Profil użytkownika
posty użytkownika | ||||
Pierwsza stronaPoprzednia strona9 / 10Następna stronaOstatnia strona | ||||
|
||||
minertu
|
kocioł tłokowy równie dobrze pracuje jak ślimakowy ale trzeba go dobrze dobrać, przewymiarowany ogrzeje co najmniej dwa domki
|
|||
|
||||
minertu
|
W telegraficznym skrócie
|
|||
|
||||
minertu
|
Stan napisał » 2013-02-03 12:03 Jak najbardziej.Kurczę, szkoda Panowie że jestem tak daleko :( Temat spieków zostawiamy na później, czy mam spróbować coś zredagować z tego co do tej pory napisaliśmy? Ta "Z"-ka to jedyne źródło doprowadzenia powietrza do mojej kotłowni,drzwi na uszczelkach po całym obwodzie. |
|||
|
||||
minertu
|
No jak tak to zapraszom was obu
Kawy nie braknie a jak mocie szoferow to może sie co do łocieplynio skubnymy. No poza VERB-em bo on już swoi wypił Ale nie zaśmiecamy ! Od tego mamy PW |
|||
|
||||
minertu
|
ZawiJan napisał » 2013-02-03 11:16 Do tego Panie Jacku zmierzam.Stąd forma porównania obiektów aby w miarę było zrozumiałe to co chcę przekazać.Właśnie od stabilności procesu spalania powinno się zacząć,później możemy regulować instalację.Od czego zaczynać? Zawsze najlepiej od początku. Trzeba wyeliminować wszystkie możliwości zakłócania stabilności pracy kotła - fałszywe powietrze, szybko zmienny ciąg kominowy, zbyt częste zmiany jakości paliwa, zbyt częste zmiany temperatury zadanej wody wylotowej. Stabilność kotła - to podstawa. Wystarczającą ilość niestabilności wprowadzi mu instalacja wodna c.o., w zależności od fantazji twórczej użytkownika. Powtarzam - kocioł, który "widzi" tylko różnicę pomiędzy temperaturą zadaną a rzeczywistą wody wylotowej, to jeden świat, a instalacja wodna c.o. to drugi świat. Te światy najczęściej ze sobą walczą. A powinny współpracować. |
|||
|
||||
minertu
|
zbigmaz01 napisał » 2013-02-03 10:58 W takich przypadkach regulator to podstawa.Trochę duża ta różnica. Masz z czego odjąć Czyli regulator ciągu powinien trochę to wyrównać? |
|||
|
||||
minertu
|
Andrzej_M_ napisał » 2013-02-03 10:05 Dokładnie.minertu napisał » 2013-02-02 23:18 Mam pytanko do wszystkich. ,,,, ,,,,Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb? Różnica tylko w wysokości komina. Oczywiście, że będzie występowała różnica. Na kocioł a właściwie palenisko, umieszczony niżej będzie oddziaływało inne (wyższe) ciśnienie atmosferyczne. Powietrze znajdujące się poza kotłem (także kominem) z większą siłą (energią) będzie wypierało ku górze cieplejsze (lżejsze, bardziej rozrzedzone) spaliny. Ilu użytkowników kotła (głównie początkujących) ma tego świadomość? Każdy patrzy na to tak. Powietrze w kotłowni jest nawet dużo więcej niż potrzeba. Ciąg w kominie jest-rewelacja. A w kotle mamy od groma koksu-masakra. Albo zużycie opału zamiast 30kg to 60kg. |
|||
|
||||
minertu
|
zbigmaz01 napisał » 2013-02-03 08:36 Właśnie.minertu napisał » 2013-02-03 01:01 Czyli biorąc to i pytanie początkowe Oczywiście masz rację. To może za przykład przyjmijmy fakt,że nasze obiekty mają po 20 lat i pracowały na nich kotły śmieciuchy i miały się dobrze do czasu aż przyszedł czas na wymianę na kocioł z podajnikiem.Instalacja pracuje nienagannie ale na palniku mamy to o czym piszemy. minertu napisał » 2013-02-02 23:18 Nie jestem specjalistą i mogę się domyślać że może być podobnie. Jeżeli mieszkańcy nie mają jakiś skrajnych przyzwyczajeń, ustawienie kotła i reszta jest tak jak wyżej to te różnice nie powinny być aż takie duże.Ten sam opał , ten sam kocioł i te same m2 do ogrzania. Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb? Różnica tylko w wysokości komina. Teoretycznie nie powinny.Mało tego kto by sobie pomyślał,że mogą być inne a jednak są.Nie zauważalne dla zwykłego palacza. Dlaczego wszystkich uczulamy aby nie otwierać niepotrzebnie drzwiczek do kotła? Ano dla tego,ze kocioł pracuje na analizie trendu wzrostu i spadku temp spalin tak? A co się dzieje kiedy mamy rozgrzany komin (im wyższy tym większy ciąg) kiedy drzwi do naszej kotłowni nie są szczelne albo w ogóle ich nie ma.Gdzie wystarczy otworzyć jedne drzwi i cyrkulacja powietrza się wzmaga a wraz z nią ciąg w kominie co niestety zaburza pracę sterownika bo chcąc nie chcąc zmienia się trend wzrostu i spadku temp spalin. |
|||
|
||||
minertu
|
mucia napisał » 2013-02-03 00:57 To co napisałeś przyjmujemy jako standard ale co dalej?Po pierwsze obserwacja to podstawa... Jak najmniej regulacji w krótkim czasie nawet po zmianie biegu pompy piecyk potrzebuje stabilizacji a bardzo ważna sprawa ogrzewanie podłogowe obserwować zachowanie pieca, każde podniesienie temp. wiąże się z parodniowym nawet i więcej większym spalanie... VERB Ty mnie chyba rozumiesz)) Obaj Cię rozumiemy Nie masz daleko to wpadnij na kawę to coś ci pokażę |
|||
|
||||
minertu
|
Oczywiście masz rację.
