Profil użytkownika

fred mnie pytasz?
Jeśli tak, to czujnik wewnętrzny celowo pokazuje wyżej, aby pompa stała bez konieczności wyjęcia kabla.    

Jeśli chcesz, aby temperatura powrotu nie spadała to temp. CO musisz podnieść. 

Na pewno trochę się ustabilizuje i powrót podniesie się jak woda w instalacji dogrzeje sie.  

Bo więcej zimnej wody z instalacji zawór kieruje do kotła, bo więcej gorącej wody idzie na grzejniki. 

malina321 napisał » 2015-11-22 17:40

Przy temp 60 sterownik włacza pompe i mozna ją tylko wylaczyc z kabla Tak jest zrobione wiem bo pytalem juz na forum jest to zabezpieczenie

W poprzednich 2. sezonach, gdy jechałem na grawitacji pompę CO miałem wyłączoną z kabla. 
A w tym sezonie ustawiony ma "regulator temperatury wewnętrznej" na "Pokojowy", ale czujnik tej temperatury wewnętrznej wskazuje o wiele wyżej niż jest zadana "temperatura wewnętrzna" i pompa stoi. 

No właśnie przy zagęszczeniu przesypuje duże koksy, Ale teraz mam inne ustawienia 

próbowałem na odwrót. wypalało krater

Roman, bardzo Cię szanuje za Twoją pomoc i wiedzę. Pamiętam, że bardzo mi pomogłeś na początku, szczególnie z podłączaniem steru do neta siedzieliśmy do późnej nocy. 
Ale czasem nie rozumiem o co Ci chodzi. Rzucisz jakieś hasło i czekasz jedynie słusznych odpowiedzi. 
A jak nie ma to bach gościa na boczny tor. 
Na tych ustawieniach mam mniejsze spalanie niż na poprzednich i z tego się cieszę. 
I nawet nie kopci tak jak myślałem przy takiej dmuchawie. Ale pewnie jeszcze coś pozmieniam. 
Zdrówka 

Uważam, że spalanie to nie kwestia wiary. 
Wystarczy spojrzeć, lub przeliczyć statystyki z tego dnia przy spalaniu z i bez podtrzymania. 
Obserwowałem również licznik, gdzie czas następnego zasypu szybciej skracał się przy pracy bez podtrzymania. O ile podtrzymaniem można nazwać podanie 3 s i przedmuch 1 lub 2 razy pomiędzy grzaniami. To raczej rozgrzewanie żaru przed kolejnym cyklem grzania.  
Ale można też przyjąć, że statystyka kłamie jak telewizja a je wymyśliłem sobie większe spalanie, aby zdyskredytować czyjeś ustawienia. 

Mniejszy nadmuch na razie sprawdza się. Pali się pomalutku, żar prawie na całym palniku. Widać tworzące się koksy na palniku, ale już nie spadają do popielnika. No i spalanie zmalało.

W dniu 10.11.2015r godz. 10-18. paliłem bez podtrzymania, ale spalanie wzrosło i koksy wpadały do popielnika. Dmuch. grzanie 41 i 42%.

W dniu 09.11.2015r dodz. 10-23 paliłem z podtrzymaniem z 3. podaniami po 5 sek. i dmuchawie zbliżonej do dmuchawy w grzaniu. Niestety spalanie znacznie wzrosło. Dmuch. grzanie 41, podtrz. 40.

Czujnik temperatury wewnętrznej jest na zasilaniu grzejników i powinien wskazywać prawie tyle co temp. CO.
A regulator temp. wewn. ustawiony na pokojowy, aby pompa CO nie załączała się. Grzeję grawitacyjnie. 

Tajemniczy Don Pedro.
Nie mam jeszcze habilitacji. 
Ale widzę co na palniku.  

Tyle widzę, że temp. CO po odstawieniu kotła nie podnosi się o tyle co przed zmianami.

Czy coś przeoczyłem?

1/3 tego co z prawej strony to wykres po zmianach. 
Teraz obserwuje palnik a w międzyczasie nastąpił większy pobór CWU. 

Nic takiego nie twierdziłem, że ktoś mówi, że mam źle. 
Licha konwersacja jest lepsza od najlepszego pisania.
To złagodzenie spalanie wdrożyłem dziś o 16.30.

No u mnie przy 42% płomień co najwyżej "głęboko" żółty, nawet nie jasno żółty, nie mówiąc o rażącym w oczy. Niestety

Nie wiedziałem, bo nie spotkałem się z tym chyba do teraz. 
To chyba intuicyjnie zacząłem próbę z dmuchawą 36%, bo z 41-42% nie do końca mi się podobało. 
Cholera, człowiek ma tyle zajęć a patrzy w ten palnik ja ten szpak w p...e 

VERB napisał » 2015-11-11 18:24

Nadmiar luftu, jest zły jak niedomiar. Sadzy więcej.

Przy większym lufcie jest więcej sadzy? Dobrze zrozumiałem?
Jeśli tak, to dla mnie nowość i może dlatego przy wietrze 42% zachodzi mi kocioł?

Dziwne, bo przy większej dmuchawie dymek powinien być mniejszy. U mnie tak jest. 
A w której sytuacji mniej spalasz?
To ta sytuacja lepsza. To tak trochę żartem.
Przy większej dmuchawie kocioł powinien być mniej zasmolony. A jeśli palnik za dużo się nie zapadnie to zostaw +3. 
  

To pewnie wtedy kupię kolejny szajs i zabawa zacznie się od nowa.  
dodane 2015-11-09 23:02No i po zwiększeniu podawania do 3 powtórzeń i z 3s do 5s oraz zwiększeniu dmuchawy z 38 do 40% okazało się, że po kilku godzinach zapadnięty kopiec i większe spalanie.