Profil użytkownika

Błagam podpowiedzcie coś, bo mój piec od paru dni robi wszystko, żeby mnie zamknęli na oddziale zamkniętym.

Problem polega na tym, że w tym tygodniu co najmniej raz dziennie zapycha rurę spiro pelletem przez co ślimak podajnika ze zbiornika zabija się pelletem. Oczywiście najczęściej awaria ma miejsce w nocy, więc mam zapewnione nocne wycieczki do kotłowni :(

Pellet przy palniku i w rurze rozpada się i staje się jakby mokry i sproszkowany(zdjęcie tego co wyciągam dodaje do posta). 

Cała ta sytuacja zaczęła się dziać ze dwa miesiące temu tylko z inną częstotliwością. Myślałem, że pellet który mam jest słabej jakości, więc kupiłem drugi, ale to nie pomogło.

Mój piec to Kotstal Pelet EcoDesign 16 kW. 

Może to wina ustawień, mógłby ktoś spojrzeć i coś doradzić? Niestety nie mam już pomysłu.

Piszę z problemem odnośnie tego, że piec od nocy się nie uruchamia. Status pracy mam cały czas na rozpalanie w trybie automatycznym natomiast nic się nie zmienia(dmuchawa włącza się na 20 sekund i wyłącza). W trybie ręcznym mogę uruchomić grzałkę, podajnik, pompki jednak i tak nie mogę rozpalić pieca. Gdy włączę ręcznie grzałkę to wentylator wraz z grzaniem się uruchamia, a po kilku sekundach gaśnie ikonka grzałki i chodzi sam wentylator. W momencie przejścia z trybu automatycznego na ręczny otrzymuję status wygaszanie i trwa on cały czas. 

Spotkał się ktoś może z takim problemem i może podpowiedzieć gdzie leży problem?

Żaden alarm się nie włącza