To może za przykład przyjmijmy fakt,że nasze obiekty mają po 20 lat i pracowały na nich kotły śmieciuchy i miały się dobrze do czasu aż przyszedł czas na wymianę na kocioł z podajnikiem.Instalacja pracuje nienagannie ale na palniku mamy to o czym piszemy. |
|||
|
||||
minertu
|
Jeżeli nie dasz mu warunków do normalnej pracy to co będziesz ustawiał i regulował w instalacji?Przecież na początek puścisz wszystko na całego to nie musisz nic regulować w instalacji tak?Nawet gdy piec pójdzie z mocą znamionową powinno być wszystko ok tak?
|
|||
|
||||
minertu
|
Proponuję podjęcie tego tematu zaraz po spiekach.A może oba tematy mają ze sobą coś wspólnego?A może powinniśmy zacząć od właśnie tego tematu?
|
|||
|
||||
minertu
|
zbigmaz01 napisał » 2013-02-02 23:47 Zgadza się,ale zakładając,że budynki różnią się tylko tym,że różnica usadowienia kotła to tylko 3m,odbiór ciepła oraz temp CO są na tym samym poziomie.
Nawet jeżeli ten sam opał to nie będzie to samo. Wszystko zależy od samej instalacji jak i jej ustawienia. Masz duże możliwości poznać takie instalacje, lecz każda będzie inna. Nawet taki sam budynek stojący obok, nawet bliźniak i instalacje robione przez tego samego instalatora a spalanie będzie się różniło. Wszystko zależy od domowników i palacza. |
|||
|
||||
minertu
|
Nasz wspólny znajomy ma (miał) ciekawy opis w stopce
|
|||
|
||||
minertu
|
||||
|
||||
minertu
|
Stan napisał » 2013-02-02 23:31 No to mamy bardzo podobne obiekty z tą różnicą,że różnią się umiejscowieniem kotła na różnych poziomach.Zakładając,że to ta sama dmuchawa,zakładając,że oby dwa te same kotły pracują na tej samej najniższej jej mocy będzie różnica w procesie spalania?Czy to co znajdzie się w popielniku będzie takie samo w obu kotłach?No żeby osiągnąć identyczne efekty na pewno trzeba będzie stosować zupełnie inne wartości nawiewu. |
|||
|
||||
minertu
|
Zmierzam do tematu,który powinien być następny w kolejności po spiekach.
|
|||
|
||||
minertu
|
Dokładnie.
Wiecie do czego zmierzam? |
|||
|
||||
minertu
|
Mam pytanko do wszystkich.
Ten sam opał , ten sam kocioł i te same m2 do ogrzania. Czy kocioł znajdujący się w piwnicy gdzie komin ma wysokość 11mb będzie pracował inaczej niż kocioł znajdujący się w kotłowni na parterze gdzie komin ma wysokość 8mb? Różnica tylko w wysokości komina. |
|||
|
||||
minertu
|
darase napisał » 2013-02-02 11:45 Pisz o paleniu na eCoal.Widzisz Minertu, trochę i duży ale na dmuchawie 35% i czasie 5s mam żar na całym palniku, aż dziwne, nawet od tej dalszej strony dmuchawy. |
|||
Pierwsza stronaPoprzednia strona9 / 10Następna stronaOstatnia strona | ||||