężkie do ustawienia i mało stabilne. Wizyty w kotłowni przy zmianach temperatury gwarantowane bo korekty stają się niezbędne. Takie moje przemyślenia laika i początkującego PALACZA CO  

tak się zastanawaim czy przy spalaniu grupowym obniżyć temperaturę na piecu tj. ustawić 52C jako normalną i np. obniżoną na 45 C. czy lepiej aby była jednakowa jak sądzicie? Czy ustawianie temperatury obniżonej ma sens czy lepiej źródło trzymać na tym samym poziomie.