Profil użytkownika

Zdjęcia albo schemat i typ oraz wielkość kotła.

Jeśli jest to mieszacz i od strony AB jest pompa to nic nie trzeba zmieniać. Ważne tylko: właściwa skala i podłączenie L1 i L2 w sterowniku.

dodane 2017-11-27 16:54

Akurat Afriso podaje nieco inne podłączenie niż Herz, ale to bez znaczenia. A i B mogą być zamienione miejscami.

Obaj powinniście mieć tak podłączone, jak powyżej. U Stevena podejrzewam, że zwierciadło "pracuje" pomiędzy A i AB

Tak, dokładnie o tą opcję chodzi. Dotyczy pompy obiegu CO1.

Trzeba zacząć od czytania instrukcji. Jest dokładnie wyjaśnione na str. 27/28.  Potem w razie wątpliwości pytać.

Powinno być inaczej: powrót CO1 spięty z powrotem CO2 i dopiero przed samym kotłem wpięty do nich powrót CWU.
Zawór też na 99% do korekty. Najlepiej i całkowicie zgodnie ze sztuką byłoby, gdyby cały korpus zaworu wraz z siłownikiem rozkręcił na śrubunkach i obrócił o 90 stopni w prawo. Wtedy do przerobienia będzie tylko odejście do pompy od  góry. Pracy z tym najwięcej, ale unika się kombinacji z przestawianiem zwierciadła. 
Wyglądałoby to mniej więcej tak:

dodane 2017-11-27 09:35


Jeśli na górze kotła z tyłu po lewej stronie jest zaślepione i niewykorzystane odejście 3/4 cala, to stamtąd zasilił bym pompę CWU. Powrót CWU do rury zaznaczonej niebieską strzałką. Między trójnikiem do powrotu CWU a trójnikiem do podmieszania  3D  dać zawór zwrotny strzałką w kierunku powrotu do kotła. No i dał na pewno zawór 3 D o większej przepustowości


1/  w jaki sposób masz zabezpieczony kocioł, bo nie widać nic ani na kotle, ani obok niego
2/ gniazdka elektryczne są w miejscu chyba najgorszym z możliwych

To podstawa...Jeśli zasilanie CWU jest pierwsze od kotła, powrót CWU też tak musi być. 
Co do napędu, można go założyć na zawór tylko w czterech pozycjach Na inne nie pozwoli trzpień w narożniku zaworu (który często również należy przełożyć- to już zależy od ilości otworów na trzpień z tyłu napędu).
Całe zamieszanie bierze się stąd, że na "prostej" osi mają być pompa i zasilanie z kotła, zaś od dołu podmieszanie z powrotu). Tutaj zaś mamy zasilanie z kotła i pompę "po łuku". Jeśli zawór został zamontowany bez korekty położenia zwierciadła, to nie będzie działał prawidłowo.

Niech SpokoSteven en weźmie płaski śrubokręt i poprowadzimy go za rączkę. Będzie jak należy Pytanie, czy zawór również Herz, czy inny?

Nie trzeba demontować całego zaworu, tylko sam siłownik. Potem założyć go "pionowo", korygując oczywiście położenie pokrętła.

Wymogiem jest utrzymanie temperatury powrotu na odpowiednim poziomie. Jest na to u Ciebie kilka sposobów. Sęk w tym, że "firma z kilkudzisiecioletnim doświadczeniem", wiedząc że masz termostaty. wybrała najmniej odpowiedni. Dobrze, że kotła nie dobierali, bo pewnie liczyli by 120 W/ m2 - tak jak to się kilkadziesiąt lat temu robiło.

vmilo...nie jesteś w błędzie, tylko zakładasz, że wszystko jest zamontowane tak, jak powinno być. Kolega ma pokopane coś z tym zaworem i miota się chaotycznie, bo dostał równanie z trzema niewiadomymi Pisałem już wyżej, musi doprowadzić do porządku ustawienie skali, podłączenie w sterowniku i jeszcze b. ważną rzecz. Czy przypadkiem stały pełny przepływ w 3D nie jest od strony przeciwnej, czyli od strony powrotu. 

cyt: "Tylko jak dam otwieranie w prawo, to siłownik otwiera na 10 i stoi w tej pozycji, pokazując że jest zamknięty."


Czyli masz zamienione podłączenia zaworu  L1 i L2 w sterowniku Wtedy rzeczywiście moze być  jak mówisz....


Napisałem, wyżej, jak powinno być, żeby było dobrze. Jak jest inaczej, to doprowadż do porządku  podłączenie zaworu  na płycie. Dopiero potem kombinuj z przełączaniem.

Bo wrzuciłeś dwa grzyby w barszcz. Zamiast 4D, nalezało dać 3D, albo jedną pompą dogrzewać powrót  przez bojler CWU.

Krótko:
- stały pełny przepływ zaworu od strony pompy;

- w lewo do oporu:  za pompą "zimna" woda z powrotu, "0" na skali;
- w prawo do oporu:  za pompą "gorąca" z zasilania - "10"; 
 Otwieranie zaworu w sterowniku powinno być "w prawo".

Wiem, że na grupowym również to możliwe. Nie możemy jednak koleżanki od razu we wszystko wtajemniczać, bo nam stąd ucieknie

PS: A co tam się zaczęło dziać po 13-stej?

dodane 2017-11-26 18:29

Kolego...schemat albo dokładne zdjęcia. Wystarczy, że instalator założył "lustrzaną" skalę, do tego odwrotnie podłączył styki w siłowniku (to akurat można zmienić w sterowniku) i określenia typu "0" czy "10" biorą w łeb.

Widziałem już takie bajpasy. Podejrzewam, że tutaj jego rolą miało być dogrzanie powrotu w sytuacji, kiedy zawór 4D jest "zamknięty" i pompa "obraca" wodę w dużym obiegu, zaś średnice małego są zbyt małe albo/i zbyt dużo "zakrętów", aby wymusić grawitacyjne dogrzewanie powrotu. Wtedy woda z powrotu omija niejako mieszacz. Tylko, że sens miałoby, gdyby ten bajpas był z zasilania za pompą do powrotu z 4D, przed schłodzeniem tej wody w grzejnikach.
 I tak pewnie miało być...  

To za tą pompą zakręca rura w ścianę?? Ja tam widzę, że łączy się z zasilaniem do grzejnika... Może cień jakiś? Tak czy owak zasilanie elektr. do przerobienia.

Diabeł tkwi w szczegółach. W razie czego powiedzą, że przecież wyrażnie napisane było: MIN.TEMP. POWROTU*

 Kto Ci zamontował pompę i filtr bezpośrednio nad gniazdkami elektrycznymi??? Kolego, wyłącz tą pompę z gniazda sterownika i zamknij zawór za nią.  I tak jest dublowana przez pompę za zaworem 4D. I przenieś to korytko z przewodem do góry nad pompy. Minimum 0,5 m od najbliższej armatury, żeby w zgodzie z przepisami być.
Miejsca pełno między zasobnikiem a grzejnikiem, a wszystko na siłę wciśnięte nad/za kocioł.

Kolejny przykład bezsensownego zakupu, powodowanego bzdurnym zapisem w DTR kotła. Ale są przecież inne sposoby ochrony powrotu, często znacznie lepsze i skuteczniejsze, niż przereklamowany "wynalazek 4D". 
Po za tym, żeby taki zawór sensownie działał i był "odporny" na spadki temperatury za nim w razie choćby włączenia pompy CWU, to przed zaworem (na kotle) powinien być "zapas" temperatury minimum 15-20 stopni wyższy niż za nim.
Pod warunkiem oczywiście, że sam zawór oraz pozostała armatura są poprawnie zamontowane.